Mitologia grecka w pigułce

@AxonDeHudin: A potem przyszło chrześcijaństwo, a wraz z nim regres umysłowy i wszechobecny brud.

@Broski: Czyli kazirodztwo to twoim zdaniem światłość, postęp i czystość a chrześcijaństwo jest złe bo tego zakazało XDD

@OlgaAristowskaya: No kazirodztwo może i tak, tu masz rację. Ale nic złego w homoseksualizmie nie ma. W rozpuście też, jeśli nikomu, kto bierze w niej udział to nie przeszkadza. Na dobrą sprawę i kazirodztwo pod tym względem nie jest złe, ono tylko prowadzi do powikłań genetycznych, dlatego jest zakazane, a nie dlatego, że niemoralne.

@Broski: Wypowiadam się jako osoba nieheteroseksualna (biromantic ace-bo po angielsku brzmi lepiej)
Po pierwsze to nie tylko chrześcijaństwo sprzeciwia się kontaktom seksualnym między osobami tej samej płci. Pomijam tu judaizm i islam,bo to oczywiste (w islamie co się dopiero dzieje,nawet współcześnie z homoseksualistami. Kamienowanie czy zrzucanie z dachu czy tym podobne rzeczy to tam normalka,to że ksiądz z ambony potępi marsze "równości",a co tam się nieraz dzieje to wszyscy wiemy, nie znaczy że mamy jakieś zacofanie). Jeśli chodzi o Grecję,to tam dopuszczano kontakt dorosłych facetów (nawet 30 letnich i starszych) z 12,13,14 letnimi chłopcami-takie to dla mnie niezbyt okej,no ale takie czasy.
Niektórzy badacze twierdzą, że relacje homoseksualne, a w szczególności pederastia była jedynie powszechna wśród arystokracji i występowała rzadko wśród zwyczajnej ludności Starożytnej Grecji. Według Brucea Thorntona obelgi i znieważania homoseksualistów wykazujących kobiece cechy w komediach Arystofanesa mogą świadczyć o niechęci zwyczajnej ludności do męskiego homoseksualizmu.W starożytnym Rzymie nawet jeśli tolerowano gejowskie miłostki (ale tylko w układzie pan-niewolnik,lub w ogóle ktoś niższego stanu. Niewolnik miał być zawsze na dole,inaczej wysoko urodzony Rzymianin narażał się na kpiny,mało światłe i tolerancyjne), to nie tolerowano lesbijek.
Mężczyzna lub chłopiec pełniący rolę pasywną w seksie określany był w najróżniejszy sposób: cinaedus (obraźliwe określenie na dewianta), pathicus („tępak”), exoletus, concubinus („męska konkubina”), spintria, puer („chłopiec”), pullus („laska”), pusio, mollis („miękki”), debilis („słaby” lub „niepełnosprawny”), effeminatus, discinctus („skąpo przyodziany”), morbosus („chory”). Ponadto, Rzymianie za małżeństwo uważali związek tylko heteroseksualny(podobnie jak później chrześcijanie), który służył prokreacji. W wojsku rzymskim okresu Republiki jakiekolwiek przejawy homoseksualizmu były surowo tępione. Osoba „czynna” narażała się najczęściej na chłostę i wydalenie z legionów, natomiast to osoba „bierna” była skazywana na śmierć – według Polibiusza poprzez pobicie (fustuarium). Średnio postępowe.Chyba,że uważasz że pasywny homoseksualista jest jakiś gorszy.

@OlgaAristowskaya: We wczesnym chrześcijaństwie nie praktykowano kary śmierci na homoseksualistach (to się niestety pojawiło później), tylko w przypadku gdy ktoś grzeszył napominano go, nawet kilkakrotnie a jeśli się nie słuchał,to wykluczano go po postu ze zboru (tak się działo również w przypadku innych grzechów),tak zalecał św.Paweł. Przy czym nie nawoływał do nienawiści ("Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana."), tak samo jak św.Piotr "Wszystkich szanujcie, braci miłujcie, Boga się bójcie, czcijcie króla!" oraz oczywiście Jezus : "„Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, sami też im czyńcie. Taki w rzeczywistości jest sens Prawa i pism proroków".
W Indiach pasywni homoseksualiści są traktowani gorzej i uważa się,że ta rola pozbawia ich męskości.\
W Chinach w 1740 (były wtedy pod wpływem konfucjanizmu, chrześcijaństwo nigdy nie było tam religią dominującą, chrześcijanie nawet dzisiaj są tam prześladowani). W Chińskiej Republice Ludowej (państwo ateistyczne)homoseksualizm był albo zakazany, albo uważany za chorobę; kwestia ta była obecna w dyskursie publicznym. Jeszcze w latach 1990 "leczono" z homoseksualizmu przy pomocy elektrod, a osoby, u których podejrzewano zachowania homoseksualne wysyłane były na krótki okres do więzienia za "chuligaństwo".
Jeśli chodzi o Japonię (chrześcijanie stanowią 1% społeczeństwa albo mniej) to zalecam zajrzeć na kanał "Ja ci dam Japonia", okazuje się,że Japończycy też niekoniecznie są tacy otwarci i tolerancyjni.
Więc nie, homofobia to nie coś,co pojawiło się na świecie przez chrześcijaństwo XD
Z biologicznego punktu widzenia homoseksualizm też nie przynosi nic pożytecznego, bo nie można się rozmnażać. Wiem,że w dzisiejszych czasach są nieco inne poglądy na to wszystko i nie każdy musi mieć dzieci,ale jednym z głównych celów wszystkich gatunków jest tego gatunku przedłużanie. Nic z ideologii tu nie wtykam,tylko biologiczny punkt widzenia.
Jeśli chodzi o chrześcijański punk widzenia, to wszyscy wiemy-Bóg stworzył kobietę i mężczyznę,którzy wzajemnie się uzupełniają. Seks homoseksualny więc jest przeciwko Bożemu planowi i pojawił się razem z innymi grzechami po grzechu popełnionym przez Adama i Ewę. Żeby użyć mocniejszego słowa-dla Boga jest to po prostu abominacja. Co nie znaczy,że nienawidzi ludzi o takich skłonnościach,tacy również mogą być chrześcijanami,tylko muszą trzymać żądze na wodzy,tak samo jak heteroseksualiści. Zalecam zajrzeć na stronę Chrześcijanin Homoseksualny.pl
Oczywiście,ostatecznie do każdego należy decyzja co zrobi ze swoim życiem i ja nikogo przecież za to nie zabiję ani nie będę potępiać.

@starmagedon: I nie rusza też

@CupOfWater: Racja