@AjWuu: Dzięki
A i jeszcze szkoda mi bardzo Lennego i Hosei... Hosea był fajny, miał ten swój charakter i opanowanie w chwilach kiedy było przesrane no a Lenny... no co by tu powiedzieć... Chodź na 1 kieliszek, musisz się odstresować.... 50 kieliszków później....
@AjWuu: Sean troche rzec mówiąc stracił głowe... Dosłownie i w przenośni, no bo za mocno sie zachwycał tym, że go odbili i w ogóle i trochę chciał przykozaczyć no i niestety.... Przynajmniej miał dobre zamiary
@Jejakpl89: Mi było żal Seana, Kierana, Hosei, Lenny'ego, konia i Arthura. Nie piszę w stylu ,,najlepszy do najgorszego", tylko chronologicznie. Sean był spoko, jakaś odmiana, bo rudy w gangu, ale zginął przez bycie pewnym siebie i zbytnią odwagę. Co do Kierana to żal mi go było, bo był młody, pamiętam, gdy jechałem z nim na ryby, a on został zmasakrowany przez to, że chciał odejść do lepszych ludzi. Hosea był dla Arthura jak ojciec, dla mnie był jak dziadek, którego chciałbym mieć (chociaż mój dziadek jest taki jak Hosea, ale nie z wyglądu), ale Hosea był prawie w wieku mojego taty, zginął zabity przez agenta Miltona, który ironicznie się potem wypowiedział. Lenny to był fajny chłopak, nie zasługiwał na bycie bandytą, bo miał być bodajże prawnikiem. Był dla Arthura jak syn, a Dutch na dachach w Saint Denis zapędził go na śmierć. Konia było mi żal, bo miałem go prawie od drugiego rozdziału (ten biały arabski koń), dzięki niemu także zaliczyłem grę na 100%. Smutno bardzo mi było, gdy Arthur się z nim żegnał i dziękował mu. Arthura było mi bardzo żal, bo spędziłem z nim 200 godzin, przywiązałem się do niego, a on powoli umierał na gruźlicę od misji u pana Downesa. W końcu zmarł z wycieńczenia patrząc na zachód lub wschód słońca. Może do jego śmierci przyczyniły się obrażenia od upadku, walki z Micah, ale widać było, że umierał na chorobę. Gdyby nie zachorował, to zabiłby wtedy Micah z palcem w dupie, lub zabiłby go w epilogu. Moim zdaniem w kwestii bohaterów Rockstar lekko zrypał sprawę. Ja sam mam
zresztą swoją wersję fabuły w Red Dead Redemption 2.
@Legolas9988: a no Kieran był spoko... mimo że zdradził o'driscollów to nie zasłużył na taką śmierć... no a co do Lennego i Hosei to troche właśnie Dutch zrypał sprawę... ale pragnę jeszcze zauważyć, że policja tak szybko dotarła na miejsce z powodu tego iż oni już wiedzieli co będzie - Micah był żmiją i wszystko wygadał Miltonowi, który też był i złapał Hosee, dlatego Micah chciał się tak przypodobać Dutchowi żeby mieć głębszy wgląd na plany i w ogóle... A sama choroba Artura mogła być troche wcześniej ukryta ze względu na to, że dostał krwią prostą w twarz, a mówiono, że Downes jest chory na gruźlice, ale pewnie mogli nie wiedzieć, że się w ten sposób przenosi, bo przecież medycyna jeszcze trzymała się na typowym: zjedz ten korzeń i popij wodą ze strumyka, to przejdzie...
@Legolas9988: Ogólnie najgorszy skur... którego powinni torturować za takie coś... Szczura nazwać Micahem to dla szczura obraza... Szczur stworzenie boże, niekoniecznie pożyteczne, ale zawsze. Micah to najprawdopodobniej najgorsza pomyłka stworzyciela...
@Jejakpl89: Gdyby nie on to wszyscy uprawiali by mango na Tahiti, a gdyby nie chciwy Austriaczek Strauss, to Arthur by nie zachorował. Chyba, że coś mogłem przeoczyć.
@Legolas9988: Wielebny też troche narażał Artura swoim zachowaniem m.in. w 2 rozdziale na początku gry, kiedy sie uchlał czy tam przyćpał i se w torach utknął...
@Jejakpl89: Ale najwięcej razy naraził go Dutch, kiedy jakaś woda lub para oślepiła Arthura, przez co zginął Szybujący Orzeł, więcej nie pamiętam, ale Arthur wiele razy mógł zginąć. Na YT jest specjalny film, gdzię te sceny są.
@UZMAjejownik: Zielona Mila to świetny film, ale ma bardzo zaniżoną ocenę krytyków na Filmwebie, nawet nie wiadomo czemu bo podczas ocenienia nie dali żadnego komentarza wobec swej oceny.
Komentarze
Odśwież1 września 2021, 16:40
Śmierć Buciarratiego
Odpisz
24 marca 2021, 17:28
A to?
Odpisz
17 kwietnia 2020, 13:00
Odpisz
17 kwietnia 2020, 13:09
@MokryAdam: Łezka poleciała
Odpisz
Edytowano - 20 kwietnia 2020, 16:08
@MokryAdam: Ku*wa jak mogłeś, przeszedłem to trzy razy, a dalej to czuję...
May I...
Odpisz
20 kwietnia 2020, 17:13
@MokryAdam: Z czego to?
Odpisz
20 kwietnia 2020, 17:22
@BetonowyMur: Jak możesz...
Odpisz
20 kwietnia 2020, 18:00
@Jejakpl89: No nie każdy grał w RDR2, niektórzy nie mają takiego sprzętu, żeby im poszło
Odpisz
20 kwietnia 2020, 20:21
@MokryAdam: L U M B A G O
Odpisz
20 kwietnia 2020, 22:32
@Iphonix: I have a plan but we need MMMOOOOONNEEEEYYYY
Odpisz
20 kwietnia 2020, 22:33
@Jejakpl89:
Odpisz
20 kwietnia 2020, 22:34
@AjWuu: Dlaczego ten Javier mnie tak przeraża...
Odpisz
20 kwietnia 2020, 22:37
@Jejakpl89: To pewnie przez ten wons co nie jedną (...)
Odpisz
20 kwietnia 2020, 22:38
@Jejakpl89: hawier eskłela
Odpisz
21 kwietnia 2020, 13:29
@Jejakpl89: Javier to był bardzo dobry człowiek, tylko stanął po stronie złej osoby
Odpisz
21 kwietnia 2020, 13:30
@MrocznyWilk: Ekhem, konsola
Odpisz
21 kwietnia 2020, 13:32
@Legolas9988: W rdr2 Javier był bardziej fluffy & soft. W rdr1 to taki bardziej badass. But that's just my opinion.
Odpisz
21 kwietnia 2020, 13:36
@AjWuu: Ale i tak był dobry. Tylko Rockstar go zje**ł. I jego poncho też
Odpisz
21 kwietnia 2020, 13:37
@Legolas9988: i agreed
Odpisz
21 kwietnia 2020, 14:02
@Legolas9988: No wiem, fajnie umiał pogrywać na swoim instrumencie (nie wiem na czym on tam dokładnie grał więc nie chce palnąć gafy)
Odpisz
21 kwietnia 2020, 14:04
@Jejakpl89: Na lutni
Odpisz
21 kwietnia 2020, 14:06
@AjWuu: Dzięki
A i jeszcze szkoda mi bardzo Lennego i Hosei... Hosea był fajny, miał ten swój charakter i opanowanie w chwilach kiedy było przesrane no a Lenny... no co by tu powiedzieć... Chodź na 1 kieliszek, musisz się odstresować.... 50 kieliszków później....
Odpisz
21 kwietnia 2020, 14:10
@Jejakpl89: Nie no ta lutnia była ironicznie. Na zwykłej gitarze grał.
Mi osobiście najbardziej szkoda Seana i Hosei. Do Lennego nie pałam zbytnio sympatią. Chociaż akcja w barze była świetna.
Odpisz
21 kwietnia 2020, 14:11
@AjWuu: Sean troche rzec mówiąc stracił głowe... Dosłownie i w przenośni, no bo za mocno sie zachwycał tym, że go odbili i w ogóle i trochę chciał przykozaczyć no i niestety.... Przynajmniej miał dobre zamiary
Odpisz
Edytowano - 21 kwietnia 2020, 15:14
@Jejakpl89: Mi było żal Seana, Kierana, Hosei, Lenny'ego, konia i Arthura. Nie piszę w stylu ,,najlepszy do najgorszego", tylko chronologicznie. Sean był spoko, jakaś odmiana, bo rudy w gangu, ale zginął przez bycie pewnym siebie i zbytnią odwagę. Co do Kierana to żal mi go było, bo był młody, pamiętam, gdy jechałem z nim na ryby, a on został zmasakrowany przez to, że chciał odejść do lepszych ludzi. Hosea był dla Arthura jak ojciec, dla mnie był jak dziadek, którego chciałbym mieć (chociaż mój dziadek jest taki jak Hosea, ale nie z wyglądu), ale Hosea był prawie w wieku mojego taty, zginął zabity przez agenta Miltona, który ironicznie się potem wypowiedział. Lenny to był fajny chłopak, nie zasługiwał na bycie bandytą, bo miał być bodajże prawnikiem. Był dla Arthura jak syn, a Dutch na dachach w Saint Denis zapędził go na śmierć. Konia było mi żal, bo miałem go prawie od drugiego rozdziału (ten biały arabski koń), dzięki niemu także zaliczyłem grę na 100%. Smutno bardzo mi było, gdy Arthur się z nim żegnał i dziękował mu. Arthura było mi bardzo żal, bo spędziłem z nim 200 godzin, przywiązałem się do niego, a on powoli umierał na gruźlicę od misji u pana Downesa. W końcu zmarł z wycieńczenia patrząc na zachód lub wschód słońca. Może do jego śmierci przyczyniły się obrażenia od upadku, walki z Micah, ale widać było, że umierał na chorobę. Gdyby nie zachorował, to zabiłby wtedy Micah z palcem w dupie, lub zabiłby go w epilogu. Moim zdaniem w kwestii bohaterów Rockstar lekko zrypał sprawę. Ja sam mam
zresztą swoją wersję fabuły w Red Dead Redemption 2.
Odpisz
21 kwietnia 2020, 15:19
@Legolas9988: Lepszego podsumowania/opinii bym nie napisała
Odpisz
21 kwietnia 2020, 16:36
@AjWuu: Czyżby?
Odpisz
21 kwietnia 2020, 21:12
@Legolas9988: I co z tego, że konsola? Konsola też kosztuje i nie każdy ją ma
Odpisz
21 kwietnia 2020, 22:13
@Legolas9988: a no Kieran był spoko... mimo że zdradził o'driscollów to nie zasłużył na taką śmierć... no a co do Lennego i Hosei to troche właśnie Dutch zrypał sprawę... ale pragnę jeszcze zauważyć, że policja tak szybko dotarła na miejsce z powodu tego iż oni już wiedzieli co będzie - Micah był żmiją i wszystko wygadał Miltonowi, który też był i złapał Hosee, dlatego Micah chciał się tak przypodobać Dutchowi żeby mieć głębszy wgląd na plany i w ogóle... A sama choroba Artura mogła być troche wcześniej ukryta ze względu na to, że dostał krwią prostą w twarz, a mówiono, że Downes jest chory na gruźlice, ale pewnie mogli nie wiedzieć, że się w ten sposób przenosi, bo przecież medycyna jeszcze trzymała się na typowym: zjedz ten korzeń i popij wodą ze strumyka, to przejdzie...
Odpisz
21 kwietnia 2020, 22:18
@MrocznyWilk: No niestety... Ale ja na każdą konsolę sam musiałem zapracować.
Odpisz
21 kwietnia 2020, 22:19
@Jejakpl89: No i tu cię poprawię bo Micah to szczur ;)
Odpisz
21 kwietnia 2020, 22:51
@Legolas9988: Ogólnie najgorszy skur... którego powinni torturować za takie coś... Szczura nazwać Micahem to dla szczura obraza... Szczur stworzenie boże, niekoniecznie pożyteczne, ale zawsze. Micah to najprawdopodobniej najgorsza pomyłka stworzyciela...
Odpisz
21 kwietnia 2020, 22:57
@Jejakpl89: Gdyby nie on to wszyscy uprawiali by mango na Tahiti, a gdyby nie chciwy Austriaczek Strauss, to Arthur by nie zachorował. Chyba, że coś mogłem przeoczyć.
Odpisz
22 kwietnia 2020, 09:18
@Legolas9988: Wielebny też troche narażał Artura swoim zachowaniem m.in. w 2 rozdziale na początku gry, kiedy sie uchlał czy tam przyćpał i se w torach utknął...
Odpisz
22 kwietnia 2020, 09:33
@Jejakpl89: Ale najwięcej razy naraził go Dutch, kiedy jakaś woda lub para oślepiła Arthura, przez co zginął Szybujący Orzeł, więcej nie pamiętam, ale Arthur wiele razy mógł zginąć. Na YT jest specjalny film, gdzię te sceny są.
Odpisz
20 kwietnia 2020, 23:58
Japie**ole,jakim to trzeba być niedorozwojem by popierać 3 rzeszę
Odpisz
17 kwietnia 2020, 12:35
gdzie śmierć johna coffeya z zielonej mili
Odpisz
17 kwietnia 2020, 12:40
@antonippp: to już ponad skalę
Odpisz
17 kwietnia 2020, 12:44
@UZMAjejownik: Zielona Mila to świetny film, ale ma bardzo zaniżoną ocenę krytyków na Filmwebie, nawet nie wiadomo czemu bo podczas ocenienia nie dali żadnego komentarza wobec swej oceny.
Odpisz
20 kwietnia 2020, 22:07
@antonippp: Nie zakrywajcie mi twarzy...
Boję się ciemności...
Odpisz
20 kwietnia 2020, 21:18
Prawa górna scena z jakiego filmu?
Odpisz
20 kwietnia 2020, 17:22
Czy 1 kadr to z ,,niekończąca się opowieść?''
Odpisz
20 kwietnia 2020, 21:17
@Hiholatek: tak
Odpisz
20 kwietnia 2020, 19:09
Ja właśnie przez tego biednego konia nienawidziłem Niekończącej Się Opowieści.
Odpisz
20 kwietnia 2020, 16:58
Ała moje oczy:,(
Odpisz
20 kwietnia 2020, 16:38
Czy jestem aż tak wyprany z uczuć że filmy gry i książki nie powodują emocji smutku
Odpisz
20 kwietnia 2020, 16:51
@wiadrowy512: Nie ty jeden :')
Odpisz
20 kwietnia 2020, 16:53
@wiadrowy512: ja też
Odpisz
20 kwietnia 2020, 16:32
W jego urodziny widzę coś takiego i jak tu nie płakać :(
Odpisz
20 kwietnia 2020, 16:30
No przepraszam bardzo, ale czemu nie ma tu sceny z filmu "Zielona Mila"
Odpisz
17 kwietnia 2020, 16:04
Był sobie pies...ryczałem z dwa razy
Odpisz
17 kwietnia 2020, 13:25
jeszcze „mój przyjaciel Hachiko”
Odpisz
17 kwietnia 2020, 12:51
Płakłem jak Artax umar.
Odpisz