Ja w moim śnie musiałem przepołowić Ziemię zrzucając na nią stację kosmiczną, by dostać się do środka ziemi i wydobyć moją kanapkę, która wpadła do jądra
w porównaniu do mojego życia, ten sen nie był aż tak dziwny
Mi się śniło, że mój chłopak się sklonował i przespałem się z tym klonem. I później zastanawiałem się czy to była zdrada czy nie. (Mając 100% pewność, że to klon a nie mój oryginalny chłopak)
Opisywałem już ten sen na grupie, ale skoro wszyscy tak lubimy porypane sny...
Jadę w trasę z kierowcą ciężarówki. Dojeżdżamy na lotnisko (które, nie wiedzieć czemu, wygląda jak teatr - wszędzie boazeria i czerwone dywany). On mówi, abym pomógł mu załatwić formalności z pumą, jaką wiezie w klatce, on zajmie się resztą. Targam tą klatkę do bramki, celnik mówi, żebym pokazał zaświadczenie pozwalające na przewóz pumy. Pokazuję. Muszę jeszcze pokazać świadectwo, że dziki kot jest zaszczepiony. Nie mam, więc odnajduję kierowcę i pytam, czy takie ma. Mówi, że trudno, polecimy następnym lotem, teraz jedziemy do weterynarza zaszczepić. Docieramy, szczepimy i odbieramy kilka dokumentów. Wracamy na lotnisko. Znowu wiozę pumę na bramkę. Pozwolenie? Mam, proszę. Potwierdzenie szczepienia? Tak, proszę. Ale to nie ten dokument. Nie to nie, znowu szukam pana kierowcy. On mi daje inny dokument. Znowu nie ten. Idę do niego znowu. Znowu nie ten. Sytuacja się powtarza jeszcze parę razy, w końcu, gdy po raz kolejny go znajduję (już mocno zirytowany, w końcu ile można, no i zaraz nam samolot ucieknie) on nie daje mi dojść do słowa, tylko mówi "Słuchaj, skombinuj mi proszę na szybko trochę taśmy izolacyjnej" i odchodzi. Trudno, lecę do sklepu wolnocłowego. Nagle patrzę - na podłodze leżą dwie rolki srebrnej taśmy - dużo zużyte, ale na jedno - dwa użycia na pewno starczy. Znajduję go i daję mu. A on... skleja tym do kupy bukiecik róż i nagle mamy scenę ociekającą romantyzmem do porzygu, jak w ostatniej scenie "Titanica" - na szerokich schodach biegnie ku swojej żonie, która się wzięła zupełnie nie wiadomo, skąd, mówi jej jakieś poetyckie frazesy (na szczęście nie pamiętam, jakie), tuli tuli, buzi buzi, takie tam. A ja tylko stoję z boku, wkurzony jak nie wiem co, i zastanawiam się, co z pumą, i co z samolotem, na który (znowu) nie zdążymy
ja bym chcial miec ciekawe sny bo zazwyczaj sa tak nudne ze nawet ich nie zapamietuje albo polegaja na tym ze robie jakies glupie codzienne czynnosci np sprzatam albo po prostu siedze no ku*wa dlaczego nie moge miec fajnego snu ku*w adaldKSGKAJLSGGVB,.KGJKJ/
Komentarze
Odśwież22 maja 2022, 20:06
Jak to możliwe że ukradłeś mi sen?
Odpisz
13 kwietnia 2021, 08:23
Ostatnio śniło mi się że byłam nieśmiertelna i walczyłam z ośmiornicą w basenie z minecrafta XD
Odpisz
28 maja 2020, 13:34
Mi się śniło,że polowałem na króliki, które okazały się dziewczynami w strojach i zostały przezemnie wyr*chane.
Odpisz
31 lipca 2020, 17:16
@TowarzyszTobislav: +1
Odpisz
28 maja 2020, 09:03
Ja w moim śnie musiałem przepołowić Ziemię zrzucając na nią stację kosmiczną, by dostać się do środka ziemi i wydobyć moją kanapkę, która wpadła do jądra
w porównaniu do mojego życia, ten sen nie był aż tak dziwny
Odpisz
28 maja 2020, 06:36
Mi się śniło, że w sklepie budowlanym mieszkał książę, który podmienił mi psa na chałkę
Odpisz
28 maja 2020, 05:33
Mi się śniło, że mój chłopak się sklonował i przespałem się z tym klonem. I później zastanawiałem się czy to była zdrada czy nie. (Mając 100% pewność, że to klon a nie mój oryginalny chłopak)
Odpisz
27 maja 2020, 20:15
Mi się śniło, że wpychałem 5zł do odbytu psa
Odpisz
27 maja 2020, 20:18
@ALKATRAZ:
Weszedł?
Odpisz
27 maja 2020, 20:48
@Yeyau: on nie odpowiada jedynie inni tak robią
Odpisz
27 maja 2020, 20:57
@Nuzjn:
Inni odpowiadają?
Odpisz
27 maja 2020, 21:31
@Nuzjn: Pamiętam taki czas, że odpowiadał.
Odpisz
27 maja 2020, 22:27
@Broski: to było dawno dawno dawno dawno DAWNO TEMU
Odpisz
28 maja 2020, 02:05
@Nuzjn: to nie bylo tak, dawno. Najpierw przez długi czas od początku istnienia nie odpowiadał, a potem miał taką chwilę że czasem odpowiedział...
Odpisz
22 maja 2020, 11:24
No ale sen o tym że całuje cię Tomek, chyba też nie jest zbytnio normalny
Odpisz
27 maja 2020, 20:58
@xmrocznax: Szukałem tego komentarza i się nie zawiodłem.
Odpisz
27 maja 2020, 20:48
Ja ostatni sen miałem 2 tygodnie temu i na końcu budziłem się 15 razy
Odpisz
27 maja 2020, 20:38
Opisywałem już ten sen na grupie, ale skoro wszyscy tak lubimy porypane sny...
Jadę w trasę z kierowcą ciężarówki. Dojeżdżamy na lotnisko (które, nie wiedzieć czemu, wygląda jak teatr - wszędzie boazeria i czerwone dywany). On mówi, abym pomógł mu załatwić formalności z pumą, jaką wiezie w klatce, on zajmie się resztą. Targam tą klatkę do bramki, celnik mówi, żebym pokazał zaświadczenie pozwalające na przewóz pumy. Pokazuję. Muszę jeszcze pokazać świadectwo, że dziki kot jest zaszczepiony. Nie mam, więc odnajduję kierowcę i pytam, czy takie ma. Mówi, że trudno, polecimy następnym lotem, teraz jedziemy do weterynarza zaszczepić. Docieramy, szczepimy i odbieramy kilka dokumentów. Wracamy na lotnisko. Znowu wiozę pumę na bramkę. Pozwolenie? Mam, proszę. Potwierdzenie szczepienia? Tak, proszę. Ale to nie ten dokument. Nie to nie, znowu szukam pana kierowcy. On mi daje inny dokument. Znowu nie ten. Idę do niego znowu. Znowu nie ten. Sytuacja się powtarza jeszcze parę razy, w końcu, gdy po raz kolejny go znajduję (już mocno zirytowany, w końcu ile można, no i zaraz nam samolot ucieknie) on nie daje mi dojść do słowa, tylko mówi "Słuchaj, skombinuj mi proszę na szybko trochę taśmy izolacyjnej" i odchodzi. Trudno, lecę do sklepu wolnocłowego. Nagle patrzę - na podłodze leżą dwie rolki srebrnej taśmy - dużo zużyte, ale na jedno - dwa użycia na pewno starczy. Znajduję go i daję mu. A on... skleja tym do kupy bukiecik róż i nagle mamy scenę ociekającą romantyzmem do porzygu, jak w ostatniej scenie "Titanica" - na szerokich schodach biegnie ku swojej żonie, która się wzięła zupełnie nie wiadomo, skąd, mówi jej jakieś poetyckie frazesy (na szczęście nie pamiętam, jakie), tuli tuli, buzi buzi, takie tam. A ja tylko stoję z boku, wkurzony jak nie wiem co, i zastanawiam się, co z pumą, i co z samolotem, na który (znowu) nie zdążymy
Odpisz
27 maja 2020, 20:36
Lubię moje sny, są zawsze popaprane
Odpisz
27 maja 2020, 20:26
Mi się śniło, że z wiewiórem z Epoki Lodowcowej z pająkami walczyłem
Odpisz
27 maja 2020, 20:20
Śniło mi się ostatnio że ja, razem z pałkersonem i postaciami z anime walczyliśmy z gigantycznym pająkiem z głową Vadera.
Odpisz
27 maja 2020, 20:17
ja bym chcial miec ciekawe sny bo zazwyczaj sa tak nudne ze nawet ich nie zapamietuje albo polegaja na tym ze robie jakies glupie codzienne czynnosci np sprzatam albo po prostu siedze no ku*wa dlaczego nie moge miec fajnego snu ku*w adaldKSGKAJLSGGVB,.KGJKJ/
Odpisz
22 maja 2020, 18:25
Armagedon to po prostu
Odpisz