W tej chwili jestem w liceum i uważam że dla mnie patologią, zje**niem i rozpieprzającą mi psyche szkołą była gimbaza. Liceum uwielbiam; z tą częścią klasy z która chce się dogaduje, z resztą całkiem nieźle zyje+ nawet jeśli z kimś mam ciut gorszy kontakt to po prostu się olewamy i nie ma żadnych dram. z gimnazjum została mi paczka przyjaciół z którymi przetrwałam tamten pie**olnik i teraz jesteśmy praktycznie nierozłączni (bawimy się lepiej niż za czasów gimnazjalnych). Poza tym uczę się więcej, ale TEGO CZEGO CHCE a nie tej zje**nej biologi czy ku*wa religi. Nauczyciele są milsi i mają zdrowsze podejście do nauki (nie że uczymy się mniej, ale nikt nam na złość nie robi po 3 sprawdziany w jednym dniu) szkoła traktuje nas jak dorosłych a mnie ekscytują takie rzeczy jak prawo jazdy, wybór studiów czy sama matura (może to klimat szkoły ale nie stresuje się egzaminami). Czuję jak wkraczam w dorosłość ale jest to dla mnie wyjątkowo przyjemny proces pozbawiony nerwów czy decyzji pt. "omojbozetonacalezyciecojamamzsobazrobicku*wa". Generalnie mam poczucie kontroli nad własnym życiem w momencie w którym stereotypowo powinnam czuć się zagubiona i tego życzę każdemu. No ale gimba to była ch*jnia straszna.
@MsCrazyAlex: też się lepiej czułem w swojej klasie w liceum niż w gimnazjum. To jest fajny okres. Zaczyna się prawdziwe życie. Imprezy, znajomi, pierwsze miłosci. Maturą będą cię ciągle straszyc, ale nie ma co się tym przejmować. Jak nie masz problemow z nauką na co dzien, to zdasz bez problemu. Z prawkiem może byc różnie, ale dla mnie to też byla bułka z masłem
@xXkuba22Xx: Well... Pierwsze miłości jakoś tak średnio do mnie trafiają, nie jestem zbyt kochliwa i imprezy też tak sobie... Byłam na połowinkach i jednej większej 18nastce i to wszystko xd.
Nie wiem jak bardzo moja szkoła odstaje od reszty (ponoć jest specyficzna na tyle, że mimo że nie mamy mundurków to "naszych" można poznać nawet po charakterystycznym ubiorze xd) ale maturką też nasz nie straszą, z wyjątkiem babki od polaka, ale jak masz w planach pisać fizykę to cie Mickiewicz z Prusem nie wystraszą, szanujmy się. U nas jest tak, że najczęściej mówią, że matura to po prostu większy sprawdzian, wygodniejszy od egzaminow wstępnych na uczelnie bo nie trzeba nigdzie jeździć + wiesz czego się spodziewać, nie ma co się stresować bo zawsze można poprawić i że zawsze możemy na lekcjach porobić arkusze, jakoś to się w wymogi systemu nauczania wciśnie. Serio w innych szkołach tak straszą tym egzaminem? Bo z mojej perspektywy to równie dobrze może być mem który nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością i jest tylko rodzajem żartu który wsiąkł już w społeczność (coś jak to, że kujony nie r*chają... niby się zdarzy taki, ale generalnie gówno prawda)
@MsCrazyAlex: eee no w sumie to nie strasza jakos bardzo, zależy od nauczyciela. Bardziej mi chodzilo o rodzicow i otoczenie generalnie, ale wiadomo, każdy ma inaczej. Ale to dobrze że tak podchodzą u was do matury. Mniej stresu i zawracania głowy przynajmniej. Co do pierwszych milosci, to wiadomo, jest róznie też w tym temacie się nie wypowiem. Ale osiemnastki to bardzo fajna sprawa. Żałuję że swojej nie robiłem. Generalnie ja nigdy nie bylem imprezowy i towarzyski, na imprezach zawsze podpierałem ścianę, ale cos się zmienilo i na osiemnastkach zacząłem się świetnie bawić. Alkohol na pewno zrobil swoje xd. I się cieszę, bo wyszedlem troche do ludzi i może lekko się zmienił mój wizerunek cichego zje**.
@Srampodbiedronko: Ucz się systematycznie wszystkie lata, ale nie musisz być kujonem czy jakimś pilniakiem. Chodzi o to, że już w momencie, kiedy przyswajasz pierwsze informacje to już zaczynasz się uczyć do matury. Do matury będą potrzebne nawet informacje, których was uczą od samego początku.
@Srampodbiedronko: dokładnie. Do matury uczysz się całe trzy lata liceum, a nie ostatni miesiąc. Ale wystarczy być czworkowym/piątkowym uczniem, żeby zdać bez problemu
@xXkuba22Xx: mam ziomka co łącznie w liceum był w szkole jakies 200dni?
W sensie że pojawil sie tylko w jakichś 200 dniach
Miał 2-3 więc niby średniak a mature rozje**l
Najgorszy wynik z polskiego ~70%
@Srampodbiedronko: Na wszelki wypadek zagraj w Wiedźmina 3 i analizuj ruchy Geralta podczas walk na pięści
Mi pomogło, choć na szczęście nikt się do mnie nie pruje
@Uruchamiacz: Jestem w 1 klasie technikum i nie do końca wiem jak wygląda życie na studiach i szukam kogoś, kto może mi to nakreślić. Ogólnie to chcę wiedzieć czy warto się na nie wybrać, ale miło by było, gdybyś mi szczegółowo opisał różnice.
@NaiNeko27: Na takich kierunkach będzie dużo nauki co zmniejszy ilość czasu na imprezy. Dobrze jest mieszkać z inną osobą zawsze to można się dzielić obowiązkami domowymi. Ogólnie studia poza domem to ogromny luz i odpoczynek od rodziców. Jednak wiąże się to też z wydatkami chociażby na jedzenie. Ale osobiście to polecam.
Komentarze
Odśwież14 czerwca 2020, 22:29
W tej chwili jestem w liceum i uważam że dla mnie patologią, zje**niem i rozpieprzającą mi psyche szkołą była gimbaza. Liceum uwielbiam; z tą częścią klasy z która chce się dogaduje, z resztą całkiem nieźle zyje+ nawet jeśli z kimś mam ciut gorszy kontakt to po prostu się olewamy i nie ma żadnych dram. z gimnazjum została mi paczka przyjaciół z którymi przetrwałam tamten pie**olnik i teraz jesteśmy praktycznie nierozłączni (bawimy się lepiej niż za czasów gimnazjalnych). Poza tym uczę się więcej, ale TEGO CZEGO CHCE a nie tej zje**nej biologi czy ku*wa religi. Nauczyciele są milsi i mają zdrowsze podejście do nauki (nie że uczymy się mniej, ale nikt nam na złość nie robi po 3 sprawdziany w jednym dniu) szkoła traktuje nas jak dorosłych a mnie ekscytują takie rzeczy jak prawo jazdy, wybór studiów czy sama matura (może to klimat szkoły ale nie stresuje się egzaminami). Czuję jak wkraczam w dorosłość ale jest to dla mnie wyjątkowo przyjemny proces pozbawiony nerwów czy decyzji pt. "omojbozetonacalezyciecojamamzsobazrobicku*wa". Generalnie mam poczucie kontroli nad własnym życiem w momencie w którym stereotypowo powinnam czuć się zagubiona i tego życzę każdemu. No ale gimba to była ch*jnia straszna.
Odpisz
15 czerwca 2020, 10:07
@MsCrazyAlex: też się lepiej czułem w swojej klasie w liceum niż w gimnazjum. To jest fajny okres. Zaczyna się prawdziwe życie. Imprezy, znajomi, pierwsze miłosci. Maturą będą cię ciągle straszyc, ale nie ma co się tym przejmować. Jak nie masz problemow z nauką na co dzien, to zdasz bez problemu. Z prawkiem może byc różnie, ale dla mnie to też byla bułka z masłem
Odpisz
15 czerwca 2020, 10:22
@xXkuba22Xx: Well... Pierwsze miłości jakoś tak średnio do mnie trafiają, nie jestem zbyt kochliwa i imprezy też tak sobie... Byłam na połowinkach i jednej większej 18nastce i to wszystko xd.
Nie wiem jak bardzo moja szkoła odstaje od reszty (ponoć jest specyficzna na tyle, że mimo że nie mamy mundurków to "naszych" można poznać nawet po charakterystycznym ubiorze xd) ale maturką też nasz nie straszą, z wyjątkiem babki od polaka, ale jak masz w planach pisać fizykę to cie Mickiewicz z Prusem nie wystraszą, szanujmy się. U nas jest tak, że najczęściej mówią, że matura to po prostu większy sprawdzian, wygodniejszy od egzaminow wstępnych na uczelnie bo nie trzeba nigdzie jeździć + wiesz czego się spodziewać, nie ma co się stresować bo zawsze można poprawić i że zawsze możemy na lekcjach porobić arkusze, jakoś to się w wymogi systemu nauczania wciśnie. Serio w innych szkołach tak straszą tym egzaminem? Bo z mojej perspektywy to równie dobrze może być mem który nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością i jest tylko rodzajem żartu który wsiąkł już w społeczność (coś jak to, że kujony nie r*chają... niby się zdarzy taki, ale generalnie gówno prawda)
Odpisz
15 czerwca 2020, 10:39
@MsCrazyAlex: eee no w sumie to nie strasza jakos bardzo, zależy od nauczyciela. Bardziej mi chodzilo o rodzicow i otoczenie generalnie, ale wiadomo, każdy ma inaczej. Ale to dobrze że tak podchodzą u was do matury. Mniej stresu i zawracania głowy przynajmniej. Co do pierwszych milosci, to wiadomo, jest róznie też w tym temacie się nie wypowiem. Ale osiemnastki to bardzo fajna sprawa. Żałuję że swojej nie robiłem. Generalnie ja nigdy nie bylem imprezowy i towarzyski, na imprezach zawsze podpierałem ścianę, ale cos się zmienilo i na osiemnastkach zacząłem się świetnie bawić. Alkohol na pewno zrobil swoje xd. I się cieszę, bo wyszedlem troche do ludzi i może lekko się zmienił mój wizerunek cichego zje**.
Odpisz
8 października 2021, 09:04
@MsCrazyAlex: Pozdrawiam
Odpisz
8 października 2021, 09:02
Dzięki za info.
Odpisz
14 czerwca 2020, 22:53
Ej bo ide po wakacjach do 8 klasy i potem do liceum. Czego powinienem się spodziewać?
Odpisz
14 czerwca 2020, 23:25
@Srampodbiedronko: że warto sie uczuć do matury
Odpisz
14 czerwca 2020, 23:41
@Srampodbiedronko: Ucz się systematycznie wszystkie lata, ale nie musisz być kujonem czy jakimś pilniakiem. Chodzi o to, że już w momencie, kiedy przyswajasz pierwsze informacje to już zaczynasz się uczyć do matury. Do matury będą potrzebne nawet informacje, których was uczą od samego początku.
Odpisz
15 czerwca 2020, 10:09
@Srampodbiedronko: dokładnie. Do matury uczysz się całe trzy lata liceum, a nie ostatni miesiąc. Ale wystarczy być czworkowym/piątkowym uczniem, żeby zdać bez problemu
Odpisz
15 czerwca 2020, 10:12
@xXkuba22Xx: mam ziomka co łącznie w liceum był w szkole jakies 200dni?
W sensie że pojawil sie tylko w jakichś 200 dniach
Miał 2-3 więc niby średniak a mature rozje**l
Najgorszy wynik z polskiego ~70%
Odpisz
15 czerwca 2020, 11:40
@Srampodbiedronko: Na wszelki wypadek zagraj w Wiedźmina 3 i analizuj ruchy Geralta podczas walk na pięści
Mi pomogło, choć na szczęście nikt się do mnie nie pruje
Odpisz
15 czerwca 2020, 11:54
@Stulej4: chcesz go uczuć bicia sie za pomocą gry?
Wtf
Odpisz
15 czerwca 2020, 12:17
@Yoda_MLG: Tylko na wszelki wypadek
Odpisz
15 czerwca 2020, 12:27
@Stulej4: xD
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:49
Mój stan psychiczny obecnie
Odpisz
15 czerwca 2020, 07:22
@Sernikzrodzynkami: twój stan obecnie to Polish soldier
Odpisz
15 czerwca 2020, 10:00
@Sniegstopnialy6: Nie. Po prostu jest ok.
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:36
Akurat studia są fajniejsze od szkoły
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:54
@Uruchamiacz: Jestem w 1 klasie technikum i nie do końca wiem jak wygląda życie na studiach i szukam kogoś, kto może mi to nakreślić. Ogólnie to chcę wiedzieć czy warto się na nie wybrać, ale miło by było, gdybyś mi szczegółowo opisał różnice.
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:57
@Magda6315: Każdy ma inne odczucia
Odpisz
Edytowano - 14 czerwca 2020, 20:08
@Magda6315: Życie na studiach zależy od wielu czynników np. czy się wyprowadzasz lub na jaki kierunek idziesz. Określ te dwie rzeczy to coś podpowiem
Odpisz
14 czerwca 2020, 20:10
@Uruchamiacz: To ja się podpinam i podaję
Medycyna/Kryminologia i wyprowadzka
Odpisz
14 czerwca 2020, 20:46
@NaiNeko27: Na takich kierunkach będzie dużo nauki co zmniejszy ilość czasu na imprezy. Dobrze jest mieszkać z inną osobą zawsze to można się dzielić obowiązkami domowymi. Ogólnie studia poza domem to ogromny luz i odpoczynek od rodziców. Jednak wiąże się to też z wydatkami chociażby na jedzenie. Ale osobiście to polecam.
Odpisz
Edytowano - 14 czerwca 2020, 21:26
@Uruchamiacz: W takim razie wyprowadzam się i chcę pójść na kierunek typu zarządzanie, ewentualnie jak coś nie pyknie to psychologia.
Odpisz
14 czerwca 2020, 22:02
@Magda6315: dwa bardzo oblegane kierunki ale w sam raz na melanżowanie
Odpisz
14 czerwca 2020, 22:14
@Uruchamiacz: psychologia/archeologia bez wyprowadzki od starych. Ogólnie to wady i zalety akademika/ mieszkania ze starymi na studiach?
Odpisz
15 czerwca 2020, 07:20
@Uruchamiacz: podpinam
Informatyka/programowanie wyprowadzka
Odpisz
Edytowano - 14 czerwca 2020, 20:42
Moje po lepsze, chociaż ostatnio o 3 w nocy pisałem do ziomka w sprawie umierania gumek ściernych, więc yyy tak.
Odpisz
9 czerwca 2020, 22:19
Przecież studia to jedno wielkie opi***alanie i robienie wszystkiego na ostatnią chwilę XDDDDDDDDD
Odpisz
9 czerwca 2020, 23:15
Zależy jeszcze jakie.
Odpisz
10 czerwca 2020, 00:05
@astrofizyk: prawo np
Odpisz
14 czerwca 2020, 20:01
Lda mnie tak wygląda szkoła cały czas
Odpisz
14 czerwca 2020, 20:17
Ku*wa, to może jednak się wybiorę na studia skoro robię tak już w Technikum
Odpisz
14 czerwca 2020, 20:40
dawaj dawaj
Odpisz
9 czerwca 2020, 21:54
Wszystko dobrze czyli
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:56
@Oloest4: Jak Yoda mówisz ty.
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:55
Zdrowie psychiczne na studiach z tego obrazka to moje zdrowie psychiczne przez całe życie, ale gimnazjum to i tak był najgorszy czas mojego życia.
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:32
ojej a jakie to gimbusek moze miec problemy
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:50
@gumiadultv4: Przecież nie wiesz kim jest op.
Stary dziadzie.
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:57
@baarts: nie mowie o op tylko ogolnie :P
Odpisz
14 czerwca 2020, 23:29
@gumiadultv4: Czyli ogólnie wszyscy to gimbuski?
Odpisz
14 czerwca 2020, 19:34
No ja jestem w liceum i pasuje do mnie ten 3 obrazek
Odpisz
9 czerwca 2020, 22:31
Jestem w liceum rok i na razie jest w sumie tak samo, kiedy w końcu te memy się sprawdzą?
Odpisz
10 czerwca 2020, 10:34
najgorzej jest w drugiej klasie liceum
Odpisz
9 czerwca 2020, 22:21
Odpisz
9 czerwca 2020, 21:55
U mnie dokładnie na odwrót. to ja byłem tym gościem co w średniej niszczył psychę innym
Odpisz
9 czerwca 2020, 22:01
@Witciu: Jak mogłeś byczq
Odpisz
9 czerwca 2020, 21:55
co to zdrowie psychiczne?
jakaś nowa gra?
Odpisz
9 czerwca 2020, 22:01
@FajnyCzuek: to legenda
Odpisz