Karyny mają gorzej

Zgodnie z art. 31 pkt. 3 nie ma obowiązku noszenia maseczek. Jeżeli policjant was do tego zmusi, to powiedzcie mu: nadużywa pan art. 231 §1

Nie ma za co :)

Mi w sumie jedynie przeszkadza że okulary mi parują, a takto jest git

Ja mam problem z oddychaniem bez maseczki co dopiero z.

Jednak noszę ponieważ jestem uczciwym obywatelem RP i nie zamierzam ze względu na swoje problemy przyczynić się do ewentualnej śmierci lub pogorszenia zdrowia niewinnego człowieka.

Jak dobrze, że ja tego goofna nie muszę nosić

Ja nosze bandane

Ja nie wiem jak wy, ale ja się w ogóle nie duszę w maseczkach i jest mi w nich wygodnie.

Czy mi się wydaje czy było

Pracuję na kasie, więc też mam obowiązek pracy w maseczce i rękawiczkach przez 8h, jak wiele zawodów teraz, które mają kontakt z ludźmi. Klienci często przychodzą i psioczą jak my tak możemy tyle godzin w tym wytrzymywać. Ale szczerze, po tych kilku miesiącach wszyscy jesteśmy tak przyzwyczajeni, że jak przydzielono nam przyłbice i pozwolono w nich pracować, nikt się nie przerzucił bo "oni będą widzieć moją twarz" XD już pomijając, że zapominamy je ściągać w miejscach gdzie ich nie potrzebujemy. No ale, wiadomo, nie nosimy masek tyle co lekarze, myślę więc, że oni też są już przyzwyczajeni na tyle by traktować to jak normę (szczególnie, że spora część nosiła je nawet bez wirusa)

Ah tak prawie 200 wgóregłosów i nadal w poczekalni

worek na głowę i za ojczyznę

Karyny mają miejszy mózg, ale większe gruczoły potne

O nie malowałam się przez 5 minut i mam zakładać maskę? Lepiej powiem że ten wirus nie istnieje i to spisek rządu by ukryć anteny 5G, wyjdę na idiotkę ale za to będą widzieć mój makijaż

Jak ktoś ma astmę, to dla niego 20 minut w masce to tortura.

Niby tak ale jest 4óżnica między jednorazowymi maseczkami medycznymi a tym bawełnianym gównem które sprzedają

Oj tak, i to bardzo