Kastrujcie swoje koty, żeby nie było niechcianych kociąt, bo koty nie ogarniają antykoncepcji
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Czy wy tam niedźwiedzia macie ku*wa?!
Jestem bardzo szczęśliwy, że zdecydowałem założyć konto
Pikła norzna
Co dwie głowy to nie jedna
Ucz się ucz, wiedza do potęgi klucz
Czarna Wołga
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
OdświeżEdytowano - 4 lipca 2020, 23:53
Dajcie kotą się rozmnażać i tak ich jest mało. Przyroda to przyroda. A potem będzie dziw że gatunek zagrożony się stał
Odpisz
5 lipca 2020, 00:33
@Paranienormalne: Mało? Te ku*wy ładują mi się pod koła
Odpisz
5 lipca 2020, 00:33
@Witciu: możesz ćwiczyć slalom
Odpisz
5 lipca 2020, 00:37
@Paranienormalne: Po pierwsze, pchają się zaraz przed samochód więc nawet nie ma siły żebym wyminął, a po drugie nie będę ryzykował wywróceniem auta bo jeżdżę terenówką
Odpisz
5 lipca 2020, 00:39
@Witciu: to będzie darmowy chodnik na jezdni xd
Odpisz
5 lipca 2020, 00:41
@Paranienormalne: Albo kawałek kociego mięsa, pięciu osobnikom nie udało się już uciec. Wczoraj wleciał kolejny
Odpisz
5 lipca 2020, 00:42
@Witciu: życie
Odpisz
6 lipca 2020, 10:32
@Paranienormalne:
Odpisz
6 lipca 2020, 14:58
@daglasio: N E K O N A L E ś N I K
Odpisz
7 lipca 2020, 00:04
@Paranienormalne: nie jest ich mało. z dwojga złego lepiej wykastrować jednego kota niż skazać mnóstwo malutkich kociąt na śmierć
Odpisz
7 lipca 2020, 00:11
@xXkuba22Xx: tylko że większość kotów i tak sobie poradzi a które sobie nie poradzą to zginą, nie starajcie się zmieniać przyrody na siłę, kot to doskonały drapieżnik. Jest ich w ,,miarę dużo" ale spora część jest kastrowania przez co zmniejsza się i tak możliwość przyjścia na świat sporej części kociąt. Człowiek by chciał kontrolować każdy aspekt przyrody ale ona sobie świetnie dla radę bez człowieka, umie się szczególnie dostosować do zmiany warunków. Większość gatunków wyginęła przez człowieka. Wiesz nie ma licznika ile kotów jest wykastrowanych ale jak by tak co 2 osoba zrobiła to było by źle .
Odpisz
7 lipca 2020, 00:31
@Paranienormalne: jeśli chcesz nie zmieniać natury na siłę to zrezygnuj z książek, elektroniki, internetu, ubrań, cywilizacji, to nie jest "naturalne".
Odpisz
7 lipca 2020, 00:35
@Paranienormalne: koty to zwierzęta domowe. Nie poradzą sobie na wolności bez pomocy człowieka, przynajmniej młode. gdyby było tak jak piszesz to nie byłoby potrzeby tworzenia schronisk.
Odpisz
Edytowano - 7 lipca 2020, 01:37
@daglasio: ale dla czego porównujesz mi rozwój człowieka czyniony świadomie przez nasz gatunek do władzy nad innymi gatunkami i to taki na zasadzie a tego tak a tamtego tak. Nie mówię że postęp jest zły ale ni jak on się ma do utrzymania innego gatunku(wiem że coraz mniej przyrody itp ) ale chodzi bardziej o to że niektóre gatunki bardzo dobrze że się rozmnażają bo pewnego dnia ich liczba może zacząć drastycznie malec przez te właśnie zmiany panowania człowieka .
Odpisz
7 lipca 2020, 01:38
@xXkuba22Xx: schroniska potrzebne są głównie w miastach. Posiadałam wiele kotów i każdy z nich umiał doskonale polować a była to rasa Europejska bardziej przeznaczona do terenów wiejskich.
Odpisz
7 lipca 2020, 06:39
@Paranienormalne: mój też umie polować, to nie znaczy że małe, dopiero narodzone kocięta przetrwają. Pierwsza zima je zabije, jeśli nie będą miały ciepłego domu.
Odpisz
7 lipca 2020, 08:35
@Paranienormalne: Człowiek w czasach gdy powszechne były dzidy i polowania zajmował na świecie zdecydowanie mniej miejsca niż teraz, jeśli popierasz rozwój, popierasz też zajmowanie przez człowieka coraz większego środowiska które wcześniej było zajmowane przez inne gatunki. To nieuniknione, że przy przesiedleniach populacji duża część zginie, a niekiedy przetrwanie gatunku jest niemożliwe.
Odpisz
Edytowano - 7 lipca 2020, 14:51
@Paranienormalne: Kot jest gatunkiem inwazyjnym, który nie występował naturalnie na tych terenach. Odpowiada za wyginięcie kilkudziesięciu gatunków zwierząt, głównie ptaków, których bardzo wiele ginie przez koty w okresie lęgowym wiosną i latem (a sporo ptaków w Polsce to rzeczywiście zagrożone gatunki). Stanowi konkurencję dla rodzimych drapieżników, przenosi pasożyty i choroby. Nie mam nic przeciwko udomowionym kotom czy wyprowadzaniu ich na szelkach itp., ale wypuszczanie ich na zewnątrz „bo kot musi polować” czy „bo tak chce natura” to już gruba przesada. Sterylizacja dzikich kotów jest potrzebna dla ochrony innych gatunków.
Odpisz
4 lipca 2020, 23:16
A potem zdziwienie, że gatunek na skraju wyginięcia.
Odpisz
4 lipca 2020, 23:26
@KufelMleka: A później zdziwienie, że schroniska aż pękają i jest mnóstwo przypadków porzucania nawet małych kociąt na pewną śmierć
Odpisz
4 lipca 2020, 23:26
@KufelMleka: cóż, kot domowy nie jest na skraju wyginięcia, a nawet więcej, szybko się mnoży, jest wyjątkowo odporny, radzi sobie z polowaniem lepiej, niż by się zdawało... Zaraz po człowieku i szczurach jest trzecim najbardziej ekspansywnym kręgowcem świata.
Odpisz
4 lipca 2020, 23:28
Przecież napisałem, że potem, a nie że teraz. Na mą brodę, miejcież trochę perspektywicznego poglądu na to, co zwykliśmy zwać rzeczywistością.
Odpisz
4 lipca 2020, 23:32
Tak to jest w przypadku zwierząt rodzących się miotami, że celem tego jest przeżycie tylko garstki tych najmniej pechowych.
Odpisz
4 lipca 2020, 23:34
@KufelMleka: tylko że potem i tak nie byłoby skraju wyginięcia, bo w tytule jest, żebyśmy je kastrowali, JEŚLI nie chcemy kociąt, a nie żeby wszystkie kastrować, a wątpię, żeby prawie wszystkie osoby nie chciały kociąt
Odpisz
4 lipca 2020, 23:35
@MemePaladin399: No tak, nie wiem na jaki kij odwołujesz się do tytułu skoro moja wypowiedź dotyczy ogólnikowo tylko obrazka ze smutnym żółtym rosomakiem, ale dzięki ci za ten wkład w dyskurs.
Odpisz
6 lipca 2020, 11:03
@KufelMleka: Dachowce to nie tygrysy, których liczebności szacuje się na kilka tysięcy; kotów domowych jest na świecie jakieś pół miliarda. W niektórych miejscach w ciągu kilkudziesięciu lat ilość osobników zwiększyła się dwukrotnie; wiele gatunków zwierząt jest na skraju wyginięcia z powodu wprowadzenia kotów do ich środowiska. Najlepsze co można zrobić to adoptować i sterylizować; zapewniam cię, że w biedniejszych regionach świata ta rasa przetrwa bez problemu, więc nie ma co się martwić wyginięciem.
Odpisz
6 lipca 2020, 11:15
@Krowochochla: Uwierz, jest się o co martwić, ale nie w perspektywie krótkowzrocznej. Nawet jeśli teraz koty są liczne, to sztuczna selekcja prowadzona przez człowieka w postaci kastrowania zwierząt jak się podoba na pewno kiedyś doprowadzi do degeneracji znacznej części populacji tych zwierząt, być może nawet do takiego stopnia, że wydzielą się z tego pierdołowate podgatunki. A poza tym kastracja, zwłaszcza w młodym wieku, nie może być nazwana humanitarną, nie bardziej niż lobotomia czy inne okaleczenie.
A, właśnie, kto domowy to gatunek, wkład którego mogą wchodzić różne rasy, a nie rasa sama w sobie.
Odpisz
6 lipca 2020, 11:54
@KufelMleka: Pewnie, ale mówimy o rasie "dachowców", bo inne zazwyczaj nie są kastrowane/sterylizowane. Kotów jest coraz więcej; są regiony świata gdzie nie prowadzi się żadnych działań ograniczających ich populację. Może w Polsce za kilkadziesiąt lat zaobserwuje się spadek przyrostu naturalnego tych zwierząt, ale nie ma opcji żeby kiedykolwiek były zagrożone. W kwestii humanitarności kastracji - wybacz, ale wolę żeby kot przecierpiał tydzień i doźył późnej starości niż zginął pod kołami samochodu, szukając kotki.
Odpisz
6 lipca 2020, 11:58
@Krowochochla: To co ty wolisz nie zawsze jest obiektywne dobre czy słuszne. Długie życie jest cenne, ale krótkie tak samo, bo liczy się jakość żywota. I o ile kastracja ukróca pewne popędy, to jednak powoduje też takie problemy jak zaburzony rozwój organizmu, jak znacznie większa tendencja do przybierania na wadze. Zwłaszcza istota wykastrowana w młodym wieku nigdy nie osiągnie nawet normalnego poziomu zdrowotnego.
Odpisz
6 lipca 2020, 12:13
@KufelMleka: Niestety kota nie zapytam o opinię w tej sprawie, a w kwestii tego co jest dobre, zaufam badaniom i opinii doktorów. Jeśli dobrzr opiekuje się kotem po kastracji, nie przybierze on na wadze w znaczny sposób; zabieg rzeczywiście zwiększa ryzyko niektórych chorób, ale przy tym całkowicie eliminuje ryzyko innych. Nie przekonasz mnie, że ciąża jest dla kilkumiesięcznej kotki mniej szkodliwa niż sterylizacja. Jeśli chodzi o argument z jakością życia; to tak jakby dziecku, które nie rozumie konsekwencji swoich działań, pozwalać na wszystko, włącznie z alkoholem i używkami, do tego tłumacząc się tym, że dobra zabawa jest ważniejsza niż zdrowie.
Odpisz
6 lipca 2020, 13:21
@Krowochochla: Pragę zauważyć, że ja się negatywnie wyrażam o koncepcji kastracji, a nie sterylizacji jako takiej. Ne chodzi mi w tym względzie o brak możliwości posiadania przez jakąś istotę progenitury, tylko o pozbycie się gruczołów dokrewnych odpowiedzialnych za produkcję hormonów, bez których organizm nie rozwija się w pełni, bo to moim zdaniem jest okrutne mimo niewiadomo jak dobrego późniejszego traktowania i komfortu życia.
I jeszcze ta sprawa, że ja nie próbuję cię do niczego przekonać, po prostu przedstawiam swoje uwagi, a to ty wdałeś się z nimi w polemikę i przekonywałeś mnie do czegoś, choć miło, że w sposób nie bardzo nachalny.
Odpisz
6 lipca 2020, 15:43
@KufelMleka: Ok, przyznaję rację co do argumentu z hormonami; niestety sytuacja jest taka, że trzeba wybierać między złem a złem. W każdym razie szanuję twoją opinię i miłego dnia źyczę.
Odpisz
6 lipca 2020, 15:58
@Krowochochla: Wybieranie między złem a złem do ch*ja prowadzi, zwłaszcza w dalekowzrocznej perspektywie, no ale trudno, ludzie rzadko chcą dobra.
Odpisz
6 lipca 2020, 11:09
Ja mojego kota nie rozumiem. Nie jest wykastrowany więc ciągle chodzi na kotki. Jest to w krzakach. Przez to ma kleszcze i nie może wchodzić do domu. Łazi wszędzie. Mieszkamy koło obwodnicy gdzie kierowcy tirów zapi***alają jak na autostradzie. W lato kombajnem sąsiad kosi pole. Wszystko co może zabić kota
A on żyje już k*rwa 6 lat podczas gdy nasze koty wyciskają przez to maks półtora
Odpisz
6 lipca 2020, 11:10
@Filiposki: aaa i psy oczywiście
Trzyma się ten mój Mruczek (tak,dosłownie nazywa się Mruczek)
Odpisz
6 lipca 2020, 11:08
Kastrować trzeba
1 żeby nie było niespodzanki
2 żeby koty żyły dłużej
3 żeby nie miały chorób
Odpisz
4 lipca 2020, 23:15
Wyobraziłem sobie dwa dzikie koty migdalące się w śmietniku i piston mi stanął
Odpisz
4 lipca 2020, 23:16
umm ok
Odpisz
4 lipca 2020, 23:16
coś jest ze mną nie tak
Odpisz
4 lipca 2020, 23:16
something is no yes
Odpisz
4 lipca 2020, 23:17
@KufelMleka: chciałem cię ostrzec
Odpisz
4 lipca 2020, 23:18
Raczej zwrócić na siebie uwagę i poczuć iluzję zainteresowania społecznego.
Odpisz
4 lipca 2020, 23:19
fetysze są różne, przynajmniej nie ogarnęła cię chęć dołączenia do nich
Odpisz
Edytowano - 4 lipca 2020, 23:39
Weź go nie prowokuj ani nie podpowiadaj opcji xD
Odpisz
4 lipca 2020, 23:42
@Towarzysz777: on na szczęście nie jest furry... chyba.
Odpisz
6 lipca 2020, 10:33
Nie trzeba być furry żeby dołączyć do orgii kotów
Odpisz
4 lipca 2020, 23:15
pozdrawiam, właśnie przygarnielam dzis kotka, tak jak pisałam - był cały w kurzu jak go znalazłam, ledwo żywy
teraz śpi obok mnie
:)
Odpisz
4 lipca 2020, 23:16
jak ma na imie?
Odpisz
4 lipca 2020, 23:17
@jasnib: jeszcze nie ma, ale wiem że muszę znaleźć jej matkę bo ma z 3 tygodnie - jeszcze nie widzi dobrze... nie wiem co robić
Odpisz
4 lipca 2020, 23:17
mozesz go karmic z butelki
Odpisz
4 lipca 2020, 23:18
@jasnib: pierwszy raz mam kota w domu, mam też psa który o dziwo zachowuje się jak ojciec dla niej :)
Odpisz
4 lipca 2020, 23:32
na necie mozesz sprawdzic jak to sie robi jesli jestes confused (sam bym byl tbh)
Odpisz
5 lipca 2020, 00:02
Powodzenia.
Odpisz
4 lipca 2020, 23:26
„To nie obława, nie polowanie, nie łów,
To celowe niszczenie gatunku”!
Odpisz