Ciekawe, gdzie mieszka mój klon

Wojny klonów.

Żyjemy w jednej wielkiej symulacji. Która w dodatku jest prototypem. Dlatego nie ma co się dziwić, że modele się powtarzają.

Ja swojego sobowtóra widziałem jak oglądałem pornosa...

Ja kiedyś na koloni miałem pokój z gościem który podobno był do mnie tak podobny, że ludzie nas mylili

Mi kiedyś lekarz kazał się wylegitymować dowodem, bo byłem u niego wczoraj. Jak pokazałem mu dowód to powiedział, że jestem bardzo podobny do wczorajszego pacjenta.

mój sobowtór chyba nie ma aż tak źle, chyba

Raz spotkałam swojego sobowtóra... Oh well

Z moim sobowtórem nawet jakbyśmy mieszkali w jednym mieście to byśmy się nie spotkali, ponieważ nie wyszlibyśmy nawet z piwnicy

Mój sobowtór musi mieć bardzo małe przyrodzenie :(
Pozdrawiam mojego sobowtóra.

Oesu, ale mój sobowtór to brzydal