Najlepszy przyjaciel człowieka

@CzeresniakPl: W rzeczywistości to wygląda tak:
>Mały pies sika i sra na dywan
>Prosi i patrzy zawsze jak jesz
>Musisz się z nim bawić minimum raz dziennie
>Musisz go głaskać minimum z 2-3 razy dziennie
>Musisz go wyprowadzać
>Musisz łazić z nim do weterynarza

@jacek1s: +1

@jacek1s: ale da się do tego przyzwyczaić, a z zabawą i głaskaniem to zawsze przy okazji itp

@CzeresniakPl: Owszem, ale pies to nie tylko zabawa.

@jacek1s: obowiązki również. Karmienie, sprzątanie i opcjonalnie uczenie

@CzeresniakPl: Uczenie dyscypliny to podstawa.

@jacek1s: psa się wyprowadza żeby się załatwił, a jeśli jest z tym problem, to zawsze można załatwić kuwetę (wiem, dziwne ale powinno zadziałać) i nauczyć go załatwiania się tam jak kota
jedzeniem można się podzielić o ile nie jest dla psa trujące, zamknąć się w pokoju albo zająć czymś psa
zabawa i głaskanie powinno i raczej jest dla człowieka przyjemnością, po to ludzie sobie psy załatwiają
a wyprowadzanie i weterynarz to jest pierwsze o czym trzeba myśleć i wziąć na klatę podczas podejmowania decyzji o psie

@kroljanjulian: Dlatego uważam że koty są lepsze, zwykłemu dachowcowi do szczęścia wystarczy jedzenie, picie, miejsce do załatwienia się i opcjonalnie miejsce do spania jak nie chcemy żeby spał na np. łóżku, krześle czy ubraniach. Minusem jest niestety to że kota raczej ciężko nauczyć sztuczek (ale nie jest to niemożliwe), no i jak sobie gdzieś pójdzie to może go nawet parę dni nie być.

@AnonGuy: może i są lepsze, ale jeżeli kot od urodzenia jest wredny, to na pewno psa będzie łatwiej tego oduczyć. Większość psów będzie dla Ciebie miła, po jakimś czasie uzna Cię za swojego przyjaciela, a z kotami bywa różnie i czasem potrzeba różnych sztuczek, aby zwabić go do siebie. I w sumie to ja bardziej wolę koty ze względu na ich wygląd i dźwięki jakie wydają, ale nigdy nie będę miała ani psa ani kota, więc jedyne co mogę zrobić to pomarzyć. Wobec tego biorę na logikę, tak tylko dodam.

@kroljanjulian: charakter u kota w większości zależy od tego jak go traktujesz, ale tak, tu się zgodzę że potem już nie da się zmienić. Jak będziesz go miała w 4 literach to on tak samo, jak będziesz go będziesz tulić to potem będzie też przychodził się tulić, nerwowe robią się wtedy jak się często każe im coś robić na siłę np. trzyma się go w domu jak on chce wyjść na zewnątrz. Trzeba zrozumieć że wszystkie koty są takie, że będą robiły zawsze to na co one mają ochotę i żeby cię polubił trzeba go przyzwyczajać do siebie od małego.

@AnonGuy: to też prawda. z wychodzeniem to też zależy, bo koty mogą być domowcami (cały czas tam siedzą) a mogą lubieć wychodzić na zewnątrz (swobodnie albo na smyczy, ale to też trzeba od malucha). Kota (jak i w sumie też częściowo psa) się wychowuje od urodzenia, ale na starość i tak potrafi się zmienić.

@jacek1s: z ludźmi jest tak samo...

@jacek1s: oj tak + jedna sunia