Niech to będzie prywatna elektrownia atomowa. Powstanie szybko i będzie bezpieczna, bo właściciel będzie chciał zacząć zarabiać jak najszybciej i nie dopuścić do tego by były jakieś awarie, bo to by oznaczało brak przychodów.
@Ameron: Albo będzie tak jak w przypadku znacznie gorszej katastrofy od tej w Czarnobylu, czyli katastrofy w Bhopalu, w wyniku której zmarło ok. 20 tysięcy ludzi, a ponad 500 tysięcy było rannych. Katastrofy, która spowodowana była tym, że prywatny właściciel Union Cambridge oszczędzał na środkach produkcji, eksploatował pracowników starając się jak najbardziej ciąć koszta.
Takie ogromne inwestycje, które wymagają szczególnych regulacji i środków bezpieczeństwa powinny leżeć w rękach państwowych szczególnie, że taka elektrownia stanowiłaby o bezpieczeństwie energetycznym kraju.
@Ameron: Owszem, to były zakłady chemiczne. Jednak zasięg takiej inwestycji i środki ostrożności, które są potrzebne przy zarówno budowie jak i eksploatacji takiej fabryki są podobne jak w przypadku elektrowni jądrowej. Dlatego jest to dobry przykład na to, że prywatny właściciel niekoniecznie będzie robił wszystko by zachować 100% ostrożność i że będzie dbał o bezpieczeństwo w jego elektrowni, a wręcz przeciwnie, właściciel prywatny chcąc maksymalizować swój zysk będzie starał się obniżać koszty produkcji, nawet kosztem środków bezpieczeństwa. Jest to jeden z powodów, dla których większość elektrowni jądrowych w Europie jest budowanych przez lub przy szczegółowej kontroli i dofinansowaniu przedsiębiorstw państwowych. Kolejny powód to nieobecna w przypadku zakładów chemicznych Bhopalu kwestia bezpieczeństwa energetycznego państwa.
@Nanook: Hmm, to gdyby te zakłady były państwowe, było by mniejsze ryzyko takiej katastrofy?
To że coś jest państwowe może dawać złudne poczucie bezpieczeństwa, ale to nieprawda.
To że taka elektrownia atomowa byłaby prywatna, nie oznacza odrazu że nie dotyczyły by jej jakieś ustalone przez państwo normy bezpieczeństwa. Np wymóg by był komputerowy system który by tego wszystkiego pilnował i ostrzegał w razie awarii.
A co do kwesti bezpieczeństwa energetycznego, to chyba lepiej by było więcej elektrowni, w tym prywatnych, dzięki czemu będzie tańszy prąd.
@Ameron: może zacznijmy od tego że i tak musiał by ten prywatny inwestor wystąpić o zgodę na budowę czegoś takiego co też spotkało by się z bojkotem społeczeństwa, co znowu opuzniło by decyzję, a bez pozwolenia inwestor nie mógł by nic budować.
@kvp48: Bo oczywiście na wszystko potrzeba zgody i świat by się zawalił gdyby państwo nie dopilnowało co kto gdzie buduje.
Kiepski byłby to urzędnik który zamiast wydawać pozwolenie na budowę, zastanawiałby się co powie lub już mówi społeczeństwo. Tak samo jak sędzia, urzędnik nie powinien słuchać się ludzi tylko prawa. Więc jeśli inwestor mówiłby że spełni jakieś tam wymagane przez państwo normy bezpieczeństwa to nie było by podstaw by tej zgody mu nie udzielić. A skoro państwo uznało że te normy oznaczają bezpieczeństwo i stosowanie się do nich powinno zapobiec w przyszłości jakimś wypadkom, to znaczy że jest bezpiecznie.
@Ameron: to prawda że w wielu tematach tak jest ale akurat gdy mowa o elektrowni jądrowej to nie do końca, pobirważ wiele ludzi się na tym nie zna i jak zobaczyli Czarnobyl czy Fukuszime to się zaczęli srać przed wszystkim co jądrowe a przez to trzeba było zapewnić ich że będzie bezpiecznie. I tak na przykład żeby w ogóle znaleźć miejsce pod reaktor trzeba się tyle natrudzić że szok. A organizacie międzynarodowe też się ostro do tego przypi***alają
@Nanook: ale i państwo powinno zadbać o to żeby taki reaktor był zbudowany porządnie nawet jeśli chodzi o dodanie nadprogramowych środków bezpieczeństwa. Ci którzy pracują wtedy przy reaktorze powinni być przeszkoleni co i jak robić
Zauważyłem, że nikt nie napisał o opłacalności, więc ja napiszę: Bezpieczni energetycznie będziemy, nie będziemy musieli sprowadzać aż tyle energii zza granicy, natomiast pozyskiwanie energii z elektrowni jądrowych nigdy nie będzie opłacalne względem kosztów, nigdy się nie zwróci, koszty budowy i eksploatacji w każdym przypadku wyjdą większe niż cena wyprodukowanego prądu, a w skrajnych przypadkach koszty przekroczą zarobki 2-krotnie CHYBA ŻE prąd podrożymy ;) A że na budowę i eksploatację elektrowni daje państwo, a państwo ma kasę od podatników, to i tak wyjdzie, że za prąd płacimy tyle samo, ale kasa w podatkach zamiast iść na służbę zdrowia, dla nauczycieli czy na niepełnosprawnych idzie na utrzymanie elektrowni xD Na końcu i tak beknie zwykły obywatel.
A co do zanieczyszczeń to nieistotne, że mniej zanieczyszcza środowisko niż węgiel, bo ogółem zanieczyszcza i to również substancjami radioaktywnymi, które trzeba zabezpieczać i zakopywać w ziemi, a nie ma pewności, że kiedyś ktoś tego nie otworzy lub że takie zużyte substancje nie będą po krótkim czasie zajmować setki albo i tysiące hektarów ziemi, więc jak chodzi o ekologię takiej elektrowni no to nie zachwyca xD To że węgiel jest gorszy nie znaczy, że nie da się lepiej.
A co do tego, że niektórych pasywnych czy też "plus energetycznych" źródeł nie można recyklingować (chociaż za rok czy dwa już można, to kwestia czasu) to....
... A elektrownię atomową można? XDDD Nie wiem co to za porównanie, nieistotne jakby ktoś chciał coś wyolbrzymić, ukryć, zataić, to i tak wychodzi na czysto, że zielona energia jest kilka do kilkunastu a w skrajnych przypadkach kilkadziesiąt razy bardziej ekologiczna i to nie tylko budowa i eksploatacja, ale i też recykling po żużyciu się sprzętu.
Dlatego energia jądrowa nie jest idealna, co więcej nie jest pod każdym względem lepsza od zielonej, a wręcz na odwrót, w może kilku na kilkadziesiąt aspektów będzie lepsza, w tym przede wszystkim w bezpieczeństwie energetycznym, które można by było zapewnić i bez energii jądrowej, natomiast byłoby to kosztowne, ale i zwróciło by się nawet kilkukrotnie, więc albo:
- Wydanie średniej sumy pieniędzy bez ich zwrotu
- Wydanie dużej/wielkiej sumy pieniędzy z kilkukrotnym zwrotem, ale po pewnym czasie
Znaczy tak patrząc na rozum biednego kraju to lepiej to pierwsze, bo i tak go nie stać na to drugie, ale do czego dążę to do tego żeby nie przedobrzyć i we właściwym momencie zmienić politykę energetyczną na tę bardziej przyjazną i opłacalną, gdy tylko będzie na tyle pieniędzy, by ją zrealizować + by kraje które już mają tyle pieniędzy politykę energetyczną zmieniły zamiast robić coraz więcej jądrowej, lub co gorsza zrezygnować z obu dla gazu jak Niemcy które nie wiem co robią z tymi ruskimi z Nord Stream 2 xD Niemcy! Stahp!
@Towarzysz777: tak,ale daję to możliwość pozyskania broni nuklearnej dzięki której mało państw może się zdecydować na atak(Ale musiałaby być to duża,najlepiej z zasięgiem Car Bomby bo bombę o wielkości rażenia Little Boya można zastąpić regularnymi bombardowaniami)
@KacperSyta: Posiadanie elektrowni atomowej daje możliwość posiadania bomby atomowej? Eee nie? Do bomby trzeba mieć odpowiedni przemysł oraz ani Rosja ani USA nie pozwolą nam mieć takiej bomby, ani NATO ani ONZ ani nikt
@Towarzysz777: Wystarczyłoby pie**olić NATO i skolegować się z Ruskimi. ONZ to jeden wielki żart więc z peotekcją Rosjan gówno nam zrobią. A i prawda że elektrownie jądroww nie produkują bomb jądrowych, może koledze chodziło o przemysł jądrowy, czyli odzysk i przetwórstwo Uranu(Bo inaczej trzeba sprowadzać Uran zza granicy).
@Ukryty_W_Cieniu: Oczywiście, że tak, zaraz po OZE to najlepszy wybór, bo bez niego pozostaje gaz, węgiel i ropa, więc jeżeli kogoś nie stać na wystarczającą ilość zielonej energii, żeby dostawy jej były w najgorszym wypadku wystarczające dla kraju (w najlepszym żebyśmy mieli i dla siebie i jeszcze sprzedawali innym), to może być jedna czy dwie takie, podstawa dla państwa to niezależność od innych państw i stałe dostawy, bo wiemy że OZE jest lekko, ale jednak zmienne
@Towarzysz777: "pozyskiwanie energii z elektrowni jądrowych nigdy nie będzie opłacalne względem kosztów, nigdy się nie zwróci, koszty budowy i eksploatacji w każdym przypadku wyjdą większe niż cena wyprodukowanego prądu"
Bzdura, zwraca się po kilkunastu latach
@AdrianZandberg: Ciekawe kto Ci to powiedział, bo w moim technikum na kierunku odnawialnych źródeł energii uczono mnie iż NIE MA PRAWA nigdy się zwrócić i nie było jeszcze takiego przypadku, zatem jeżeli żeś chętny do obalenia tego to daj jakiekolwiek źródło, bo wątpię by rację miał random z internetu zamiast ludzi po studiach i uniwersytetach, którzy się na tym znają...
@AdrianZandberg: Normalnie, ponieważ koszty eksploatacji są tylko minimalnie niższe niż pieniądze z otrzymanego prądu, na budowę elektrowni idzie 30mld a za 20 lat mamy dochód 33mld? Fajnie Ziutek zwróciło si..., Czekaj, a ile poszło na eksploatację, tj. przeglądy, serwis, zakup uranu, opłacanie dobrze wyszkolonego personelu itd.? No prawie drugie tyle Romuś...Często przy wyliczeniach nie uwzględnia się dosłownie całkowitego kosztu, elektrownia atomowa nie była, nie jest i nie będzie opłacalna
@AdrianZandberg: A co do filmu to tam nie ma ani wykresów ani żadnej rozpiski skąd wziął się profit... Ładne kwadraciki pokazują że w 16 roku się zwraca xD One mają się do każdej elektrowni mam rozumieć? Elektrownia która by się ewentualnie mogła zwrócić to taka na której by się oszczędzało lub w takim państwie w którym prąd jest mega drogi, bo nie ma w takim państwie innych efektywnych zamienników jak u nas, im droższy prąd tym więcej przychodu generuje 1MW sprzedanej energii, lecz w tym momencie to podatnicy srogo zapłacą za zwrot, jakbyśmy kazali ludziom płacić ogromne stawki za prąd to i nawet po roku się zwróci xD Oj nie w Polsce ani Europie wschodniej. Finansowo elektrownia sprawia same problemy i wymaga ogromnych inwestycji które nie wiadomo kiedy i nie wiadomo czy zaczęłyby się zwracać, a przecież technologie prze naprzód i za takie 40 lat elektrownia atomowa może być bezużyteczna ¯\_(ツ)_/¯
@AdrianZandberg: Co inne, elektrowni inne wady? Chociażby problem ze składowaniem radioaktywnych odpadów, zakopuje się je w ziemi, ale zawsze jest większe prawdopodobieństwo na zanieczyszczenie niż gdyby odpadów w ogóle nie było lub gdyby nie były niebezpieczne.
Ponadto potrzebny jest bardzo dobrze wykwalifikowany personel dla bezpieczeństwa elektrowni, a taki personel raz że musi być wyszkolony, dwa że sowicie wynagradzany.
A jeżeli już chodzi o wyszkolenie, to zawsze istnieje prawdopodobieństwo, niewielkie, bo są systemy które temu zabiegają, ale jednak istnieje, że elektrownia będzie mieć awarię, a w najgorszym scenariuszu wybuch, elektrownie są bezpieczne, ale prawdobienstwo jest szczególnie, że im gorszy personel, im gorsza mentalność personelu tym prawdopodobieństwo większe, wystarczy jeden taki świr jak w Czarnobylu. Niebezpieczeństwo jest małe, ale nie zerowe, uważać, że nie ma ani 0,0001% szans na wybuch to twierdzić, że uran nie jest wybuchowy xD
Ponadto jak już mamy oceniać wady to jak każda elektrownia - wpływa na krajobraz oraz potrzebna jest odpowiednia infrastruktura.
Jeszcze kilka by się znalazło, bo w szkole robiliśmy porównania zalet i wad, elektrownia atomowa ma zalety, główną jest ogromna ilość dostarczanej energii czyli bezpieczeństwo energetyczne dla kraju, ale ma też wady, tak samo w sumie każde źródło energii ma wady, ale nie te same, jedne są niewidoczne a drugie biją w oczy...
Szansa na wybuch elektrowni atomowej w 2020 wynosi 1 do 400, ale oczywiście jeśli one powstaną nie będzie kopalni „wungla”, i wskaźniki bezrobocia wsród głupków wzrosną...
Dalej uważam, że prototypy nowych typów reaktorów są lepsze i bezpieczniejsze niż reaktory jądrowe. Przykładowo reaktory plazmowe i fuzyjne są wydajniejsze niż używane obecnie atomowe, a plazmowe przy rozszczelnieniu nie powodują skażenia środowiska
ale ogólnie rzecz biorąc to elektrownia atomowa jest jednym z najekologiczniejszych, jeżeli nie najekologiczniejszym typem elektrowni, a napewno bardziej niż węglowa. Poza tym z czasem ludzie mogą wpaść na pomysł jak usówac odpady atomowe.
Jądrowa nie atomowa. Atomowa to elektrownia spalająca, np.: węgiel, a w jądrowej rozszczepia się ciężkie jądra atomów pierwiastków ciężkich, np.: uran, pluton, neptun
Jestem w pełni za. Jeżeli się coś zje*ie (a biorąc pod uwagę nasz ustrój, to niekoniecznie), i tak sobie umrę, a moje ciało będzie mogło posłużyć roślinom nieco wcześniej
Zapewniam Cię, to czy ona jest w komunizmie, kapitalizmie, anarchizmie, czy syndykalizmie nie ma znaczenia. W każdym ustroju można zrobić dobrze i można zje**ć.
Komentarze
Odśwież8 sierpnia 2020, 15:00
Niech to będzie prywatna elektrownia atomowa. Powstanie szybko i będzie bezpieczna, bo właściciel będzie chciał zacząć zarabiać jak najszybciej i nie dopuścić do tego by były jakieś awarie, bo to by oznaczało brak przychodów.
Odpisz
Edytowano - 8 sierpnia 2020, 15:13
@Ameron: Albo będzie tak jak w przypadku znacznie gorszej katastrofy od tej w Czarnobylu, czyli katastrofy w Bhopalu, w wyniku której zmarło ok. 20 tysięcy ludzi, a ponad 500 tysięcy było rannych. Katastrofy, która spowodowana była tym, że prywatny właściciel Union Cambridge oszczędzał na środkach produkcji, eksploatował pracowników starając się jak najbardziej ciąć koszta.
Takie ogromne inwestycje, które wymagają szczególnych regulacji i środków bezpieczeństwa powinny leżeć w rękach państwowych szczególnie, że taka elektrownia stanowiłaby o bezpieczeństwie energetycznym kraju.
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:20
@Nanook: Dziękuję za ten komentarz.
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:48
@Nanook: Wybacz, ale tam były zakłady chemiczne, nie prywatna elektrownia atomowa o której ja pisałem.
Odpisz
8 sierpnia 2020, 16:05
@Ameron: Owszem, to były zakłady chemiczne. Jednak zasięg takiej inwestycji i środki ostrożności, które są potrzebne przy zarówno budowie jak i eksploatacji takiej fabryki są podobne jak w przypadku elektrowni jądrowej. Dlatego jest to dobry przykład na to, że prywatny właściciel niekoniecznie będzie robił wszystko by zachować 100% ostrożność i że będzie dbał o bezpieczeństwo w jego elektrowni, a wręcz przeciwnie, właściciel prywatny chcąc maksymalizować swój zysk będzie starał się obniżać koszty produkcji, nawet kosztem środków bezpieczeństwa. Jest to jeden z powodów, dla których większość elektrowni jądrowych w Europie jest budowanych przez lub przy szczegółowej kontroli i dofinansowaniu przedsiębiorstw państwowych. Kolejny powód to nieobecna w przypadku zakładów chemicznych Bhopalu kwestia bezpieczeństwa energetycznego państwa.
Odpisz
10 sierpnia 2020, 09:52
@Nanook: Hmm, to gdyby te zakłady były państwowe, było by mniejsze ryzyko takiej katastrofy?
To że coś jest państwowe może dawać złudne poczucie bezpieczeństwa, ale to nieprawda.
To że taka elektrownia atomowa byłaby prywatna, nie oznacza odrazu że nie dotyczyły by jej jakieś ustalone przez państwo normy bezpieczeństwa. Np wymóg by był komputerowy system który by tego wszystkiego pilnował i ostrzegał w razie awarii.
A co do kwesti bezpieczeństwa energetycznego, to chyba lepiej by było więcej elektrowni, w tym prywatnych, dzięki czemu będzie tańszy prąd.
Odpisz
11 sierpnia 2020, 15:10
@Ameron: może zacznijmy od tego że i tak musiał by ten prywatny inwestor wystąpić o zgodę na budowę czegoś takiego co też spotkało by się z bojkotem społeczeństwa, co znowu opuzniło by decyzję, a bez pozwolenia inwestor nie mógł by nic budować.
Odpisz
11 sierpnia 2020, 16:34
@kvp48: Bo oczywiście na wszystko potrzeba zgody i świat by się zawalił gdyby państwo nie dopilnowało co kto gdzie buduje.
Kiepski byłby to urzędnik który zamiast wydawać pozwolenie na budowę, zastanawiałby się co powie lub już mówi społeczeństwo. Tak samo jak sędzia, urzędnik nie powinien słuchać się ludzi tylko prawa. Więc jeśli inwestor mówiłby że spełni jakieś tam wymagane przez państwo normy bezpieczeństwa to nie było by podstaw by tej zgody mu nie udzielić. A skoro państwo uznało że te normy oznaczają bezpieczeństwo i stosowanie się do nich powinno zapobiec w przyszłości jakimś wypadkom, to znaczy że jest bezpiecznie.
Odpisz
12 sierpnia 2020, 02:50
@Ameron: to prawda że w wielu tematach tak jest ale akurat gdy mowa o elektrowni jądrowej to nie do końca, pobirważ wiele ludzi się na tym nie zna i jak zobaczyli Czarnobyl czy Fukuszime to się zaczęli srać przed wszystkim co jądrowe a przez to trzeba było zapewnić ich że będzie bezpiecznie. I tak na przykład żeby w ogóle znaleźć miejsce pod reaktor trzeba się tyle natrudzić że szok. A organizacie międzynarodowe też się ostro do tego przypi***alają
Odpisz
21 września 2021, 07:08
@kvp48: tak więc najlepiej aby to bylo w rękach prywatnych bo bezpieczniej
Odpisz
2 grudnia 2023, 08:26
@Nanook: ale i państwo powinno zadbać o to żeby taki reaktor był zbudowany porządnie nawet jeśli chodzi o dodanie nadprogramowych środków bezpieczeństwa. Ci którzy pracują wtedy przy reaktorze powinni być przeszkoleni co i jak robić
Odpisz
2 lutego 2022, 09:57
Dlatego powinni zbudować reaktory chłodzone na ciekły sód nawet gdyby doszło do wycieku sodu to nic by się nie stało
Odpisz
17 maja 2022, 18:05
@Are_you_retarded2021: A nie sól? Bo sód by się zapalił i/lub wybuchł
Odpisz
9 czerwca 2022, 18:42
@Peroczek: nie
Odpisz
Edytowano - 8 sierpnia 2020, 17:44
Zauważyłem, że nikt nie napisał o opłacalności, więc ja napiszę: Bezpieczni energetycznie będziemy, nie będziemy musieli sprowadzać aż tyle energii zza granicy, natomiast pozyskiwanie energii z elektrowni jądrowych nigdy nie będzie opłacalne względem kosztów, nigdy się nie zwróci, koszty budowy i eksploatacji w każdym przypadku wyjdą większe niż cena wyprodukowanego prądu, a w skrajnych przypadkach koszty przekroczą zarobki 2-krotnie CHYBA ŻE prąd podrożymy ;) A że na budowę i eksploatację elektrowni daje państwo, a państwo ma kasę od podatników, to i tak wyjdzie, że za prąd płacimy tyle samo, ale kasa w podatkach zamiast iść na służbę zdrowia, dla nauczycieli czy na niepełnosprawnych idzie na utrzymanie elektrowni xD Na końcu i tak beknie zwykły obywatel.
A co do zanieczyszczeń to nieistotne, że mniej zanieczyszcza środowisko niż węgiel, bo ogółem zanieczyszcza i to również substancjami radioaktywnymi, które trzeba zabezpieczać i zakopywać w ziemi, a nie ma pewności, że kiedyś ktoś tego nie otworzy lub że takie zużyte substancje nie będą po krótkim czasie zajmować setki albo i tysiące hektarów ziemi, więc jak chodzi o ekologię takiej elektrowni no to nie zachwyca xD To że węgiel jest gorszy nie znaczy, że nie da się lepiej.
A co do tego, że niektórych pasywnych czy też "plus energetycznych" źródeł nie można recyklingować (chociaż za rok czy dwa już można, to kwestia czasu) to....
... A elektrownię atomową można? XDDD Nie wiem co to za porównanie, nieistotne jakby ktoś chciał coś wyolbrzymić, ukryć, zataić, to i tak wychodzi na czysto, że zielona energia jest kilka do kilkunastu a w skrajnych przypadkach kilkadziesiąt razy bardziej ekologiczna i to nie tylko budowa i eksploatacja, ale i też recykling po żużyciu się sprzętu.
Dlatego energia jądrowa nie jest idealna, co więcej nie jest pod każdym względem lepsza od zielonej, a wręcz na odwrót, w może kilku na kilkadziesiąt aspektów będzie lepsza, w tym przede wszystkim w bezpieczeństwie energetycznym, które można by było zapewnić i bez energii jądrowej, natomiast byłoby to kosztowne, ale i zwróciło by się nawet kilkukrotnie, więc albo:
- Wydanie średniej sumy pieniędzy bez ich zwrotu
- Wydanie dużej/wielkiej sumy pieniędzy z kilkukrotnym zwrotem, ale po pewnym czasie
Znaczy tak patrząc na rozum biednego kraju to lepiej to pierwsze, bo i tak go nie stać na to drugie, ale do czego dążę to do tego żeby nie przedobrzyć i we właściwym momencie zmienić politykę energetyczną na tę bardziej przyjazną i opłacalną, gdy tylko będzie na tyle pieniędzy, by ją zrealizować + by kraje które już mają tyle pieniędzy politykę energetyczną zmieniły zamiast robić coraz więcej jądrowej, lub co gorsza zrezygnować z obu dla gazu jak Niemcy które nie wiem co robią z tymi ruskimi z Nord Stream 2 xD Niemcy! Stahp!
Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia :)
Odpisz
Edytowano - 8 sierpnia 2020, 19:11
@Towarzysz777: Pierwsza czerwonka, Ślązacy atakują AAAA
Odpisz
8 sierpnia 2020, 22:32
@Towarzysz777: tak,ale daję to możliwość pozyskania broni nuklearnej dzięki której mało państw może się zdecydować na atak(Ale musiałaby być to duża,najlepiej z zasięgiem Car Bomby bo bombę o wielkości rażenia Little Boya można zastąpić regularnymi bombardowaniami)
Odpisz
8 sierpnia 2020, 22:42
@KacperSyta: Posiadanie elektrowni atomowej daje możliwość posiadania bomby atomowej? Eee nie? Do bomby trzeba mieć odpowiedni przemysł oraz ani Rosja ani USA nie pozwolą nam mieć takiej bomby, ani NATO ani ONZ ani nikt
Odpisz
9 sierpnia 2020, 10:09
@Towarzysz777: Wystarczyłoby pie**olić NATO i skolegować się z Ruskimi. ONZ to jeden wielki żart więc z peotekcją Rosjan gówno nam zrobią. A i prawda że elektrownie jądroww nie produkują bomb jądrowych, może koledze chodziło o przemysł jądrowy, czyli odzysk i przetwórstwo Uranu(Bo inaczej trzeba sprowadzać Uran zza granicy).
Odpisz
9 sierpnia 2020, 10:26
@Towarzysz777: A, i zgodzę się że atom nie jest tani, ale obok OZE to jedyny wybór jaki pozostaje.
Odpisz
9 sierpnia 2020, 15:21
@Ukryty_W_Cieniu: Oczywiście, że tak, zaraz po OZE to najlepszy wybór, bo bez niego pozostaje gaz, węgiel i ropa, więc jeżeli kogoś nie stać na wystarczającą ilość zielonej energii, żeby dostawy jej były w najgorszym wypadku wystarczające dla kraju (w najlepszym żebyśmy mieli i dla siebie i jeszcze sprzedawali innym), to może być jedna czy dwie takie, podstawa dla państwa to niezależność od innych państw i stałe dostawy, bo wiemy że OZE jest lekko, ale jednak zmienne
Odpisz
18 sierpnia 2020, 00:33
@Towarzysz777: "pozyskiwanie energii z elektrowni jądrowych nigdy nie będzie opłacalne względem kosztów, nigdy się nie zwróci, koszty budowy i eksploatacji w każdym przypadku wyjdą większe niż cena wyprodukowanego prądu"
Bzdura, zwraca się po kilkunastu latach
Odpisz
Edytowano - 18 sierpnia 2020, 00:37
@AdrianZandberg: Ciekawe kto Ci to powiedział, bo w moim technikum na kierunku odnawialnych źródeł energii uczono mnie iż NIE MA PRAWA nigdy się zwrócić i nie było jeszcze takiego przypadku, zatem jeżeli żeś chętny do obalenia tego to daj jakiekolwiek źródło, bo wątpię by rację miał random z internetu zamiast ludzi po studiach i uniwersytetach, którzy się na tym znają...
Odpisz
18 sierpnia 2020, 00:49
@Towarzysz777: Ale czemu w ogóle miałoby się nigdy nie zwrócić bo tego nie rozumiem.
UC_BCz0pzMw <----kopiujesz to i wklejasz w wyszukiwarkę
Odpisz
18 sierpnia 2020, 01:24
@AdrianZandberg: Normalnie, ponieważ koszty eksploatacji są tylko minimalnie niższe niż pieniądze z otrzymanego prądu, na budowę elektrowni idzie 30mld a za 20 lat mamy dochód 33mld? Fajnie Ziutek zwróciło si..., Czekaj, a ile poszło na eksploatację, tj. przeglądy, serwis, zakup uranu, opłacanie dobrze wyszkolonego personelu itd.? No prawie drugie tyle Romuś...Często przy wyliczeniach nie uwzględnia się dosłownie całkowitego kosztu, elektrownia atomowa nie była, nie jest i nie będzie opłacalna
Odpisz
Edytowano - 18 sierpnia 2020, 01:32
@AdrianZandberg: A co do filmu to tam nie ma ani wykresów ani żadnej rozpiski skąd wziął się profit... Ładne kwadraciki pokazują że w 16 roku się zwraca xD One mają się do każdej elektrowni mam rozumieć? Elektrownia która by się ewentualnie mogła zwrócić to taka na której by się oszczędzało lub w takim państwie w którym prąd jest mega drogi, bo nie ma w takim państwie innych efektywnych zamienników jak u nas, im droższy prąd tym więcej przychodu generuje 1MW sprzedanej energii, lecz w tym momencie to podatnicy srogo zapłacą za zwrot, jakbyśmy kazali ludziom płacić ogromne stawki za prąd to i nawet po roku się zwróci xD Oj nie w Polsce ani Europie wschodniej. Finansowo elektrownia sprawia same problemy i wymaga ogromnych inwestycji które nie wiadomo kiedy i nie wiadomo czy zaczęłyby się zwracać, a przecież technologie prze naprzód i za takie 40 lat elektrownia atomowa może być bezużyteczna ¯\_(ツ)_/¯
Odpisz
18 sierpnia 2020, 15:08
@Towarzysz777: https://grupy.jeja.pl/topic,70453,oze-czy-energia-atomowa-a-moze-oba,0,1.html
Odpisz
19 sierpnia 2020, 07:24
@Towarzysz777: a inne wady?
Odpisz
19 sierpnia 2020, 12:32
@AdrianZandberg: Co inne, elektrowni inne wady? Chociażby problem ze składowaniem radioaktywnych odpadów, zakopuje się je w ziemi, ale zawsze jest większe prawdopodobieństwo na zanieczyszczenie niż gdyby odpadów w ogóle nie było lub gdyby nie były niebezpieczne.
Ponadto potrzebny jest bardzo dobrze wykwalifikowany personel dla bezpieczeństwa elektrowni, a taki personel raz że musi być wyszkolony, dwa że sowicie wynagradzany.
A jeżeli już chodzi o wyszkolenie, to zawsze istnieje prawdopodobieństwo, niewielkie, bo są systemy które temu zabiegają, ale jednak istnieje, że elektrownia będzie mieć awarię, a w najgorszym scenariuszu wybuch, elektrownie są bezpieczne, ale prawdobienstwo jest szczególnie, że im gorszy personel, im gorsza mentalność personelu tym prawdopodobieństwo większe, wystarczy jeden taki świr jak w Czarnobylu. Niebezpieczeństwo jest małe, ale nie zerowe, uważać, że nie ma ani 0,0001% szans na wybuch to twierdzić, że uran nie jest wybuchowy xD
Ponadto jak już mamy oceniać wady to jak każda elektrownia - wpływa na krajobraz oraz potrzebna jest odpowiednia infrastruktura.
Jeszcze kilka by się znalazło, bo w szkole robiliśmy porównania zalet i wad, elektrownia atomowa ma zalety, główną jest ogromna ilość dostarczanej energii czyli bezpieczeństwo energetyczne dla kraju, ale ma też wady, tak samo w sumie każde źródło energii ma wady, ale nie te same, jedne są niewidoczne a drugie biją w oczy...
Odpisz
3 lipca 2021, 03:12
@Towarzysz777: ile tekstu idę po popcorn
Odpisz
20 sierpnia 2020, 23:01
ja bym chciał czarnobyl w polsce nie trzeba by bylo jechac na ukraine zeby pozwiedzac radioaktywne miasto widmo
Odpisz
20 sierpnia 2020, 14:27
Szansa na wybuch elektrowni atomowej w 2020 wynosi 1 do 400, ale oczywiście jeśli one powstaną nie będzie kopalni „wungla”, i wskaźniki bezrobocia wsród głupków wzrosną...
Odpisz
Edytowano - 8 sierpnia 2020, 15:21
Dalej uważam, że prototypy nowych typów reaktorów są lepsze i bezpieczniejsze niż reaktory jądrowe. Przykładowo reaktory plazmowe i fuzyjne są wydajniejsze niż używane obecnie atomowe, a plazmowe przy rozszczelnieniu nie powodują skażenia środowiska
Odpisz
11 sierpnia 2020, 15:29
@Kolodziej_1: dlatego tylko czekam aż powstanie reaktor fuzyjny.
Odpisz
11 sierpnia 2020, 17:23
@kvp48:
Odpisz
11 sierpnia 2020, 12:46
A ślad ekologiczny? Jak zamkną kiedyś tę elektrownię to radioaktywnych elementów będzie tyle, ile pogadajców w poczekalni.
Odpisz
11 sierpnia 2020, 15:05
ale ogólnie rzecz biorąc to elektrownia atomowa jest jednym z najekologiczniejszych, jeżeli nie najekologiczniejszym typem elektrowni, a napewno bardziej niż węglowa. Poza tym z czasem ludzie mogą wpaść na pomysł jak usówac odpady atomowe.
Odpisz
11 sierpnia 2020, 15:14
@kvp48: no w sumie masz rację
Odpisz
10 sierpnia 2020, 11:01
nApRoMiEnIuJe Mi BoMbElKa
Odpisz
8 sierpnia 2020, 17:22
120 komentarzy, nice
Odpisz
8 sierpnia 2020, 14:36
Przecież w Polsce miała być. Chyba budują ją już ponad 12 lat
Odpisz
8 sierpnia 2020, 14:44
miała być kilka razy ale ludzie nie umią myśleć i boją się Czarnobyla
Odpisz
8 sierpnia 2020, 14:47
Nie, były plany i wykupiona działka, ale nie zaczęli budowy
Odpisz
Edytowano - 8 sierpnia 2020, 14:58
Przez 12 lat brali za to hajs xd
Odpisz
8 sierpnia 2020, 16:08
Elektrownia Atomowa w Żarnowcu (1989) tak wiem jądrowa nie atomowa.
Odpisz
8 sierpnia 2020, 16:08
Nasz kochany rząd PO i PiSu.
Odpisz
6 sierpnia 2020, 11:21
Jądrowa nie atomowa. Atomowa to elektrownia spalająca, np.: węgiel, a w jądrowej rozszczepia się ciężkie jądra atomów pierwiastków ciężkich, np.: uran, pluton, neptun
Odpisz
Edytowano - 8 sierpnia 2020, 14:48
@starmagedon: nie, to to samo
Odpisz
8 sierpnia 2020, 14:51
@starmagedon: Nazw tych używa się zamiennie.
Odpisz
8 sierpnia 2020, 14:57
@starmagedon: biedne planety
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:10
@darcus: Tak, jednak w mowie potocznej. Oficjalnie te dwa słowa są różne, ale większość osób nie zna różnicy pomiędzy nimi
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:13
Pluton nie jest planetą, nie masz co mu współczuć
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:18
@starmagedon: Pluton również wykorzystuje się do produkcji broni jądrowej i to jest bardzo drogi surowiec.
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:19
@starmagedon: Mogę zobaczyć źródło?
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:26
@shell232: Tak, słuszna uwaga, chyba w Czarnobylu używali plutonu do produkcji broni
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:37
@starmagedon: https://sjp.pwn.pl/sjp/elektrownia-atomowa-jadrowa;2457009.html
Odpisz
8 sierpnia 2020, 16:07
@starmagedon: Otóż nie podałem tylko ciekawostkę.
Odpisz
8 sierpnia 2020, 16:01
Jestem w pełni za. Jeżeli się coś zje*ie (a biorąc pod uwagę nasz ustrój, to niekoniecznie), i tak sobie umrę, a moje ciało będzie mogło posłużyć roślinom nieco wcześniej
Odpisz
Edytowano - 8 sierpnia 2020, 14:38
Kiedy w Czarnobylu zje**li tak że bardziej zje**ć się nie dało, ale ch*j, dla ludzi to teraz wzór elektrowni atomowej xD
Odpisz
8 sierpnia 2020, 14:49
@darcus: *kapitalistycznej działającej elektrowni
Odpisz
8 sierpnia 2020, 14:51
Co? Co z tym ma wspólnego kapitalizm?
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:04
@darcus: Ludzie biorą przykład komunistycznej elektrowni, jako przykład działającej kapitalistycznej, o to mi chodziło
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:21
Zapewniam Cię, to czy ona jest w komunizmie, kapitalizmie, anarchizmie, czy syndykalizmie nie ma znaczenia. W każdym ustroju można zrobić dobrze i można zje**ć.
Odpisz
8 sierpnia 2020, 15:16
A włókna węglowe, z których mają być budowane samochody?
Odpisz
6 sierpnia 2020, 08:55
Plus jeszcze jest to energia równie ekologiczna co wiatrowa czy słoneczna
Odpisz
6 sierpnia 2020, 09:29
@Frutti56: Nie licząc radioaktywnych odpadów
Odpisz
6 sierpnia 2020, 11:48
@Uruchamiacz: parę szczelnie zamkniętych beczek jest znacznie mniej szkodliwe niż tony co2 wypluwanego prosto do atmosfery przez elektrownie węglowe
Odpisz
6 sierpnia 2020, 11:59
@Frutti56: Zgodzę się
Odpisz
8 sierpnia 2020, 14:47
@Uruchamiacz: poza tym śmigła wiatrowe też są problematyczne bgo nie można ich z recyklingować
Odpisz