Wiejska ruletka

Rel

Myślałem na początku że to coś z 🅱️orno
Bo Big cock i na końcu beat meat i próbowałem znaleźć co ma mucha do tego

W mieście tylko koguta nie ma ale jest ruch uliczny. A nie, kogut też jest🚒🚑🚓🚔

Śmiem stwierdzić, że psy, wiertarki i klepane mięsko na obiad są i w mieście.

Ja tam mieszkam na wsi i nie chce się przeprowadzać do miasta

Ja mieszkam na wsi i jest ogólnie git ale moje pieski szczekają na psy sąsiadów (najwięcej w nocy). Do tego chodzą jakieś dziki, sarny, lisy, jeże i inne zwierzęta. Nie ma chodnika, są popsute latarnie, w dodatku pociągi jeżdżą i jest głośno, i samochody jadą bardzo szybko i strach rowerem jechać. W dodatku pola są i jeździ dużo kombajnów oraz jakiś gnój rozwożą co strasznie śmierdzi i jakieś pyłki i muszki latają i mam daleko do miasta. Nie jest najgorzej ale da się przyzwyczaić.
Ale jeszcze dodam że najgorsza to jest sąsiadka ultra fanka disco polo i mężem maniakiem grillowania co tylko przyjeżdżają na działkę na wiosnę i lato ze swoja rodzinką i małym agresywnym Yorkiem jeszcze są z dziećmi co mają może 6-11 lat i jak się kąpią na basenie albo skaczą na trampolinie to drą się na pół wsi. Jeszcze ja mam dwa duże pieski co dostają szału jak widzą tego Yorka sąsiadów.

Jakiś miesiąc temu się przeprowadziłem na wieś .... Ten mem jest k***a tak prawdziwy .

Aaaa ja mam to w dupie bo mieszkam 300m od drogi głównej a najbliższego sąsiada mam jakieś 50m i to w dodatku bardzo miłego.

Dodaj sąsiadów kłócących się i klących na pół wsi i będzie idealnie.

Brakuje smrodu gnojówki i mamy wieś idealną

kiedy możesz się z tym zgodzić ale mieszkasz w mieście....

Zmienili tytuł i byś się nie domyślił że chodzi o to że obudzi cię

niedawno uporałem się z problemem z owadami w pokoju to nagle pies sąsiada przypomniał sobie że umie szczekać o 4 rano

Stary z bojowym zadaniem

Kiedyś mieszkałam konkretnie obok torów (ale do tego na luzie można się przyzwyczaić)
Teraz przeszkadza mi budzik sąsiada który nawala codziennie o 5 przez pół godziny