Uprzedzając uwagi: Tolkien od początku do końca uważał Władcę Pierścieni za jedną książkę (podzieloną na 3 Części i 6 Ksiąg, ale wciąż w obrębie jednego dzieła naraz), dlatego nie nazywa się go "Trylogią", bo to w rzeczywistości jedna książka.
@Baturaj: Warto wspomnieć, że każda księga ma osobny tytuł
I. "The Return of Shadow"
II. "The Fellowship of the Ring"
III. "The Treason of Isengard"
IV. "The Journey to Mordor"
V. "The War of the Ring"
VI. "The Return of the King"
@Gustavo_Frytka: Mr_Senate wymienił tytuły Ksiąg, nie Części. Części nazywają się tak samo jak części filmu, ale każda z nich składa się z dwóch Ksiąg, których tytuły wymienił powyższy użytkownik.
Wiem że zabrzmię jak wariat, ale czytałem "trylogię" Władcy Pierścieni co najmniej 4 razy, a Hobbita chyba nawet więcej. I chyba jestem usatysfakcjonowany, mimo że już zdążyłem sporo zapomnieć.
@Baturaj: po prostu lubiłem to czytać, ot tak. Byłem (nie starym) fanatykiem Tolkiena, w sumie to tyle razy też przeczytałem bo 1 książka zajmowała mi tak do przeczytania z 2 wieczory i nie miałem co innego robić.
@Dodoism: Wybacz, ale śmiem wątpić, żeby jedna część zajmowała Ci nie więcej niż 2 wieczory... Jest to niemożliwe. Pewnie nostalgia miesza Ci we wspomnieniach.
@Baturaj: byłem dość "czytliwym" dzieciakiem. Miałem dużo czasu i potrafiłem naprawdę szybko czytać książki. Może z 2 wieczorami przesadziłem jeśli chodzi o WP, ale mniejsze książki z łatwością w takim tempie obrabiałem.
@Polalak: Bardzo niedawno w stosunku do pięcioksięgu i opowiadań mam "Sezon Burz" wybrałem go sobie na święta. Rok temu o ile pamiętam i było go naprawdę zajebiście trudno znaleźć. Teraz czytam go 2 raz
Kom2Edit1: Dawno nie czytałem sagi, opowki niedawno odświeżyłem ale jestem znany z tego że z wiedzy z nich jestem absolutnie nie do pobicia. Bo pamiętam wszystko
@Polalak: o, też Zwiadowców dobre kilka razy czytałem całą serię. Świetne książki, ale te najnowsze księgi były odrobinę nudniejsze. No i Bitwa o Skandię mi się mocno znudziła.
A, no i jeszcze pozwól że spytam, która część Ci się podobała najbardziej? Dla mnie to by był Czarnoksiężnik z Północy oraz Królowie Clonmelu.
@Dodoism: jeśli chodzi o jedną książkę to nie umiem wybrać. Cała seria jest moją ulubioną. Może faktycznie po za tymi 13-14 ale jakoś dają radę. Jak wyjdzie 15 to też kupię
@Polalak: o, a "sezonem burz" przypomniałeś mi o serii Archiwum Burzowego Światła. Z niej akurat czytałem tylko "drogę królów" 2 razy, bo ostatnio sobie chciałem odświeżyć i przeczytać kolejne części.
@Polalak: szczerze to Czerwony Lis jakoś jeszcze się trzymał, ale Pojedynek był wiele gorszy, oprócz kilku ciekawostek o oblężeniach i metodach obrony.
@Dodoism: przez moje wiedźminstwo chyba każdy myśli, że to są moje ulubione książki, a to właśnie chyba bardziej lubię Flanagana. Wiedźmin to bezużyteczna umiejętność, może czytam go z przyzwyczajenia ale czasami chce mi się wrócić do tych książek bo je lubię
@Polalak: no, szczerze to Wiesiek był niezły, ale literatura Sapkowskiego nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak chociażby Tolkien, Pratchett, albo Flanagan. A co do książek Flanagana to dosłownie widać miejsce akcji oczami wyobraźni. Uwielbiam te opisy, które nie męczą, a ukazują świat, a do tego te książki są bardzo poprawne jeśli chodzi o realia średniowieczopodobne.
@Dodoism: chyba powiem tylko, że bardzo chciałbym zobaczyć ekranizację Willa i liczę, że wyszłoby to tak dobrze jak P. Jackson albo lepiej. Z drugiej strony obawiam się takiego jak 1 sezon Geralta na Netflixie
@Dodoism: Ja też czytam książki w takim tempie i też przeczytałem Władcę i hobbita kilka razy. Ale wiecie że Tolkien napisał jeszcze kilka książek o Śródziemiu? Silmarillion, Dzieci Húrina, Niedokończone opowieści... Wszystkie świetne.
@DrogaMleczna: czytałem wszystkie. Silmarillion akurat 2 razy żeby lepiej przetrawić, i szczerze nadal nawala mi chronologia wszystkich książek razem wziętych. Muszę jeszcze raz przeczytać w sumie, bo oprócz tego zdążyłem trochę pozapominać.
@Baturaj: szczerze nie wiem czemu, ja nie dałem strzałki na początku o ile pamiętam, a przy Twoim drugim dałem Ci chyba zieloną. Ale nie wiem, możliwe że zabrzmiałeś trochę jakbyś atakował, (przy czym ja akurat się domyśliłem, że to raczej zwykłe niedowierzanie, a nie coś ad personam) :)
Osoby, które czytały wiedźmina i oglądały seriale: książki są zajebiste, a seriale jako ekranizacje to gówno.
-Zgadzam się.
-Ale Michał Żeberko i Heniu Cavill to zajebiste Geralty.
-Tak, biały wilk ma szczęście do serialowych wcieleń.
Zgadzam się, ale nie z tym że książki lepsze. Nie porównuje się piernika do wiatraka. To zupełnie inne formy przekazu i nie ma sensu kłócić się co jest lepsze.
Komentarze
Odśwież13 sierpnia 2020, 18:03
Uprzedzając uwagi: Tolkien od początku do końca uważał Władcę Pierścieni za jedną książkę (podzieloną na 3 Części i 6 Ksiąg, ale wciąż w obrębie jednego dzieła naraz), dlatego nie nazywa się go "Trylogią", bo to w rzeczywistości jedna książka.
Odpisz
Edytowano - 13 sierpnia 2020, 18:17
@Baturaj: W końcu ktoś kto to pojmuje :) Decyzja o podzieleniu wyszła od wydawcy, a sam Tolkien był temu przeciwny.
Odpisz
13 sierpnia 2020, 20:33
@Baturaj: Warto wspomnieć, że każda księga ma osobny tytuł
I. "The Return of Shadow"
II. "The Fellowship of the Ring"
III. "The Treason of Isengard"
IV. "The Journey to Mordor"
V. "The War of the Ring"
VI. "The Return of the King"
Odpisz
8 sierpnia 2023, 15:59
@Mr_Senate: where two towers?
Odpisz
10 sierpnia 2023, 14:41
@Gustavo_Frytka: Mr_Senate wymienił tytuły Ksiąg, nie Części. Części nazywają się tak samo jak części filmu, ale każda z nich składa się z dwóch Ksiąg, których tytuły wymienił powyższy użytkownik.
Odpisz
12 sierpnia 2023, 07:14
@Baturaj: Wyraźnie nie umiem czytać ze zrozumieniem.
Odpisz
Edytowano - 11 kwietnia 2021, 11:01
Hobbita przeczytałem jako lekturę i o k...a żadna książka mnie tak nigdy nie zanudziła
I mam pytanie. Hobbit to sequel, prequel czy co do Władcy Pierścieni bo się nie znam
Odpisz
22 sierpnia 2022, 13:52
@Filiposki: Prequel
Odpisz
13 sierpnia 2020, 20:09
Wiem że zabrzmię jak wariat, ale czytałem "trylogię" Władcy Pierścieni co najmniej 4 razy, a Hobbita chyba nawet więcej. I chyba jestem usatysfakcjonowany, mimo że już zdążyłem sporo zapomnieć.
Odpisz
13 sierpnia 2020, 20:52
@Dodoism: Czytałeś Władcę 4 razy??? Nie miałeś innych książek do czytania, czy co?
Odpisz
13 sierpnia 2020, 20:54
@Baturaj: po prostu lubiłem to czytać, ot tak. Byłem (nie starym) fanatykiem Tolkiena, w sumie to tyle razy też przeczytałem bo 1 książka zajmowała mi tak do przeczytania z 2 wieczory i nie miałem co innego robić.
Odpisz
13 sierpnia 2020, 20:55
@Baturaj: a, no i oczywiście nie było to jedyne co czytałem, bo czytam sporo fantastyki ogólnie pojętej, ale Tolkien pozostał w serduszku.
Odpisz
13 sierpnia 2020, 20:56
@Dodoism: Wybacz, ale śmiem wątpić, żeby jedna część zajmowała Ci nie więcej niż 2 wieczory... Jest to niemożliwe. Pewnie nostalgia miesza Ci we wspomnieniach.
Odpisz
13 sierpnia 2020, 21:06
@Baturaj: byłem dość "czytliwym" dzieciakiem. Miałem dużo czasu i potrafiłem naprawdę szybko czytać książki. Może z 2 wieczorami przesadziłem jeśli chodzi o WP, ale mniejsze książki z łatwością w takim tempie obrabiałem.
Odpisz
Edytowano - 14 sierpnia 2020, 21:42
@Baturaj: a co powiesz o mnie który chyba 6 razy czytnął 7 książek wiedźmina i kilka razy zwiadowców
Edit: nie aż w takim tempie
Odpisz
Edytowano - 14 sierpnia 2020, 21:50
@Polalak: Bardzo niedawno w stosunku do pięcioksięgu i opowiadań mam "Sezon Burz" wybrałem go sobie na święta. Rok temu o ile pamiętam i było go naprawdę zajebiście trudno znaleźć. Teraz czytam go 2 raz
Kom2Edit1: Dawno nie czytałem sagi, opowki niedawno odświeżyłem ale jestem znany z tego że z wiedzy z nich jestem absolutnie nie do pobicia. Bo pamiętam wszystko
Odpisz
14 sierpnia 2020, 21:54
@Polalak: o, też Zwiadowców dobre kilka razy czytałem całą serię. Świetne książki, ale te najnowsze księgi były odrobinę nudniejsze. No i Bitwa o Skandię mi się mocno znudziła.
A, no i jeszcze pozwól że spytam, która część Ci się podobała najbardziej? Dla mnie to by był Czarnoksiężnik z Północy oraz Królowie Clonmelu.
Odpisz
14 sierpnia 2020, 21:56
@Dodoism: jeśli chodzi o jedną książkę to nie umiem wybrać. Cała seria jest moją ulubioną. Może faktycznie po za tymi 13-14 ale jakoś dają radę. Jak wyjdzie 15 to też kupię
Odpisz
14 sierpnia 2020, 21:57
@Polalak: o, a "sezonem burz" przypomniałeś mi o serii Archiwum Burzowego Światła. Z niej akurat czytałem tylko "drogę królów" 2 razy, bo ostatnio sobie chciałem odświeżyć i przeczytać kolejne części.
Odpisz
Edytowano - 14 sierpnia 2020, 21:58
@Polalak: szczerze to Czerwony Lis jakoś jeszcze się trzymał, ale Pojedynek był wiele gorszy, oprócz kilku ciekawostek o oblężeniach i metodach obrony.
Odpisz
Edytowano - 14 sierpnia 2020, 22:00
@Dodoism: przez moje wiedźminstwo chyba każdy myśli, że to są moje ulubione książki, a to właśnie chyba bardziej lubię Flanagana. Wiedźmin to bezużyteczna umiejętność, może czytam go z przyzwyczajenia ale czasami chce mi się wrócić do tych książek bo je lubię
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:16
@Polalak: no, szczerze to Wiesiek był niezły, ale literatura Sapkowskiego nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak chociażby Tolkien, Pratchett, albo Flanagan. A co do książek Flanagana to dosłownie widać miejsce akcji oczami wyobraźni. Uwielbiam te opisy, które nie męczą, a ukazują świat, a do tego te książki są bardzo poprawne jeśli chodzi o realia średniowieczopodobne.
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:36
@Dodoism: Pozostając w naszym książkowym temacie, to powiedziałbym ci o wszystkim o czym bym ci powiedział, ale mi się nie chce
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:39
@Dodoism: chyba powiem tylko, że bardzo chciałbym zobaczyć ekranizację Willa i liczę, że wyszłoby to tak dobrze jak P. Jackson albo lepiej. Z drugiej strony obawiam się takiego jak 1 sezon Geralta na Netflixie
Odpisz
Edytowano - 14 sierpnia 2020, 22:40
@Polalak: Wieśka nie oglądałem akurat, ale ekranizacje od P. Jacksona to mistrzostwo pomimo początkowo stosunkowo małego budżetu.
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:42
@Dodoism: u mnie w domu z rodzicami oglądamy te 3 filmy podzielone 2 części (bo płyty nie pojemniują) co rok albo i co pół. Rodzinny film
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:53
@Polalak: tak. A reżyserskie, czy zwykłe? Reżyserskie wg mnie są świetne, bo jest dużo momentów których nie było w zwykłym.
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:55
@Dodoism: wszystko co zostało nagrane i wypuszczone w ogóle nie pocięte, czyli pełna wersja to chyba reżyserska
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:56
@Polalak: i dobrze. W sumie to ja już idę spać, bo jutro wstaję wcześnie, dobrej nocy życzę :)
Odpisz
Edytowano - 14 sierpnia 2020, 23:59
@Dodoism: Ja też czytam książki w takim tempie i też przeczytałem Władcę i hobbita kilka razy. Ale wiecie że Tolkien napisał jeszcze kilka książek o Śródziemiu? Silmarillion, Dzieci Húrina, Niedokończone opowieści... Wszystkie świetne.
Odpisz
Edytowano - 15 sierpnia 2020, 00:44
@DrogaMleczna: czytałem wszystkie. Silmarillion akurat 2 razy żeby lepiej przetrawić, i szczerze nadal nawala mi chronologia wszystkich książek razem wziętych. Muszę jeszcze raz przeczytać w sumie, bo oprócz tego zdążyłem trochę pozapominać.
Odpisz
Edytowano - 15 sierpnia 2020, 22:05
@Polalak: Ja przeczytałem 12 części Zwiadowców w mniej niż rok :)
Ej, wiecie może, dlaczego dostałem po 3 czerwone w tym wątku...?
Odpisz
15 sierpnia 2020, 22:24
@Baturaj: szczerze nie wiem czemu, ja nie dałem strzałki na początku o ile pamiętam, a przy Twoim drugim dałem Ci chyba zieloną. Ale nie wiem, możliwe że zabrzmiałeś trochę jakbyś atakował, (przy czym ja akurat się domyśliłem, że to raczej zwykłe niedowierzanie, a nie coś ad personam) :)
Odpisz
17 czerwca 2021, 11:02
@Dodoism: ja też, hobbita pierwszy raz jak miałam 5 lat a lotr jak 8, zajebiste książki.
Odpisz
18 czerwca 2021, 10:38
@Baturaj: To ja może zaznaczę że to był bardziej podziw niż krytyka, bo sam przeczytałem WP dwa razy w życiu.
Odpisz
15 sierpnia 2020, 09:48
J***ny Tom Bombaldil
Odpisz
15 sierpnia 2020, 08:32
Moja opinia
Film jest w miarę dobrze zrobiony, lecz niestety czas go ograniczał więc książka jest lepsza
Odpisz
15 sierpnia 2020, 01:48
Osoby, które czytały wiedźmina i oglądały seriale: książki są zajebiste, a seriale jako ekranizacje to gówno.
-Zgadzam się.
-Ale Michał Żeberko i Heniu Cavill to zajebiste Geralty.
-Tak, biały wilk ma szczęście do serialowych wcieleń.
Odpisz
15 sierpnia 2020, 01:04
Zgadzam się, książka lepsza od filmu. Zresztą, zawsze tak jest. Chociaż film też zajebisty, ale jednak książka to książka!
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:10
Dla mnie trylogia Władcy pierścieni to piękna część dzieciństwa. Za książki zabrałam się później i dalej mam sentyment do ekranizacji
Odpisz
14 sierpnia 2020, 22:06
Zgadzam się, ale nie z tym że książki lepsze. Nie porównuje się piernika do wiatraka. To zupełnie inne formy przekazu i nie ma sensu kłócić się co jest lepsze.
Odpisz
13 sierpnia 2020, 18:06
Książka ma ch*jową grafikę i lepszą fabułę
Odpisz
13 sierpnia 2020, 18:18
Mnie ciekawi kto twierdzi, że książka miała lepszą grafikę
Odpisz
13 sierpnia 2020, 18:19
Córka ilustratora
Odpisz
13 sierpnia 2020, 18:20
@WielkiSpod: Moja książka nie miała żadnej ilustracji, był tylko tytuł złotą czcionką na okładce
Odpisz
13 sierpnia 2020, 18:20
Ale jaką fajną czcionką...
Odpisz
13 sierpnia 2020, 18:29
@WielkiSpod: Film miał taką samą czcionkę i do tego k***a grafikę
Odpisz
13 sierpnia 2020, 20:06
chociaż mapka na końcu była zajebista. A przynajmniej w którymś starym wydaniu, które mam.
Odpisz
13 sierpnia 2020, 18:31
Fani serii Percy Jackson : Co wy wiecie o złych filmach...
Wyjaśnienie : Filmy z PJ to nie adaptacja, to po prostu kradzież pomysłu
Odpisz
13 sierpnia 2020, 19:38
@VentoAssonnato: *adaptacja netflixa się mówi
Odpisz
13 sierpnia 2020, 19:14
I to i to jest shitem
Odpisz
13 sierpnia 2020, 19:17
@Virox: Trzymaj.
Mam paskudne uczucie, że przyda Ci się jeśli mem przejdzie na główną.
\________________________/
Odpisz
13 sierpnia 2020, 19:20
@Alfa7: Hejty mnie nie obchodzą. Będzie do czego jeść popcorn
Odpisz
14 sierpnia 2020, 23:05
@Virox: Popcorn ze łzami w oczach, pewnie twój ulubiony
Odpisz
15 sierpnia 2020, 02:57
@as13zx: Płakać z powodu hejtu. Nie intresuje mnie opinia innych ludzi niech se hejtują i dają strzałki w dół.
Odpisz
13 sierpnia 2020, 18:21
Pamiętam z jakim oporem to czytałem... Szczerze uważam, że Hobbit jest przyjemniejszą książką
Odpisz