@WandaWillson: według mnie trzeba sobie poradzić w życiu z problemami bo takie jest życie, niż ist na skróty i się zabić, chyba że naprawdę masz przerąbane oraz masz depresję wtedy polecam jakiś ośrodek czy coś
@WandaWillson: masz może depresję czy coś? Chcesz to mogę pomoc lub chociaż strubowac, wiesz w życiu chodzi oto żeby korzystać z tego jak się da, może coś bardzo nie iść ale nie trzeba się podawać, bo masz tylko jedno życie i trzeba to docenić nawet jak jest nie fajne to może kiedyś się naprawi, albo możesz znaleść jakieś inne przyjemności
no tak, w życiu o to chodzi. Ale samo ono jest opcjonalne. Nie mam depresji, ale zajebiście nie chce żyć. Życie to taka wielka orawska i odpowiedzialność... Ja tego nie chce.
a ja nie mam patusów tylko edżi aspergera (bez obrazy nie mam nic do ludzi z tą przypadłością ale on jest wnerwiający) oraz ''dorosłego,, modnisia pół patusa
@miesny_budyn: U mnie patusów nie ma.
Jedynie w gimnazjum miałam dwóch (były też osoby lekko niegrzeczne, ale nie raz umiały się zachować) i oni akurat byli ułomni i mieli obniżone wymagania. Chociaż nie licząc tego, że inny system oceniania (gdyby mieli taki co reszta to wątpię że by zdali) i że jeden z nich był zwolniony z niemieckiego (bo tak, chociaż drugi i tak na to chodził) to nauczyciele traktowali ich jak normalnych uczniów
Serio teraz to też mam trochę przesrane, znaczy myślę, że się jakoś ułoży, ale najlepszy ziomek nie zdał i teraz sam będe pewnie siedział na połowie lekcji.
@WampirZZielonki: F
Jeśli to cię pocieszy to do końca podstawówki siedziałam z jakąs laską, której nie lubiłam, wyzywała mnie i w gimnazjum była Karyną, bo moja najlepsza ziomalka w drugiej klasie się wyprowadziła i już nie mamy kontaktu
A w gimnazjum siedziałam sama, bo można było siedzieć samemu i to było już lepsze niż gruba wredna laska, która nawet za pożyczenia ołowka nie podziękuję
@WampirZZielonki: u mnie było było 4 normalnych chłopaków. Dwóch przeniosło się do innej szkoły, jeden został przydupasem największego patusa w klasie a. Z 4 normalnych chłopów został 1 który w tym roku się przenosi. A szkoda bo to oprócz mnie jedyny gracz w klasie.
@nie_kosmita: No ja mam niby normalną szkołę, ale wydaje mi się, że po prostu średnio pasuje do katolika i do mojej klasy, bo na 7 chłopaków w klasie z dwoma mi się bardzo układało, ale ten jeden, który praktycznie zawsze, gdzieś się przy mnie kręcił nie zdał, więc został jeden. Reszta to albo mnie kojarzy z Gimnazjum i patrzy na mnie z perspektywy takiego cichego gościa, który w sumie nie ma nic do powiedzenia i ma mnie w dupie. Może się jeszcze trochę ogarnę, bo z 2 osobami mam takie neutralne stosunki czasem pogadamy, ale raczej nie ma jakiejś chemii. Ogólnie to jeszcze paru ziomków z maturalnej jedzie już na studia i tak pusto się zaczyna robić. Pewnie się jakoś ułoży, ale stresik jest.
@MadeInPaint: A, no chyba że.
Akurat wiem, że w Niemczech szkoła zaczyna się w sierpniu, ale z tego co wiem to wszędzie wakacje są różnej długości i tam wcześniej tam później się wraca do szkoły
Patusy są problemem.
Mnie jednak zastanawia jedno.
Dlaczego gdy nie byłem pewny siebie i nie potrafiłem się bić, atakowały mnie i innych dookoła patusy.
Ale kiedy już stałem się pewny siebie i umiem walczyć wręcz, to patusy zniknęły z mego otoczenia.
E, prawdopodobnie jedno wynika z drugiego.
Może Bóg mnie chroni, bo jeszcze bym dostał 2 lata w zawiasach za pobicie, "bo ja zaatakowałem", co z tego, Wysoki Sądzie, że broniłem tego bitego dzieciaka.
Ah aż mi się gimbaza przypomniała. W mojej klasie młoty umysłowe i młodzi neonaziści, w innych klasach dresy. Bycie zupełnym outsiderem, depresja, myśli samobójcze i nabawienie się fobii społecznej. Dobrze, że w liceum spotkałem zajebiste osoby i udało mi się wyjść na ludzi.
@MORELAp33: Ja z przyjaciółmi nie mogę się spotykać, bo mieszkają za za daleko (a wakacje spędzam u rodziców na wsi, gdzie jest mega daleko) albo gdzieś wyjechali
Ja wykorzystałem czas i zapisałem się na Krav Magę. Do wszystkich tam bitych jejaków: jeśli jesteście nękani fizycznie, to siegnijcie po swoje. Oczywiscie, jest silniejszy i lepiej się bije. Ale to zapiszcie się na jakieś zajęcia z samoobrony. Nie lubicie tego? Cóż, albo to albo bicie. Chyba, ze czekacie az przestanie, ale to zwykły strzal od losu. Męczące? Oczywiscie, powiem z doswiadczenia, że pierwsze treningi chcialem rzygać z zmęczenia, ale po jakoś trzecim, organizm się zaczyna przyzwyczajać, a potem wzmacniacie się. Nie bądźcie słabeuszami, którzy będą dali sie gnębić cale życie. Siegnijcie po swoje, uczcie się jak sie bronić i chronić siebie, oraz swoich bliskich. Ponieważ jeśli się tego nie zatrzyma, będzie tylko gorzej. Znajdźcie coś w swoim mieście i zapiszcie się. Bądźcie wytrwali i cierpliwi. Nawet z genialnym nauczycielem i wielkim zapałem trzeba czekać na efekt. Ale jeśli jest się skrupulatnym, będziecie zadowoleni z efektów.
Trochę się rozpisałem, ale worth it
@Jurekis_: Nareszcie jakieś praktycznie porady i działania, a nie tylko zrzędzenie przy jednoczesnym nie robieniu nic, by zmienić sytuację. Brawo. Uważam że takie sytuacje w ogóle nie powinny mieć miejsca, mnie samemu nigdy nie przyszłoby do głowy, żeby ot tak bić kogoś słabszego dla przyjemności, ale skoro już to się dzieje, dobrze że coś z tym robisz.
Komentarze
Odśwież18 sierpnia 2020, 16:50
zawsze zostaje samobójstwo...
Odpisz
Edytowano - 20 sierpnia 2020, 10:10
@WandaWillson: Popieram, ale to to akurat w ostateczności.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 10:19
@WandaWillson: lepiej jest zmienic szkole albo powiedziec o tym komuś, albo pobawić się w cichego dzieciaka z mp5
Odpisz
20 sierpnia 2020, 16:26
samobójstwo to rozwiązanie wszystkich problemów, nie tylko związanych ze szkołą.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 16:43
@WandaWillson: według mnie trzeba sobie poradzić w życiu z problemami bo takie jest życie, niż ist na skróty i się zabić, chyba że naprawdę masz przerąbane oraz masz depresję wtedy polecam jakiś ośrodek czy coś
Odpisz
20 sierpnia 2020, 17:49
no właśnie chodź o to, że nie trzeba sobie radzić w życiu. Ani w ogóle żyć.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 17:54
@WandaWillson: masz może depresję czy coś? Chcesz to mogę pomoc lub chociaż strubowac, wiesz w życiu chodzi oto żeby korzystać z tego jak się da, może coś bardzo nie iść ale nie trzeba się podawać, bo masz tylko jedno życie i trzeba to docenić nawet jak jest nie fajne to może kiedyś się naprawi, albo możesz znaleść jakieś inne przyjemności
Odpisz
20 sierpnia 2020, 18:06
no tak, w życiu o to chodzi. Ale samo ono jest opcjonalne. Nie mam depresji, ale zajebiście nie chce żyć. Życie to taka wielka orawska i odpowiedzialność... Ja tego nie chce.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 18:11
@WandaWillson: wiesz rozumiem ale jak juz mówiłem trzeba być twardy i sobie poradzić i być odpowiedzialny, dasz radę💪 ( sory za użycie emotki)
Odpisz
27 marca, 23:00
@WandaWillson: I jak życie ? Ułożyło się ?
Odpisz
3 września 2020, 21:09
Przede wszystkim postaw się i wyzbyj strachu. Jak sam się nie obronisz to nikt tego za ciebie nie zrobi.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 13:39
a ja nie mam patusów tylko edżi aspergera (bez obrazy nie mam nic do ludzi z tą przypadłością ale on jest wnerwiający) oraz ''dorosłego,, modnisia pół patusa
Odpisz
Edytowano - 21 sierpnia 2020, 19:00
@miesny_budyn: U mnie patusów nie ma.
Jedynie w gimnazjum miałam dwóch (były też osoby lekko niegrzeczne, ale nie raz umiały się zachować) i oni akurat byli ułomni i mieli obniżone wymagania. Chociaż nie licząc tego, że inny system oceniania (gdyby mieli taki co reszta to wątpię że by zdali) i że jeden z nich był zwolniony z niemieckiego (bo tak, chociaż drugi i tak na to chodził) to nauczyciele traktowali ich jak normalnych uczniów
Odpisz
20 sierpnia 2020, 15:28
Odpisz
18 sierpnia 2020, 16:51
Serio teraz to też mam trochę przesrane, znaczy myślę, że się jakoś ułoży, ale najlepszy ziomek nie zdał i teraz sam będe pewnie siedział na połowie lekcji.
Odpisz
18 sierpnia 2020, 17:34
@WampirZZielonki:
Odpisz
Edytowano - 18 sierpnia 2020, 17:42
@WampirZZielonki: F
Jeśli to cię pocieszy to do końca podstawówki siedziałam z jakąs laską, której nie lubiłam, wyzywała mnie i w gimnazjum była Karyną, bo moja najlepsza ziomalka w drugiej klasie się wyprowadziła i już nie mamy kontaktu
A w gimnazjum siedziałam sama, bo można było siedzieć samemu i to było już lepsze niż gruba wredna laska, która nawet za pożyczenia ołowka nie podziękuję
Odpisz
18 sierpnia 2020, 18:40
@BardzoOryginalnaNazwa: średnio pocieszające jest to, że komuś innemu się nie układało, ale dzięki za próbę.
Odpisz
18 sierpnia 2020, 18:50
@WampirZZielonki: u mnie było było 4 normalnych chłopaków. Dwóch przeniosło się do innej szkoły, jeden został przydupasem największego patusa w klasie a. Z 4 normalnych chłopów został 1 który w tym roku się przenosi. A szkoda bo to oprócz mnie jedyny gracz w klasie.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 12:15
@nie_kosmita: No ja mam niby normalną szkołę, ale wydaje mi się, że po prostu średnio pasuje do katolika i do mojej klasy, bo na 7 chłopaków w klasie z dwoma mi się bardzo układało, ale ten jeden, który praktycznie zawsze, gdzieś się przy mnie kręcił nie zdał, więc został jeden. Reszta to albo mnie kojarzy z Gimnazjum i patrzy na mnie z perspektywy takiego cichego gościa, który w sumie nie ma nic do powiedzenia i ma mnie w dupie. Może się jeszcze trochę ogarnę, bo z 2 osobami mam takie neutralne stosunki czasem pogadamy, ale raczej nie ma jakiejś chemii. Ogólnie to jeszcze paru ziomków z maturalnej jedzie już na studia i tak pusto się zaczyna robić. Pewnie się jakoś ułoży, ale stresik jest.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 10:12
A mi właśnie znowu szkole na tydzień zamknęli bo 3 uczniów i nauczyciel było zarażonych
Odpisz
20 sierpnia 2020, 10:31
@MadeInPaint: Co
Odpisz
20 sierpnia 2020, 11:51
@BardzoOryginalnaNazwa: W Niemczech szkoła zaczyna się w sierpniu. (Chodzę do klasy projektowej, pół Polaków pół Niemców we Frankfurcie nad Odrą)
Odpisz
20 sierpnia 2020, 11:55
@MadeInPaint: A, no chyba że.
Akurat wiem, że w Niemczech szkoła zaczyna się w sierpniu, ale z tego co wiem to wszędzie wakacje są różnej długości i tam wcześniej tam później się wraca do szkoły
Odpisz
Edytowano - 20 sierpnia 2020, 11:48
Patusy są problemem.
Mnie jednak zastanawia jedno.
Dlaczego gdy nie byłem pewny siebie i nie potrafiłem się bić, atakowały mnie i innych dookoła patusy.
Ale kiedy już stałem się pewny siebie i umiem walczyć wręcz, to patusy zniknęły z mego otoczenia.
E, prawdopodobnie jedno wynika z drugiego.
Może Bóg mnie chroni, bo jeszcze bym dostał 2 lata w zawiasach za pobicie, "bo ja zaatakowałem", co z tego, Wysoki Sądzie, że broniłem tego bitego dzieciaka.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 11:26
Nie rozumiem hasła "znowu spotkasz swoich przyjaciół". Skoro są to twoi przyjaciele, to wychodź z nimi również w wakacje.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 11:33
@Kangurur28: *ja która siedzi z dala od kogokolwiek w swoim wieku, bo moi znajomi mieszkają za daleko lub przy okazjii gdzies wyjechali*
Odpisz
20 sierpnia 2020, 11:47
@BardzoOryginalnaNazwa: +1
Odpisz
20 sierpnia 2020, 11:32
Mnie wczoran o 11 w nocy złapała mini-deprecha
Odpisz
20 sierpnia 2020, 10:56
Ah aż mi się gimbaza przypomniała. W mojej klasie młoty umysłowe i młodzi neonaziści, w innych klasach dresy. Bycie zupełnym outsiderem, depresja, myśli samobójcze i nabawienie się fobii społecznej. Dobrze, że w liceum spotkałem zajebiste osoby i udało mi się wyjść na ludzi.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 10:11
Chciałabym iść do szkoły;;
Odpisz
20 sierpnia 2020, 10:47
@justvox: Powiedział nikt nigdy
Odpisz
20 sierpnia 2020, 11:29
@justvox: nom, nudne te wakacje
Odpisz
23 sierpnia 2020, 09:36
@Iphonix: zobaczysz jak do pracy pójdziesz XD serio
Odpisz
24 sierpnia 2020, 07:09
@justvox: Szkoła=Więzienie tyle że w więzieniu nie ma zadań domowych także ciężko stwierdzić co gorsze
Odpisz
20 sierpnia 2020, 10:43
Ja tam zawsze myślę jak widzę tą reklamę: "Jakby to byli Twoi przyjaciele, to byś ich widziała w wakacje i byś za nimi nie tęskniła"
Odpisz
20 sierpnia 2020, 10:45
@MORELAp33: Ja z przyjaciółmi nie mogę się spotykać, bo mieszkają za za daleko (a wakacje spędzam u rodziców na wsi, gdzie jest mega daleko) albo gdzieś wyjechali
Odpisz
Edytowano - 19 sierpnia 2020, 09:52
Ja wykorzystałem czas i zapisałem się na Krav Magę. Do wszystkich tam bitych jejaków: jeśli jesteście nękani fizycznie, to siegnijcie po swoje. Oczywiscie, jest silniejszy i lepiej się bije. Ale to zapiszcie się na jakieś zajęcia z samoobrony. Nie lubicie tego? Cóż, albo to albo bicie. Chyba, ze czekacie az przestanie, ale to zwykły strzal od losu. Męczące? Oczywiscie, powiem z doswiadczenia, że pierwsze treningi chcialem rzygać z zmęczenia, ale po jakoś trzecim, organizm się zaczyna przyzwyczajać, a potem wzmacniacie się. Nie bądźcie słabeuszami, którzy będą dali sie gnębić cale życie. Siegnijcie po swoje, uczcie się jak sie bronić i chronić siebie, oraz swoich bliskich. Ponieważ jeśli się tego nie zatrzyma, będzie tylko gorzej. Znajdźcie coś w swoim mieście i zapiszcie się. Bądźcie wytrwali i cierpliwi. Nawet z genialnym nauczycielem i wielkim zapałem trzeba czekać na efekt. Ale jeśli jest się skrupulatnym, będziecie zadowoleni z efektów.
Trochę się rozpisałem, ale worth it
Odpisz
Edytowano - 20 sierpnia 2020, 10:02
@Jurekis_: Nareszcie jakieś praktycznie porady i działania, a nie tylko zrzędzenie przy jednoczesnym nie robieniu nic, by zmienić sytuację. Brawo. Uważam że takie sytuacje w ogóle nie powinny mieć miejsca, mnie samemu nigdy nie przyszłoby do głowy, żeby ot tak bić kogoś słabszego dla przyjemności, ale skoro już to się dzieje, dobrze że coś z tym robisz.
Odpisz
18 sierpnia 2020, 16:50
Nakichaj nauczycielce w twarz i będziesz miał spokój
Odpisz
18 sierpnia 2020, 18:47
@Przyczajonyodkurzacz: Kiedy chcesz zabić osobę która chce tylko zarobić na chleb
Odpisz