Gaś światło i uciekaj, zanim cię dorwie

Spokojnie to tylko dzidowiec.

Ja czasami jak wychodzę z psem puźno to mijam drzwi od piwnicy bo są na samym dole i jak biegnę przez klatkę wale głową w dzwi od klatki wychodzę wracam znowu biegnę i wale w dzwi od mieszkania A później w domu i tak boję się potworów z szafy i ze strychu bo dzwi do niego są obok mojich dzwi od mieszkania A starszy brat mówił mi że jak chodził po piwnicy bo mu się nudziło to znalazł starą lalkę bez głowy i jakąś spaloną biblię

Potwór z piwnicy groźniejszy niż ketery z SCP razem wzięte

Największymi potworami są ludzie
Deep as fuck

W moim domu, żeby wejście do piwnicy jest na zewnątrz. I tak nikt z niej nie korzysta, więc nikt tam nie chodzi. Ale problem w tym, że owe wejście znajduje się pod moim oknem, a ja to okno zawsze otwieram w dzień. Czasami nawet w nocy, żeby sobie posiedzieć na parapecie. Zatem jeśli chcę mieć je otworzone, muszę płacić za to strachem przed nieistniejącymi potworami z piwnicy.

Ten umięśniony pieseł ma wytatuowane logo Jeja na jego prawym udzie.

Źli ludzie z rzeczywistości