Są granice etykiety językowej, których nie powinno się przekraczać chyba że dobrze się znacie i wiecie na co możecie sobie wzajemnie pozwolić. W takim przypadku dziewczyna zamiast się obrażać i bronić powiedziałaby pewnie coś w stylu "A czy dzik sra w lesie, mała pało?" (lub użyłaby innej indiańskiej ksywki).
Aż piękne czasy gimnazjum mi się przypomniały. Wystarczyło, żeby jedna osoba powiedziała "ej gruby/a" i cala klasa reagowała, nikt się o to nie obrażał.
Komentarze
Odśwież9 września 2020, 14:25
A czy papież sra w lesie?
(musiałem)
Odpisz
10 września 2020, 17:03
@Cheems_Kosmonauta: papież ssra na toryh 2137 haha
Odpisz
17 stycznia 2022, 23:52
@Cheems_Kosmonauta: Odkop
Odpisz
9 września 2020, 15:21
Są granice etykiety językowej, których nie powinno się przekraczać chyba że dobrze się znacie i wiecie na co możecie sobie wzajemnie pozwolić. W takim przypadku dziewczyna zamiast się obrażać i bronić powiedziałaby pewnie coś w stylu "A czy dzik sra w lesie, mała pało?" (lub użyłaby innej indiańskiej ksywki).
Odpisz
9 września 2020, 15:08
Czasami tak czasami nie
Odpisz
9 września 2020, 14:56
Szmata się mówi bardziej do dziewczyn a nie do chłopaka
Odpisz
Edytowano - 9 września 2020, 14:41
Aż piękne czasy gimnazjum mi się przypomniały. Wystarczyło, żeby jedna osoba powiedziała "ej gruby/a" i cala klasa reagowała, nikt się o to nie obrażał.
Odpisz
8 września 2020, 16:35
Każdy zna grubego
Odpisz
8 września 2020, 16:39
Więcej, każdy ma swojego wewnętrznego Grubego.
Odpisz