@RhobarIV: A tam od razu straszne. Po prostu skoro cała rodzina jest niechrześcijańska to po co dokonywać aktu, który na zawsze zapisze twoje dziecko do instytucji, z którą się nie zgadzasz i w której nie uczestniczysz. Bo nieważne teraz co zrobię, nawet jakbym dokonał aktu apostazji, to nadal oficjalnie, w statystykach kościelnych będę członkiem Kościoła. Tak że zdecydowanie wolałbym nie mieć chrztu i również nie będę chciał by moje dziecko było ochrzczone.
@Nanook: Chrzczenie niemowląt powinno być w ogóle zakazane i moim zdaniem jest sprzeczne z konstytucją. Ale tutaj tzw. Trybunał Konstytucyjny w życiu by tego nie rozpatrzył w ten sposób.
Bardzo prosto. W artykule 34 konstytucja mówi, że "Obywatelstwo polskie nabywa się przez urodzenie z rodziców będących obywatelami polskimi", a więc obywatelami polskimi jesteśmy w momencie urodzenia. W artykule 53 pisze z kolei "1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru..." Ten sam artykuł mówi, że "3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami.", ale jednak chrzest jest ewidentnym narzucaniem religii, a nie wychowaniem zgodnie z przekonaniami, nie jest "według własnego wyboru".
Artykuł 48 mówi "1. Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania." Konstytucja ewidentnie wskazuje, że dziecko powinno być dojrzałe i świadome, co do religii, a chrzczone niemowlę takie nie jest. Dlatego, chrzest niemowląt jest niezgodny z Konstytucją.
I to rodzice narzucają wówczas tę religię. Czym innym jest wychowywanie w wierze, czym innym jest wpychanie na siłę do wspólnoty religijnej bez zgody i chęci dziecka. To jest właśnie nielegalne.
Głupie porównanie, jeśli nie widzisz różnicy między jednym i drugim, to już twój problem. Ja podałem ci odpowiednie przepisy, czy w nie wierzysz czy nie, to twoja sprawa.
Tymczasem moja babcia rozmawiająca z wujkiem: "no i po co te biedne dzieciaki ciągniesz do kościoła. Już wystarczy, że mi i tobie ryli banię nieistniejącym dziadkiem w chrumrach i że Ola (ja) musiała całe dzieciństwo słuchać tych bzdur bo Janka (babcia że strony ojca) jest pie....oną katechetką. Weźże się zlituj chociaż nad chłopakami."
Ale moja babcia akurat jest odwrotnością stereotypowego mohera praktycznie w każdym calu. I to do tego stopnia, że jakbym podała wam jej opis, ale pomijając jej wiek, fakt posiadania wnuków i wygląd to wiele osób nie dałoby jej nawet 30. lat.
Ja wychodze z zalozenia ze religia to jest decyzja kazdego z osobna. Rodzic musi jakos wychowac dziecko wiec rozumiem ze np. dziecko jest katolikiem ale kwestia chrztu itp. to powinna byc decyzja osobista ktora sie podejmuje dopiero po latach i nikt nie powinien ci rozkazywac tego robic ani zabraniac. Chcesz byc ateista to badz, mow innym dlaczego itp. ale nie zmuszaj ich do niczego. Chcesz byc katolikiem? Dziel sie swoimi wierzeniami ale nie wciskaj ich na sile. Proste
@Piotreksulk: To nie działa do końca tak
Kwestia chrztu dla chrześcjanina może przypominać kwestię szczepienia tzn. Twoje dziecko musi się zaszczepić bo wiesz że jest to dla niego pozytywne a ono nie może samo o tym zadecydować bo gdy będzie już wystarczająco dojrzałe może być już za późno na podejmowanie takich decyzji
Tak samo jest z chrztem: chrzcisz swoje dziecko bo chcesz jego dobra
Ale gdy będzie starsze powinno móc samo zadecydować o tym co uważa za prawdziwe
@Achtungsztyc: Co do chrztu to musimy sie oprzec na tym co jest w Biblii i na tym co robil sam Jezus, w koncu mowimy o chrzescijanizmie. Sam jestem chrzescijaninem i staram sie trzymac zasad biblijnych. Z biblii dowiadujemy sie ze chrzest to jest powazna decyzja zyciowa podejmowana samodzielnie przez kazdego z osobna i podjety nieswiadomie (jak np. przez niemowle) jest niewazny. Dlaczego? Poniewaz chrzest oznacza osobiste oddanie zycia bogu. Rodzice nie moga oddac zycia dziecka bogu bo ono samo o tym zadecyduje gdy dorosnie. Mam nadzieje ze dobrze wyjasnilem ta kwestie. Chrzest oznacza osobiste oddanie sie bogu, nawet sam Jezus przyjal chrzest gdy mial okolo 30 lat
@Gateusz: Można zauważyć, że wielu wiedząc, że umrze za jakiś krótki okres czasu, modli się. Wydaje mi się, że wynika to z przekonania, że "co prawda nie wierzyłem, ale jest jakieś 0.1% szansy, że Bóg jednak istnieje, więc nie zaszkodzi nagle zacząć wierzyć by nie iść do piekła". Więc starsi też właśnie widzą perspektywę śmierci i wychodzą z założenia że nic nie tracą wierząc, a zyskają dużo jeśli to prawda (Zakład Pascala).
Poza tym - starsi często mają na to czas.
Gdybym był wychowywany przez zagorzałych katoli to prawdopodobnie narysowałbym pentagram na podłodze i zrzucił coś żeby ktoś przyszedł zobaczyć co się dzieje i wtedy zobaczyłby mój piękny rysunek. Zostałbym prawdopodobnie oddany do domu dziecka, ale byłoby warto.
Komentarze
Odśwież5 listopada 2020, 13:02
Ja bardzo żałuję, że przez bardzo religijną prababcię moi rodzice się ugięli i mnie ochrzcili. W przypadku moich dzieci nie popełnię tego błędu.
Odpisz
5 listopada 2020, 13:03
@Nanook: zapisz to gdzieś
Odpisz
8 listopada 2020, 10:18
@Nanook: Trochę wody takie straszne lol.
Odpisz
8 listopada 2020, 10:42
@RhobarIV: A tam od razu straszne. Po prostu skoro cała rodzina jest niechrześcijańska to po co dokonywać aktu, który na zawsze zapisze twoje dziecko do instytucji, z którą się nie zgadzasz i w której nie uczestniczysz. Bo nieważne teraz co zrobię, nawet jakbym dokonał aktu apostazji, to nadal oficjalnie, w statystykach kościelnych będę członkiem Kościoła. Tak że zdecydowanie wolałbym nie mieć chrztu i również nie będę chciał by moje dziecko było ochrzczone.
Odpisz
8 listopada 2020, 11:25
@Nanook: możesz sobie odejść. Jeśli nie wierzysz to "wypisanie cie" powinno ci starczać
Odpisz
8 listopada 2020, 13:45
@Nanook: Ostatecznie nawet przynależność do statystyk nie czyni ci żadnej szkody ani w żaden sposób cię nie ogranicza.
Odpisz
8 listopada 2020, 14:49
@Nanook: Chrzczenie niemowląt powinno być w ogóle zakazane i moim zdaniem jest sprzeczne z konstytucją. Ale tutaj tzw. Trybunał Konstytucyjny w życiu by tego nie rozpatrzył w ten sposób.
Odpisz
8 listopada 2020, 14:59
@Nanook: ale co, teraz jesteś zmuszony do chodzenia do kościoła bo jesteś ochrzczony?
Odpisz
8 listopada 2020, 17:05
@Broski: Gdzie jest niby sprzeczne z konstytucją?
Odpisz
8 listopada 2020, 20:09
Bardzo prosto. W artykule 34 konstytucja mówi, że "Obywatelstwo polskie nabywa się przez urodzenie z rodziców będących obywatelami polskimi", a więc obywatelami polskimi jesteśmy w momencie urodzenia. W artykule 53 pisze z kolei "1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru..." Ten sam artykuł mówi, że "3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami.", ale jednak chrzest jest ewidentnym narzucaniem religii, a nie wychowaniem zgodnie z przekonaniami, nie jest "według własnego wyboru".
Artykuł 48 mówi "1. Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania." Konstytucja ewidentnie wskazuje, że dziecko powinno być dojrzałe i świadome, co do religii, a chrzczone niemowlę takie nie jest. Dlatego, chrzest niemowląt jest niezgodny z Konstytucją.
Odpisz
8 listopada 2020, 21:31
@Broski: No tak, no i przecież to rodzice decydują czy dziecko będzie ochrzczone czy nie.
Odpisz
8 listopada 2020, 22:10
I to rodzice narzucają wówczas tę religię. Czym innym jest wychowywanie w wierze, czym innym jest wpychanie na siłę do wspólnoty religijnej bez zgody i chęci dziecka. To jest właśnie nielegalne.
Odpisz
8 listopada 2020, 23:30
@Broski: To w takim razie szczepienie dziecka bez jego zgody też jest nielegalne.
Odpisz
9 listopada 2020, 11:10
Głupie porównanie, jeśli nie widzisz różnicy między jednym i drugim, to już twój problem. Ja podałem ci odpowiednie przepisy, czy w nie wierzysz czy nie, to twoja sprawa.
Odpisz
10 sierpnia 2021, 13:12
@Broski: witam w losowych. Tyle że do 18 roku życia, odpowiadają za ciebie rodzice
Odpisz
8 listopada 2020, 13:04
Tymczasem moja babcia rozmawiająca z wujkiem: "no i po co te biedne dzieciaki ciągniesz do kościoła. Już wystarczy, że mi i tobie ryli banię nieistniejącym dziadkiem w chrumrach i że Ola (ja) musiała całe dzieciństwo słuchać tych bzdur bo Janka (babcia że strony ojca) jest pie....oną katechetką. Weźże się zlituj chociaż nad chłopakami."
Ale moja babcia akurat jest odwrotnością stereotypowego mohera praktycznie w każdym calu. I to do tego stopnia, że jakbym podała wam jej opis, ale pomijając jej wiek, fakt posiadania wnuków i wygląd to wiele osób nie dałoby jej nawet 30. lat.
Odpisz
5 grudnia 2020, 17:43
@MsCrazyAlex: Chwila moment,atestyczna starsza osoba?M-Myślałem,że to tylko mity,legendy!
Odpisz
9 listopada 2020, 08:19
To jest piękne
Odpisz
8 listopada 2020, 11:43
Ja wychodze z zalozenia ze religia to jest decyzja kazdego z osobna. Rodzic musi jakos wychowac dziecko wiec rozumiem ze np. dziecko jest katolikiem ale kwestia chrztu itp. to powinna byc decyzja osobista ktora sie podejmuje dopiero po latach i nikt nie powinien ci rozkazywac tego robic ani zabraniac. Chcesz byc ateista to badz, mow innym dlaczego itp. ale nie zmuszaj ich do niczego. Chcesz byc katolikiem? Dziel sie swoimi wierzeniami ale nie wciskaj ich na sile. Proste
Odpisz
Edytowano - 8 listopada 2020, 11:51
@Piotreksulk: To nie działa do końca tak
Kwestia chrztu dla chrześcjanina może przypominać kwestię szczepienia tzn. Twoje dziecko musi się zaszczepić bo wiesz że jest to dla niego pozytywne a ono nie może samo o tym zadecydować bo gdy będzie już wystarczająco dojrzałe może być już za późno na podejmowanie takich decyzji
Tak samo jest z chrztem: chrzcisz swoje dziecko bo chcesz jego dobra
Ale gdy będzie starsze powinno móc samo zadecydować o tym co uważa za prawdziwe
Odpisz
9 listopada 2020, 01:01
@Achtungsztyc: Co do chrztu to musimy sie oprzec na tym co jest w Biblii i na tym co robil sam Jezus, w koncu mowimy o chrzescijanizmie. Sam jestem chrzescijaninem i staram sie trzymac zasad biblijnych. Z biblii dowiadujemy sie ze chrzest to jest powazna decyzja zyciowa podejmowana samodzielnie przez kazdego z osobna i podjety nieswiadomie (jak np. przez niemowle) jest niewazny. Dlaczego? Poniewaz chrzest oznacza osobiste oddanie zycia bogu. Rodzice nie moga oddac zycia dziecka bogu bo ono samo o tym zadecyduje gdy dorosnie. Mam nadzieje ze dobrze wyjasnilem ta kwestie. Chrzest oznacza osobiste oddanie sie bogu, nawet sam Jezus przyjal chrzest gdy mial okolo 30 lat
Odpisz
8 listopada 2020, 10:21
Właściwie to dlaczego większość starszych ludzi jest taka wierząca ?
Odpisz
8 listopada 2020, 10:25
@Gateusz: Bo są coraz bliżej Życia Po Życiu, a reinkarnacja na ten ...jowy świat nie jest zbyt przyjemną perspektywą
Odpisz
8 listopada 2020, 11:35
@Gateusz: Bo na starość zmienia się psychika, a żeby być wierzącym trzeba mieć uwarunkowania psychiczne do tego
Odpisz
8 listopada 2020, 11:54
@Gateusz: bo wychowywali się w czasach, kiedy większość społeczeństwa taka była. Po prostu im się to zakodowało.
Odpisz
Edytowano - 8 listopada 2020, 12:02
@Gateusz: Można zauważyć, że wielu wiedząc, że umrze za jakiś krótki okres czasu, modli się. Wydaje mi się, że wynika to z przekonania, że "co prawda nie wierzyłem, ale jest jakieś 0.1% szansy, że Bóg jednak istnieje, więc nie zaszkodzi nagle zacząć wierzyć by nie iść do piekła". Więc starsi też właśnie widzą perspektywę śmierci i wychodzą z założenia że nic nie tracą wierząc, a zyskają dużo jeśli to prawda (Zakład Pascala).
Poza tym - starsi często mają na to czas.
Odpisz
8 listopada 2020, 12:36
@Gateusz:
1. Bo blisko im do śmierci.
2. Bo wychowali się w czasach, gdy wiara była czymś oczywistym.
Odpisz
8 listopada 2020, 15:00
@torelq: to drugie bardziej, dzisiaj też dużo młodych ludzi jest skazane na śmierć (chociażby rak) a jakoś nie stają się turbokatolami
Odpisz
8 listopada 2020, 10:53
nasza na szczęście poprzestaje na mówieniu że mamy chodzić.
Odpisz
8 listopada 2020, 10:31
Tak
Odpisz
5 listopada 2020, 13:00
Nierel. Nie mam tak
Odpisz
8 listopada 2020, 10:28
@NormalnyCzlowiek: same
Odpisz
5 listopada 2020, 12:48
Każdy wie co się potem dzieje na spotkaniach rodzinnych
Odpisz
5 listopada 2020, 12:46
Rel
Odpisz
5 listopada 2020, 12:33
Gdybym był wychowywany przez zagorzałych katoli to prawdopodobnie narysowałbym pentagram na podłodze i zrzucił coś żeby ktoś przyszedł zobaczyć co się dzieje i wtedy zobaczyłby mój piękny rysunek. Zostałbym prawdopodobnie oddany do domu dziecka, ale byłoby warto.
Odpisz
5 listopada 2020, 12:39
@Havuxi: e tam, ugotowali by cie żywciem, co ma sie marnować
Odpisz
5 listopada 2020, 12:32
rel u nie których
Odpisz
5 listopada 2020, 12:34
@gerwazysramdowazy: *niektórych ;>
Odpisz
5 listopada 2020, 12:37
@MatkaBoskaSowiecka: pierwszy raz przyznaje ci racje
Odpisz