Mnie denerwuje że ludzie wciskają zwierzętą wegańskie/wegetariańskie jedzenie. Przecież taki pies musi jeść mięso bo to w jego naturze. To bardziej męczenie zwierząt niż ich zabijanie ale bez męki.
@lordbaysel:
Wyobraź sobie taką sytuację:
Gotujesz obiad dla pięcioosobowej rodziny, starasz się jak możesz, przygotowanie takiego obiadu często zajmuje sporo czasu, a szczególnie karkówka. Czy miałbyś ochotę siedzieć i robić jedzenie dla jednego odstającego od reszty weganina/wegetarianina, tylko po to żeby zjadł i nie podziękował/a za Twój trud i chęć zrobienia czegoś oryginalnego?
Oczywiście nie mówię o jakimś uczuleniu, tylko od jakiegoś widzi mi się któregoś z rodziny
Pozdrawiam
Bartłomiej
@BARTIK1: Jak żyjesz z rodziną, to z reguły znasz wzajemne zwyczaje żywieniowe, i naprawdę nie widzę problemu w przygotowywaniu 2 rzeczy równolegle, przy odpowiednim doborze dań to naprawdę nie jest problem.
Hehe, matka nieakceptująca wyborów córki i zmuszająca ją do jedzenia mięsa. Komedyjka.
Naprawdę nie rozumiem czemu ludzie tu piszą "i bardzo dobrze". Przecież to tak jakby matka wam zakazywała słuchania muzyki, którą lubicie i zamiast tego wciskała wam jakiś gatunek, którego nie znosicie. Co tutaj chwalić? Matkę nadużywającą rodzicielskiej władzy?
@Nanook: Ale spójrz na to z punktu widzenia matki. Córka do niej napisała więc zapewne nie jest w domu = możliwość być u znajomych i spędzania czasu wolnego na relaksie.
Napisała dnie niej bez pytanie czy gotujesz = w tej rodzinie mama gotuję lub najczęściej
Córka ma telefon, jest wegetariańska = możliwość przekroczenia wieku ok 15 lat czyli okresu powolnego usamodzielniania
Teoria
Córka mogła zostać wegetarianką bez konsultacji z rodziną przez co jakby nazuciła, że albo obied wegetariański albo dwa obiedy skąd jeden tylko dla niej. Teraz ( patrząc na to że piszę) ma czas wolny i zamiast sama ugotować ( zakładając te 15 lat) każe to robić mamie.
Rozwiązanie
Matka pokazała córce, że nie będzie alfa i Omega i może sobie sama ugotować i dać jej chwilę spokoju.
@Nanook: no tutaj kontekst jest nam nieznany ale może i być tak, że rodzinę nie stać na dania wegetariańskie, ewentualnie rodzina jest duża i trudno coś dopasować dla wszystkich. a może córka już sama się utrzymuje? wgl to dlaczego porównujesz to do słuchania muzyki?
@Nanook: Aha, czyli jak córeczka wymyśliła sobie, że nie je mięsa, to matka ma teraz robić dla niej oddzielny obiad? Gdzie tam masz zmuszanie do jedzenia mięsa? Jeżeli ktoś go nie chce jeść, to niech sobie przygotuje swój posiłek, a nie wymaga, że matka będzie za niego robić, najpewniej jeszcze zmęczona po pracy i ogarnianiu domu.
Zapewnienie dziecku opcji wegetariańskiej przy robieniu obiadu nie jest czymś trudnym czy kosztownym. Wiem o tym, bo sam mam siostrę wegetariankę i nigdy nie było to problemem to, że po ugotowaniu spaghetti połowa trafiała na patelnię z sosem bolognese, a połowa na patelnię z sosem szpinakowym czy coś w tym stylu. Nawet z tą karkówką nie powinno być problemu, po prostu córka by zjadła ziemniaki, warzywa i powiedzmy kotlet wegański, który wymaga po prostu wrzucenia na rozgrzaną patelnię. Owszem, córka mogłaby sama to zrobić, ale skoro pyta przez messengera to pewnie wraca dopiero do domu.
Nie rozumiem czemu rodzic w tym przypadku nie mógłby zwyczajnie wziąć pod uwagi potrzeb swojej córki i wrzucić jej tego buraczanego kotlecika np. na patelnię. I wiem, że są tacy rodzice, bo znam paru takich osobiście, którzy też stawiają ultimatum swoim dzieciom: albo jesz mięso albo nie jesz nic. I takie zachowanie wynika najczęściej nie z oszczędności czy to czasu czy pieniędzy, a po prostu z pogardy do wegetarian. Takie zachowanie nie jest w porządku
@Nanook: Ale ziomek, jakich potrzeb ? Przecież ta Julka sobie wymyśliła że nie będzie jeść Mięsa bo koleżanki też nie jedzą. Także wiesz to pie....enie o Szopenie.
@Lesza: Co masz na myśli pisząc Julka? No i tak, możesz określić dietę wegetariańską jako wymyślenie sobie, że się nie będzie jadło mięsa, bo tym właściwie jest wegetarianizm. Ale czy coś to zmienia? Nie. A powodów wyboru diety wegetariańskiej jest wiele i bardzo rzadko jest nim wyłącznie moda.
@Nanook: Chyba nie muszę pisać kim jest Julka bo wystarczy wpisać sobie w Google "Memy o Julce" i już masz parę memów takich jak ten. Nie zgodzę się z tym że rzadko moda powoduję Wegetarianizm ponieważ często moda powoduje jakieś Widzimisię u młodych ludzi typu: Mam Depresję Bo koleżanką też ma. Zresztą to nie jest tak że ona ma Alergię na mięso tylko Se Ubzdurała że nie będzie tego jeść bo pewnie uważa że dzięki temu jest fajna i modna. Oczywiście może też mieć inne powody Dlaczego Nie lubi mięsa np. Brzydzą ją chemikalie które są tam dodawane, ale to nie zmienia faktu że sama mogła by Poprostu zjeść ziemniaki z tej karkówki lub zjeść z niej kapustę lub inną sałatkę która jest dodatkiem (Bo tak naprzykałd robi moja babcia która też jest Wegetarianką).
@Lesza: I to, że sobie "ubzdurała, że nie chce jeść mięsa, bo taka jest moda" wywnioskowałaś z 3 zdań, które wypowiedziała? Wydaje mi się, że trochę niepotrzebnie zakładasz najbardziej negatywny scenariusz i patrzysz na tę dziewczynę z mema bardzo pesymistycznie. Zresztą nawet jeżeli jej wegetarianizm miałby wynikać z inspiracji koleżankami to jaki problem jest w tym, żeby uszanować jej wybór i wrzucić wegetariańskiego kotlecika na patelnię albo przygotować trochę więcej fasolki, żeby mogła ją zjeść? Naprawdę po co z sytuacji, w której łatwo znaleźć rozwiązanie, które zadowoli wszystkich, zrobić aferę i stawiać córce ultimatum: albo jesz karkówkę, albo nie jesz nic?
A co do Kamila to cóż, ziomek się jakoś mnie uczepił niczym rzep psiego ogona i od paru miesięcy praktycznie pod każdym moim komentarzem pisze jakieś chamskie wyzwiska i odzywki, tak że zwyczajnie go ignoruję. Dobrze, że administracja dodała opcję blokowania użytkowników to częstotliwość takich komentarzy zmalała, ale jak widać od czasu do czasu znajduje sposoby, żeby mi przypomnieć jak bardzo mnie nie lubi xd
@Lesza: No i ja się zgadzam, że może. Czy to ziemniaki czy warzywa. Ale dlaczego matka o tym nie wspomniała tylko napisała, że córka jak nie chce zjeść karkówki to nic nie będzie jeść? I nie powiedziałbym, że robi z siebie pokrzywdzoną. Logiczne, że skoro jest wegetarianką to karkówki nie zje, więc spytała czy będzie coś dla niej.
Komentarze
Odśwież30 grudnia 2020, 20:03
Zawsze czytałam kartkówka jak widziałam ten mem
Odpisz
19 listopada 2020, 09:50
Styknie
Odpisz
Edytowano - 16 listopada 2020, 09:01
Ja pie....e ale gejaki mają ból dupy bo ktoś jest wegetarianinem
Odpisz
16 listopada 2020, 13:31
@Gateusz: kłódeczka :)
Odpisz
16 listopada 2020, 13:32
@Ciap_Ciap: wydaję mi się że po jakimś czasie się już nie da usunąć a szczególnie po 4 godzinach no ale spk
Odpisz
14 listopada 2020, 00:08
No, Takich Rodzić to skarb.
Odpisz
13 listopada 2020, 23:39
Mnie denerwuje że ludzie wciskają zwierzętą wegańskie/wegetariańskie jedzenie. Przecież taki pies musi jeść mięso bo to w jego naturze. To bardziej męczenie zwierząt niż ich zabijanie ale bez męki.
Odpisz
13 listopada 2020, 19:17
Na początku przeczytałem "kartkówka"....
Odpisz
13 listopada 2020, 16:12
Było i to ile razy
Odpisz
13 listopada 2020, 15:58
Straszne, ktoś nie je mięsa. Tak trudno jest ogarnąć kotlety sojowe, grzyby, albo tofu.
Odpisz
14 listopada 2020, 13:56
@lordbaysel:
Grzyby są bliskie zwierzętom, więc weganin nie powinien jeść grzybów.
Odpisz
14 listopada 2020, 20:15
@lordbaysel:
Wyobraź sobie taką sytuację:
Gotujesz obiad dla pięcioosobowej rodziny, starasz się jak możesz, przygotowanie takiego obiadu często zajmuje sporo czasu, a szczególnie karkówka. Czy miałbyś ochotę siedzieć i robić jedzenie dla jednego odstającego od reszty weganina/wegetarianina, tylko po to żeby zjadł i nie podziękował/a za Twój trud i chęć zrobienia czegoś oryginalnego?
Oczywiście nie mówię o jakimś uczuleniu, tylko od jakiegoś widzi mi się któregoś z rodziny
Pozdrawiam
Bartłomiej
Odpisz
14 listopada 2020, 20:22
@BARTIK1: Jak żyjesz z rodziną, to z reguły znasz wzajemne zwyczaje żywieniowe, i naprawdę nie widzę problemu w przygotowywaniu 2 rzeczy równolegle, przy odpowiednim doborze dań to naprawdę nie jest problem.
Odpisz
14 listopada 2020, 20:27
@lordbaysel:
Nie miałem takiej sytuacji.
Nie mogę się więc wypowiedzieć.
Ale trochę racji masz
Odpisz
13 listopada 2020, 15:17
Julka lol
Odpisz
13 listopada 2020, 14:50
Ale teraz poszanowałem tą mamę
Odpisz
13 listopada 2020, 14:36
I dobrze
Odpisz
Edytowano - 13 listopada 2020, 14:27
Hehe, matka nieakceptująca wyborów córki i zmuszająca ją do jedzenia mięsa. Komedyjka.
Naprawdę nie rozumiem czemu ludzie tu piszą "i bardzo dobrze". Przecież to tak jakby matka wam zakazywała słuchania muzyki, którą lubicie i zamiast tego wciskała wam jakiś gatunek, którego nie znosicie. Co tutaj chwalić? Matkę nadużywającą rodzicielskiej władzy?
Odpisz
13 listopada 2020, 15:02
@Nanook: tak
Odpisz
13 listopada 2020, 15:44
@Nanook: Ta mama włożyła w tą karkówkę dużo wysiłku, a ta baba nie chce jej zjeść.
Odpisz
Edytowano - 13 listopada 2020, 15:45
@Nanook: Ale spójrz na to z punktu widzenia matki. Córka do niej napisała więc zapewne nie jest w domu = możliwość być u znajomych i spędzania czasu wolnego na relaksie.
Napisała dnie niej bez pytanie czy gotujesz = w tej rodzinie mama gotuję lub najczęściej
Córka ma telefon, jest wegetariańska = możliwość przekroczenia wieku ok 15 lat czyli okresu powolnego usamodzielniania
Teoria
Córka mogła zostać wegetarianką bez konsultacji z rodziną przez co jakby nazuciła, że albo obied wegetariański albo dwa obiedy skąd jeden tylko dla niej. Teraz ( patrząc na to że piszę) ma czas wolny i zamiast sama ugotować ( zakładając te 15 lat) każe to robić mamie.
Rozwiązanie
Matka pokazała córce, że nie będzie alfa i Omega i może sobie sama ugotować i dać jej chwilę spokoju.
Odpisz
13 listopada 2020, 15:45
No to będzie więcej dla reszty rodziny, która je mięso. Jak dla mnie sytuacja win-win.
Odpisz
13 listopada 2020, 15:46
@Nanook: no tutaj kontekst jest nam nieznany ale może i być tak, że rodzinę nie stać na dania wegetariańskie, ewentualnie rodzina jest duża i trudno coś dopasować dla wszystkich. a może córka już sama się utrzymuje? wgl to dlaczego porównujesz to do słuchania muzyki?
Odpisz
13 listopada 2020, 15:47
@Nanook: Aha, czyli jak córeczka wymyśliła sobie, że nie je mięsa, to matka ma teraz robić dla niej oddzielny obiad? Gdzie tam masz zmuszanie do jedzenia mięsa? Jeżeli ktoś go nie chce jeść, to niech sobie przygotuje swój posiłek, a nie wymaga, że matka będzie za niego robić, najpewniej jeszcze zmęczona po pracy i ogarnianiu domu.
Odpisz
13 listopada 2020, 15:50
@Nanook: Ogólnie to jest trochę wybrzydzanie
Odpisz
13 listopada 2020, 16:35
@FandraVisena: @i w sumie do reszty
Zapewnienie dziecku opcji wegetariańskiej przy robieniu obiadu nie jest czymś trudnym czy kosztownym. Wiem o tym, bo sam mam siostrę wegetariankę i nigdy nie było to problemem to, że po ugotowaniu spaghetti połowa trafiała na patelnię z sosem bolognese, a połowa na patelnię z sosem szpinakowym czy coś w tym stylu. Nawet z tą karkówką nie powinno być problemu, po prostu córka by zjadła ziemniaki, warzywa i powiedzmy kotlet wegański, który wymaga po prostu wrzucenia na rozgrzaną patelnię. Owszem, córka mogłaby sama to zrobić, ale skoro pyta przez messengera to pewnie wraca dopiero do domu.
Nie rozumiem czemu rodzic w tym przypadku nie mógłby zwyczajnie wziąć pod uwagi potrzeb swojej córki i wrzucić jej tego buraczanego kotlecika np. na patelnię. I wiem, że są tacy rodzice, bo znam paru takich osobiście, którzy też stawiają ultimatum swoim dzieciom: albo jesz mięso albo nie jesz nic. I takie zachowanie wynika najczęściej nie z oszczędności czy to czasu czy pieniędzy, a po prostu z pogardy do wegetarian. Takie zachowanie nie jest w porządku
Odpisz
13 listopada 2020, 19:55
ale ten Nanook jest zacofany, żenada
Odpisz
13 listopada 2020, 23:01
@Nanook: dziwię się ze istnieją ludzie którzy są na tyle głupi by nie rozumieć tego. Ja mam 11 lat a i tak rozumiem
Odpisz
14 listopada 2020, 00:12
@Nanook: Ale ziomek, jakich potrzeb ? Przecież ta Julka sobie wymyśliła że nie będzie jeść Mięsa bo koleżanki też nie jedzą. Także wiesz to pie....enie o Szopenie.
Odpisz
14 listopada 2020, 00:16
@Lesza: zgadza się
Odpisz
14 listopada 2020, 00:31
@Lesza: Co masz na myśli pisząc Julka? No i tak, możesz określić dietę wegetariańską jako wymyślenie sobie, że się nie będzie jadło mięsa, bo tym właściwie jest wegetarianizm. Ale czy coś to zmienia? Nie. A powodów wyboru diety wegetariańskiej jest wiele i bardzo rzadko jest nim wyłącznie moda.
Odpisz
14 listopada 2020, 10:25
@Nanook: Chyba nie muszę pisać kim jest Julka bo wystarczy wpisać sobie w Google "Memy o Julce" i już masz parę memów takich jak ten. Nie zgodzę się z tym że rzadko moda powoduję Wegetarianizm ponieważ często moda powoduje jakieś Widzimisię u młodych ludzi typu: Mam Depresję Bo koleżanką też ma. Zresztą to nie jest tak że ona ma Alergię na mięso tylko Se Ubzdurała że nie będzie tego jeść bo pewnie uważa że dzięki temu jest fajna i modna. Oczywiście może też mieć inne powody Dlaczego Nie lubi mięsa np. Brzydzą ją chemikalie które są tam dodawane, ale to nie zmienia faktu że sama mogła by Poprostu zjeść ziemniaki z tej karkówki lub zjeść z niej kapustę lub inną sałatkę która jest dodatkiem (Bo tak naprzykałd robi moja babcia która też jest Wegetarianką).
Odpisz
14 listopada 2020, 10:31
@Lesza: jego łatwo pokonać, wystarczy napisać : "75%" i już nie odpisze bo nie ma na to żadnego kontrargumentu i się poddaje
Odpisz
14 listopada 2020, 10:40
@MlodyKamil96: Ej ale nie ma co być Nie miłym w stosunku do Naanoka, my tylko prowadzimy dyskusję a nie się wyzywamy.
Odpisz
Edytowano - 14 listopada 2020, 10:43
@Lesza: I to, że sobie "ubzdurała, że nie chce jeść mięsa, bo taka jest moda" wywnioskowałaś z 3 zdań, które wypowiedziała? Wydaje mi się, że trochę niepotrzebnie zakładasz najbardziej negatywny scenariusz i patrzysz na tę dziewczynę z mema bardzo pesymistycznie. Zresztą nawet jeżeli jej wegetarianizm miałby wynikać z inspiracji koleżankami to jaki problem jest w tym, żeby uszanować jej wybór i wrzucić wegetariańskiego kotlecika na patelnię albo przygotować trochę więcej fasolki, żeby mogła ją zjeść? Naprawdę po co z sytuacji, w której łatwo znaleźć rozwiązanie, które zadowoli wszystkich, zrobić aferę i stawiać córce ultimatum: albo jesz karkówkę, albo nie jesz nic?
A co do Kamila to cóż, ziomek się jakoś mnie uczepił niczym rzep psiego ogona i od paru miesięcy praktycznie pod każdym moim komentarzem pisze jakieś chamskie wyzwiska i odzywki, tak że zwyczajnie go ignoruję. Dobrze, że administracja dodała opcję blokowania użytkowników to częstotliwość takich komentarzy zmalała, ale jak widać od czasu do czasu znajduje sposoby, żeby mi przypomnieć jak bardzo mnie nie lubi xd
Odpisz
14 listopada 2020, 11:13
@Lesza: no wiem ale patrz że nawt na to nie odpisał dziwne.
Odpisz
14 listopada 2020, 13:18
@Nanook: Ale Przecież jawnie napisałam że Może sobie wpie....ić Sałatkę i ziemniaczki a nie robić z siebie jakąś Pokrzywdząną .
Odpisz
14 listopada 2020, 13:34
@Lesza: No i ja się zgadzam, że może. Czy to ziemniaki czy warzywa. Ale dlaczego matka o tym nie wspomniała tylko napisała, że córka jak nie chce zjeść karkówki to nic nie będzie jeść? I nie powiedziałbym, że robi z siebie pokrzywdzoną. Logiczne, że skoro jest wegetarianką to karkówki nie zje, więc spytała czy będzie coś dla niej.
Odpisz
14 listopada 2020, 16:03
@Nanook: Bo Matka najwidoczniej jest żartownisiem.
Odpisz
14 listopada 2020, 20:19
@MlodyKamil96:
Ej ej
Co jak co, ale nie wolno tak mówić. Każdy ma prawo do swojego zdania
Odpisz
10 listopada 2020, 18:16
MMm karkówka
Odpisz
10 listopada 2020, 17:25
I bardzo dobrze
Odpisz
10 listopada 2020, 16:24
Kartkówka z matematyki
Odpisz
10 listopada 2020, 20:35
@AnanasowaXD: co
Odpisz
11 listopada 2020, 14:49
@Par00fka:
Odpisz
30 grudnia 2020, 20:05
@AnanasowaXD: Też tak przeczytałam 👍
Odpisz