Kiedy nie masz deski wolnoopadającej
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Teraz już znasz różnicę
E-lekcje
Dobrzy ludzie z internetu
Terminator Facetka mode: aktywny
Aż się uRADowała
Sprytnie
Firemfox
Historia zatacza koło
Porwanie przez kosmitów nie jest złą opcją
Ciekawe, dlaczego...
Nie rel, nie jestem James May
Uroczo
Nienawidzę takich historii
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież8 stycznia, 19:25
FUS RO DAH!!!
Odpisz
1 grudnia 2020, 23:55
Ma ktoś jeszcze takie loki?
Odpisz
2 grudnia 2020, 16:23
@TranslateGoogle: jo
Odpisz
2 grudnia 2020, 08:24
Shockwawe
Odpisz
2 grudnia 2020, 00:37
Mam w domu wolnoopadającą, więc wyrobiłem sobie nawyk po prostu popychania deski.
Ostatnio byłem pierwszy raz u nowo poznanej koleżanki....
Stress....
Przed obiadem przeprosilem na chwilę, bo muszę umyć dłonie. Idę do toalety, po skorzystaniu popycham deskę.
I zdaję sobie sprawę z mej pomyłki....
Deska tam też była wolnoopadającą....
Odpisz
2 grudnia 2020, 00:40
@Mikrus19: Nie no, nie była....
Jak to je*bło, to ja ogłuchłem a pies spadł z pralki (nie wiem, skąd on tam się wziął) i zaczął wyć....
Ostatni raz tam byłem....
Odpisz
1 grudnia 2020, 22:12
Mam w domu deskę wolno opadającą. Wyrobiłem sobie więc tendencję lekkiego popychania jej i pozwolenia grawitacji zrobić swoje powoli i bezdźwięcznie. Ale jakiś czas temu miałem okazję zatrzymać się w hotelu bez takowej. Popchnąłem ją więc właśnie w ten sposób przy pierwszej okazji. Zdążyłem się jeszcze obrócić przed kolizją, wzmacniając zaskoczenie. Dochodzi jeszcze ten dziwny pogłos, charakterystyczny dla hotelowych ubikacji. To również spotęgowało efekt. Z początku myślałem, że to już trzecia wojna, że strzelają do mnie z Panzerfausta. Myślałem że to już dzień sądu. Że to Jezus Chrystus wraca po raz drugi, aby oddzielić godnych od grzeszników. Że to archanioł Michał walczy z oddziałami Lucyfera. Osłupiałem. Zrobiło się ciemno. Nic już po tym nie pamiętam... Znaleziono mnie później, skulonego w kąciku. Płakałem, bełkocząc niezrozumiałe wyrazy. Rekonwalescencja zajęła mi miesiące, a PTSD towarzyszy mi po dziś dzień.
Odpisz
30 listopada 2020, 13:24
ja miałem deskę wolno-opadającą ale się zepsuła i teraz jest niewolno-opadająca
Odpisz
1 grudnia 2020, 21:35
@RommSter: Kurna, mam to samo. Guma w desce wolnoopadającej się starła i teraz jest tak, że jak się podniesie deskę i siedzisko to opadnie jakoś, ale deska przyhamuje i uderza o wolnoopadające siedzisko. Zaś sama deska to potrafi tak walnąć, że aż się boję kogokolwiek obudzić w nocy. Trzeba ręcznie zamykać. Ogółem deska wolnoopadająca działa do czasu aż guma się nie zetrze.
Odpisz
1 grudnia 2020, 21:03
Najgorzej jak pier*olnie o 3 w nocy
Odpisz
30 listopada 2020, 15:46
Ja mam taką potężna, drewnianą deskę, gruba chyba na 3 cm, i jak to pie....nie...
Odpisz
30 listopada 2020, 14:55
rel
Odpisz
30 listopada 2020, 14:04
Nie jest źle jak matka w domu bo cię dobije
Odpisz
30 listopada 2020, 13:37
Rel
Odpisz
30 listopada 2020, 13:35
Rel
Odpisz
30 listopada 2020, 13:22
ale nie no jak moj stary w kiblu siedzi i zamyka deske to on tego nie robi jak normalny czlowiek tylko trzaska ta deska zaj...na i czasem sobie spokojnie k...a leze wieczorkiem a tu jak nie pie....nie deska zaj...na no na caly dom slychac sie bawi k...a stary w samca alfa chyba i do wszystkiego musi max sily uzywac ja dupia
Odpisz
30 listopada 2020, 13:20
ja kiedys mialem wlasnie taka
teraz na szczescie mam wolno opadajaca
Odpisz
30 listopada 2020, 13:19
rel
Odpisz