@Kejdzej: Widocznie jest pan złym człowiekiem, którego rozmowy polegały na ciągłym ględzeniu, marudzeniu, jaka ta młodzież jest zła, i jak to dawniej było, więc nie dziw się pan, że nikt nie dzwoni.
A zdjęcie jest wklejone losowe.
@Mikrus19: Zazwyczaj to ludzie młodsi nie dzwonią, bo są pochłonięci pracą i własnym kręgiem rodzinnym oraz przyjaciół, dlatego zapominają często o osobach starszych lub w ogóle nie chcą z nimi rozmawiać przez brak tematów.
Rozmowa z moją prawie 90 letnia Babcia:
-Co tam wnusiu u Ciebie....
-Nie narzeka na zdrowie
-Często powtarza, że cieszy się z takiego wnuka, który tak ją odwiedza
-Opowie historie z dawnych lat, ale zawsze w ciekawy sposób
-Zawsze chętna do wspólnej gry
-Unika jakichkolwiek kłótni
60letni ojciec
-powtarza, że on w moim wieku już był po ślubie
-marudzi, że młodzież jest zła
-uwaza, że komputer jest zły
-nie ma czasu na wspólne spędzanie czasu
-nie można z nim rozmawiać o prywatnych tematach, bo wypomni to przy najbliższej kłótni
-często wszczyna kłótnie o byle co
-wspolne granie uważa za marnotrawstwo czasu
-marudzi, że z nim nie rozmawiam
Ze starszymi osobami naprawdę można fajnie spędzić czas. Problem nie jest w samym wieku, ale w spostrzeganiu
@Mikrus19: Problem jest w rozmawianiu oraz dobrym dobieraniu słów, różnica pokoleń oraz niewielki kontakt oddala ludzi i sprawia, że wspólnych tematów tak naprawdę nie ma co zmierza do patetycznej rozmowy o pogodzie czy innych ogólnych sprawach jak zdrowie oraz samopoczucie. Starsi ludzie często czekają na młodszych, by zagadali, zadzwonili, ze względu na potwierdzenie pamięci o ich istnieniu (smutek zapomnienia) oraz przez zachowanie szacunku do swoich przodków, ojców, dziadków, matek, babć, tak samo jak oni to robili swoimi czasy, ale jedyne co z tego wychodzi to bezsensowna 2-3 minutowa wymiana zdań. Tak samo dzieje się z kolegami, przyjaciółmi oraz inną bliższą rodziną, choć najłatwiej to zachodzi między starszymi i młodszymi pokoleniami ze względu na różnicę zainteresowań i wiekowego rozwoju.
@TrueStoryGuy: No właśnie...
Rozmowa moja z Babcią bądź Dziadkiem nigdy nie była płytka. Babcia (niestety Dziadek zmarł kilka lat temu) wie o mnie więcej niż oboje rodzice razem wzięci.
Komentarze
Odśwież11 grudnia 2020, 12:16
Odpisz
13 grudnia 2020, 12:20
@Kejdzej: Przed chwilą widziałem go w losowych
Odpisz
13 grudnia 2020, 13:04
@Kejdzej: Widocznie jest pan złym człowiekiem, którego rozmowy polegały na ciągłym ględzeniu, marudzeniu, jaka ta młodzież jest zła, i jak to dawniej było, więc nie dziw się pan, że nikt nie dzwoni.
A zdjęcie jest wklejone losowe.
Odpisz
13 grudnia 2020, 13:20
@Mikrus19: Zazwyczaj to ludzie młodsi nie dzwonią, bo są pochłonięci pracą i własnym kręgiem rodzinnym oraz przyjaciół, dlatego zapominają często o osobach starszych lub w ogóle nie chcą z nimi rozmawiać przez brak tematów.
Odpisz
13 grudnia 2020, 13:31
@TrueStoryGuy: Przykład z życia:
Rozmowa z moją prawie 90 letnia Babcia:
-Co tam wnusiu u Ciebie....
-Nie narzeka na zdrowie
-Często powtarza, że cieszy się z takiego wnuka, który tak ją odwiedza
-Opowie historie z dawnych lat, ale zawsze w ciekawy sposób
-Zawsze chętna do wspólnej gry
-Unika jakichkolwiek kłótni
60letni ojciec
-powtarza, że on w moim wieku już był po ślubie
-marudzi, że młodzież jest zła
-uwaza, że komputer jest zły
-nie ma czasu na wspólne spędzanie czasu
-nie można z nim rozmawiać o prywatnych tematach, bo wypomni to przy najbliższej kłótni
-często wszczyna kłótnie o byle co
-wspolne granie uważa za marnotrawstwo czasu
-marudzi, że z nim nie rozmawiam
Ze starszymi osobami naprawdę można fajnie spędzić czas. Problem nie jest w samym wieku, ale w spostrzeganiu
Odpisz
13 grudnia 2020, 15:03
@Mikrus19: Problem jest w rozmawianiu oraz dobrym dobieraniu słów, różnica pokoleń oraz niewielki kontakt oddala ludzi i sprawia, że wspólnych tematów tak naprawdę nie ma co zmierza do patetycznej rozmowy o pogodzie czy innych ogólnych sprawach jak zdrowie oraz samopoczucie. Starsi ludzie często czekają na młodszych, by zagadali, zadzwonili, ze względu na potwierdzenie pamięci o ich istnieniu (smutek zapomnienia) oraz przez zachowanie szacunku do swoich przodków, ojców, dziadków, matek, babć, tak samo jak oni to robili swoimi czasy, ale jedyne co z tego wychodzi to bezsensowna 2-3 minutowa wymiana zdań. Tak samo dzieje się z kolegami, przyjaciółmi oraz inną bliższą rodziną, choć najłatwiej to zachodzi między starszymi i młodszymi pokoleniami ze względu na różnicę zainteresowań i wiekowego rozwoju.
Odpisz
13 grudnia 2020, 16:27
@TrueStoryGuy: No właśnie...
Rozmowa moja z Babcią bądź Dziadkiem nigdy nie była płytka. Babcia (niestety Dziadek zmarł kilka lat temu) wie o mnie więcej niż oboje rodzice razem wzięci.
Odpisz
13 grudnia 2020, 12:41
...A potem wywieź go do lasu
Odpisz
11 grudnia 2020, 12:48
przecież to oczywiste że stary się to nie mieści trzeba go przekonwertować na stary.rar
Odpisz
11 grudnia 2020, 11:33
czyli wrzucach urne z prochami starego bo umarł bo nie żyje ?
Odpisz
11 grudnia 2020, 11:48
@gerwazysramdowazy: A kto umarł ten nie żyje.
-
-
-
-
-
-
-
HOP, HOP, HOP!
Odpisz
11 grudnia 2020, 11:30
Kiedy próbujesz wytłumaczyć ułomowi, że jego telefon komórkowy nie działa i nie można przez niego zadzwonić:
Odpisz
11 grudnia 2020, 11:29
mój stary jest stary
Odpisz