Idealne wyczucie czasu nie istnie...

@FeliksDzierzynski: Były dwie takie bliźniacze sytuacje, przy czym ta z Ameryki Południowej w Europie prawie nieznana, więc kojarzy się powszechnie głównie to o czym mówisz.

@Holandia:
Ja też od razu pomyślałem o tamtej akcji
Dziękuję za objaśnienie sytuacji

@lordbaysel:
Ze względu na same okoliczności wyboru demokratyczny jak najbardziej, ale na tym zalety się kończą. Jakoś nikt już nie pamięta, że za jego czasów Chile było bez porównania biedniejsze, że jego rząd totalnie hamował potencjał tego kraju, że on jedne i drugie wybory wygrał wożąc się na mamieniu społeczeństwa, że ta trudna sytuacja to tylko tymczasowo i muszą się jeszcze trochę przemęczyć, po czym obiecana poprawa nigdy nie nadchodziła, a wszyscy pamiętali tylko to, jak skończył. Problem jest właśnie w tym, że długo, praktycznie do 1989 roku zupełnie nikt nie chciał słuchać drugiej strony, stąd się wziął ten mit ,,świętego" Allende. Za to CIA jedynie ,,asekurowało" przebieg tego zamachu, mogli faktycznie w każdej chwili się w to włączyć, ale nawet według samego autora nie było takiej potrzeby.