W pewnej szkole podstawowej nauczycielka strasznie nie lubiła jednego z uczniów. Miał na imię Sebastian i pochodził z biednej, patologicznej rodziny. Słabo się uczył, a nauczycielka robiła wszystko co się dało, by Sebastian nie przeszedł do następnej klasy. Wezwała jego matkę i przedstawiła jej sytuację. Według niej Sebastian był najgorszym i najgłupszym uczniem, jakiego nauczycielka spotkała w całej swojej karierze. Matka była bardzo smutna - to wydarzenie utwierdziło ją w przekonaniu, że przeprowadzka to dobry pomysł. Wyprowadzili się do Szczecina jeszcze tego samego miesiąca.
Trzydzieści lat później nauczycielka ciężko zachorowała. Skomplikowaną operację przeprowadzano tylko w Szczecinie. Udała się na zabieg nie wiedząc, kogo tam spotka.
Gdy wybudziła się z narkozy jej oczom ukazał się przystojny i uśmiechnięty lekarz. Nauczycielka spojrzała na niego z wdzięcznością i chciała podziękować mu za wszystko, ale nie była w stanie się odezwać. Zaczęła się dusić a jej twarz przybrała purpurowe barwy.
Pracujący w szpitalu woźny, pan Sebastian, rozpoznał ją i wyjął wtyczkę zasilająca urządzenie podtrzymujące jej życie. Następnie wyj...ł lekarzowi, który próbował ją ratować
Komentarze
Odśwież29 grudnia 2020, 19:20
Odpisz
29 grudnia 2020, 13:59
kiedy inne dzieci marzyły o byciu strażakiem, policjantem i tak dalej, moim marzeniem było zostać onkologiem... nie powiodło się niestety!
Odpisz
Edytowano - 29 grudnia 2020, 13:36
-a ten kontakt to do czego był bo mi się telefon rozładował i musiałem podłączyć
Odpisz
29 grudnia 2020, 13:26
W pewnej szkole podstawowej nauczycielka strasznie nie lubiła jednego z uczniów. Miał na imię Sebastian i pochodził z biednej, patologicznej rodziny. Słabo się uczył, a nauczycielka robiła wszystko co się dało, by Sebastian nie przeszedł do następnej klasy. Wezwała jego matkę i przedstawiła jej sytuację. Według niej Sebastian był najgorszym i najgłupszym uczniem, jakiego nauczycielka spotkała w całej swojej karierze. Matka była bardzo smutna - to wydarzenie utwierdziło ją w przekonaniu, że przeprowadzka to dobry pomysł. Wyprowadzili się do Szczecina jeszcze tego samego miesiąca.
Trzydzieści lat później nauczycielka ciężko zachorowała. Skomplikowaną operację przeprowadzano tylko w Szczecinie. Udała się na zabieg nie wiedząc, kogo tam spotka.
Gdy wybudziła się z narkozy jej oczom ukazał się przystojny i uśmiechnięty lekarz. Nauczycielka spojrzała na niego z wdzięcznością i chciała podziękować mu za wszystko, ale nie była w stanie się odezwać. Zaczęła się dusić a jej twarz przybrała purpurowe barwy.
Pracujący w szpitalu woźny, pan Sebastian, rozpoznał ją i wyjął wtyczkę zasilająca urządzenie podtrzymujące jej życie. Następnie wyj...ł lekarzowi, który próbował ją ratować
Chyba nie myśleliście, że Seba został lekarzem
Odpisz
29 grudnia 2020, 13:30
@COYAN: zemsta jest słodka
Odpisz
28 grudnia 2020, 00:21
Rel
Odpisz
28 grudnia 2020, 00:26
@Oloest4: ty co dałeś czerwoną
Sądzisz że nie jestem lekarzem?
Zobaczmy na chemioterapii
Odpisz
28 grudnia 2020, 00:36
@Oloest4: No już, nie denerwuj się
Odpisz
28 grudnia 2020, 00:37
@OwOcomedy: dobrze dobrze tato
Odpisz
28 grudnia 2020, 00:42
@Oloest4: no ok, ale ja to jedynie prywatnie przyjmuje wiec ten albo placisz albo ni ch*ja
Odpisz
28 grudnia 2020, 00:51
@Oloest4: ale w jakim sensie tato
Odpisz
28 grudnia 2020, 01:22
@OwOcomedy: takim że mój stary to ćpun i nie widziałem że długi czas Elo benc
Odpisz