Przeklęci Nordlingowie!

@Deadlybomber: Wiedźmin

@gromixowski: ok

@sucharek1203: Motyw z książki, zbroja z gier.

@Kapitalista: Kapitalista biały płomień tańczący na kurhanach pingwiniarzy

@Kapitalista: Chyba nie.

@Wilczy_Wladca: Moim zdaniem jest to złe spojrzenie.
Czym się różnił Nilfgaard od Redanii, Cintry czy Aedirn? Głównie zwyczajami. Mi na prawdę nie robi różnicy, czy czarodzieje są rozpuszczani czy trzymani krótko albo czy dworacy ubierają się na czarno czy inaczej. Polityka zagraniczna Nilfgaardu była bardziej agresywna, ale nie oszukujmy się - gdyby królestwa północy miały podobną okazję, skorzystałyby z niej. Z resztą, północ też nie jest czysta (np. urządzili polowanie na Cirillę). Uważam, że fakt, iż Nilfgaard wyrządził więcej złego wynika głównie z faktu, że miał wtedy lepszą pozycję.
Myślę, że jedyne państwo, które jest JAKKOLWIEK bardziej porządne od reszty to Kovir (no i może Mahakam...).
Patrzysz na królestwa przez pryzmat opowiadanej historii. Północ wygląda porządniej, bo akurat wtedy została zaatakowana. Dodatkowo, w niektórych państwach (Cintra i Skellige) główni bohaterowie zostali ciepło przyjęci (ale w Cintrze wiedźmin był po prostu najęty i założę się, że Emhyr równie ciepło gościł swoich przyjaciół, jak robi się to na północy). Na północy znalazło się więcej "dobrych miejsc" (np. świątynia Melitele), ale to nie jest zasługa państw północy.
Dodam jeszcze, że obchodzą mnie tylko książki (gier itp. nawet nie kojarzę).

@torelq: a ja powiem krótko, Temeria na zawsze w sercu. Kupili mnie Vernonem

@torelq: Wsm racja. Ogólnie patrzyłem na ten Nilfgaard tak na prawdę myśląc o Emhyrze, a przecież Północ też miała złych ludzi (Falka, w grach Radowid). No ale właśnie przez Emhyra mam złe skojarzenia z Nilfgaardem, a skojarzenia tak działają, że niezbyt lubię ogólnie Nilfgaard. No i Lovir rzeczywiście był spoko. Ale Toussaint o ile pamiętam też starało się nikomu nie wadzić i być w miarę możliwości neutralne (chociaż tak na prawdę byli pod Nilfgaardem, ale starali się nie brać udziału w wojnie chyba). Ale to dobrze, że nie ma "dobrych" państw. Tak samo jak Gierałt jest chyba jedyną moralnie "dobrą" postacią. To dodaje książkom realizmu i wgl, bo świat nie jest czarno-biały.

@Wilczy_Wladca: Emhyr to postać zdecydowanie negatywna, bez dwóch zdań.
A Geralt? Myślę, że można go uznać za postać pozytywną.
Niemniej najbardziej moralnie dobrą postacią jest niewątpliwie Vysogota (i z resztą wszyscy wiemy ile to dobro go kosztowało).

@torelq: (Ogólnie tutaj będą spoilery do książek Wiedźmina) Racja, był jeszcze Vysogota. Ale całkowicie złą moralnie postacią jest Bonhart. No i może Emhyr, ale pod koniec nawet w nim coś drgnęło no i miał jakiś motyw. A Bonhart się chciał znęcać nad innymi tylko dla ich cierpienia. A Geralt jedyny starał się być moralny i jak najbardziej bezinteresowny, ale wiele razy w sadze było, że on jest przestarzały i, że to się dla niego nie opłaca i na końcówce on się na chwilę stał taki obojętny na krzywdę innych. Ale potem zaczęli tępić tych nieludzi i on zaczął walczyć i umarł. Więc Geralt też umarł przez tą swoją moralność tak jak Vysogota.

@Par00fka: pls serio nie znam sie

@Par00fka: Tak to Wiedźmin, a dokładniej Nilfgaardzki rycerz

@MlodyKamil96: dzk młody Kamilu

@MlodyKamil96: dziękuję

@OwOcomedy: proszę