No, np. jeszcze czasem ładne dziewczyny chodzą z warkoczami, wciąż ludzie bigos gotują, chodząc po lesie można się jeszcze natknąć na fajne zwierzęta, Andrzej Pilipiuk wciąż pisze swoje książki, można jeszcze posłuchać opowieści starych ludzi, którzy są weteranami piekła, Europy i Azji, można odwiedzać stare zamczyska z ich diabłami, duchami i upiorami, można dalej spotkać nadspodziewanie czyste i smaczne naleweczki, żyje tu w sumie sporo ładnych owadów, czy to motylów, biegaczy czy chrabąszczów, można w sumie bez większych przeszkód klimatycznych sadzić tytoń, sprzedaje się tu jeszcze kilka fajnych piw, jest tu dużo ładnych drzew,, jak np. sosny, brzozy, olchy czy buki, jest w sumie dużo księgozbiorów, z których można korzystać bez większego problemu, mamy tu też jeszcze sporo urokliwych, niewielkich i słabo zaludnionych wioseczek zamieszkanych przez dość skrajne i fascynujące indywidua, mamy orkiestrę pod batutą Nigela Kennedy'ego, w Warszawie można umówić się na wizytę u neurologa i spotkać się z gwiazdą rocka, w Ustrzykach można się jeszcze czasem napić piwa z dinozaurami z KSU, w Biedronce można często po naprawdę zadziwiająco niskich cenach kupić płyty winylowe, mamy sporo niezłych żarcików geopolitycznorasowonacjonalitycznoreligijnowisielczohumorystycznych, jest w sumie bardzo fajna radiostacja Radio Rzeszów, jest wiele niezłych lokalnych kapeli, jest sporo malowniczych stawów i rzeczek, które tylko czekają by nad nimi napić się piwka w letni dzień, jest jeszcze mnóstwa polnych, trawiastych dróg, po których można się przespacerować w letnim skwarze i przy harmiderze życia owadziego, mamy sporo takich nietypowych stworzonek jak modliszki, kumaki, rzekotki, grzebuszki ziemne, traszki, węże czy wiewiórki, mamy jeszcze czasem modę na letnie sukienki pośród dziewczyn, mamy sporo świeżo pieczonego chleba, mamy całą gamę kiełbas i innych wędlin, od wędzonych po duszone, mamy dużo rodzajów pożywnych kasz, mamy też sporo niewielkich lokalnych organizacji rozrywkowych i kulturalnych prowadzonych przez zapalonych pasjonatów, mamy w sumie w obiegu wiele rodzajów smacznych herbat.
@KufelMleka: Mamy też liczne krajobrazy w zasięgu jednego dnia podróży, mamy kolejki wąskotorowe, choćby tą Łańcucie, mamy świetne arboretum w Bolestraszycach, mamy bieszczadzkie szlaki górskie, mamy Góry Stołowe, mamy sporo ładnej architektury nawet sprzed 1000 lat, mamy pobudowane kościoły, cerkwie, synagogi a nawet meczety, które można na luzie sobie pozwiedzać, mamy możliwość pojechania do Gdańska na koncert na potężnych organach w jednym z tamtejszych kościołów, mamy dużo fajnych knajp zrobionych w piwnicach starych kamienic, mamy sporo koni w kraju i wiele szkół jeździectwa, mamy kilka fajnych strzelnic, mamy wiele ciekawych historyjek i opowiadań z dawnych dziejów, wiele ciekawych postaci historycznych, o których można słuchać godzinami, mamy wielu prawdziwych gawędziarzy i bajarzy, których słucha się z przyjemnością, mamy w sumie często dość szorstkie obejście wobec ludzi, w którym każdy miły gest jest stokroć słodszy i piękniejszy właśnie dzięki powierzchownej szorstkości, mamy dużo rodzajów sikorek, wróbli i tym podobnych ptaków, mamy słowiki śpiewające o porankach i zmierzchach, mamy mgły nad wieczornymi łąkami pełnymi kaczeńców, mamy nieraz kilkuset letnie zabytki ledwo na wyciągnięcie ręki lub po sąsiedzku, często tak w miastach jak i po wsiach, mamy dość sporo skamielin i ciekawych stanowisk archeologicznych, mamy całą gamę niewielkich miejscowości o bajecznie dziwnych nazwach, mamy galerię prac Beksińskiego w Sanoku, no i mamy jeszcze sporo niezłych książek do przeczytania.
@KufelMleka: zapomniałeś jednego najważniejszego poza kulturą i dziedzictwem.
Bezpieczeństwo.
pomimo mas huliganów i kiboli mamy to nasze bezpieczeństwo wynikające z małego multikulti. Nie musisz się obawiać ataku terrorystycznego lub że ci jakiś klan arabski zaj.... nieruchomość.
A co do gdańska i tego koncertu... to jak na atrakcję turystyczną to mało oferują.
@KufelMleka: ale, sporo z tych rzeczy jest w czechach, np np biedronka polska nie jest, to sieć międzynarodowa, w czechach możesz mieć marichunaen ( do dziś nie zjadłem tych ciastek z nim) chodować czarną wdowę, ludzie bardziej tolerancyjni są, owady niczego sobie, a z warszawą, od kiedy tam mieszkam (całe moje życie) nie spotkałem gwiazdy rocka, piwa to się nie wypowiem, bo nie jestem pełnoletni i nie pije, radia w czechach są, są fajne muzea, ja np. byłem w muzeum rumcajsa, no generalnie, jest tam podobnie a nawet trochę lepiej, na więcej rzeczy zezwalają, bardziej tolerancyjni są (dla mnie ważne), no i wiele osób tam jeździ na np. mocniejsze wizyty u lekarza, i pewnie powiecie że morza nie mają, ale np. nasze morze to kiepska sprawa i z czech bliżej do adriatyku, tak to trzeba przez nie przejeżdżać no więc, czechy to rozwinięta polska
@miesny_budyn: No dobra, może ci się podobać inny kraj, tylko co z tego? Tutaj było o powodach do życia w Polsce, a nie w Czechach, więc można by uznać, że wziąłeś te Czechy tak trochę z dupy. Ale po sposobie w jaki mówisz o tych Czechach wyraźnie widać, że to dla ciebie sprawa na podłożu silnie emocjonalnym i najwyraźniej masz albo jakieś iluzje wokół tego skoncentrowane i starasz się te iluzje przekształcić w rzeczywistość, albo w ten sposób starasz się zaleczyć jakąś traumę lub doznane bóle.
Nie mnie to oceniać. Natomiast wiem jeszcze tyle, że trawa jest zawsze bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma, zwłaszcza jeśli to inne miejsce jest na widoku. Jak da mnie cały świat jest miejscem pięknym i sam ze sobą tożsamym, ale żeby nie być bucem i intelektualną mendą to trzeba poznawać świat, doświadczać go i wartościować poprawnie od samych podstaw, czyli od najbliższego otoczenia, po kolei każdy element zarówno jako autonomiczną całość jak i bardzo złożony wspólnik w większych układach. Jeżeli podczas takiego procesu uznasz, że gdzie indziej jest piękniej, lepiej lub fajniej, to no spoko. Jeżeli dojdziesz do takich wniosków na skróty, to moim zdaniem trochę nie halo.
Co do twoich zalet Czech, to miałbym o tyle zastrzeżeń, że częścią z tych zalet jest czeskie prawo i czeska tolerancja. To dwie bardzo niestałe rzeczy, oparte nie o ludzkie osobowości czy charaktery, ale często o obecne poglądy, a nawet mody, przez co to jest rzecz podatna na zmianę, niestała. Osobiście też uważam, że takie podejście do tolerancji jak twoje jest niepraktyczne i nie wartościowe. Akceptację, szacunek i tolerancję na gruncie całości społeczeństwa i w relacjach z nieznajomymi sobie ludźmi należy sobie jakoś wywalczyć, udowodnić, że jest się godnym tych szlachetnych rzeczy, bo wtedy mają one prawdziwą wartość i są one poważane przez obie strony. Przy obecnych warunkach chęć wyjechania do obcego kraju z powodu, że tam jest bardziej tolerancyjnie, to po prostu słabość, a słabość zasługuje co najwyżej na częściową akceptację, nie na szacunek. Powinno się tam gdzie się już jest zmieniać świat na lepsze, a nie gdzie indziej korzystać z osiągnięć innych ludzi. Dla mnie coś takiego to właściwie pasożytowanie.
@KufelMleka: tak, nie wiem o czym się tu rozpisać, ale czechy to fajne miejsce na przeprowadzkę żeby stąd uciec, więc najpierw planuje się uczyć, znaleźć jakąś pracę (pewnie nic dobrego), zarobić żeby mnie było stać na to wszystko i się po prostu tam przeprowadzić, po drodzę nauka czeskiego itp.
wiem że te plany są pewnie zbyt ambitne, ale może mi się uda
@miesny_budyn: Nie są ambitne ani grosza, bo to ucieczka wcale nie z więzienia, z twierdzy ani z oblężenia. Po prostu ucieczka. Nie przyniesie to chwały, a szczęście tylko wtedy, gdy okroisz część umysłu odpowiedzialną za godność i samokrytykę, tylko że to może się zaleczyć i później mocno uderzyć na którymś etapie życia.
Na pocieszenie, nie musisz wstydzić się jakoś specjalnie samego faktu słabości umysłowej i degeneracji poczucia szczęścia. Miastowi mają do tego tendencję, zwłaszcza ci z Warszawy, a już szczególnie ci, którzy są warszawiakami mniej niż przez 4-5 pokoleń.
@KufelMleka: no, ja to nikt w porównaniu do innych, serio, wszędzie telefony fejcbuczki nikt nie jest katolikiem, wszyscy się wszystkim chwalą na prawo i lewo, chleją monsterki na potęge, ja to robię trochę bardziej anonimowo, tzn. nie odwalam wszystkiego pod moim imieniem i nazwiskiem i nie mam zbyt dobrych znaj. irl. z jednym wyjątkiem, a co do pokoleń jestem warszawiakiem 1szego pokolenia, moi rodzice się tu przeprowadzili przed moim urodzeniem, co innego moi znajomi, oni to są mniej więcej z 3ciego, a jednak ci z "większym stażem" lubią odwalać
@Gryficowa: Nie jestem wrażliwy i nie mam bólu dupy, tylko głowi mnie jedno. Po co to mówisz, skoro nikt nie prosił o ten gówniany art? Serio, jest funkcja "galeria" od czegoś.
Komentarze
Odśwież11 marca 2021, 18:29
No, np. jeszcze czasem ładne dziewczyny chodzą z warkoczami, wciąż ludzie bigos gotują, chodząc po lesie można się jeszcze natknąć na fajne zwierzęta, Andrzej Pilipiuk wciąż pisze swoje książki, można jeszcze posłuchać opowieści starych ludzi, którzy są weteranami piekła, Europy i Azji, można odwiedzać stare zamczyska z ich diabłami, duchami i upiorami, można dalej spotkać nadspodziewanie czyste i smaczne naleweczki, żyje tu w sumie sporo ładnych owadów, czy to motylów, biegaczy czy chrabąszczów, można w sumie bez większych przeszkód klimatycznych sadzić tytoń, sprzedaje się tu jeszcze kilka fajnych piw, jest tu dużo ładnych drzew,, jak np. sosny, brzozy, olchy czy buki, jest w sumie dużo księgozbiorów, z których można korzystać bez większego problemu, mamy tu też jeszcze sporo urokliwych, niewielkich i słabo zaludnionych wioseczek zamieszkanych przez dość skrajne i fascynujące indywidua, mamy orkiestrę pod batutą Nigela Kennedy'ego, w Warszawie można umówić się na wizytę u neurologa i spotkać się z gwiazdą rocka, w Ustrzykach można się jeszcze czasem napić piwa z dinozaurami z KSU, w Biedronce można często po naprawdę zadziwiająco niskich cenach kupić płyty winylowe, mamy sporo niezłych żarcików geopolitycznorasowonacjonalitycznoreligijnowisielczohumorystycznych, jest w sumie bardzo fajna radiostacja Radio Rzeszów, jest wiele niezłych lokalnych kapeli, jest sporo malowniczych stawów i rzeczek, które tylko czekają by nad nimi napić się piwka w letni dzień, jest jeszcze mnóstwa polnych, trawiastych dróg, po których można się przespacerować w letnim skwarze i przy harmiderze życia owadziego, mamy sporo takich nietypowych stworzonek jak modliszki, kumaki, rzekotki, grzebuszki ziemne, traszki, węże czy wiewiórki, mamy jeszcze czasem modę na letnie sukienki pośród dziewczyn, mamy sporo świeżo pieczonego chleba, mamy całą gamę kiełbas i innych wędlin, od wędzonych po duszone, mamy dużo rodzajów pożywnych kasz, mamy też sporo niewielkich lokalnych organizacji rozrywkowych i kulturalnych prowadzonych przez zapalonych pasjonatów, mamy w sumie w obiegu wiele rodzajów smacznych herbat.
Odpisz
11 marca 2021, 18:30
@KufelMleka: Mamy też liczne krajobrazy w zasięgu jednego dnia podróży, mamy kolejki wąskotorowe, choćby tą Łańcucie, mamy świetne arboretum w Bolestraszycach, mamy bieszczadzkie szlaki górskie, mamy Góry Stołowe, mamy sporo ładnej architektury nawet sprzed 1000 lat, mamy pobudowane kościoły, cerkwie, synagogi a nawet meczety, które można na luzie sobie pozwiedzać, mamy możliwość pojechania do Gdańska na koncert na potężnych organach w jednym z tamtejszych kościołów, mamy dużo fajnych knajp zrobionych w piwnicach starych kamienic, mamy sporo koni w kraju i wiele szkół jeździectwa, mamy kilka fajnych strzelnic, mamy wiele ciekawych historyjek i opowiadań z dawnych dziejów, wiele ciekawych postaci historycznych, o których można słuchać godzinami, mamy wielu prawdziwych gawędziarzy i bajarzy, których słucha się z przyjemnością, mamy w sumie często dość szorstkie obejście wobec ludzi, w którym każdy miły gest jest stokroć słodszy i piękniejszy właśnie dzięki powierzchownej szorstkości, mamy dużo rodzajów sikorek, wróbli i tym podobnych ptaków, mamy słowiki śpiewające o porankach i zmierzchach, mamy mgły nad wieczornymi łąkami pełnymi kaczeńców, mamy nieraz kilkuset letnie zabytki ledwo na wyciągnięcie ręki lub po sąsiedzku, często tak w miastach jak i po wsiach, mamy dość sporo skamielin i ciekawych stanowisk archeologicznych, mamy całą gamę niewielkich miejscowości o bajecznie dziwnych nazwach, mamy galerię prac Beksińskiego w Sanoku, no i mamy jeszcze sporo niezłych książek do przeczytania.
Odpisz
11 marca 2021, 19:22
@KufelMleka: mógłbyś streścić?
Odpisz
11 marca 2021, 19:37
@Pan_Makaroniarz: Mógłbym.
Odpisz
12 marca 2021, 21:20
@KufelMleka: zapomniałeś jednego najważniejszego poza kulturą i dziedzictwem.
Bezpieczeństwo.
pomimo mas huliganów i kiboli mamy to nasze bezpieczeństwo wynikające z małego multikulti. Nie musisz się obawiać ataku terrorystycznego lub że ci jakiś klan arabski zaj.... nieruchomość.
A co do gdańska i tego koncertu... to jak na atrakcję turystyczną to mało oferują.
Odpisz
12 marca 2021, 23:50
@KufelMleka: Bożydar, błagam, weź zezwól na dodawanie komentarzy do ulubionych
Odpisz
13 marca 2021, 02:54
@Pan_Makaroniarz: no, on się tu napracował a ty że za długie, już lepiej po prostu albo przeczytaj albo zostaw w spokoju
Odpisz
13 marca 2021, 03:02
@KufelMleka: ale, sporo z tych rzeczy jest w czechach, np np biedronka polska nie jest, to sieć międzynarodowa, w czechach możesz mieć marichunaen ( do dziś nie zjadłem tych ciastek z nim) chodować czarną wdowę, ludzie bardziej tolerancyjni są, owady niczego sobie, a z warszawą, od kiedy tam mieszkam (całe moje życie) nie spotkałem gwiazdy rocka, piwa to się nie wypowiem, bo nie jestem pełnoletni i nie pije, radia w czechach są, są fajne muzea, ja np. byłem w muzeum rumcajsa, no generalnie, jest tam podobnie a nawet trochę lepiej, na więcej rzeczy zezwalają, bardziej tolerancyjni są (dla mnie ważne), no i wiele osób tam jeździ na np. mocniejsze wizyty u lekarza, i pewnie powiecie że morza nie mają, ale np. nasze morze to kiepska sprawa i z czech bliżej do adriatyku, tak to trzeba przez nie przejeżdżać no więc, czechy to rozwinięta polska
Odpisz
13 marca 2021, 11:23
@miesny_budyn: No dobra, może ci się podobać inny kraj, tylko co z tego? Tutaj było o powodach do życia w Polsce, a nie w Czechach, więc można by uznać, że wziąłeś te Czechy tak trochę z dupy. Ale po sposobie w jaki mówisz o tych Czechach wyraźnie widać, że to dla ciebie sprawa na podłożu silnie emocjonalnym i najwyraźniej masz albo jakieś iluzje wokół tego skoncentrowane i starasz się te iluzje przekształcić w rzeczywistość, albo w ten sposób starasz się zaleczyć jakąś traumę lub doznane bóle.
Nie mnie to oceniać. Natomiast wiem jeszcze tyle, że trawa jest zawsze bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma, zwłaszcza jeśli to inne miejsce jest na widoku. Jak da mnie cały świat jest miejscem pięknym i sam ze sobą tożsamym, ale żeby nie być bucem i intelektualną mendą to trzeba poznawać świat, doświadczać go i wartościować poprawnie od samych podstaw, czyli od najbliższego otoczenia, po kolei każdy element zarówno jako autonomiczną całość jak i bardzo złożony wspólnik w większych układach. Jeżeli podczas takiego procesu uznasz, że gdzie indziej jest piękniej, lepiej lub fajniej, to no spoko. Jeżeli dojdziesz do takich wniosków na skróty, to moim zdaniem trochę nie halo.
Co do twoich zalet Czech, to miałbym o tyle zastrzeżeń, że częścią z tych zalet jest czeskie prawo i czeska tolerancja. To dwie bardzo niestałe rzeczy, oparte nie o ludzkie osobowości czy charaktery, ale często o obecne poglądy, a nawet mody, przez co to jest rzecz podatna na zmianę, niestała. Osobiście też uważam, że takie podejście do tolerancji jak twoje jest niepraktyczne i nie wartościowe. Akceptację, szacunek i tolerancję na gruncie całości społeczeństwa i w relacjach z nieznajomymi sobie ludźmi należy sobie jakoś wywalczyć, udowodnić, że jest się godnym tych szlachetnych rzeczy, bo wtedy mają one prawdziwą wartość i są one poważane przez obie strony. Przy obecnych warunkach chęć wyjechania do obcego kraju z powodu, że tam jest bardziej tolerancyjnie, to po prostu słabość, a słabość zasługuje co najwyżej na częściową akceptację, nie na szacunek. Powinno się tam gdzie się już jest zmieniać świat na lepsze, a nie gdzie indziej korzystać z osiągnięć innych ludzi. Dla mnie coś takiego to właściwie pasożytowanie.
Odpisz
13 marca 2021, 11:33
@KufelMleka: tak, nie wiem o czym się tu rozpisać, ale czechy to fajne miejsce na przeprowadzkę żeby stąd uciec, więc najpierw planuje się uczyć, znaleźć jakąś pracę (pewnie nic dobrego), zarobić żeby mnie było stać na to wszystko i się po prostu tam przeprowadzić, po drodzę nauka czeskiego itp.
wiem że te plany są pewnie zbyt ambitne, ale może mi się uda
Odpisz
13 marca 2021, 11:38
@miesny_budyn: Nie są ambitne ani grosza, bo to ucieczka wcale nie z więzienia, z twierdzy ani z oblężenia. Po prostu ucieczka. Nie przyniesie to chwały, a szczęście tylko wtedy, gdy okroisz część umysłu odpowiedzialną za godność i samokrytykę, tylko że to może się zaleczyć i później mocno uderzyć na którymś etapie życia.
Na pocieszenie, nie musisz wstydzić się jakoś specjalnie samego faktu słabości umysłowej i degeneracji poczucia szczęścia. Miastowi mają do tego tendencję, zwłaszcza ci z Warszawy, a już szczególnie ci, którzy są warszawiakami mniej niż przez 4-5 pokoleń.
Odpisz
Edytowano - 13 marca 2021, 11:46
@KufelMleka: no, ja to nikt w porównaniu do innych, serio, wszędzie telefony fejcbuczki nikt nie jest katolikiem, wszyscy się wszystkim chwalą na prawo i lewo, chleją monsterki na potęge, ja to robię trochę bardziej anonimowo, tzn. nie odwalam wszystkiego pod moim imieniem i nazwiskiem i nie mam zbyt dobrych znaj. irl. z jednym wyjątkiem, a co do pokoleń jestem warszawiakiem 1szego pokolenia, moi rodzice się tu przeprowadzili przed moim urodzeniem, co innego moi znajomi, oni to są mniej więcej z 3ciego, a jednak ci z "większym stażem" lubią odwalać
Odpisz
13 marca 2021, 11:57
@miesny_budyn: I widzisz, mając takie środowisko łatwo przegapić wielkości i wspaniałości z okolicy, szukając tego same trochę dalej.
Odpisz
12 marca 2021, 23:27
pierogi ruskie babci
Odpisz
12 marca 2021, 21:38
NEKED!
(Dobra, muszę ograniczyć tę piękne żarty nawiązujące do BJ, których oprócz mnie, nie rozumie nikt na tej stronie)
Odpisz
13 marca 2021, 02:13
@Gryficowa: Dobra, wszystko fajnie i pięknie, ale nikt k*rwa mać nie pytał o to.
Odpisz
13 marca 2021, 10:30
@Gryficowa: a teraz pytanie za milion.
Kto pytał?
A. Nikt B. Nikt
C. Nikt D. Nikt
Odpisz
13 marca 2021, 13:51
@ThePolishKillerPL: Och
Jejacy są tacy wrażliwi na wszystko i reagują na wszystko tak emocjonalnie
Odpisz
13 marca 2021, 13:53
@Gryficowa: tu nie chodziło o wrażliwość. Tu chodzi o to co wspólnego ma graffiti z tym czymś co zapostowałaś
Odpisz
13 marca 2021, 13:56
@kamilowski2004: Jejacy dość często dają komy niezwiązane z memem i nikt jakoś zarzutów im nie robi
Odpisz
13 marca 2021, 14:01
@Gryficowa: no postują, ale nie wpi.....ają do koma gównianych fanartów.
Odpisz
13 marca 2021, 14:05
@kamilowski2004: No to nie wiesz jakie rzeczy widnieją w niektórych komach na jeja
Odpisz
Edytowano - 13 marca 2021, 18:28
@Gryficowa: Nie jestem wrażliwy i nie mam bólu dupy, tylko głowi mnie jedno. Po co to mówisz, skoro nikt nie prosił o ten gówniany art? Serio, jest funkcja "galeria" od czegoś.
Odpisz
13 marca 2021, 19:37
@ThePolishKillerPL: A mnie to nie obchodzi, czy kogoś to obchodzi
Odpisz
11 marca 2021, 17:58
Siedzę tu tak naprawdę chyba tylko z głupiej nadziei że coś się zmieni w tym zaścianku
Odpisz
12 marca 2021, 21:38
@dawcaAiDS: No to
Zrobić tobie pogrzeb?
Odpisz
13 marca 2021, 10:02
@dawcaAiDS: Nobody Asked
Odpisz
11 marca 2021, 17:45
"fuck nudes, send me a reason to live in Polnad"
dla tych, którzy się nie rozczytali
Odpisz