Myślałam myślałam, aż nagle do głowy wpadła mi myśl:
5 lat temu zrobiłam chałę, japie**ole, nie moge tego znieść....
Ja: Kolezanka mi powiedziala ze chce ze mnom zrobic piknik iii czy moge pojsc z kims tam i sobie talezyki wezme z domu przed tym ???????
Mama: Ja i tata nie mamy czasu...
Tata: Eh może kiedy indziej będziecie miały ten ,,piknik''?
Znowu ja: ale nie chcecie zeby wase dziecko poznawalo swiat??
-
Zje**łam sytuacje tak mocno, że rodziców mi zatkało xD
też tak mam, a było to 9 lat temu mgdy jeszcze miałem 5 latek, wracałem od babci z moją mamą i jej sąsiadka spotkała nas i zaczęła rozmawiać z moją mamą że piskle wypadło właśnie z gniazdka i nie wie co z nim zrobić bo błąkał się po ulicy (podczas rozmowy piskle trzymała w rękach) mój dziadek chodował gołębie więc moja mama powiedziała że może wziąść te piskle a następnego dnia zaniesie je dziadkowi, sąsiadka dała i poszła do domu. Mama dała mi te piskle poczym poinformowała że idzie do sklepu i żebym zaczekał z pisklem po do sklepu nie można wchodzić ze ,,zwierzętami,, czekałem 5 minut i jak dla pięciolatka to dużo więc rozglądałem się za szybą gdzie jest mama, nie widziałem jej, zostawiłem piskle przed sklepem i poszedłem do sklepu - patrze - widze ją więc się cofam - patrze - piskle zniknęło później zaobserwowałem że mężczyzna z kobietą podnieśli te piskle ,, oj jakie ładne,, pierdzielili - ja chciałem powiedzieć że to moje piskle ale - jakby mi mowe odjeło - para odeszła, gdy mama wyszła ze sklepu pytając się o piskle odpowiedziałem -nie ma- tą chwile z dziecka pamiętam bardzo dobrze i jak sobie o tym przypominam to złoszcze się na siebie że nie odpowiedziałem im że to ja miałem te piskle więc gdy zdarzy się kolejna taka sytuacja (w co wątpie) ZABIJE TYCH LUDZI I POBIEGNE PRZED SIEBIE TRZYMAJĄC W RĘCE PISKLE BŁACHACHACHACHA
No w gimnazjum a teraz mam studia w 3gimnazjum przez przypadek na imprezie była zabawa znajdź partnerkę. Znalazłem... ale nie tą co trzeba a nawet lepszą ale 4 razy dostałem w morde 1 raz od niej 2 od jej chłopaka a 4 jak rypnąłem potykając się na schodach D:
Komentarze
Odśwież17 czerwca 2019, 19:24
Czy ja na serio muszę opowiadać...
Tak.
Chyba to było kilka miesięcy temu...
Myślałam myślałam, aż nagle do głowy wpadła mi myśl:
5 lat temu zrobiłam chałę, japie**ole, nie moge tego znieść....
Ja: Kolezanka mi powiedziala ze chce ze mnom zrobic piknik iii czy moge pojsc z kims tam i sobie talezyki wezme z domu przed tym ???????
Mama: Ja i tata nie mamy czasu...
Tata: Eh może kiedy indziej będziecie miały ten ,,piknik''?
Znowu ja: ale nie chcecie zeby wase dziecko poznawalo swiat??
-
Zje**łam sytuacje tak mocno, że rodziców mi zatkało xD
Odpisz
30 sierpnia 2015, 12:18
czy tylko ja jestem jakimś obrońcą zwierząt bo miałem wyrzuty sumienia że zabiłem 3 muchy i 2 pszczoły
Odpisz
14 sierpnia 2016, 18:06
@FanNinjaKiwi222: Ja płakałem, gdy mój tata zabijał karpie, którym dałem imiona i robiłem zdjęcia ;-;
Odpisz
14 sierpnia 2016, 18:12
@Zlodziej_Ziemniakow: szacun że patrzysz stare obrazki. :)
Odpisz
14 sierpnia 2016, 18:14
@FanNinjaKiwi222: To źle? Bo nowych obrazków teraz mało dochodzi więc oglądam "Najlepsze"
Odpisz
14 sierpnia 2016, 18:16
@Zlodziej_Ziemniakow: nie mówię że źle ale mało jejowiczów patrzy stare obrazki.
P.s: też patrzę stare obrazki :)
Odpisz
10 stycznia 2019, 14:05
@FanNinjaKiwi222: ja też
Odpisz
22 stycznia 2014, 14:58
też tak mam, a było to 9 lat temu mgdy jeszcze miałem 5 latek, wracałem od babci z moją mamą i jej sąsiadka spotkała nas i zaczęła rozmawiać z moją mamą że piskle wypadło właśnie z gniazdka i nie wie co z nim zrobić bo błąkał się po ulicy (podczas rozmowy piskle trzymała w rękach) mój dziadek chodował gołębie więc moja mama powiedziała że może wziąść te piskle a następnego dnia zaniesie je dziadkowi, sąsiadka dała i poszła do domu. Mama dała mi te piskle poczym poinformowała że idzie do sklepu i żebym zaczekał z pisklem po do sklepu nie można wchodzić ze ,,zwierzętami,, czekałem 5 minut i jak dla pięciolatka to dużo więc rozglądałem się za szybą gdzie jest mama, nie widziałem jej, zostawiłem piskle przed sklepem i poszedłem do sklepu - patrze - widze ją więc się cofam - patrze - piskle zniknęło później zaobserwowałem że mężczyzna z kobietą podnieśli te piskle ,, oj jakie ładne,, pierdzielili - ja chciałem powiedzieć że to moje piskle ale - jakby mi mowe odjeło - para odeszła, gdy mama wyszła ze sklepu pytając się o piskle odpowiedziałem -nie ma- tą chwile z dziecka pamiętam bardzo dobrze i jak sobie o tym przypominam to złoszcze się na siebie że nie odpowiedziałem im że to ja miałem te piskle więc gdy zdarzy się kolejna taka sytuacja (w co wątpie) ZABIJE TYCH LUDZI I POBIEGNE PRZED SIEBIE TRZYMAJĄC W RĘCE PISKLE BŁACHACHACHACHA
Odpisz
22 stycznia 2014, 15:08
@frazeologizm: A wiesz co to przecinek ?
Odpisz
14 sierpnia 2016, 18:09
@frazeologizm: "wziąść" ;-;
Odpisz
14 sierpnia 2016, 21:11
@Zlodziej_Ziemniakow: Waldek, to było dwa lata temu... zmieniłem się!
Odpisz
27 lutego 2014, 15:16
True story.-.
Odpisz
22 stycznia 2014, 15:04
No w gimnazjum a teraz mam studia w 3gimnazjum przez przypadek na imprezie była zabawa znajdź partnerkę. Znalazłem... ale nie tą co trzeba a nawet lepszą ale 4 razy dostałem w morde 1 raz od niej 2 od jej chłopaka a 4 jak rypnąłem potykając się na schodach D:
Odpisz
22 stycznia 2014, 14:27
jaka to rzecz ?
Odpisz
22 stycznia 2014, 14:30
@Kacpexer: O takich rzeczach już w szkole mówią.
Odpisz