Pewnego czerwcowego popołudnia na dziwnej łące spotkali się Marek Winicjusz i Pan Piotr obaj nie wiedzieli gdzie są i jak tu się znaleźli ale na szczęście pamiętali kim są i kim byli wcześniej…
Wtem jeden podszedł do drugiego
@Kargon1: Jestem Marek Winicjusz rzymski Patrycjusz,
-A ja jestem Pan Piotr
-Dobrze skoro już się poznaliśmy to eee… (w myślach: gdzie to słońce?...O! Jest!)
Chodźmy na zachód ,może znajdziemy jakieś miasto.
-Dobry pomysł.
Szli tak przez kilka godzin i znaleźli kilka dużych kamieni i drzewo na którym była przybita tabliczka z napisem: Mediolandia Zachodnia 5 km na zachód
Piotr powiedział:
-To oznacza tylko jedno musimy iść dalej mam nadzieje ,że nie zrobi się ciemno.
Wtedy Winicjusz krzyknął :
-Zobacz nóż i 2 świecie!
-O! świetnie ,może odpocznijmy i chodźmy dalej.
Gdy obaj odpoczywali Marek zapytał drugiego:
-Co robiłeś zanim tu się pojawiłeś?
-Miałem żonę i ona była zapatrzona w modę francuską. Gdy wydała bal musiałem sam załatwiać służbę, talerze, kielichy i tym podobne.A ty?
-No mówiłem byłem rzymskim patrycjuszem byłem bardzo bogaty miałem kochankę Ligię która była niewolnicą. Zakochałem się w niej została uratowana z koloseum przez Ursusa z grzbietu tura wziąłem ją do siebie i mieszkaliśmy razem na Sycylii i nagle pewnego dnia zauważyłem dziwny błysk i coś mnie wciągnęło tu! Na tą łąkę… Już pamiętam! Jakiś dziwny błysk i wciągnięcie lepiej sobie wyryje tym nożem na tabliczce.
-Ja też nagle sobie przypomniałem! Siedziałem na ławce przed moim domem w na wsi i nagle coś błysnęło i mnie wciągnęło!
@Kargon1: -Jakby przemieściliśmy się do innego miejsca.Mam nadzieję że w Mediolandii znają drogę do Rzymu i twojej wsi.
W nocy znowu coś błysło i ich przeniosło do Mediolandii Zachodniej znaleźli się w centrum miasta i okazało się ,że to był... Mediolan tylko ,że w roku 2152 dokoła rynku było dużo domów jednorodzinnych ale to nie były zwykłe nowoczesne domy.
Niektóre znajdowały się na latających platformach wtedy grupa cyborgów i naukowiec zauważył dziwnie ubranych 2 mężczyzn zapytał ich jak się nazywają.
Winicjusz odpowiedział:
-Jestem Winicjusz Patrycjusz z Rzymu kiedy rządził Neron.
-A ja jestem Piotr i pochodzę z Polski.
-HA!!! moje wehikuł czasu działa krzyknął naukowiec! Przez ostanie 100 lat mój dziadek potem mój ojciec je tworzyli i mi udało się je skończyć!
-Zaraz wehikuł czasu?! co to robi- Spytał Marek.
-Można dzięki jemu przemieśćić się w czasie ale na razie tylko w przeszłość
- O to dobrze mógłbyś mnie przemieścić na wieś do nowożytnej Polski ,a pana patrycjusza na Sycylię za czasów Nerona?
-Oczywiście!
No i obaj wrócili do domu ale nagle ni stąd ni zowąd gdy Winicjusz wrócił na Sycylię zauważył… samego siebie stojącego na balkonie wtem tego drugiego Winicjusza
którego Wciągnął dziwny świecący okrąg i powiedział do samego siebie:
Czyli ja gdy siedziałem na balkonie ta machina czasu mnie wciągła do Mediolandii!
Już wszystko rozumiem lepiej pójdę coś zjeść i opowiedzieć Lidzę co się stało przed chwilą.
U pana Piotra też było to samo zjawisko na szczęście okazało się że to był…
tylko zły sen Pana TADEUSZA.
Koniec By Kargon !
,,... Po pokonaniu Pana Tadeusza, pogrzebie poległego w walce z nim syna Stasia i Nel, Maćko z Bogdańca udał się na wesele Wokulskiego i Antygony. Podarował nowożeńcom psa co jeździł koleją i kobyłkę. Wokulski spostrzegłszy konika rzekł: <<od teraz to nasza szkapa>>. W trakcie wesela spostrzegł opium w rosole. Przypomniały mu się dawne czasy, kiedy za podlotka razem z Pinokiem i dziećmi z Bulerbyn próbował różnych substancji. Poprzestali głównie dlatego, że Pan Kleks pier*dolnął tym, jak zmieszał mocarza z koksem. Wtem do sali wpadł Werter, który rzekł, że chłopi znaleźli Robinsona Crusoe, który zaginął podczas kładzenia kamieni na szaniec, po czym strzelił sobie w łeb. I wszyscy żyli długo i szczęsliwie, dopóki pan Wołodyjowski nie przyniósł z swoich podróży dżumy, na którą zmarły tysiące, a może nawet setki osób. Koniec."
Battle royale między Werterem, Gustawem i Kordianem. Jakby się skończyło? Werter by się zastrzelił, Gustaw umarłby z bólu dupy, a kordian by se strzelił w łeb, ale by przeżył
Komentarze
Odśwież22 kwietnia 2021, 12:15
Pewnego czerwcowego popołudnia na dziwnej łące spotkali się Marek Winicjusz i Pan Piotr obaj nie wiedzieli gdzie są i jak tu się znaleźli ale na szczęście pamiętali kim są i kim byli wcześniej…
Wtem jeden podszedł do drugiego
Odpisz
22 kwietnia 2021, 12:15
@Kargon1: Jestem Marek Winicjusz rzymski Patrycjusz,
-A ja jestem Pan Piotr
-Dobrze skoro już się poznaliśmy to eee… (w myślach: gdzie to słońce?...O! Jest!)
Chodźmy na zachód ,może znajdziemy jakieś miasto.
-Dobry pomysł.
Szli tak przez kilka godzin i znaleźli kilka dużych kamieni i drzewo na którym była przybita tabliczka z napisem: Mediolandia Zachodnia 5 km na zachód
Piotr powiedział:
-To oznacza tylko jedno musimy iść dalej mam nadzieje ,że nie zrobi się ciemno.
Wtedy Winicjusz krzyknął :
-Zobacz nóż i 2 świecie!
-O! świetnie ,może odpocznijmy i chodźmy dalej.
Gdy obaj odpoczywali Marek zapytał drugiego:
-Co robiłeś zanim tu się pojawiłeś?
-Miałem żonę i ona była zapatrzona w modę francuską. Gdy wydała bal musiałem sam załatwiać służbę, talerze, kielichy i tym podobne.A ty?
-No mówiłem byłem rzymskim patrycjuszem byłem bardzo bogaty miałem kochankę Ligię która była niewolnicą. Zakochałem się w niej została uratowana z koloseum przez Ursusa z grzbietu tura wziąłem ją do siebie i mieszkaliśmy razem na Sycylii i nagle pewnego dnia zauważyłem dziwny błysk i coś mnie wciągnęło tu! Na tą łąkę… Już pamiętam! Jakiś dziwny błysk i wciągnięcie lepiej sobie wyryje tym nożem na tabliczce.
-Ja też nagle sobie przypomniałem! Siedziałem na ławce przed moim domem w na wsi i nagle coś błysnęło i mnie wciągnęło!
Odpisz
22 kwietnia 2021, 12:16
@Kargon1: -Jakby przemieściliśmy się do innego miejsca.Mam nadzieję że w Mediolandii znają drogę do Rzymu i twojej wsi.
W nocy znowu coś błysło i ich przeniosło do Mediolandii Zachodniej znaleźli się w centrum miasta i okazało się ,że to był... Mediolan tylko ,że w roku 2152 dokoła rynku było dużo domów jednorodzinnych ale to nie były zwykłe nowoczesne domy.
Niektóre znajdowały się na latających platformach wtedy grupa cyborgów i naukowiec zauważył dziwnie ubranych 2 mężczyzn zapytał ich jak się nazywają.
Winicjusz odpowiedział:
-Jestem Winicjusz Patrycjusz z Rzymu kiedy rządził Neron.
-A ja jestem Piotr i pochodzę z Polski.
-HA!!! moje wehikuł czasu działa krzyknął naukowiec! Przez ostanie 100 lat mój dziadek potem mój ojciec je tworzyli i mi udało się je skończyć!
-Zaraz wehikuł czasu?! co to robi- Spytał Marek.
-Można dzięki jemu przemieśćić się w czasie ale na razie tylko w przeszłość
- O to dobrze mógłbyś mnie przemieścić na wieś do nowożytnej Polski ,a pana patrycjusza na Sycylię za czasów Nerona?
-Oczywiście!
No i obaj wrócili do domu ale nagle ni stąd ni zowąd gdy Winicjusz wrócił na Sycylię zauważył… samego siebie stojącego na balkonie wtem tego drugiego Winicjusza
którego Wciągnął dziwny świecący okrąg i powiedział do samego siebie:
Czyli ja gdy siedziałem na balkonie ta machina czasu mnie wciągła do Mediolandii!
Już wszystko rozumiem lepiej pójdę coś zjeść i opowiedzieć Lidzę co się stało przed chwilą.
U pana Piotra też było to samo zjawisko na szczęście okazało się że to był…
tylko zły sen Pana TADEUSZA.
Koniec By Kargon !
Odpisz
22 kwietnia 2021, 12:17
@Kargon1: PRAWA AUTORSKIE NIE KOpIOWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpisz
22 kwietnia 2021, 12:31
@Kargon1: złoto
Odpisz
22 kwietnia 2021, 13:00
@Kargon1: lepsze od samych lektur
Odpisz
22 kwietnia 2021, 13:58
@Kargon1: za późno już to sobie zapisałem, ale spokojnie zapisałem, że ty jesteś autorem.
Odpisz
22 kwietnia 2021, 14:56
@JAMAN11: tylko proszę nie publikować jako twoje i napisać że to ma prawa autorskie
Odpisz
22 kwietnia 2021, 15:40
@Kargon1: oczywiście
Odpisz
23 kwietnia 2021, 10:25
@JAMAN11: a już komuś pokazałeś?
Odpisz
23 kwietnia 2021, 10:45
@Kargon1: nie
Odpisz
23 maja 2021, 15:16
@MeenziPL: kur dostałem za to 2
Odpisz
23 maja 2021, 15:17
@Kargon2: XDD
Odpisz
24 maja 2021, 08:13
@JAMAN11: jeszcze mnie pytała dlaczego sen pana tadeusza i dalczego na dziwnej łące BO K...A MU SIĘ ŚNIŁO MU A NIE ANI Z ZIELONEGO WZGÓRZA
Odpisz
22 kwietnia 2021, 14:05
,,... Po pokonaniu Pana Tadeusza, pogrzebie poległego w walce z nim syna Stasia i Nel, Maćko z Bogdańca udał się na wesele Wokulskiego i Antygony. Podarował nowożeńcom psa co jeździł koleją i kobyłkę. Wokulski spostrzegłszy konika rzekł: <<od teraz to nasza szkapa>>. W trakcie wesela spostrzegł opium w rosole. Przypomniały mu się dawne czasy, kiedy za podlotka razem z Pinokiem i dziećmi z Bulerbyn próbował różnych substancji. Poprzestali głównie dlatego, że Pan Kleks pier*dolnął tym, jak zmieszał mocarza z koksem. Wtem do sali wpadł Werter, który rzekł, że chłopi znaleźli Robinsona Crusoe, który zaginął podczas kładzenia kamieni na szaniec, po czym strzelił sobie w łeb. I wszyscy żyli długo i szczęsliwie, dopóki pan Wołodyjowski nie przyniósł z swoich podróży dżumy, na którą zmarły tysiące, a może nawet setki osób. Koniec."
Odpisz
Edytowano - 24 kwietnia 2021, 12:03
@Figarus: "P.S.: Parę dni później przechodził tamtędy pewien wiedźmin. Dostrzegł stosy trupów i zaklął szpetnie:
-Zaraza."
Odpisz
7 maja 2021, 19:22
@Lexa93:
Kiedy komentarz do komentarza jest lepszy od mema
Odpisz
22 kwietnia 2021, 13:23
XD
Odpisz
22 kwietnia 2021, 13:16
A ja generalnie lubiłem robić dziwne crossovery.
Odpisz
22 kwietnia 2021, 12:58
Jeśli dożyje to tak zrobię
Odpisz
22 kwietnia 2021, 12:04
Odpisz
16 kwietnia 2021, 10:51
Battle royale między Werterem, Gustawem i Kordianem. Jakby się skończyło? Werter by się zastrzelił, Gustaw umarłby z bólu dupy, a kordian by se strzelił w łeb, ale by przeżył
Odpisz
22 kwietnia 2021, 12:02
@TheExpertt: I skończyłoby się okupacją Polski
Odpisz
16 kwietnia 2021, 11:39
Nie znoszę pisać opowiadań, zawsze miałem z tym problem
Odpisz
16 kwietnia 2021, 10:17
True story
Odpisz