taka sytuacja śmieszna.
u mnie w szkole są osoby, które na serio potrzebują pomocy psychologa i to widać w ich czynach i wyglądzie, typu rozczochrane włosy, te same ubrania noszone non stop przez tydzień albo dwa.
a co robią nasi kochani psycholodzy?
zaczepiają i zaciągają na pogawędki osoby ubrane na czarno i już wzywają rodziców bo się o nie "martwią".
a te osoby przedstawione niżej mają głęboko w poważaniu i nawet nie zwracają na nich uwagi, chyba, że pominiemy komentarze "dziewczyno, jak ty się tak będziesz ubierać to żaden chłop cię nie zechce" i "dziewczyny lubią schludnych facetów więc nie licz, że będziesz w związku z kimś, jak tak się będziesz nosić".
@ranblade: 1. Serio wzywają rodziców jak ktoś się na czarno ubiera?
2. Nwm w sumie jak to dokładnie wygląda, ale taki psycholog raczej widzi poszczególnych uczniów raz na ruski rok, a jeszcze żeby pamiętał kto jest kto, to za dużo wymagać. Jeśli ci co potrzebują pomocy nie zachowują się przy nauczycielach (najlepiej przy samym psychologu, bo nauczyciele mogą ignorować) tak, żeby tym pokazać, że potrzebują pomocy, to w sumie nie ma co się dziwić, że nie pomaga. Jak raz przejdzie na jakiś czas po korytarzu, to w sumie co widzi innego niż ubrania? No ale mówię, nwm jak się zachowują dokładnie, ale nie ma też co się dziwić w sumie, bo jak sami nie pójdą do psychologa szkolnego to znając życie on nigdy sam nie przyjdzie
@RoyalPigeon: w polsce jest przerośnięte i nadgorliwie przestrzegane tabu, które uniemożliwia pytanie o stan psychiczny publicznie lub nawet prywatnie, duża część ludzi nadal wierzy że przez pytanie się ludzi o ich stan może spowodować depresje
@PanStefanek: Myślę, że ktoś kto ma problemy to nie powie psychologowi wprost obok klasy o nich. Więc wg mnie co do rozmów publicznie na temat cudzego samopoczucia to dobrze, że się nie rozmawia tak. Prywatnie jasne, niech się pyta, ale publicznie? Ja nie chciałbym gadać o swoich problemach przy innych j wątpię, że ktokolwiek by chciał (no chyba że problemem jest klasa, więc może wspólna rozmowa nie jest zła, ale jeśli chodzi o coś innego, to lepiej nie)
A to, że jak zapytam to ktoś depresji dostanie to pierwsze słyszę o takim czymś
@RoyalPigeon: i to prawda, bardzo mnie denerwuje to że
a)mam zajęcia z jakimiś dzieciakami
b)jedyne o czym tam rozmawiamy to "emocje" albo "jak radzić sobie ze stresem" albo "w czym jestem dobry i co lubie robić", rozumiem zapytać sie o to np. kilka razy (mówie o emocjach) ale bez przesady pytać uczniów co zajęcia o to w czym są dobrzy i inny motywacyjny syf
Ten mem przypomniał mi jak nauczyciel do gościa w serialu Skins mówi, że spoko może mu o wszystkim zawsze powiedzieć (jak typowy nauczyciel), więc zaczął mu opowiadać o swoich problemach, dragach itd. Z tego co pamietam reakcją nauczyciela było coś w stylu: dasz radę i poklepanie po ramieniu.
u mnie jest tak że nasza wychowawczyni interesuje sie tylko popularnymi uczniami, takie osoby jak ja dla niej nie istnieją a jeśli już to zawsze sie do czegoś przyczepi np. był przypadek kiedy planują spotkania klasowe, ja mówię że nie pójdę, tłumacze dla czego (zazwyczaj nie mogę oraz bardzo nie chce ze względu na to że nie lubie mojej klasy) to wychowawczyni gada że jestem ignorantem i że tyle dla mnie cała klasa robi (nic nie robią, przykłady co podaje wychowawczyni nie mają sensu) a ja nie chce z nimi wyjść na zewnątrz, (bo to jest strasznie ważne /s) potem sprawa leci do rodziców a oni chcą mnie na takie spotkania wygonić, wszystko przez to że (grzecznie, nie chcąc nikogo urazić) odmówiłem wyjścia z klasą na jakieś lody czy coś (jak coś, klasowe wyjście jako ZAJĘCIE POZASZKOLNE)
@miesny_budyn: i tym sposobem polski system edukacji tworzy poległych robotników, trzeba na to bardzo uważać bo potem mogą trwale zaszkodzić na psychikę
edit: u mnie jest to samo pani interesuje się tylko popularnymi dziewczynami których są 2 grupy
@Schabowy_nie_mielony: otóż nie, ze względu na niedosłuch trafiłem do klasy integracyjnej z najróżniejszymi poj...ńcami, jestem tam jednym z normalniejszych
Komentarze
Odśwież12 maja 2021, 09:25
IS IT A jojo REFERENCE?
Odpisz
7 maja 2021, 12:03
taka sytuacja śmieszna.
u mnie w szkole są osoby, które na serio potrzebują pomocy psychologa i to widać w ich czynach i wyglądzie, typu rozczochrane włosy, te same ubrania noszone non stop przez tydzień albo dwa.
a co robią nasi kochani psycholodzy?
zaczepiają i zaciągają na pogawędki osoby ubrane na czarno i już wzywają rodziców bo się o nie "martwią".
a te osoby przedstawione niżej mają głęboko w poważaniu i nawet nie zwracają na nich uwagi, chyba, że pominiemy komentarze "dziewczyno, jak ty się tak będziesz ubierać to żaden chłop cię nie zechce" i "dziewczyny lubią schludnych facetów więc nie licz, że będziesz w związku z kimś, jak tak się będziesz nosić".
Odpisz
7 maja 2021, 14:28
@ranblade: 1. Serio wzywają rodziców jak ktoś się na czarno ubiera?
2. Nwm w sumie jak to dokładnie wygląda, ale taki psycholog raczej widzi poszczególnych uczniów raz na ruski rok, a jeszcze żeby pamiętał kto jest kto, to za dużo wymagać. Jeśli ci co potrzebują pomocy nie zachowują się przy nauczycielach (najlepiej przy samym psychologu, bo nauczyciele mogą ignorować) tak, żeby tym pokazać, że potrzebują pomocy, to w sumie nie ma co się dziwić, że nie pomaga. Jak raz przejdzie na jakiś czas po korytarzu, to w sumie co widzi innego niż ubrania? No ale mówię, nwm jak się zachowują dokładnie, ale nie ma też co się dziwić w sumie, bo jak sami nie pójdą do psychologa szkolnego to znając życie on nigdy sam nie przyjdzie
Odpisz
Edytowano - 7 maja 2021, 15:13
@RoyalPigeon: w polsce jest przerośnięte i nadgorliwie przestrzegane tabu, które uniemożliwia pytanie o stan psychiczny publicznie lub nawet prywatnie, duża część ludzi nadal wierzy że przez pytanie się ludzi o ich stan może spowodować depresje
Odpisz
7 maja 2021, 15:46
@PanStefanek: Myślę, że ktoś kto ma problemy to nie powie psychologowi wprost obok klasy o nich. Więc wg mnie co do rozmów publicznie na temat cudzego samopoczucia to dobrze, że się nie rozmawia tak. Prywatnie jasne, niech się pyta, ale publicznie? Ja nie chciałbym gadać o swoich problemach przy innych j wątpię, że ktokolwiek by chciał (no chyba że problemem jest klasa, więc może wspólna rozmowa nie jest zła, ale jeśli chodzi o coś innego, to lepiej nie)
A to, że jak zapytam to ktoś depresji dostanie to pierwsze słyszę o takim czymś
Odpisz
9 maja 2021, 10:49
@RoyalPigeon: ja ze względu na niepełnosprawność mam akurat raz na tydzień, i wiele to nie zmienia
Odpisz
Edytowano - 9 maja 2021, 10:51
@RoyalPigeon: i to prawda, bardzo mnie denerwuje to że
a)mam zajęcia z jakimiś dzieciakami
b)jedyne o czym tam rozmawiamy to "emocje" albo "jak radzić sobie ze stresem" albo "w czym jestem dobry i co lubie robić", rozumiem zapytać sie o to np. kilka razy (mówie o emocjach) ale bez przesady pytać uczniów co zajęcia o to w czym są dobrzy i inny motywacyjny syf
Odpisz
7 maja 2021, 23:42
Ten mem przypomniał mi jak nauczyciel do gościa w serialu Skins mówi, że spoko może mu o wszystkim zawsze powiedzieć (jak typowy nauczyciel), więc zaczął mu opowiadać o swoich problemach, dragach itd. Z tego co pamietam reakcją nauczyciela było coś w stylu: dasz radę i poklepanie po ramieniu.
Odpisz
Edytowano - 4 maja 2021, 09:11
u mnie jest tak że nasza wychowawczyni interesuje sie tylko popularnymi uczniami, takie osoby jak ja dla niej nie istnieją a jeśli już to zawsze sie do czegoś przyczepi np. był przypadek kiedy planują spotkania klasowe, ja mówię że nie pójdę, tłumacze dla czego (zazwyczaj nie mogę oraz bardzo nie chce ze względu na to że nie lubie mojej klasy) to wychowawczyni gada że jestem ignorantem i że tyle dla mnie cała klasa robi (nic nie robią, przykłady co podaje wychowawczyni nie mają sensu) a ja nie chce z nimi wyjść na zewnątrz, (bo to jest strasznie ważne /s) potem sprawa leci do rodziców a oni chcą mnie na takie spotkania wygonić, wszystko przez to że (grzecznie, nie chcąc nikogo urazić) odmówiłem wyjścia z klasą na jakieś lody czy coś (jak coś, klasowe wyjście jako ZAJĘCIE POZASZKOLNE)
Odpisz
7 maja 2021, 10:29
@miesny_budyn: Ciekawi mnie jakie to przykłady podawała, że niby coś dla ciebie robili. Bo nawet jak coś robili, to co to ma do spotkania klasowego?
A ostatecznie poszedłeś?
Odpisz
7 maja 2021, 10:32
@RoyalPigeon: nie poszedłem, ale było kilka takich sytuacji, średnio pamiętam przykłady dokładnie
Odpisz
Edytowano - 7 maja 2021, 10:40
@miesny_budyn: i tym sposobem polski system edukacji tworzy poległych robotników, trzeba na to bardzo uważać bo potem mogą trwale zaszkodzić na psychikę
edit: u mnie jest to samo pani interesuje się tylko popularnymi dziewczynami których są 2 grupy
Odpisz
7 maja 2021, 11:07
@miesny_budyn: opis który podałeś jest bardzo podobny do mojego byłego wychowawcy z klasy ósmej
Odpisz
7 maja 2021, 13:48
@miesny_budyn: przyczepia się do cb bo jesteś z...em naczelnym najpewniej
Odpisz
7 maja 2021, 13:58
@Schabowy_nie_mielony: otóż nie, ze względu na niedosłuch trafiłem do klasy integracyjnej z najróżniejszymi poj...ńcami, jestem tam jednym z normalniejszych
Odpisz
7 maja 2021, 14:02
@miesny_budyn: chodzenie w stroju psa i pruba wyr.....ia wszystkich jest cechą najnormalniejszą?
Odpisz
7 maja 2021, 14:06
@Schabowy_nie_mielony: mówiłem dużo razy że nie stać mnie na fursuit, nikogo nie próbuje wyr.....,zresztą tylko 2 osoby irl wiedzą że jestem furry
Odpisz
7 maja 2021, 12:31
Tymczasem co robią psycholodzy i pedagodzy w mojej szkole: Wykłady typu "dziękuję, ale nie palę" (nawiązanie do Shreka Trzeciego)
Odpisz
4 maja 2021, 09:05
jedyne co Ci mogą zrobić to test na osobowość i tyle
Odpisz
7 maja 2021, 10:42
mam nadzieje że nie wyszło by mi rozdwojenie jaźni
Odpisz
7 maja 2021, 10:43
@PanStefanek: Pan Stefanek nie mów o tym jejakom bo cię wydadzą
Odpisz
7 maja 2021, 10:43
@PanStefanek: pan stefanek przestań
Odpisz
7 maja 2021, 12:29
@PanStefanek: ok
Odpisz
4 maja 2021, 09:07
W pierwszy tydzień "normalnej" nauki mam dwa sprawdziany w tym jeden pierwszego dnia, a drugi z całego roku.
Odpisz
Edytowano - 7 maja 2021, 10:15
@nieKolejarz: U nas nauczyciele robią trochę inaczej. Dużo nam dają sprawdzianów i kartkówek na zdalnym byśmy już nie musieli w szkole pisać.
Odpisz
7 maja 2021, 10:43
@Gore_123: i tak źle i tak źle
Odpisz
7 maja 2021, 12:29
@nieKolejarz: u mnie do tego jest kult egzaminów
jak coś się nie przyda na egzaminy to jest do kosza
Odpisz
7 maja 2021, 12:27
masz depresję? idź pobiegać czy coś
Odpisz
7 maja 2021, 11:20
Nie rel.
Odpisz
Edytowano - 7 maja 2021, 10:52
Ja tam miałem spoko szkolne pedagożki i jestem im wdzięczny za ich pomoc
Odpisz
4 maja 2021, 09:08
rel
Odpisz
4 maja 2021, 09:02
rel
Odpisz