Wielu ludzi nie do końca rozumie na czym polega Kot Schrödingera. Jest to eksperyment myślowy mający na celu zobrazowanie działania zasady nieoznaczoności.
W dużym skrócie, zasada ta polega na tym, że pewne wartości cechujące cząstki są nie do końca określone, tak jakby sama rzeczywistość się rozmywała na pewnym poziomie. Dzieje się tak, dopóki coś, albo ktoś, nie zaczyna tej rzeczywistości obserwować - wtedy "zmusza ją" do określenia się.
Schrödinger stworzył eksperyment myślowy, w którym opisał kota zamkniętego w pudełku. W tymże pudełku znajdował się także pojemnik z trującym gazem, który był podłączony do mechanizmu. Wewnątrz mechanizmu znajdowała się cząstka, która mogła mieć dwa stany. Mechanizm odczytywał stan cząstki i dla jednego stanu nie wypuszczał gazu, a drugiego go wypuszczał, uśmiercając kota.
Pozorny paradoks polega na tym, że cząstka, dopóki nie jest obserwowana, jest nieokreślona, czyli znajduje się w dwóch stanach jednocześnie. Sprawia to, że gaz jednocześnie jest i nie jest wypuszczony, a kot jednocześnie żywy i martwy. Przynajmniej dopóki nie zajrzymy do pudełka, bo wtedy dokonujemy aktu obserwacji i zmuszamy rzeczywistość do określenia się.
W rzeczywistości jednak eksperyment by tak nie zadziałał. Kot w pudełku to, w skali kwantowej, gargantuiczny obiekt i jest za duży, by obowiązywały go zasady kwantowe. Ponadto, aby odczytać stan cząstki, należałoby ją przecież zaobserwować - a obserwatorem nie musi być człowiek, może być to prosty detektor - co już samo w sobie zmuszałoby ją do określenia się.
Komentarze
Odśwież9 lipca 2021, 22:28
Wielu ludzi nie do końca rozumie na czym polega Kot Schrödingera. Jest to eksperyment myślowy mający na celu zobrazowanie działania zasady nieoznaczoności.
W dużym skrócie, zasada ta polega na tym, że pewne wartości cechujące cząstki są nie do końca określone, tak jakby sama rzeczywistość się rozmywała na pewnym poziomie. Dzieje się tak, dopóki coś, albo ktoś, nie zaczyna tej rzeczywistości obserwować - wtedy "zmusza ją" do określenia się.
Schrödinger stworzył eksperyment myślowy, w którym opisał kota zamkniętego w pudełku. W tymże pudełku znajdował się także pojemnik z trującym gazem, który był podłączony do mechanizmu. Wewnątrz mechanizmu znajdowała się cząstka, która mogła mieć dwa stany. Mechanizm odczytywał stan cząstki i dla jednego stanu nie wypuszczał gazu, a drugiego go wypuszczał, uśmiercając kota.
Pozorny paradoks polega na tym, że cząstka, dopóki nie jest obserwowana, jest nieokreślona, czyli znajduje się w dwóch stanach jednocześnie. Sprawia to, że gaz jednocześnie jest i nie jest wypuszczony, a kot jednocześnie żywy i martwy. Przynajmniej dopóki nie zajrzymy do pudełka, bo wtedy dokonujemy aktu obserwacji i zmuszamy rzeczywistość do określenia się.
W rzeczywistości jednak eksperyment by tak nie zadziałał. Kot w pudełku to, w skali kwantowej, gargantuiczny obiekt i jest za duży, by obowiązywały go zasady kwantowe. Ponadto, aby odczytać stan cząstki, należałoby ją przecież zaobserwować - a obserwatorem nie musi być człowiek, może być to prosty detektor - co już samo w sobie zmuszałoby ją do określenia się.
Odpisz
10 lipca 2021, 00:23
Odpisz
10 lipca 2021, 00:20
Odpisz
9 lipca 2021, 21:20
gdzie memy o śwince morskiej Schrodingera?
/s
Odpisz
9 lipca 2021, 21:30
@Kuman: pewnie zjadł je kot
Odpisz
9 lipca 2021, 22:17
@FluttershyIsNOTaDoormat: ...albo i nie?
Odpisz
9 lipca 2021, 22:53
@RiviX: dokładnie
Odpisz