Co tydzień w sobotę to samo

dzięki że to mówisz, bo obecnie jestem zfrustrowana tym j...nym sąsiadem xD

Najlepiej wyjechać na jakieś zadupie, i wyłączyć telefon i ma się spokój. Kiedyś takim miejscem były Bieszczady ale dzisiaj to wygląda inaczej bo np. codziennie grzybiarze i drwale w Ursusach przechodzą obok naszego samotnego skansenu w górach kiedy tam bywamy :P

@volf360: No tyle że nie.
Nasi dziadkowie faktycznie mogli sobie zabrać jakiś śpiwór, namiot, wędkę i wywalić się gdzieś na zadupie. Na obiad złowili sobie rybkę albo pozbierali leśnych owoców. Rozpalili ognicho i czilałt. Teraz powodzenia z uskutecznieniem tego.
Ktoś zauważy dym. Wezwą straż leśną i "wypoczynek" skończy się mandatem...

I tak. Też jestem sfrustrowany brakiem możliwości odcięcia się od innych ludzi.

@Milek_402: albo trawę kosi

@Polalak: u mnie nadal to za daleko żeby obudzić kogoś w domu

i prawidłowo