Bogactwo odbiera rozum

@MlodyKamil96: to nie jest trudne

@MlodyKamil96: Jak to się robi?

@Godylos5: jeśli jesteś obrzydliwie bogaty i rozdasz wszystko losowym graczom, często duplikowanie przedmiotów do tego doprowadza

@Godylos5: jak najdroższy Item to kaktus, to farma kaktusów i rozdajesz wszystkim hajs.

@Godylos5: doprowadziłem do inflacji Diamentowej. Kupiłem sobie na jednym serwerze Svipa. Zauważyłem że pomimo iż to był dosyć duży i popularny serwer to miał słaba administrację więc chciałem to sprawdzić: zainstalowałem xreya i wykopywałem po Skrzynce staków diamentów w 30 min a później sprzedawalem je w swoim sklepie po cenie 10% średniej ceny jaką sprzedawali inni gracze w swoich sklepach. Stałem się tak jakby hurtowanią dla innych vipowskicn sklepów. Nikt się nie zczaił skąd mam tyle diamentów. Późnej inni gracze bez vipa się dowiedzieli o moim sklepie przez co kupowali tylko u mnie diamenty gdyż miałem 10x taniej. W rezultacie inni gracze musieli obniżyć ceny. Az w końcu kiedy stałem się chyba 3 najbogatszym graczem zlikwidowałem sklep i zacząłem po prostu te diamenty rozdawać. W rezultacie nawet nowi gracze już mieli po kilka staków diamentów i stały się mało wartościowe niczym na jakimś serwerze z mega dropem. Nie wiem czy dalej ten serw istnieje bo 2 lata tam nie wbijałem. Administracja sporadycznie wbijała więc długo im chyba zajęło abu się zczaić że coś jest nie tak

@MlodyKamil96: to brzmi jak scenariusz na paste

@MlodyKamil96: jaki to był serwer?

@MlodyKamil96: pamiętasz nazwę serwera?

@MlodyKamil96: Ja pamiętam jeszcze ciekawsze zabawy z ekonomią.
Z 10 lat temu, grałem na serwerze rp gdzie może ze 2 osoby miały sklepy.
znalazłem wolną działkę blisko warpa na jeden event, nazbierałem itemów i otworzyłem sklep. Gdy interes się rozkręcił, przerobiłem sklepy na sell-buy, czyli gracze mogli sprzedawać mi itemy, uzupełniając moje zapasy, aby ktoś inny odkupił drożej. Oczywiście skrzynki sklepowe miały większość slotów zajęte dirtem, bo do szczęścia niepotrzebna była mi skrzynia kaktusów.
Gracze sami reklamowali mój sklep, żeby ktoś kupił to, co sami chcą sprzedać, gdy zwolni się miejsce.
Na najbardziej chodliwe towary znalazłem dostawców, którym oferowałem lepszą cenę.
Gdy zaś inni zaczęli kopiować mój pomysł, spotkaliśmy się i ustaliliśmy wspólne ceny tak, żeby uniknąć niekończącego się wyścigu, aż ceny sięgną zera.

@stalamed: niestety nie, ale może jak do domu wrócę to spróbuje odszukać

@MlodyKamil96: nowa zła myśl zaświtała w mojej zepsutej głowie

@Spider007: Jaka?

@zielonydom: wprowadzenie hiperinflacji na serwerze, myślałem że to oczywiste

@zielonydom: k...a sprytna

@dominichouse: Gdzie kontekst?

@dominichouse: Nie

@polska_cebulka: respect+

@Geranon: kiedy ty wchodzisz na forczan