Epicki kawałek

Mem opisuje piosenkę "Bohemian Rhapsody" w skrócie

@Geranon: A Queen?

@Geranon: Hype miał czy ma duży, ale przynajmniej mają dość dobre piosenki.

@TrueStoryGuy: gdzie

@Geranon: Nie wiem, poszukaj, w końcu ten kto nie widzi sam powinien szukać tego co widome.

@Geranon: brak szacunku dla sporego kawałka kultury

@KapitanJohnPrice: To, że jest sporym kawałkiem kultury nie znaczy, że jest to dobry zespół i że trzeba mieć do niego szacunek.

@Nanook: no...
Lecz dla zespołu który zgromadził przed telewizory i na stadion +/- 2 miliardy ludzi naraz chyba jakiś szacunek się należy...

@KapitanJohnPrice: Czy ja wiem, dla mnie popularność nigdy nie była wyznacznikiem jakości muzyki.
A co do tych 2 miliardów to masz niedoszacowane dane, ja tam słyszałem, że Queen udało się kiedyś 20 mld ludzi zgromadzić naraz. I to na samym koncercie.

@Nanook: no to chyba ty masz jakieś niedoszacowane dane bo nie wydaje mi się żeby kiedykolwiek na świecie było 20mld ludzi...

@Nanook: +napisałem +/- bo to liczba którą kojarzyłem
Konkretnie na żywo Live Aid oglądało 1,5 miliarda ludzi ze 100 różnych krajów

@KapitanJohnPrice: Live Aid było charytatywnym festiwalem, na którym grało 75 zespołów. Twierdzenie, że wszyscy ludzie oglądali ten koncert tylko dla Queen to spora przesada. Poza tym tak jak mówiłem, nie należy mierzyć jakości zespołu czy artysty tym jak bardzo jest popularny.

@Nanook: peak oglądalności był w momencie w którym queen zaczęło grać
Na tym samym koncercie występ queen został ogłoszony najlepszym występem

Poza tym
Jeśli już mówić o jakości ich kawałków
To gust jest różny
Jako osoba z rozj...nym gustem we wszystkie strony której nie tak łatwo zaimponować stwierdzam iż queen ma parę cool kawałków
Np.
Don't stop me,
Bohemian Rhapsody,

@Geranon: Dobra, stop!

@KapitanJohnPrice: No tu się zgodzę co do tego, że gusty są różne. Ja jako osoba również z rozrzuconym gustem na wszystkie strony uważam, że hype na Queen jest mocno przesadzony, a Bohemian Rhapsody jest słabym utworem. No ale gusty są zaiste różne.
Choć z Gekanonem się nie zgodzę, bo najbardziej przehajpowanym artystą w historii jest dla mnie Elvis. Nie napisał żadnego utworu w swojej karierze, tylko śpiewał to co mu producenci dadzą, rzadko kiedy grał na jakimś instrumencie, a jak już grał to grał słabo. Jest znany tylko dlatego, że był przystojny i na swoje czasy wulgarny. Tyle trzeba by zostać legendą muzyki.

@Nanook: tylko że...
Nie istnieje coś takiego jak
"Hype na Queen"

@Geranon: The Beatles też przereklamowani.

@Nanook: Jednak powiedzieć, że ich piosenki są słabe to czyste nieporozumienie, kunszt muzyki to może nie być, ale bardzo dobrze wpadają w uchu i są dość dobrze skonstruowane rytmicznie, słownie i dźwiękowo, żadnych błędów tylko czysta muzyka stworzona pracą. Nawet gdyby mówić o guście to nie można oceniać piosenek czy zespołów tak powierzchownie, bo nie jest to adekwatne względem rzeczywistości, to tylko nic nieznacząca ocena na pierwszy rzut oka. Nawet jeśli często taka muzyka była oszukana lub ściągnięta skądś, to jednak ktoś nad tym musiał się napracować, choćby nawet edytując ten kawałek, bo nie oceniamy osoby śpiewające czy dany zespół, a całokształt utworzonej muzyki. Zawsze liczą się efekty, nawet jeśli były osiągnięte krwią.

@TrueStoryGuy: "ich piosenki są słabe to czyste nieporozumienie"
Czemu? Bo wpadają w ucho i są rytmiczne? Z całym szacunkiem dla polskich gwiazd disco polo, ale "Jesteś szalona" nie jest dla mnie dobrym utworem, nawet jeżeli wpada w ucho. To czy dla kogos utwór jest dobry czy słaby jest kwestią subiektywną. Dla mnie utwory Queen są słabe, nieciekawe i ogólnie, nie podobają mi się.
A to, że ktoś długo nad czymś pracował również nie jest dla mnie wyznacznikiem jakości w muzyce czy to w jakiejkolwiek dziedzinie sztuki. Hiperrealizm w sztuce choć wymaga w pytę roboty, to nie podoba mi się. Po prostu, sztuka jest subiektywna.

@Nanook: nawet nie zestawiaj Queen z disco polo

Bo to obraza dla disco polo? ;)

To była analogia dot. wpadania w ucho jako kryterium jakości muzyki.

@Nanook: bo to obraza Queen. A disco polo wpada w ucho prymitywom ze wsi

@Nanook: Tylko, że to co mówisz jest nie tylko subiektywną opinią, jest również pokazem twojego gustu i twoich zainteresowań, które na tą opinię przekładasz. Obydwaj nie jesteśmy ekspertami od muzyki (chociaż kto tam wie, nie znam cię), mimo to ocena czegokolwiek nie powinna wpływać na nasz osobisty gust. Może być co najwyżej niewielkim wyznacznikiem odzwierciedlającym naszą perspektywę, ale na pewno nie powinno to być głównym argumentem oceny. Żeby tworzyć jakąkolwiek opinię na dany temat, najpierw trzeba to dogłębnie przeanalizować, by wydać jakikolwiek werdykt, a wtedy dopiero ogół takich werdyktów wśród ludzi można byłoby nazwać właściwym opisem.