Szybko poszło

Pamiętam jak kiedyś, kiedy większości z Was jeszcze na świecie nie było.. poszedłem do sklepu, kupiłem chleb i kosztował złotówkę.. I to był drogi chleb..

A najtańsze fajki kosztowały 1,90 zł..

Kiedy mój dziadek był mały chleb kosztował 45 groszy

Wy się śmiejecie, ale ja znalazłam swój paragon za trzydniowe zakupy z zeszłego roku. Obecnie płacę prawie 1,5 raza tyle za ten sam koszyk

Po prostu sami pieczcie

haha kluska ślaska!

Nwm, w piekarni od kiedy pamiętam był chleb za 6+, ale fakt, tera po 10-12

W ciągu trzech tygodni chleb w najbliższej mi piekarni podskoczył o czterdzieści groszy. A pół roku temu zdrożał kolejno o dwadzieścia, by po kolejnych dwóch miesiącach o kolejne dwadzieścia.
W tym tempie rzucamy wyzwanie Wenezueli.

+ jeszcze 10 groszy za przekrojenie, pamiętajmy

Tyle chleb kosztuje w USA

Szybko to się szybkę w ałcie korbą otwiera! A tak poważnie, to gdzie jest po jedenaście? We mieście stolcowym Warszawa? Żartuję, i tak nie będę czytał żadnych odpowiedzi. Pozdrawiam i życzę miłego wieczorka :)
Panie Ferdku, pożyczysz mi Pan tego nożyka z brązową rączką bo mój mi się rozdupcył, a muszę kartofli naobierać na obiad.

Może nie 11 (chociaż są takie premium chlebki w piekarniach), ale jak ostatnio wyjątkowo poszedłem do Lewiatana i zapłaciłem 5 zł za starego dziada to cały dzień tylko jego jadłem żeby się nie zmarnował.

Gdzie ty żyjesz.