Co jest

@MlodyKamil96: Nie interesuję się zbytnio kontrowersjami wokół Ziobry więc mogę się nieco mylić.
Z tego co wiem to w memie chodzi o to, że na nikim nie robi już to hasło wrażenia, bo poseł Kowalski powtarza je już regularnie od lipca 2020. I tyczy się ono mechanizmu „pieniądze za praworządność”, który w skrócie polega na tym, że Ziobro może robić sobie z polskimi sądami co chce i Polska zostanie w Unii, ale będzie dostawać ileśtam miliardów mniej. Czego by nie mówić to spory sukces Morawieckiego i mało kto się spodziewał, że mu się uda (jeszcze przy okazji wynegocjował ten system dla Węgier).
No ale dla Solidarnej Polski (partii Ziobry) najwyraźniej nie ma zabawy bez ryzyka wyrzucenia z Unii i powtarzają to hasło na Twitterze i w Radiu Maryja (mimo, że nie ma obecnie żadnego głosowania nad tym systemem, więc weta też nie ma). Gdy kilkanaście dni temu ten system został ostatecznie przyjęty, Ziobro zaczął już publicznie obrażać Morawieckiego (który jest jego szefem, ale nie może go wywalić z rzadu, bo reszta SP poszłaby za Ziobrą i PiS straciłby większość, XD), więc teraz wszyscy najważniejsi polscy politycy nienawidzą Ziobry (z wyjątkiem Rydzyka i prawdopodobnie Kurskiego). Gniew ziobrystów na wszystkich wokół spotęgował się, bo prezydent wymyślił własny plan (to chyba pierwszy raz w historii, jak Duda wymyślił jakiś plan na własną korzyść) - zrobi własną ustawę podporządkowującą sądy, a że Unia nie będzie go już krytykować, to przedstawi się jako wybawiciel od Ziobry

Trochę dużo razy powtórzyłem „ten system” oraz „Ziobro”

@makapakajekurczaka: ziobro ty k....

@gelo1238: Gdyby nie Ziobro PiS wprowadziłby ustawę o bezkarności urzędników i do reszty rozj.ebał nam rolnictwo "Piątką dla zwierząt" i zakazem uboju rytualnego. Kaczyńskiemu do reszty odbiło po ostatnich wyborach i pandemii, a teraz o ironio Ziobro jest jedynym który trzyma go na ryzach bo bez niego nie ma większości. Gdyby opozycja nie była tak zj.ebana mogła by to jakoś wykorzystać, ale jest zajęta no-stopwym strzelaniem sobie w kolano. Z taką opozycją PiS będzie rządził do usranej śmierci. Kaczyńskiego co najmniej.