Rel, 46 minut od mojego wybudzenia, a ja jedyne co zrobiłem to wstałem z łóżka przeszedłem kilka kroków do szafy i usiadłem (mama już na mnie nakrzyczala)
Jeśli nie usnę na kiblu, to zamykam drzwi trzynaście minut po budziku. Inna sprawa, że w robocie pierwsze półtorej godziny mieszam łyżeczką w pustym kubku i się zastanawiam, co taka zimna ta herbata.
Komentarze
Odśwież17 marca 2022, 08:51
ja w 15 min zmuszam się do wstania z łóżka, potem w 30 min jestem w stanie się ubrać, zabrać potrzebne rzeczy i wyjść
Odpisz
17 marca 2022, 06:47
Rel, 46 minut od mojego wybudzenia, a ja jedyne co zrobiłem to wstałem z łóżka przeszedłem kilka kroków do szafy i usiadłem (mama już na mnie nakrzyczala)
Odpisz
16 marca 2022, 20:13
Jeśli nie usnę na kiblu, to zamykam drzwi trzynaście minut po budziku. Inna sprawa, że w robocie pierwsze półtorej godziny mieszam łyżeczką w pustym kubku i się zastanawiam, co taka zimna ta herbata.
Odpisz
16 marca 2022, 19:47
Oj rel...
Odpisz
16 marca 2022, 19:15
Ja budzę się o 4.36 i o 4.50 wyjeżdżam do pracy
Odpisz
16 marca 2022, 17:43
Autor ma alzheimera
Odpisz
16 marca 2022, 17:46
@janekelo: autor ma Alzheimera
Odpisz
16 marca 2022, 17:49
@janekelo: autor ma Alzheimera.
Odpisz
16 marca 2022, 17:36
Najlepiej jest być nikim, wtedy nie ma się takiego problemu
Odpisz
15 marca 2022, 20:03
Jest filozofem zastanawiającym się nad swoją egzystencją
Odpisz