Nie jestem zaskoczony

@JaJestemZWami: Pomyśl, co by było, gdyby nie dostali tych wszystkich ulg i prezentów....
Kraj byłby tylko strefą przerzutową....

@Mikrus19: mówiłem to samo a usłyszałem: Hur dur... Ukraińcy to nie polskie madki aby tak robić hur

@Mikrus19: No i? To niby było by źle?

@malinowy_kot: w co da tak bogaci niby?

@malinowy_kot: zresztą czy ty się spodziewałaś/eś że przyjadą w obdartych ciuchach czołgając się po ziemię z wycieńczenia? Bieda nie jest to co mają na sobie, ale to co utracili w ojczystym kraju, zniszczona psychika i obrazy których musieli doświadczyć. Bo ja nie wiem czy osoby które straciły bądź mogą stracić mężów i synów, a nawet matki na wojnie, nie mają już domu, a ich własne państwo jest zniszczone można nazwać bogatymi, ale nie no super że mają darmowe bilety PKP i darmowe żarcie, naprawdę wyznacznik bogactwa i luksusu, rzeczywiście

@Alcear: Darmowe to oni mają wszystko, znam trzy historie, od trzech różnych osób, o trzech różnych rodzinach z Ukrainy.
- rodzina została osiedlona na wsi, net jest, jakiś sklepik jest, słaby dojazd do większej wsi, ale idzie się dostać, no i co? Jajco, chcą do miasta, a ciuchy mają być markowe, z adidasa buty, nie inne
- facet kupił działkę z domem, chciał przygarnąć do tego domu rodzinę uchodźców, jedyne co trzeba było zrobić w domu, to trochę posprzątać (normalne porządki, nie po jakimś remoncie), dom też na wsi, no i co? Nie chcą
- ukrainka kupowała coś w sklepie, odwróciła się do Polki stającej za nią i powiedziała "ty zapłać", na szczęście Polka się nie zgodziła
- bonus, były dwie ukrainki z dziećmi na jakimś placu/parku/nie istotne, ładnie ubrane wszystkie osoby, gdyby nie język ukraiński, to by nikt się nie domyślił że to uchodźcy, ich dzieci dostały od ludzi po stówie czy innym banknocie, co ukrainki na to? Mało!
Rozumiem, że wojna w kraju, ale jak się ucieka, to nie wymaga się luksusowych rzeczy, mieszkań itd., a byle co, aby przeżyć, a tutaj mają wszystko za darmo i jeszcze im źle.
Co do tego jaki horror oni przeżyli. To są bogate szczury, które uciekły w pierwszych dniach wybuchu wojny, najpewniej nawet czołgu nie widzieli na żywo.
Prawdziwi potrzebujący są wciąż na Ukrainie, ale oni walczą o kraj, a nie uciekają jak szczury, albo jak nie walczą, to nie są w stanie uciec, bo nie zostawią dobytku swojego ot tak po prostu.
Ja szkoduję tych, którzy tam walczą, a są cywilami, a nie szczury, którym wiecznie źle

@malinowy_kot: owszem zgadzam się z tobą, ale po pierwszy dalej nie wyjaśnia jak niby są bogaci, po drugie 3 przypadki to nie jest moim zdaniem wiarygodny przykład po równie dobrze ja mogę podać 3 przypadki pozytywnego zachowania Ukraińców, a po 3 z tymi miastami im się nie dziwię. Tereny zurbanizowane zawsze oznaczają większe bezpieczeństwo, lepszy dostęp do edukacji i łatwiejszy dostęp do pracy. Zresztą wielu ludzi na wsi dalej pamięta niechlubną historię Ukrainy i tego mogą się obawiać oraz ja osobiście bym się obawiał na miejscu Ukraińców, się oni obawiają, gdyż dalej są chore osoby które ze względu na dawne dzieje danego państwo zrobiłyby krzywdę lub ubiżały osobom za przewinienia ich przodków. Nie popieram oczywiście chamstwa z niczyjej strony, ale uważam, że równie dobrze można powiedzieć, że każdy Amerykanie ma w domku kilka sztuk broni palnej bo w kilku przypadkach tak było

@Alcear: Pierwszym dowodem, że to są bogaci, to są te wymalowane ryje i ubrania nie z byle bazarku, słaby dowód, ale kto biedny i uciekający wybiera z głębokiej szafy najlepszy ciuch, przecież jak się ucieka, to bierze się to, co na wierzchu, a oni (faceci kur też są) są poubierani jak struś na boże ciało. Drugi dowód, kto tak szybko dostałby się na granicę, jak ten, co ma auto, sprawne auto, przecież na granicy żadnych gratów nie było, samochody za parę tysi, czyli to już o czymś świadczy.
Co do pracy, na wsi też idzie znaleźć pracę, choćby pomagając przy oborniku, a szkoły są również i na wsiach i wcale nie są jakieś słabe, poza tym, np. u mnie autobusy jeżdżą po okolicznych wsiach i zbierają dzieci aby mogły dostać się do szkoły, gmina za to płaci.
Stereotypy stereotypami, no ale chyba jest XXI wiek i nikt nie myśli, aby się mścić za czasy ubiegłego wieku, chociaż m.in. dzięki temu, powinniśmy być uważniejsi komu pomagamy, trutka czy poderżnięte gardło, kto chce tak ryzykować?
A i do pracy większość z nich nie pójdzie, mają na kontach kasę, ale jak przyjmiesz ich do swojego domu, to Twój problem czy dasz radę ich utrzymać, one mogą pasożytować. Bez problemu