Są trzy rodzaje samoobrony:
- ucieczka (rzut rzeczą pod ręką w razie bliższego kontaktu dla spowolnienia napastnika)
- defensywna ucieczka (jeśli uważasz, że jesteś za wolny, zacznij wycofywać się twarzą do przeciwnika do miejsca gdzie jest więcej ludzi, którzy mogą ci pomóc, w razie ataków bronić się rękoma i głównie dłońmi, nawet jeśli miałyby zostać przeszyte ostrzem)
- atak (szybki i stanowczy, najlepiej całym ciałem, kontratak dla ludzi z lepszą reakcją (stosuję się tego, by wybić broń z dłoni napastnika), najlepiej użyć wszystkiego co ma się pod ręką {największe ryzyko, ale może się opłacić})
Każdy ze sposobów jest ryzykowny, tym bardziej w przypadku broni palnej, więc stosować ze świadomością możliwej porażki. Jeśli nie masz pewności oraz za bardzo się boisz to po prostu się poddaj i rób to co mówi napastnik.
protip: jeżeli wiesz że napastnik nie ogarnia, wystarczy robić rzeczy które wyglądają na groźne i takiej jakbyś wydawał się że wiesz co robisz
albo po prostu ucieknij, też metoda
@Bartolinise: Można też zacząć dziwnie machać rękoma i wykrzykiwać losowe rzeczy, np. "parówki śmietana krzesło polane octem" albo coś po niemiecku. Wtedy pomyśli, że jesteś chory/a psychicznie i zacznie się ciebie bać.
@JEJAPLCO: może to już jakieś zboczenie, ale za każdym razem jak się gdzieś pakuję to odruchowo pakuję scyzoryk, a w kieszeni kurtki mam multitoola (nie wiem jak się pisze)
Moja koleżanka zrobiła kiedyś taki kurs i chciała się tym pochwalić przy koleżankach. Akurat przechodziłem obok (miałem posłużyć jako szczur doświadczalny)....
- Zaraz wam pokażę, czego się nauczyłam. Chwyć mnie za ręke jakbyś chciał mnie zaatakować.
*Chwyciłem ją i szarpnąłem*
*Ona wywala się*
- Serio myślisz, że jako atakujący będę stał i czekał, aż zrobisz swój ruch??
*Płacz*
Lekcje samoobrony mogą być pomocne, jeśli masz dobrego nauczyciela, który raczej nauczy Cię refleksu i myślenia sytuacyjnego, niż konkretnych pozycji, które jasne, też mogą się przydać (w końcu musisz mieć jakieś podstawy) ale w sytuacji kryzysowej mogą ci życia nie uratować, bo złoty środek nie istnieje
Komentarze
Odśwież4 sierpnia 2023, 12:27
Imo wiadomo co jest najlepsza samoobroną
Odpisz
6 kwietnia 2022, 16:18
Są trzy rodzaje samoobrony:
- ucieczka (rzut rzeczą pod ręką w razie bliższego kontaktu dla spowolnienia napastnika)
- defensywna ucieczka (jeśli uważasz, że jesteś za wolny, zacznij wycofywać się twarzą do przeciwnika do miejsca gdzie jest więcej ludzi, którzy mogą ci pomóc, w razie ataków bronić się rękoma i głównie dłońmi, nawet jeśli miałyby zostać przeszyte ostrzem)
- atak (szybki i stanowczy, najlepiej całym ciałem, kontratak dla ludzi z lepszą reakcją (stosuję się tego, by wybić broń z dłoni napastnika), najlepiej użyć wszystkiego co ma się pod ręką {największe ryzyko, ale może się opłacić})
Każdy ze sposobów jest ryzykowny, tym bardziej w przypadku broni palnej, więc stosować ze świadomością możliwej porażki. Jeśli nie masz pewności oraz za bardzo się boisz to po prostu się poddaj i rób to co mówi napastnik.
Odpisz
3 kwietnia 2022, 20:22
protip: jeżeli wiesz że napastnik nie ogarnia, wystarczy robić rzeczy które wyglądają na groźne i takiej jakbyś wydawał się że wiesz co robisz
albo po prostu ucieknij, też metoda
Odpisz
3 kwietnia 2022, 20:43
@Bartolinise: wyjmuje pałke teleskopową żeby mieć przewagę
Odpisz
3 kwietnia 2022, 21:21
@Najmanus: lub taktyczny kop w jaja
Odpisz
3 kwietnia 2022, 21:40
@Bartolinise: Można też zacząć dziwnie machać rękoma i wykrzykiwać losowe rzeczy, np. "parówki śmietana krzesło polane octem" albo coś po niemiecku. Wtedy pomyśli, że jesteś chory/a psychicznie i zacznie się ciebie bać.
Odpisz
4 kwietnia 2022, 12:41
@Najmanus: można wyjąć też pistolet, smith&wesson model 29 i drugi pępek mmmmm
Odpisz
4 kwietnia 2022, 12:46
@chemior2137: Ale po co wyciągać drugi pępek?
Odpisz
4 kwietnia 2022, 18:06
@Bartolinise: tymczasem taki ja prawie zawsze z kijem do bejsbola na plecach i gazem pieprzowym w kieszeni:
Odpisz
4 kwietnia 2022, 18:31
@JEJAPLCO: może to już jakieś zboczenie, ale za każdym razem jak się gdzieś pakuję to odruchowo pakuję scyzoryk, a w kieszeni kurtki mam multitoola (nie wiem jak się pisze)
Odpisz
4 kwietnia 2022, 18:33
@KUBEKch_1: dobrze napisałeś, ale jeżeli zależy ci żeby być aż tak dokładnym to multitool'a
Odpisz
4 kwietnia 2022, 18:34
@ewelkapl: Wtedy cie zaj.... xD
Odpisz
4 kwietnia 2022, 16:52
Moja koleżanka zrobiła kiedyś taki kurs i chciała się tym pochwalić przy koleżankach. Akurat przechodziłem obok (miałem posłużyć jako szczur doświadczalny)....
- Zaraz wam pokażę, czego się nauczyłam. Chwyć mnie za ręke jakbyś chciał mnie zaatakować.
*Chwyciłem ją i szarpnąłem*
*Ona wywala się*
- Serio myślisz, że jako atakujący będę stał i czekał, aż zrobisz swój ruch??
*Płacz*
Czego oni uczą na tych kursach??
Odpisz
4 kwietnia 2022, 14:46
Lekcje samoobrony mogą być pomocne, jeśli masz dobrego nauczyciela, który raczej nauczy Cię refleksu i myślenia sytuacyjnego, niż konkretnych pozycji, które jasne, też mogą się przydać (w końcu musisz mieć jakieś podstawy) ale w sytuacji kryzysowej mogą ci życia nie uratować, bo złoty środek nie istnieje
Odpisz
3 kwietnia 2022, 20:20
Samoobrona samoobrony
Odpisz