Ojć

najpierw trzeba rzucić na siebie wszystkie bufy, potem można walczyć

W średniowieczu nie mówiło się trollowanko, tylko jagiellanko

Polecam czytać kronikarzy i słuchać rekonstruktorów a nie zabetonowanych nauczycieli jeszcze z czasów PRL.

Wtorkowy poranek 15 lipca 1410 roku był chłodny. Po całonocnej ulewie pozostał deszcz. Wiatr był na tyle silny, że nawet zrezygnowano z rozstawienia królewskiego namiotu kaplicznego. Na trzeci sygnał trębacza, 40-tysięczna armia polsko-litewska dosiadła koni i ruszyła polnymi drogami na wschód. Przez środek pól grunwaldzkich płynął, nieistniejący już dziś Wielki Strumień. To jeden z opisów.

Stania na słońcu bylo raptem może godzina- półtorej po wcześniejszych 2 dniach burz( tez do doczytania). Opisy podają że około godziny 10 jeszcze padało. Krzyżacy realnie czekali tylko do czasu wycieczki księcia litewskiego Witolda który niezbyt czekał na Władzia i dokończenie jego kolejnych mszy.

Jagiełło kazał rozbić namiot kapliczny na wzgórzu od strony jeziora Lubań. Dzięki temu zapewnił sobie miejsce przewiewne i chłodniejsze

Król nie wiedział, że wielki mistrz Ulrich von Jungingen nadszedł ze swoim wojskiem od drugiej strony do wioski Grunwald a wiec jeszcze na dogodniejszy teren.

Pierwsze starcie wojsk sprzymierzonych i zakonnych zaczęło się jeszcze przed południem. Upał pojawił się w okolicach godziny 13 w trzeciej już fazie bitwy.

W bitwie pod Grunwaldem walczył ojciec Jana Długosza – autora Roczników, czyli kronik sławnego Królestwa Polskiego, w których m.in. opisywał przebieg bitwy. Polecam zainteresowanym.

BOOGUROODZICA

K...e 5 za recytowanie Bogurodzicy na pamięć na polskim to jest coś

To nawiązanie do czegoś konkretnego czy ogólnie do Polaków w średniowieczu?

Reklamy irytowały jeszcze zanim wynaleziono telewizję

Bitwa pod Grunwaldem sponsorowana jest przez Raid: Shadow Legends

Potrzeba nam więcej historycznych memesów