Pamiętam, że jeszcze zanim zaczął się kwiecień miałam wszystko zdane, nic by już moich ocen nie podciagnęło, więc miałam wywalone. Ale moja kumpela była jedną z tych osób, które musiały jakieś rzeczy poprawić. I jakoś wyszło, że pisałyśmy poprawy tego samego (po prostu w różnych terminach) i jako, ze na poprawy odpowiedzi nie są zmieniane to mówiłam jej jakie zadania były na poprawie, co było, czasami nawet dawałam jej notatki do przejrzenia i wszystko pozdawała.
Komentarze
Odśwież13 czerwca 2022, 01:07
zg...ciłeś szyk w tytule.
Odpisz
11 czerwca 2022, 19:26
Op to Yoda
Odpisz
11 czerwca 2022, 10:56
Te stworzenia myślą że nie umiesz budować zdań
Odpisz
11 czerwca 2022, 18:59
@ChoryGrzyb: też tak myśle
Odpisz
11 czerwca 2022, 18:25
Pamiętam, że jeszcze zanim zaczął się kwiecień miałam wszystko zdane, nic by już moich ocen nie podciagnęło, więc miałam wywalone. Ale moja kumpela była jedną z tych osób, które musiały jakieś rzeczy poprawić. I jakoś wyszło, że pisałyśmy poprawy tego samego (po prostu w różnych terminach) i jako, ze na poprawy odpowiedzi nie są zmieniane to mówiłam jej jakie zadania były na poprawie, co było, czasami nawet dawałam jej notatki do przejrzenia i wszystko pozdawała.
Odpisz