Tak. Mózg dużo może zdziałać.
Nie polecam wierzyć w brednie typu mindset milionera czy coś, bo uwierzcie lub nie, nie sprzedają go milionerzy. Ale jest kilka trików, które pomagają stworzyć rzeczywistość na swoją korzyść.
Np. mów sobie "później" zamiast "nie", kiedy musisz sobie odmówić czegoś względnie przyjemnego (słodyczy, filmu, czegokolwiek tam chcesz).
Nie zamykaj oczu po usłyszeniu budzika. Jak dasz radę przetrzymać się dwie minuty, to na ogół powinieneś się obudzić w tym czasie. Wstań do dziesięciu minut i jeśli nadal czujesz się zmęczony, umyj twarz (przede wszystkim oczy) zimną wodą.
Zawsze zaplanuj sobie coś przyjemnego w ciągu dnia. Nie żartuję, kiedyś w planerze wpisywałam sobie pół godziny picia dobrej kawy dziennie rano. Do tej pory tak robię i dzięki temu mam motywację, by wstać wcześniej i w miarę produktywnie spędzić dzień.
Idź na spacer, jeśli jesteś zestresowany/zdenerwowany/względnie targają tobą silne emocje. Brzmi jak chwyt typu "idź pobiegać", w rzeczywistości jednak najbardziej frustruje, jak po spróbowaniu okazuje się, że działa xD dopóki dane uczucie nie jest chroniczne i o podstawie poważniejszej choroby, zwykły spacer na prawdę może pomóc pozbierać myśli i poprawić humor.
Zaplanuj sobie odpoczynek w konkretnym czasie. Pomaga wyciszyć poczucie winy, że w danej chwili nic nie robisz, bo w rzeczywistości wykonujesz obowiązek, który sam sobie wyznaczyłeś.
Jest tego dużo więcej. Jednym pomoże, innym nie. W każdym razie to są pierwsze rzeczy, które pomogły mi się pozbierać do kupy, po bardzo ciężkim okresie w życiu. Część stosuję na porządku dziennym, bo się do nich przyzwyczaiłam, inne to chwyty na gorsze dni. Najważniejsza jest jednak świadomość, że może i świata sam nie zmienisz, ale mózg masz swój i sam możesz go kontrolować
@Talerz: zależy jakie kłamstwa. Jeśli będziesz się chwalić za coś, co nie zostało zrobione, to tylko sobie zaszkodzisz. Jeśli jednak będziesz się chwalić za faktyczne zrobione rzeczy, nawet te najmniejsze, to poczujesz się lepiej.
Np. pochwal się za to, że w ogóle wstajesz z łóżka - nie każdy ma na to siły. To będzie dobry początek.
Zaloguj się
Komentarze
Odśwież21 lipca 2022, 15:30
Po to jest weekend.
Odpisz
21 lipca 2022, 13:17
Tak. Mózg dużo może zdziałać.
Nie polecam wierzyć w brednie typu mindset milionera czy coś, bo uwierzcie lub nie, nie sprzedają go milionerzy. Ale jest kilka trików, które pomagają stworzyć rzeczywistość na swoją korzyść.
Np. mów sobie "później" zamiast "nie", kiedy musisz sobie odmówić czegoś względnie przyjemnego (słodyczy, filmu, czegokolwiek tam chcesz).
Nie zamykaj oczu po usłyszeniu budzika. Jak dasz radę przetrzymać się dwie minuty, to na ogół powinieneś się obudzić w tym czasie. Wstań do dziesięciu minut i jeśli nadal czujesz się zmęczony, umyj twarz (przede wszystkim oczy) zimną wodą.
Zawsze zaplanuj sobie coś przyjemnego w ciągu dnia. Nie żartuję, kiedyś w planerze wpisywałam sobie pół godziny picia dobrej kawy dziennie rano. Do tej pory tak robię i dzięki temu mam motywację, by wstać wcześniej i w miarę produktywnie spędzić dzień.
Idź na spacer, jeśli jesteś zestresowany/zdenerwowany/względnie targają tobą silne emocje. Brzmi jak chwyt typu "idź pobiegać", w rzeczywistości jednak najbardziej frustruje, jak po spróbowaniu okazuje się, że działa xD dopóki dane uczucie nie jest chroniczne i o podstawie poważniejszej choroby, zwykły spacer na prawdę może pomóc pozbierać myśli i poprawić humor.
Zaplanuj sobie odpoczynek w konkretnym czasie. Pomaga wyciszyć poczucie winy, że w danej chwili nic nie robisz, bo w rzeczywistości wykonujesz obowiązek, który sam sobie wyznaczyłeś.
Jest tego dużo więcej. Jednym pomoże, innym nie. W każdym razie to są pierwsze rzeczy, które pomogły mi się pozbierać do kupy, po bardzo ciężkim okresie w życiu. Część stosuję na porządku dziennym, bo się do nich przyzwyczaiłam, inne to chwyty na gorsze dni. Najważniejsza jest jednak świadomość, że może i świata sam nie zmienisz, ale mózg masz swój i sam możesz go kontrolować
Odpisz
20 lipca 2022, 17:47
Czyli mam powtarzać sobie kłamstwa dopóki sama w nie nie uwierzę?
Odpisz
21 lipca 2022, 12:35
@Talerz: zależy jakie kłamstwa. Jeśli będziesz się chwalić za coś, co nie zostało zrobione, to tylko sobie zaszkodzisz. Jeśli jednak będziesz się chwalić za faktyczne zrobione rzeczy, nawet te najmniejsze, to poczujesz się lepiej.
Np. pochwal się za to, że w ogóle wstajesz z łóżka - nie każdy ma na to siły. To będzie dobry początek.
Odpisz