Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Ależ geniusz
Moje studia takie przyszłościowe
Piękne
"Jestem zbyt bogaty, żeby patrzeć na jakichś żebraków"
Szach, mat i wylatujesz
Pradawna wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież11 lutego 2023, 09:59
Odpisz
2 września 2022, 11:34
Rozumiem, że 8 klasa już straciła nadzieję?
Odpisz
2 września 2022, 20:43
@PanPiernik: Klasa ósma jest tak zmęczona po szalonych godzinach z siódmej, że nawet nie mają siły cieszyć się, że łączna liczba godzin spadła o 1 czy 2.
Odpisz
2 września 2022, 21:23
@Anielka999: Takiego wała, właśnie poszłem do 8 i mam o 1 lub 2 więcej. 3 dni po 8 i 2 po 7. W tym oczywiście już legendarne obowiązkowe "kółko" z matmy
Odpisz
2 września 2022, 21:35
@KacperSyta: to wam już podano plan?
f dla mnie
Odpisz
Edytowano - 2 września 2022, 23:36
@KacperSyta: U mnie w zeszłym roku szkolnym jak byłem w 8 klasie to było codziennie po 8 lekcji i jeszcze mówili że to fajnie
Odpisz
3 września 2022, 00:09
@Kiilano: Podano tylko ile godzin bo lekcje jeszcze mogą się zmienić
Odpisz
10 września 2022, 16:18
@KacperSyta: Zajęcia dodatkowe nie mogą być obowiązkowe, zrób z tym coś, np nie przychodź
Odpisz
10 września 2022, 18:32
@Anielka999: ja mam zajęcia "dodatkowe" z matmy, obowiązkowe oczywiście
ale to są te przygotowujące do egzaminu
Odpisz
2 września 2022, 23:17
Tymczasem ja, w klasie maturalnej
Odpisz
2 września 2022, 20:18
Imo w pierwszej klasie jest najwięcej pisania bo sie napi...ala szlaczki, dopiero w 4 jest więcej
Odpisz
2 września 2022, 21:07
@AlPoziomka: u nas pani kazała przepisywać całe czytanki
Odpisz
2 września 2022, 21:08
@Peroczek: To ch*jową miałeś panią
Odpisz
2 września 2022, 22:21
@AlPoziomka: zgadzam się
Odpisz
2 września 2022, 11:19
,,beztroski" rysowanie szlaczków prosto było bardziej stresujące niż nie jedna kartkówka, zwłaszcza jak się pani darła na ciebie jak krzywo narysowałeś...chyba mam ptsd w tym momencie
Odpisz
2 września 2022, 21:35
@CupOfWater: Wkurzało mnie to, kiedy mimo tego, że się starałam, to i tak pani musiała się do czegoś przypieprzyć. Pamiętam, kiedy ta nade mną wisiała, a ja czułam silny stres, co na pewno nie pomagało mi narysować perfekcyjnych szlaczków. Wyrywała mi ołówek z ręki, zmazywała też to, co jej się nie podobało, wpierniczając mi się w moją ,,robotę".
Niby teraz mogę pomyśleć: to tylko zwyczajne szlaczki, czym ja się mogłam tak denerwować? Jednak z perspektywy 5, 6 i 7-letniego dziecka taka presja nauczyciela wywoływała niezwykły uraz do - dzisiaj można powiedzieć - jednego z najbardziej banalnych zadań, które kiedyś było jednym z najcięższych.
Odpisz