Sztuka lekarstwem na ciężkie czasy

@Ant_1984: Osoba silna umyslem poradziłaby sobię z rakiem lepiej niż osoba słaba i głupa ;)

@Ant_1984: A skąd takie nowiny, jeśli można wiedzieć? Teoria spiskowa wydaje się z lekka pozbawiona sensu.

@Ant_1984: To co wycinają w czasie operacji wycięcia guza?

@kamdab: Wycinają guz. Narośl na organie, który dostał świra z powodu zbyt dużego już zatrucia organizmu czy to od papierosów, czy zakładów chemicznych w pobliżu miejsca zamieszkania, czy też np. zatrucia chemią z jedzenia, past do zębów, proszków do prania, dezodorantów, mydeł, kosmetyków itp. itd...

@Ant_1984: rak to przecież uszkodzenie dna spowodowane zatruciem jakimś czynnikiem takim jak papierosy

@Ant_1984: Pogubiliście mnie totalnie .-. Zawsze myślałem, że rak to mutacja spowodowana złym stanem organizmu... Mózg wybuchł.
Dobra zrozumiałem. Szczerze mówiąc nigdy tak o tym nie myślałem

@bylejakbylegdzie: Nie wiem jak to teraz lekarze i naukowcy tłumaczą - nie słucham ich. Wiem na przykład, że nadal stosują tę straszną chemioterapię, która tylko jeszcze bardziej wyniszcza organizm. Za to o medycynie niekonwencjonalnej (która leczy ludzi nie tylko z raka) nie chcą nawet słyszeć.
Medycyna konwencjonalna (w tym nierozerwalnie koncerny farmaceutyczne) to po prostu biznes. Oraz narzędzie masowej zagłady i kontroli.

@Ant_1984: racja chemioterapia tak samo jak radioterapia wyniszcza organizm ale też niszczą już słabego raka chociaż nie rozumiem jak radioterapia może pomóc bo promieniowanie też powoduje go

@kamdab: Bo to podchodzi pod niesławne "teorie spiskowe", które ludzie nauczyli się wyśmiewać na samo brzmienie tego określenia.
A podstawowym sensem teorii spiskowych jest samodzielne myślenie i sprawdzanie informacji - w przeciwieństwie do łatwowiernego i bezkrytycznego wierzenia politykom, mediom i wszelkim innym źródłom informacji.
Rozumując w ten sposób ludzie doszli właśnie m.in. do tego, że raka można wyleczyć!

@deltes: Taka jakby farba ,którą robi się chwilowe tatuaże. Jest zmywalna po paru tygodniach .

@deltes: To są tatuaże z takiej jakby farbki, która zasycha i tworzy skorupkę. Jak skorupka odpada, zostawia rysunek. Schodzą po jakimś tygodniu. Nad morzem często takie malują ;)