Tak właśnie jest na wykładach

@PiesAndaluzyjski: 1) na pierwszym roku wszystkie zajęcia są obowiązkowe
2) to jednak przypał jeśli wykładowca powiedział że za obecność na wszystkich wykładach np. podnosi o pół ocenę na koniec; to go oduczy robić na rękę studentom i w dalszych latach będą mieć trudniej osoby którym zależy na dobrych ocenach (choćby bo stypendium) ale mają problem z rozumieniem przedmiotu

@smok_nad_rozlewiskiem: nawet nie w tym rzecz bo po prostu wykładowca zazwyczaj patrzy na początku ile jest osób i mówi coś w tym stylu. Wykłady po prostu nie są obowiązkowe, ale znajomość treści z wyķładu już tak.

@PiesAndaluzyjski: W takim razie chyba jesteśmy na różnych uczelniach, bo u mnie się zdarzyło że uwalili studenta pierwszego roku bo nie był na większości wykładów bez usprawiedliwienia typu zwolnienie lekarskie

@smok_nad_rozlewiskiem: oceniać się pownno za wiedzę a nie za obecność czy zrobienie loda

@Komutor: No wiem, ale jak średnio ci coś wychodzi choć się starasz jak możesz to raczej miło ci jak ktoś docenia twój wysiłek, a wpieniasz się jak ktoś inny kantuje i utrudnia, nawet pośrednio, życie

@smok_nad_rozlewiskiem: jak ci coś nie wychodzi pomimo starać to może zmień kierubek żeby twoje budynki nie grzebalu ludzi żywcem czy jakie tam katastrofy miżesz spowodować

@Komutor: Miałem takie wtf ci chodzi, że grzebały ludzi żywcem tzn pierwsza myśl była taka, że uczelnia moloch, która niszczy duszę na zawsze. Tak ja np widzę swoją (agh jesli kogos obchodzi)

@TrueStoryGuy: ach ci wykładowcy wiecznie zamotani są