K...a zawsze byłem piątkowym uczniem a jak poszedłem do średniej i se kupiłem kompa to poziom trudności wzrósł a ja spadłem do czwórek a mama i tak obwinia komputer bo to oczywiście największe zło świata jeszcze mi zabrała monitor parę dni temu bo oczywiście z zawodowych słabo idzie tylko się nie zastanowiła jak mam pisać kody bez monitora
@ziemniaczki_j1234e: mi w czasach zdalnych lekcji wyłączyli prąd bo "grasz w te swoje kolorki zamiast siedzieć na lekcjach" a ja właśnie pisałem kod w php na zajęciach XD
@ziemniaczki_j1234e: Lmao w podstawowce byłem najlepszy ale leciałem na 5 głównie, w licbazie poziom ostro wzrósł ale ja też nauczyłem się wreszcie pracować na swoje oceny i się uczyć i teraz na dużej ilości przedmiotów mam wyniki bliskie 100%, szczególnie z rozszerzen. Poziom się zmienił, a twoje podejście do nauki nie, tu leży problem.
J...ć opinie rodziców typu że piątki z przedmiotów ci coś dadzą, chłopaku rób to co uważasz starzy zawsze pie....ą że do liceum potem na studia i że potem będzie ultra zajebiście i będziesz w sumie się opiedalał o ściany a hajs sam się zarobi. Gówno prawda nie należy bać się techników co rodzice zawszi wciskali i nie tylko oprócz dziadka z rigczem, ja poszedłem do elektrycznego i nie żałuję. Dzieciństwo całego nie zmarnowałem na rycie po nocach, co nie znaczy, że nie znam znaczenia słowa praca. Ale jestem wesoły ze swoich wyborów mimo że rodzice nie do końca się z nimi zgadzali.
@Jadeja: Zaraz, ale w technikum też jest rycie po nocach i to jeszcze większe, bo zawodowe przedmioty dochodzą, tzn. tak było za moich czasów (teraz już prawie 30. na karku)
Rel, moje dwójkowe koleżanki za każdą czwórkę czy trójkę dostają gromkie brawa i mnóstwo pochwał od swoich rodziców, ja muszę się naprawdę postarać żeby moja matka mnie pochwaliła, bo do piątek jest już przyzwyczajona
Z drugiej strony nigdy nie musiałam się jakoś specjalnie uczyć żeby mieć te piątki więc nic nie tracę
Komentarze
Odśwież23 lutego, 19:57
Rel krzyczeli na mnie jak dostawałam 4
Odpisz
Edytowano - 20 lutego, 21:30
K...a zawsze byłem piątkowym uczniem a jak poszedłem do średniej i se kupiłem kompa to poziom trudności wzrósł a ja spadłem do czwórek a mama i tak obwinia komputer bo to oczywiście największe zło świata jeszcze mi zabrała monitor parę dni temu bo oczywiście z zawodowych słabo idzie tylko się nie zastanowiła jak mam pisać kody bez monitora
Odpisz
22 lutego, 10:14
@ziemniaczki_j1234e: mi w czasach zdalnych lekcji wyłączyli prąd bo "grasz w te swoje kolorki zamiast siedzieć na lekcjach" a ja właśnie pisałem kod w php na zajęciach XD
Odpisz
22 lutego, 21:29
@ziemniaczki_j1234e: Lmao w podstawowce byłem najlepszy ale leciałem na 5 głównie, w licbazie poziom ostro wzrósł ale ja też nauczyłem się wreszcie pracować na swoje oceny i się uczyć i teraz na dużej ilości przedmiotów mam wyniki bliskie 100%, szczególnie z rozszerzen. Poziom się zmienił, a twoje podejście do nauki nie, tu leży problem.
Odpisz
22 lutego, 12:02
Chyba że nauka na piątki to Wasza własna świadoma decyzja i chęć.
Odpisz
22 lutego, 10:27
Standardy muszą być zachowne
Odpisz
Edytowano - 20 lutego, 22:20
J...ć opinie rodziców typu że piątki z przedmiotów ci coś dadzą, chłopaku rób to co uważasz starzy zawsze pie....ą że do liceum potem na studia i że potem będzie ultra zajebiście i będziesz w sumie się opiedalał o ściany a hajs sam się zarobi. Gówno prawda nie należy bać się techników co rodzice zawszi wciskali i nie tylko oprócz dziadka z rigczem, ja poszedłem do elektrycznego i nie żałuję. Dzieciństwo całego nie zmarnowałem na rycie po nocach, co nie znaczy, że nie znam znaczenia słowa praca. Ale jestem wesoły ze swoich wyborów mimo że rodzice nie do końca się z nimi zgadzali.
Odpisz
21 lutego, 19:04
@Jadeja: Zaraz, ale w technikum też jest rycie po nocach i to jeszcze większe, bo zawodowe przedmioty dochodzą, tzn. tak było za moich czasów (teraz już prawie 30. na karku)
Odpisz
22 lutego, 07:47
@Jadeja: Ucz mnie!
Odpisz
21 lutego, 23:31
Ja sie nie uczyłem w średniej a 4 i 5 same wlatywały
Odpisz
20 lutego, 23:23
uczcie się na piątki ale piszcie na 3
wiedza się przyda, oceny już mniej
Odpisz
20 lutego, 21:25
Ja uczę się na 4-5, a rodzice wymagają ode mnie żeby tylko zdać.
Odpisz
20 lutego, 22:21
@DzikiZbik: Tacy rodzice to złoto
Odpisz
20 lutego, 21:16
Ja tam na przykład lecę na czwórkach, zrobię pod koniec roku jakieś prezentacje czy inne gówienko i zazwyczaj wychodzę na 5
Nie zawsze ale zazwyczaj
Odpisz
20 lutego, 20:59
Rel, moje dwójkowe koleżanki za każdą czwórkę czy trójkę dostają gromkie brawa i mnóstwo pochwał od swoich rodziców, ja muszę się naprawdę postarać żeby moja matka mnie pochwaliła, bo do piątek jest już przyzwyczajona
Z drugiej strony nigdy nie musiałam się jakoś specjalnie uczyć żeby mieć te piątki więc nic nie tracę
Odpisz
20 lutego, 21:07
@Talerz: Jeśli jesteś w podstawówce, to pierwsze faktyczne straty jak najbardziej mogą być jeszcze przed tobą.
Przynajmniej ja tak miałem
Odpisz