@Narzekacz: niedługo zamierzam zrobić przesiadkę na Linuxa, padło na xubuntu i już obraz ISO czeka na flash na pendrive i instalację, muszę tylko się zebrać i wyciągnąć jakiś stary dysk żeby rzeczy typu maszyna wirtualna i inne pliki na których mi zależy skopiować, w skrócie dość mam windowsa a Linux bardziej pod moje wymagania pasuje, lubię wolność
@PAT_LISTONOSZ: aktualizacje też, jeśli chcesz to możesz sam to robić, chcesz regularnie? Spoko ziomek, masz crontaba i sobie ustaw. Wolisz nie aktualizować? Na spokojnie stary, nic ani siłę.
@Narzekacz: dzisiaj zrobiłem przesiadke na linuxa, ustawiłem wszystko jak mi pasowało i szczerze wole nic na razie nie psuć, ale podoba mi się że wiele rzeczy jest rozwiązane często lepiej niż na windowsie, plus czuje większą wolność
Kilka lat temu bawiłem się na laptopie, grałem bodajże w Subnauticę, ale mi lagowało. Pomyślałem, że skoro jeszcze dwa lata wcześniej brat zalał mi komputer i uszkodził baterię, to to musi byc problemem, więc grałem podłączonym do ładowania laptopem. Cos tam poprawiło, ale nadal nic. Młody i głupi ja, myśląc, ze jest to świetna okazja do przetestowania moich umiejętności informatycznych, wyłączyłem Subnauticę bez zapisu i zacząłem otwierać okienka ustawień. Patrzyłem na śmieszne cyferki parametrów, bawiłem się w odejmowanie i dodawanie ich od siebie na kartce, a potem zacząłem działać. Zresetowałem laptopa, nie wiem czemu i odpaliłem.... tak zgadliście - manager zadań (sorry, słowo Menadżer wolę pisać po angielsku) i zobaczyłem, że coś zajmuje mi 80% procesora (była to wina zalanego laptopa, ale wtedy na to nie wpadłem), więc usunąłem pierwsze zadanie które wyświetliło się na czerwono. Kilka minut później, zauważyłem, że mogę otworzyć tylko Microsoft Edge i nic więcej. Żadnych gier, Teamsa do nauki zdalnej, itp. Razem z tatą zanieśliśmy laptopa do naszego sąsiada, który kiedyś pracował w Komputroniku. Wystawił mojemu laptopowi przykrą diagnozę. Bawiąc się w managerze, usunąłem możliwość otwierania na laptopie plików z rozszerzeniem .exe, czyli wszystkich gier i pobranych aplikacji. Wymagany był restart laptopa na twardo, usunięcie danych i wymiana dysku twardego na nieuszkodzony. Procesor też poszedł się jeb*ć. Jaki morał? Młode jejaki, nie próbujcie zaimponować samym sobie swoimi domniemanymi umiejętnościami, jeśli nie jesteście w 100% pewni, że się uda. Miłego dzionka wszystkim.
Ps: jeśli ktoś chce, to mój laptop chętnie przyjmie komentarzowy znicz.
Laptop (system windows 10) koniecznie chce pobrac mi 11, da sie tego uniknac? No chyba że 11 nie jest zła ale nie jestem pewna, słyszałam, że ten system jest dosyć wadliwy
@sara206: da się, wystarczy przeczytać to okienko i wybrać opcję żeby przypomniał kiedy indziej, innej drogi nie ma poza tym że dupę będzie truł co jakiś czas, nie wypaliła im ta 11 więc będą ją teraz na siłę wciskać, przynajmniej z 8 i Vistą się zachowali z twarzą
@sara206: generalnie też nie byłem przekonany do 11, w końcu stwierdziłem a dobra dam jej szansę, najwyżej cofnę bo można przez 10 dni od aktualizacji, i szczerze? Dla mnie nic na funkcjonalności nic nie traci względem 10, nic też za bardzo nie wnosi, przynajmniej ja z tego nie korzystam, za to moim zdaniem jest ładniejszy od 10 (oczywiście to kwestia gustu) więc stwierdziłem że zostawię sobie 11
Kiedyś wyciągnąłem dysk z win xp ze starszego kompa (nie był na tyle stary żeby dysk był na IDE albo coś) i podpiąłem do głównego kompa z win10, chciałem sformatować ale co na to windows? Nie możesz sformatować tego dysku bo usuniesz pliki systemowe. Ch*j z tym że to pliki xp'ka i są na zupełnie innym dysku niż dysk systemowy, i tak nie możesz bo windows się zesra.
@gelo1238: myślałem o tym ale ja natomiast jestem na tyle leniwy że nie chciało mi się nic instalować więc padło na Linuxa, miałem go na innym kompie to podpiąłem i do widzenia
@Darwidx: no to ja przy zmianie dysku systemowego miałem podobnie i w sumie nadal mam, na starym dysku systemowym mam też inne pliki spoza systemu które ciężko przenieść i których nie chcę usuwać, dlatego format nie wchodzi w grę, a mam na nim też stare i niepotrzebne pliki poprzedniego systemu (ku*wa 2016 xd) zajmujące 30gb których nie mogę usunąć, musze go też pod linuxa podpiąć i wywalić te foldery bo mam na nim teraz gry AAA tylko nie chce mi się kompa rozkręcać
Komentarze
Odśwież20 lutego, 22:33
Instalując sterowniki karty graficznej na linuksie odinstalowałem jądro.
Nie jestem najlepszy w linuksa : )
Odpisz
21 lutego, 16:25
@Narzekacz: spokojnie, da radę żyć z jednym jądrem
Odpisz
22 lutego, 01:44
@Narzekacz: niedługo zamierzam zrobić przesiadkę na Linuxa, padło na xubuntu i już obraz ISO czeka na flash na pendrive i instalację, muszę tylko się zebrać i wyciągnąć jakiś stary dysk żeby rzeczy typu maszyna wirtualna i inne pliki na których mi zależy skopiować, w skrócie dość mam windowsa a Linux bardziej pod moje wymagania pasuje, lubię wolność
Odpisz
22 lutego, 06:14
@szyper2006: a najśmieszniejsze są jednak powiadomienia na linuxie. Wyświetli RAZ a potem masz tylko w pasku "!"
Linux 1/0 windows - powiadomienia
Odpisz
22 lutego, 08:21
@PAT_LISTONOSZ: aktualizacje też, jeśli chcesz to możesz sam to robić, chcesz regularnie? Spoko ziomek, masz crontaba i sobie ustaw. Wolisz nie aktualizować? Na spokojnie stary, nic ani siłę.
Odpisz
24 lutego, 21:00
@szyper2006: fajny jest linuks, można od czasu do czasu sobie pogrzebać, coś pomajstrować, czasem popsuć : )
Odpisz
Edytowano - 25 lutego, 00:31
@Narzekacz: dzisiaj zrobiłem przesiadke na linuxa, ustawiłem wszystko jak mi pasowało i szczerze wole nic na razie nie psuć, ale podoba mi się że wiele rzeczy jest rozwiązane często lepiej niż na windowsie, plus czuje większą wolność
Odpisz
26 lutego, 20:01
@Narzekacz: NIGDY nie wykonuj komendy "xkill" na aplikacji PULPIT to się źle konczy
Odpisz
22 lutego, 11:21
Kilka lat temu bawiłem się na laptopie, grałem bodajże w Subnauticę, ale mi lagowało. Pomyślałem, że skoro jeszcze dwa lata wcześniej brat zalał mi komputer i uszkodził baterię, to to musi byc problemem, więc grałem podłączonym do ładowania laptopem. Cos tam poprawiło, ale nadal nic. Młody i głupi ja, myśląc, ze jest to świetna okazja do przetestowania moich umiejętności informatycznych, wyłączyłem Subnauticę bez zapisu i zacząłem otwierać okienka ustawień. Patrzyłem na śmieszne cyferki parametrów, bawiłem się w odejmowanie i dodawanie ich od siebie na kartce, a potem zacząłem działać. Zresetowałem laptopa, nie wiem czemu i odpaliłem.... tak zgadliście - manager zadań (sorry, słowo Menadżer wolę pisać po angielsku) i zobaczyłem, że coś zajmuje mi 80% procesora (była to wina zalanego laptopa, ale wtedy na to nie wpadłem), więc usunąłem pierwsze zadanie które wyświetliło się na czerwono. Kilka minut później, zauważyłem, że mogę otworzyć tylko Microsoft Edge i nic więcej. Żadnych gier, Teamsa do nauki zdalnej, itp. Razem z tatą zanieśliśmy laptopa do naszego sąsiada, który kiedyś pracował w Komputroniku. Wystawił mojemu laptopowi przykrą diagnozę. Bawiąc się w managerze, usunąłem możliwość otwierania na laptopie plików z rozszerzeniem .exe, czyli wszystkich gier i pobranych aplikacji. Wymagany był restart laptopa na twardo, usunięcie danych i wymiana dysku twardego na nieuszkodzony. Procesor też poszedł się jeb*ć. Jaki morał? Młode jejaki, nie próbujcie zaimponować samym sobie swoimi domniemanymi umiejętnościami, jeśli nie jesteście w 100% pewni, że się uda. Miłego dzionka wszystkim.
Ps: jeśli ktoś chce, to mój laptop chętnie przyjmie komentarzowy znicz.
Odpisz
22 lutego, 14:35
@Czaderek07: [*]
Odpisz
23 lutego, 21:17
@Czaderek07: Znicz dla Subnautici
Odpisz
22 lutego, 01:22
Laptop (system windows 10) koniecznie chce pobrac mi 11, da sie tego uniknac? No chyba że 11 nie jest zła ale nie jestem pewna, słyszałam, że ten system jest dosyć wadliwy
Odpisz
22 lutego, 01:47
@sara206: da się, wystarczy przeczytać to okienko i wybrać opcję żeby przypomniał kiedy indziej, innej drogi nie ma poza tym że dupę będzie truł co jakiś czas, nie wypaliła im ta 11 więc będą ją teraz na siłę wciskać, przynajmniej z 8 i Vistą się zachowali z twarzą
Odpisz
22 lutego, 16:09
@sara206: generalnie też nie byłem przekonany do 11, w końcu stwierdziłem a dobra dam jej szansę, najwyżej cofnę bo można przez 10 dni od aktualizacji, i szczerze? Dla mnie nic na funkcjonalności nic nie traci względem 10, nic też za bardzo nie wnosi, przynajmniej ja z tego nie korzystam, za to moim zdaniem jest ładniejszy od 10 (oczywiście to kwestia gustu) więc stwierdziłem że zostawię sobie 11
Odpisz
21 lutego, 01:00
Kiedyś wyciągnąłem dysk z win xp ze starszego kompa (nie był na tyle stary żeby dysk był na IDE albo coś) i podpiąłem do głównego kompa z win10, chciałem sformatować ale co na to windows? Nie możesz sformatować tego dysku bo usuniesz pliki systemowe. Ch*j z tym że to pliki xp'ka i są na zupełnie innym dysku niż dysk systemowy, i tak nie możesz bo windows się zesra.
Odpisz
21 lutego, 16:15
@Striker07POZ: a co jesli wybrałeś zły dysk
Odpisz
21 lutego, 16:21
@gelo1238: sprawdzałem wiele razy, i oczywiście co musiałem zrobić żeby go sformatować? Podpiąć do kompa z Linuxem, jakże by inaczej
Odpisz
Edytowano - 21 lutego, 16:21
@Striker07POZ: nah szybciej byloby uzyc zewnetrznego programu
Moje lenistwo już osiągnęło szczyt
Odpisz
21 lutego, 16:26
@gelo1238: myślałem o tym ale ja natomiast jestem na tyle leniwy że nie chciało mi się nic instalować więc padło na Linuxa, miałem go na innym kompie to podpiąłem i do widzenia
Odpisz
21 lutego, 18:40
@Striker07POZ: Przez przypadek skopiowałem pusty folder Windowsa na inny dysk i gdy chciałem go usunąć miałem tą samą sytuację.
Odpisz
Edytowano - 21 lutego, 21:44
@Darwidx: no to ja przy zmianie dysku systemowego miałem podobnie i w sumie nadal mam, na starym dysku systemowym mam też inne pliki spoza systemu które ciężko przenieść i których nie chcę usuwać, dlatego format nie wchodzi w grę, a mam na nim też stare i niepotrzebne pliki poprzedniego systemu (ku*wa 2016 xd) zajmujące 30gb których nie mogę usunąć, musze go też pod linuxa podpiąć i wywalić te foldery bo mam na nim teraz gry AAA tylko nie chce mi się kompa rozkręcać
Odpisz
21 lutego, 16:24
Armk/Kmra czy to Ty?
Odpisz
21 lutego, 14:29
Używam obu systemów, z obu usunąłem ważne pliki i się wszystko wyj...ło. Polecam 10/10 👌
Odpisz