O ironio to pokolenie Z, napędza najbardziej rynek książkowy. Były właśnie ostatnio jakieś badanie odnośnie tego, ale teraz nie mogę znaleźć. Stereotypy to nie zawsze prawda jak widać.
Jestem boomerem, nie czytam książek i w sumie w zadzie mam czy młodzi czytają.
Za to denerwuje mnie w młodych, że śpią do której chcą, tzn. moi rówieśnicy też mnie w tym wkurzają. Całe życie wstaję o 4 -5
@malinowy_kot: Nikt nie pytał o której wstajesz i nikogo to nie obchodzi.
"denerwuje mnie że młodzi coś robią inaczej niż ja robię jak tak można grrr ale jestem wkurzona"
Xdddd
@TheWind: Czyli jednak coś z tym czytaniem jest prawdy. To że napisałam co mnie wkurza, nie znaczy że was hejcę, chcę zmian. Po prostu mnie wkurza, a komentarz drugiego użytkownika...
Eh, czyżby za mało do roboty i odklejka?
Zależy kogo nazywamy młodymi ludźmi, millenialsów, gen z, czy to zj...ne pokolenie dzieci urodzonych po 2010 roku? Ja jestem gen z i często czytam, millenialsi chyba też nie mają z tym problemu. Co do tego ostatniego to śmiem powątpiewać, że w ogóle umie czytać/s
Bo ktoś ich nie nauczył że warto czytać
Więc skąd mają wiedzieć że warto
A tak btw osoby które nie czytają, i narzekają że mało młodsi czytają, jest tak samo przekonująca czo osoba dalej paląca ci mówi żeby nie palić papierosów
@Boberek00: Warto czytać jak jesteś obsmarkanym gówniarzem. Natomiast z dorosłych ludzi praktycznie każdy opanował do perfekcji czytanie, więc nie przynosi to już żadnych korzyści.
@Krzno_Mjedujeda: Czytać warto, ale nie trzeba. Każda informacja i słowo jest podstawą wiedzy, a wiedza jest podstawą naszego intelektualizmu. Im więcej wiesz, tym więcej umiesz lub tym więcej możesz się nauczyć.
@Krzno_Mjedujeda: 1) Żebyś się nie zdziwił z tym "perfekcyjnym czytaniem"
2) nie chcę wiedzieć na czym się uczyłeś czytać, jeśli uważasz że skoro już umiesz, to nie ma sensu kontynuować choćby dla rozrywki
@Orzechowy: Ale to nie jest kwestia ani czytania książek, ani czytania samego w sobie. Równie dobrze, a nawet lepiej np. obejrzeć na ten temat jakiś film, posłuchać wykładu, albo przeczytać, ale niekoniecznie książkę tylko jakiś artykuł.
@smok_nad_rozlewiskiem: 1. ?
2. Nie zmieniaj tematu. Sugerujecie, że czytanie książek daje wam jakieś magiczne moce, czy inne ...jstwo, że to jest pożyteczne. Jak lubisz czytać to czytaj, ale nie wymyślaj, że jest to cokolwiek innego niż rozrywka, taka sama jak oglądanie telewizji, czy granie w gry komputerowe.
@TrueStoryGuy: Nasrałeś jakichś wymyślnych słów i myślisz, że twoja wypowiedź jest mądra. Taki właśnie poziom fanboyów książek. Nie mówisz nic odkrywczego, ani mądrego, to zwykłe lanie wody.
To oczywiste, że czytając możesz zdobywać wiedzę, ale żeby to rzeczywiście miało sens to musisz czytać literaturę naukową, przeznaczoną specjalnie do zdobywania wiedzy i na tematy, z którymi nie jesteś obecnie zaznajomiony. Natomiast fanboye książek myślą że samo czytanie dla czytania coś im daje, nawet jak czytają jakieś głupie opowieści phantasy dla dzieci.
@Krzno_Mjedujeda: Ja osobiście nie czytam książek, choć kiedyś lubowałem. Nasz mózg rozwija się przy każdej najmniejszej konwersacji, z każdym nowo nauczonym słowem, z każdym nietypowym zdaniem, które nigdy nie przyszło nam na myśl stworzyć, z każdą informacją oraz wyobrażeniem autora, których do tej pory nie byliśmy w stanie zrozumieć. Każda, inna od naszej, perspektywa, zmienia, bądź wpływa na nasze myślenie i rozumowanie. Niektórzy też potrzebują czasu na utrwalenie tejże wiedzy, dlatego jej powtarzanie może być potrzebne w niektórych przypadkach. Wszystko co jest nam obce lub przez nas zapomniane rozwija nasz mózg i w tym proces myślowy, a to wspomaga szybkość decydowania oraz analizy i wysuwania wniosków. Oczywiście można czytać wiele bzdetów i nic z tego się nie uczyć, ale każdy kto pożąda wiedzy, nawet w tym znajdzie coś interesującego i nowego.
@Krzno_Mjedujeda: 1) Serio nie trafiłeś na zupełnie dorosłe osoby które muszą palcem sobie pokazywać linijkę, dukają i mylą słowa? Część z nich nawet nie ma dysleksji? Ciekawe :)
2) Nie zmieniam tematu, po prostu zastanawiam się dlaczego ktoś ci obrzydził czytanie.
No i w zasadzie chodzi mi o to, co pisze TrueStoryGuy: celem czytania jest rozwój mózgu, a nie jakieś gównomoce rodem z herołsów :P A że czerpiemy z tego rozrywkę? W czym jest to niby gorsze od spędzania weekendów na żłopaniu alkoholu albo wlampianiu w telewizor jak 20 gości miota się po boisku w te i nazad? Poza tym kto powiedział, że żaden rodzaj czytania nie prowadzi do zwiększenia wiedzy, o ile nie czytasz Bardzo Poważnego I Nudnego Artykułu Naukowego? O Młodym Techniku, zakładam w takim razie, nie słyszałeś :) Jeśli masz odpowiednie podejście, nawet "głupie opowieści phantasy dla dzieci" mogą cię czegoś nauczyć. Choćby tego, jak w przeszłości oblegano twierdze, albo jak rozpoznawać tzw. "czerwone flagi" w zachowaniu innych. A że te informacje nie są podane wprost? Jeśli się dobrze przy tym bawisz, dlaczego nie? Ja usypiam przy dziełach czysto historycznych, a tak poćwiczy się przy okazji krytyczne myślenie i wyłuskiwanie informacji.
Rozumiem, jeśli czytanie nie jest dla ciebie. Bywa. Ja nie lubię się uczyć z filmów, i nie cierpię czystego audio. Nie każda też książka jest dobrze napisana. Nie rozumiem tylko, dlaczego w tak małym poważaniu masz dzieci, i skąd u ciebie taka pogarda dla słowa pisanego.
No chyba że jesteś trollem. Wtedy powodzenia, nie udało ci się mnie zdenerwować XD Na zbyt wielu trafiłam, by przejmować się kolejnym :)
@TrueStoryGuy: "Nasz mózg rozwija się przy każdej najmniejszej konwersacji, z każdym nowo nauczonym słowem, z każdym nietypowym zdaniem, które nigdy nie przyszło nam na myśl stworzyć"
Nie pie.....
To po pierwsze. Po drugie jak sam zauważyłeś w czytaniu książek nie ma nic nadzwyczajnego, bo nawet jak bardzo chcesz sobie wmawiać że takie coś rozwija, to zachodzi to przy wielu innych rzeczach, w codziennym życiu każdego człowieka.
"z każdą informacją oraz wyobrażeniem autora, których do tej pory nie byliśmy w stanie zrozumieć"
To zdecydowanie nie jest mocna strona książek. W typowych książkach czytanych przez typowych czytaczy książek wyobrażenia autora są gówno warte i powodują tworzenie błędnych wyobrażeń.
"Każda, inna od naszej, perspektywa, zmienia, bądź wpływa na nasze myślenie i rozumowanie."
Dalej pie....isz. I dalej to nie jest mocna strona książek.
"Niektórzy też potrzebują czasu na utrwalenie tejże wiedzy, dlatego jej powtarzanie może być potrzebne w niektórych przypadkach."
Nie trolluj.
@smok_nad_rozlewiskiem: 1. Nie przypominam sobie. Jesteś pewna, że to nie kwestia wad wzroku?
Z resztą co to ma do rzeczy? Wyraźnie mówiłem, że dorosły człowiek nie ma po co czytać, bo już umie. Jak akurat ktoś nie umie, to jest sens. Chociaż też niekoniecznie, bo stary mózg jest mniej plastyczny i skoro ktoś nie umie czytać to widocznie tego nie potrzebuje.
2. Zmieniasz temat. Obrzydzenie do czytania jest rzeczą naturalną, jest przestarzałe o setki lat, istnieją już wielokrotnie lepsze formy przekazu.
"W czym jest to niby gorsze od spędzania weekendów na żłopaniu alkoholu albo wlampianiu w telewizor jak 20 gości miota się po boisku w te i nazad?"
W niczym. Lepsze też nie jest. Ale mimo tego, że tak dużo czytasz, to dalej średnio Ci idzie czytanie ze zrozumieniem. Gdyby było inaczej wiedziałabyś, że moje stwierdzenie, że nie warto czytać jest tylko w kontekście ludzi, którzy pie....ą, że "powinno się czytać", że "czytanie rozwija". ...j mnie to j.... co kto robi dla rozrywki.
"Poza tym kto powiedział, że żaden rodzaj czytania nie prowadzi do zwiększenia wiedzy, o ile nie czytasz Bardzo Poważnego I Nudnego Artykułu Naukowego? O Młodym Techniku, zakładam w takim razie, nie słyszałeś :)"
Nie pogrążaj się ok.
Tak nie słyszałem, ale obstawiam, że to nie jest nawet książka, tylko jakiś tygodnik nwm.
Jak już mówiłem, to nie ma nic wspólnego z czytaniem, tylko z tym co jest napisane. Równie dobrze mogłoby to być np. powiedziane na filmie i nie straciłoby ani trochę na wartości, a może i zyskało.
"Jeśli masz odpowiednie podejście, nawet "głupie opowieści phantasy dla dzieci" mogą cię czegoś nauczyć. Choćby tego, jak w przeszłości oblegano twierdze, albo jak rozpoznawać tzw. "czerwone flagi" w zachowaniu innych."
Nic wspólnego z czytaniem, możesz i często się uczysz takich wiedzy z innych źródeł. Poza tym z takich opowieści prędzej wyniesiesz dezinformację i utwierdzisz się w błędnych przekonaniach.
"Nie rozumiem tylko, dlaczego w tak małym poważaniu masz dzieci, i skąd u ciebie taka pogarda dla słowa pisanego."
?
"No chyba że jesteś trollem. Wtedy powodzenia, nie udało ci się mnie zdenerwować XD Na zbyt wielu trafiłam, by przejmować się kolejnym :)"
Dosłownie sobie sama przeczysz.
I sama jesteś trollem.
@Krzno_Mjedujeda: Nie dość, że masz refleks ślimaka, to jeszcze pie....isz od rzeczy, że inni pie....ą od rzeczy. Weź ty lepiej coś poczytaj, bo widocznie sam książek nie tykasz.
@TrueStoryGuy: O panie, jakby gadało się z zaciętą płytą gramofonową albo botem. Wymigi, zdupne oskarżenia, sprostowania na korkociąg, a jak się zapędzi w róg to "nie trolluj" albo inne farmazony - i od początku
Ty, waść, masz za to ode mnie strzałkę w górę. Przyjemnie się twoje wywody czytało. Do zobaczenia pod innymi postami :)
Komentarze
Odśwież6 marca, 16:11
Ostatnio akurat zrobił się jakiś boom na czytanie książek, szkoda tylko, że romansideł, młodzieżówek z empika i fanfików z wattpada
Odpisz
11 marca, 12:59
@Talerz: rel
Odpisz
11 marca, 12:58
Też jestem gen z i czytam bardzo dużo, zresztą tak samo jak jakieś ⅔ mojej klasy
Odpisz
8 marca, 21:32
A ja jestem z gen z i czytam całkiem sporo
Odpisz
8 marca, 09:57
O ironio to pokolenie Z, napędza najbardziej rynek książkowy. Były właśnie ostatnio jakieś badanie odnośnie tego, ale teraz nie mogę znaleźć. Stereotypy to nie zawsze prawda jak widać.
Odpisz
7 marca, 16:50
Jestem boomerem, nie czytam książek i w sumie w zadzie mam czy młodzi czytają.
Za to denerwuje mnie w młodych, że śpią do której chcą, tzn. moi rówieśnicy też mnie w tym wkurzają. Całe życie wstaję o 4 -5
Odpisz
7 marca, 17:14
@malinowy_kot: żyj i daj żyć innym
Odpisz
8 marca, 07:18
@malinowy_kot: Nikt nie pytał o której wstajesz i nikogo to nie obchodzi.
"denerwuje mnie że młodzi coś robią inaczej niż ja robię jak tak można grrr ale jestem wkurzona"
Xdddd
Odpisz
8 marca, 10:27
@TheWind: Czyli jednak coś z tym czytaniem jest prawdy. To że napisałam co mnie wkurza, nie znaczy że was hejcę, chcę zmian. Po prostu mnie wkurza, a komentarz drugiego użytkownika...
Eh, czyżby za mało do roboty i odklejka?
Odpisz
7 marca, 15:26
Starym ludziom jak coś raz pójdzie nie pomyśli, to cały świat zaczyna im przeszkadzać.
Odpisz
7 marca, 15:12
Zależy kogo nazywamy młodymi ludźmi, millenialsów, gen z, czy to zj...ne pokolenie dzieci urodzonych po 2010 roku? Ja jestem gen z i często czytam, millenialsi chyba też nie mają z tym problemu. Co do tego ostatniego to śmiem powątpiewać, że w ogóle umie czytać/s
Odpisz
7 marca, 15:08
Ja czytam bardzo dużo, ale najczęściej świat dysku
Odpisz
7 marca, 14:39
Przeczytałem 23 książki od sylwestra. Brałem udział przy pisaniu 2. Jestem milenialsem. Ostatnia praca naukowa była o NEETach. Także tego
Odpisz
7 marca, 14:30
W sumie to komplement - młodzi nie czytają książek + wasze pokolenie też nie czyta -> wy jesteście młodzi
Odpisz
Edytowano - 6 marca, 07:32
Bo ktoś ich nie nauczył że warto czytać
Więc skąd mają wiedzieć że warto
A tak btw osoby które nie czytają, i narzekają że mało młodsi czytają, jest tak samo przekonująca czo osoba dalej paląca ci mówi żeby nie palić papierosów
Odpisz
6 marca, 07:42
@Boberek00:
Odpisz
6 marca, 09:05
@Boberek00: kiedyś też były akcje propagowania czytania, na dodatek literatura popularnonaukowa była na niezłym poziomie
Odpisz
6 marca, 09:05
@Orzechowy: A no tak
Odpisz
6 marca, 21:35
@Boberek00: Rzecz w tym, że nie warto czytać.
Odpisz
6 marca, 21:54
@Krzno_Mjedujeda: Warto
Odpisz
7 marca, 05:21
@Boberek00: Warto czytać jak jesteś obsmarkanym gówniarzem. Natomiast z dorosłych ludzi praktycznie każdy opanował do perfekcji czytanie, więc nie przynosi to już żadnych korzyści.
Odpisz
7 marca, 12:30
@Krzno_Mjedujeda: znaczy warto czytać to co rozwija zainteresowania, lub jest dla ciebie ciekawe
Odpisz
7 marca, 14:04
@Krzno_Mjedujeda: Czytać warto, ale nie trzeba. Każda informacja i słowo jest podstawą wiedzy, a wiedza jest podstawą naszego intelektualizmu. Im więcej wiesz, tym więcej umiesz lub tym więcej możesz się nauczyć.
Odpisz
7 marca, 15:15
@Krzno_Mjedujeda: 1) Żebyś się nie zdziwił z tym "perfekcyjnym czytaniem"
2) nie chcę wiedzieć na czym się uczyłeś czytać, jeśli uważasz że skoro już umiesz, to nie ma sensu kontynuować choćby dla rozrywki
Odpisz
8 marca, 01:00
@Orzechowy: Ale to nie jest kwestia ani czytania książek, ani czytania samego w sobie. Równie dobrze, a nawet lepiej np. obejrzeć na ten temat jakiś film, posłuchać wykładu, albo przeczytać, ale niekoniecznie książkę tylko jakiś artykuł.
Odpisz
8 marca, 01:03
@smok_nad_rozlewiskiem: 1. ?
2. Nie zmieniaj tematu. Sugerujecie, że czytanie książek daje wam jakieś magiczne moce, czy inne ...jstwo, że to jest pożyteczne. Jak lubisz czytać to czytaj, ale nie wymyślaj, że jest to cokolwiek innego niż rozrywka, taka sama jak oglądanie telewizji, czy granie w gry komputerowe.
Odpisz
8 marca, 05:18
@TrueStoryGuy: Nasrałeś jakichś wymyślnych słów i myślisz, że twoja wypowiedź jest mądra. Taki właśnie poziom fanboyów książek. Nie mówisz nic odkrywczego, ani mądrego, to zwykłe lanie wody.
To oczywiste, że czytając możesz zdobywać wiedzę, ale żeby to rzeczywiście miało sens to musisz czytać literaturę naukową, przeznaczoną specjalnie do zdobywania wiedzy i na tematy, z którymi nie jesteś obecnie zaznajomiony. Natomiast fanboye książek myślą że samo czytanie dla czytania coś im daje, nawet jak czytają jakieś głupie opowieści phantasy dla dzieci.
Odpisz
8 marca, 08:57
@Krzno_Mjedujeda: Ja osobiście nie czytam książek, choć kiedyś lubowałem. Nasz mózg rozwija się przy każdej najmniejszej konwersacji, z każdym nowo nauczonym słowem, z każdym nietypowym zdaniem, które nigdy nie przyszło nam na myśl stworzyć, z każdą informacją oraz wyobrażeniem autora, których do tej pory nie byliśmy w stanie zrozumieć. Każda, inna od naszej, perspektywa, zmienia, bądź wpływa na nasze myślenie i rozumowanie. Niektórzy też potrzebują czasu na utrwalenie tejże wiedzy, dlatego jej powtarzanie może być potrzebne w niektórych przypadkach. Wszystko co jest nam obce lub przez nas zapomniane rozwija nasz mózg i w tym proces myślowy, a to wspomaga szybkość decydowania oraz analizy i wysuwania wniosków. Oczywiście można czytać wiele bzdetów i nic z tego się nie uczyć, ale każdy kto pożąda wiedzy, nawet w tym znajdzie coś interesującego i nowego.
Odpisz
Edytowano - 8 marca, 19:05
@Krzno_Mjedujeda: 1) Serio nie trafiłeś na zupełnie dorosłe osoby które muszą palcem sobie pokazywać linijkę, dukają i mylą słowa? Część z nich nawet nie ma dysleksji? Ciekawe :)
2) Nie zmieniam tematu, po prostu zastanawiam się dlaczego ktoś ci obrzydził czytanie.
No i w zasadzie chodzi mi o to, co pisze TrueStoryGuy: celem czytania jest rozwój mózgu, a nie jakieś gównomoce rodem z herołsów :P A że czerpiemy z tego rozrywkę? W czym jest to niby gorsze od spędzania weekendów na żłopaniu alkoholu albo wlampianiu w telewizor jak 20 gości miota się po boisku w te i nazad? Poza tym kto powiedział, że żaden rodzaj czytania nie prowadzi do zwiększenia wiedzy, o ile nie czytasz Bardzo Poważnego I Nudnego Artykułu Naukowego? O Młodym Techniku, zakładam w takim razie, nie słyszałeś :) Jeśli masz odpowiednie podejście, nawet "głupie opowieści phantasy dla dzieci" mogą cię czegoś nauczyć. Choćby tego, jak w przeszłości oblegano twierdze, albo jak rozpoznawać tzw. "czerwone flagi" w zachowaniu innych. A że te informacje nie są podane wprost? Jeśli się dobrze przy tym bawisz, dlaczego nie? Ja usypiam przy dziełach czysto historycznych, a tak poćwiczy się przy okazji krytyczne myślenie i wyłuskiwanie informacji.
Rozumiem, jeśli czytanie nie jest dla ciebie. Bywa. Ja nie lubię się uczyć z filmów, i nie cierpię czystego audio. Nie każda też książka jest dobrze napisana. Nie rozumiem tylko, dlaczego w tak małym poważaniu masz dzieci, i skąd u ciebie taka pogarda dla słowa pisanego.
No chyba że jesteś trollem. Wtedy powodzenia, nie udało ci się mnie zdenerwować XD Na zbyt wielu trafiłam, by przejmować się kolejnym :)
TLDR: LOL
Odpisz
1 kwietnia, 02:50
@TrueStoryGuy: "Nasz mózg rozwija się przy każdej najmniejszej konwersacji, z każdym nowo nauczonym słowem, z każdym nietypowym zdaniem, które nigdy nie przyszło nam na myśl stworzyć"
Nie pie.....
To po pierwsze. Po drugie jak sam zauważyłeś w czytaniu książek nie ma nic nadzwyczajnego, bo nawet jak bardzo chcesz sobie wmawiać że takie coś rozwija, to zachodzi to przy wielu innych rzeczach, w codziennym życiu każdego człowieka.
"z każdą informacją oraz wyobrażeniem autora, których do tej pory nie byliśmy w stanie zrozumieć"
To zdecydowanie nie jest mocna strona książek. W typowych książkach czytanych przez typowych czytaczy książek wyobrażenia autora są gówno warte i powodują tworzenie błędnych wyobrażeń.
"Każda, inna od naszej, perspektywa, zmienia, bądź wpływa na nasze myślenie i rozumowanie."
Dalej pie....isz. I dalej to nie jest mocna strona książek.
"Niektórzy też potrzebują czasu na utrwalenie tejże wiedzy, dlatego jej powtarzanie może być potrzebne w niektórych przypadkach."
Nie trolluj.
Odpisz
1 kwietnia, 03:07
@smok_nad_rozlewiskiem: 1. Nie przypominam sobie. Jesteś pewna, że to nie kwestia wad wzroku?
Z resztą co to ma do rzeczy? Wyraźnie mówiłem, że dorosły człowiek nie ma po co czytać, bo już umie. Jak akurat ktoś nie umie, to jest sens. Chociaż też niekoniecznie, bo stary mózg jest mniej plastyczny i skoro ktoś nie umie czytać to widocznie tego nie potrzebuje.
2. Zmieniasz temat. Obrzydzenie do czytania jest rzeczą naturalną, jest przestarzałe o setki lat, istnieją już wielokrotnie lepsze formy przekazu.
"W czym jest to niby gorsze od spędzania weekendów na żłopaniu alkoholu albo wlampianiu w telewizor jak 20 gości miota się po boisku w te i nazad?"
W niczym. Lepsze też nie jest. Ale mimo tego, że tak dużo czytasz, to dalej średnio Ci idzie czytanie ze zrozumieniem. Gdyby było inaczej wiedziałabyś, że moje stwierdzenie, że nie warto czytać jest tylko w kontekście ludzi, którzy pie....ą, że "powinno się czytać", że "czytanie rozwija". ...j mnie to j.... co kto robi dla rozrywki.
"Poza tym kto powiedział, że żaden rodzaj czytania nie prowadzi do zwiększenia wiedzy, o ile nie czytasz Bardzo Poważnego I Nudnego Artykułu Naukowego? O Młodym Techniku, zakładam w takim razie, nie słyszałeś :)"
Nie pogrążaj się ok.
Tak nie słyszałem, ale obstawiam, że to nie jest nawet książka, tylko jakiś tygodnik nwm.
Jak już mówiłem, to nie ma nic wspólnego z czytaniem, tylko z tym co jest napisane. Równie dobrze mogłoby to być np. powiedziane na filmie i nie straciłoby ani trochę na wartości, a może i zyskało.
"Jeśli masz odpowiednie podejście, nawet "głupie opowieści phantasy dla dzieci" mogą cię czegoś nauczyć. Choćby tego, jak w przeszłości oblegano twierdze, albo jak rozpoznawać tzw. "czerwone flagi" w zachowaniu innych."
Nic wspólnego z czytaniem, możesz i często się uczysz takich wiedzy z innych źródeł. Poza tym z takich opowieści prędzej wyniesiesz dezinformację i utwierdzisz się w błędnych przekonaniach.
"Nie rozumiem tylko, dlaczego w tak małym poważaniu masz dzieci, i skąd u ciebie taka pogarda dla słowa pisanego."
?
"No chyba że jesteś trollem. Wtedy powodzenia, nie udało ci się mnie zdenerwować XD Na zbyt wielu trafiłam, by przejmować się kolejnym :)"
Dosłownie sobie sama przeczysz.
I sama jesteś trollem.
Odpisz
1 kwietnia, 09:01
@Krzno_Mjedujeda: Nie dość, że masz refleks ślimaka, to jeszcze pie....isz od rzeczy, że inni pie....ą od rzeczy. Weź ty lepiej coś poczytaj, bo widocznie sam książek nie tykasz.
Odpisz
1 kwietnia, 16:34
@TrueStoryGuy: libed on
Odpisz
1 kwietnia, 16:39
@TrueStoryGuy: O panie, jakby gadało się z zaciętą płytą gramofonową albo botem. Wymigi, zdupne oskarżenia, sprostowania na korkociąg, a jak się zapędzi w róg to "nie trolluj" albo inne farmazony - i od początku
Ty, waść, masz za to ode mnie strzałkę w górę. Przyjemnie się twoje wywody czytało. Do zobaczenia pod innymi postami :)
Odpisz
1 kwietnia, 16:44
@smok_nad_rozlewiskiem: literalnie naucz się czytania ze zrozumieniem i logicznego myślenia
Odpisz
1 kwietnia, 17:43
@smok_nad_rozlewiskiem: A dziękuję i wzajemnie.
Odpisz
6 marca, 07:20
Moja mame czyta więc ma kartę pułapkę
Odpisz
6 marca, 07:23
@Murarzowa: Ja też czytam, i co teraz?
Odpisz
6 marca, 07:26
@kajba: no to masz kartę pułapkę
Odpisz
6 marca, 08:34
@Murarzowa: Dokładnie
Odpisz
6 marca, 07:22
Tak, nie czytam książek, skąd wiedziałeś?
:gigachad:
Odpisz
6 marca, 18:29
@Krzno_Mjedujeda:
Odpisz
6 marca, 21:34
@Veeebs: Coś sugerujesz?
Odpisz
7 marca, 15:09
@Krzno_Mjedujeda: niski intelekt
Odpisz
26 marca, 21:22
@Veeebs: Czekam na odpowiedź
Odpisz
26 marca, 22:06
@Krzno_Mjedujeda: owszem, sugeruję
Odpisz
26 marca, 23:01
@Veeebs: co
Odpisz
26 marca, 23:45
@Krzno_Mjedujeda:
Odpisz
27 marca, 01:23
@Veeebs: To jest dopiero grug moment, jak nie masz argumentów, odmawiasz dyskusji i tylko obrażasz rozmówcę i piszesz "jajco".
Odpisz
27 marca, 10:52
@Krzno_Mjedujeda:
Odpisz
27 marca, 10:52
@Krzno_Mjedujeda: idź lepiej wypożyczyć czytankę dla początkujących zamiast wypisywać bzdury
Odpisz
27 marca, 15:04
@Veeebs: Jak chcesz być trollem, to przynajmniej nie bądź ...jowym trollem, rób to jakoś z sensem.
Odpisz
27 marca, 16:39
@Krzno_Mjedujeda: 👍🏻
Odpisz