@TrueStoryGuy: Ja jem wszystko poza oliwkami i mięsem z chrząstkami. Obydwie te rzeczy budzą we mnie odruch wymiotny. Jeszcze te oliwki w bardzo śladowych ilościach mogę znieść w pizzy, ale to jest jedyny wyjątek. Wszystko inne zjem bez problemu, nawet rzeczy typowo wydające się obrzydliwe dla wielu osób jak flaki, czernina czy kaszanka.
@lukeniu666: ja mam tylko 2 rzeczy, których nie tknę chocby nie wiem co
rodzynki i pomidory XD
dosłownie nic z powyżej wymienionych nie jest mi straszne, oprócz tych strasznych rzeczy
@jacek1s: Relatywnie, sam mam często odruchy wymiotne jak choćby poczuję zapach buraczków lub pomidorów, kapustę jeszcze zdzierżę jakoś, ale bardzo nie przepadam.
Komentarze
Odśwież10 marca, 15:42
Ja tam jadłem wszystko poza buraczkami, pomidorami, kapustą i wszystkim gorzkokwaśnymi potrawami. Tak mi pozostało aż do teraz i nadal nie lubię.
Odpisz
10 marca, 15:48
@TrueStoryGuy: jestem tolerancyjny jak mogę ale kapusta?
Odpisz
Edytowano - 10 marca, 15:49
@AveCheems: jak można nie lubić kapusty?
Odpisz
10 marca, 16:20
@TrueStoryGuy: Ja jem wszystko poza oliwkami i mięsem z chrząstkami. Obydwie te rzeczy budzą we mnie odruch wymiotny. Jeszcze te oliwki w bardzo śladowych ilościach mogę znieść w pizzy, ale to jest jedyny wyjątek. Wszystko inne zjem bez problemu, nawet rzeczy typowo wydające się obrzydliwe dla wielu osób jak flaki, czernina czy kaszanka.
Odpisz
10 marca, 20:57
@mont111: Jeśli kapusta to tylko surowa i to najlepiej w kebsie.
Odpisz
10 marca, 21:07
@lukeniu666: ja mam tylko 2 rzeczy, których nie tknę chocby nie wiem co
rodzynki i pomidory XD
dosłownie nic z powyżej wymienionych nie jest mi straszne, oprócz tych strasznych rzeczy
Odpisz
10 marca, 22:17
@TrueStoryGuy: Buraczki, mój największy wróg
Zjem jedynie buraczkową, ale od takich smażonych czy soku buraczanego mam mdłości.
Odpisz
11 marca, 09:45
a próbowałeś pieczone?
Odpisz
11 marca, 12:52
@jacek1s: Co masz do oliwek?
Odpisz
11 marca, 13:28
@TrueStoryGuy: Rodzynki to mój limit. Tego nie tknę. Wole czarną lukrecję od tego świństwa. (W cieście jeszcze przejdą, ale samych nie lubię )
Odpisz
11 marca, 14:38
@Myszkapl: Odruch wymiotny. Próbowałem się przełamać, ale nigdy mi się nie udało zjeść surowej oliwki prosto ze słoika.
Odpisz
11 marca, 14:47
@jacek1s: Relatywnie, sam mam często odruchy wymiotne jak choćby poczuję zapach buraczków lub pomidorów, kapustę jeszcze zdzierżę jakoś, ale bardzo nie przepadam.
Odpisz
11 marca, 14:50
@Moj_komputer_to_ziemniak: Ja tam akurat rodzynki dość lubię
Odpisz
11 marca, 15:47
@Iwo_Gal: Nawet nie wspominaj
Odpisz
11 marca, 19:27
@TrueStoryGuy: czyli wiele potraw odpada
Odpisz
14 marca, 21:16
@Kiilano: Mam coś podobnego, ale są dwa wyjątki: ketchup i pomidorowa. Każdej innej formy pomidora nawet kijem nie tknę xdd
Odpisz
Edytowano - 14 marca, 21:17
@Letycja: dosłownie reluje, zjem każdą formę pomidora, chyba że: jest normalny, albo jest to sok pomidorowy
Odpisz
15 marca, 16:25
@Kiilano: Sok można jeszcze jakoś przełknąć. Surowy tylko na kanapce. Suszone z serem żółtym (rozpuszczonym) są rajem dla podniebienia.
Odpisz
15 marca, 16:55
@Letycja: Ja za pomidorami nie przepadam ale jak się w kebsie trafi to zjem, ale ketchup uwielbiam, pomidorową też lubię.
Odpisz
11 marca, 13:44
Krong życia niech trwa
Odpisz
11 marca, 00:25
Kartoflanka mniam
Odpisz
10 marca, 21:00
Żryj nie pie....
Odpisz
10 marca, 20:08
Profit, więcej dla ciebie B)
Odpisz