Czekam na wylew tych NPC za parę miesięcy

@TrueStoryGuy: Pomyślało kilka milonów osób

@Boberek00: i każda z tych kilku milionów osób miała rację

@Noxen: No właśnie nie

@Boberek00: no właśnie tak. Jeden głos nic nie zmienia. Niezależnie co zaznaczysz na kartce, to wynik wyborów będzie taki sam, nawet nie będziesz w stanie zaobserwować swojego wpływu w wynikach wyborów, bo twój głos nie odpowiada nawet za 0,001% w wyborach.

Z kolei gadanie że "co jeśli pomyśli tak miliony osób" jest idiotyzmem, ponieważ nie masz wpływu na to co pomyślą inni, więc nawet jak zmienisz zdanie i pójdziesz na te wybory, to te pozostałe miliony ludzi nie pójdą, bo ich decyzja jest niezależna od twojej.

O ironio, fakt że większość ludzi jest na tyle głupich że tego nie ogarniają, sprawia że demokracja w ogóle może funkcjonować.

@Noxen: Strzałka w górę ⬆⬆⬆⬆ za prawdę.

@Noxen: jeden tak
Ale wiele głosów już coś zmienia

@Boberek00: ale każdy ma tylko jeden głos, a nie wiele.

@Noxen: A po swoim psie też nie sprzątasz, bo "to i tak nic nie zmieni, kupy zawsze będą"? Śmieci wyrzucasz na chodnik, bo "to i tak nic nie zmieni, śmieci i tak się będą walać po chodnikach"?
Bo ja sprzątam kupy po psie, wyrzucam śmieci do śmietnika i głosuję w wyborach. Nie dlatego, że jestem omnipotentnym bogiem i mój głos czy zachowanie jest decydujące, a dlatego, że tak po prostu należy, tak nakazuje przyzwoitość i bycie częścią społeczeństwa.

@Noxen: Dlatego warto każdego kto jeszcze tego nie robi zachęcić do zainteresowania wyborami

Obojętność potrafi być gorsza od jawnej niechęci

@Nanook: japier... Normalnie za każdym razem to samo... już któryś raz taką dyskusję widzę i te same idiotyczne argumenty są zarzucane.

To pozwól że cię oświece. Jak twój pies nasra, to w to gówno może ktoś wdepnąć, czyli zostawienie go ma realny wpływ na życie innych. Tak samo ze śmieciami. Natomiast to którą kratkę zaznaczyłeś na kartce papieru podczas wyborów, nie ma ŻADNEGO znaczenia. Jeśli całe życie będę mówił że głosuję na PiS i zachowywał się tak jakbym głosował na PiS, a w rzeczywistości podczas wyborów oddawał głos na lewicę, to w rzeczywistości byłbym bardziej wyborcą PiSu niż lewicy, mimo że nie oddałbym tak naprawdę na nich nigdy głosu.

Jeśli rozpatrzysz alternatywne wyniki w przypadku gdy oddasz głos na różne partie, to za każdym razem wynik wyborów i tak będzie ten sam. Jeśli w drodze do lokalu wyborczego przejedzie cię samochód, to wynik nadal będzie taki sam. Twój głos nie wpływa na politykę w stosunku 1/[liczba oddanych głosów] jakby mogło się niektórym wydawać, tylko w ZEROWYM, bo zostaje on zaokrąglony do zera, ponieważ tak działa ten system i tyle.

@Noxen: Za każdym razem widzisz ten argument dlatego, że jest to dobry argument. Szansa że ktoś wdepnie w kupę psa pozostawioną gdzieś na poboczu ścieżki między krzakami jest tak samo niska jak to, że twój glos będzie miał znaczenie.
Nikt nie twierdzi, że twój głos jest decydujący, bo nie jest, ale nie oznacza to, że nie ma on znaczenia. Małe, ale jednak ma. Tak samo fakt na kogo agitujesz. To nie są przeciwstawne kwestie. Raczej nie zdarzyło się, żeby ktoś wygrał jednym głosem, ale zdarzyło się w wielu okręgach wyborczych, że dany polityk wygrał różnica dziesięciu albo kilkudziesięciu głosów. Twierdzenie, że przy takich różnicach twój głos nie ma żadnego znaczenia jest nieprawdziwe.

@Nanook: argument nie jest dobry, tylko idiotyczny. Nawet jeśli polityk wygrał 10 głosami, to twój nadal nie ma znaczenia, dokładnie w takim samym stopniu, jak w momencie gdy wygra milionem głosów. Możesz się oszukiwać, mówiąc sobie że twój głos ma jakieś znaczenie, ale tak po prostu nie jest i tyle.

@Noxen: Oczywiście, że ma znaczenie. Sam wyjaśniłeś dlaczego. A tak jeszcze idąc twoją logiką to na akcje charytatywne, na zbiórki też nie wpłacasz, bo twoje 50 złotych "nic nie zmienia" gdy trzeba zebrać setki tysięcy złotych? Bo tu funkcjonuje ten sam mechanizm.

@Noxen: nie rel
w innych krajach po prostu masz iść na wybory pod groźbą grzywny i masz frekwencję 98% a nie 60% jak u nas
mamy raczkującą nierozwiniętą demokrację w polsce która prawdę mówiąc aktualnie podupada ale to akurat moja addycja do naukowego faktu

@Nanook: no i znowu robisz durną argumentację. Zbiórka charytatywna nie jest tutaj dobrą analogią, bo twój wkład jest mierzalny w bardzo prosty sposób wpłacisz 10 zł gdy uzbierano 100 000zł to twój wkład wynosi 10/100 000. Natomiast w przypadku wyborów tak się nie dzieję, bo twój głos nie sprawia że wybrana partia ma minimalnie większą władzę, tylko dosłownie nie zmienia NIC.

@Murarzowa: no i taki przymus narzucony prawnie już ma jakiś realny wpływ, ale to nie zmienia faktu że system w Polsce taki nie jest, a mowa tu o Polsce.

Ja nie argumentuje tutaj przeciwko demokracji, tylko wyjaśniam że w tej formie demokracji jaką mamy, twój głos jako jednostki nie ma znaczenia.

@Noxen: Dla ciebie każda argumentacja z którą się nie zgadzasz jest głupia

@Noxen: wpływ twojego głosu to 0,0000042%

@Noxen: w tej sekcji komentarzy masz dosłownie takich dwóch debiIów do tak myślą, jak ty czy truestory.
Wystarczy uzbierać pół miliona takich osób i to by wystarczyło by przeważyć wybory prezydenckie 2020
A najlepsze jest to, że wasza postawa też jest oznaką raczkującej demokracji w postkomunistycznych państwach xd.

@Boberek00: nie każda, a w przypadku tej którą wy się posługujecie napisałem dlaczego jest głupia. Na to że nie jesteście w stanie ogarnąć to już nic nie poradzę.

@Noxen: My debile
Ty tu jedyny mądry
Zrozumiano
Bo po co cokolwiek robić, bo przecież świata tak nie zmienisz

@Murarzowa: wpływ twojego głosu nie wynosi 0,0000042%, serio czego wy nie ogarniacie? Takie trudne? Twój głos nie wpływa w takim stopniu na wyniki wyborów, tylko istnieje pewne prawdopodobieństwo, że twój głos będzie miał wpływ na wyniki wyborów. Wyniki mieszczące się w pewnych przedziałach dają ten sam efekt, niezależnie od liczby głosów. Nie liczy się to czy dany kandydat otrzymał ileś głosów, tylko czy otrzymał powyżej pewnego progu, a twój głos miałby znaczenie tylko w sytuacji, gdy przeważyłby o tym czy liczba głosów będzie pod czy nad tym progiem.

I nie jest to cecha demokracji ogólnie, tylko konkretnie tego systemu który jest u nas. Możliwe byłoby stworzenie takiego systemu demokratycznego w którym np. fundusze są rozdzielane proporcjonalnie do liczby głosów, ale u nas tak po prostu nie ma.

@Noxen: nie czytam tego wywodu pa

@Noxen: nie czytamy tego