I tak potem wszyscy mają cię w dupie, bo jesteś dziwny, że nie robisz tego co większość osób, czyli nie marnujesz energii na poznawanie więcej debili marnujących energię, gdzie większość z nich nie jest na tyle inteligentna, żeby nie zachowywać się jak dziecko, lub zwierzę. (Słowo homo sapiens traci sens) Wszyscy mówią "wyjdź do ludzi" i co mam zrobić, zabić ich? Poznać ich imiona i nigdy więcej ich nie spotkać? "Czemu się nie odzywasz?" Bo słucham i nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Jakim cudem ciche osoby co słuchają gdy ktoś im się zwierza i pomagają w szczerej rozmowie są ostatnimi osobami do których idzie się zwierzyć? Dzisiaj nikt nie bierze pod uwagę czy ktoś jest introwertykiem, a nawet jeśli, to mu nie zależy, żeby dowiedzieć się co to jest i na siłę zabiera cię do ludzi. Introwertyk jest jak myszojeleń, niby wiesz, niby słyszałeś, ale nigdy cię to nie obchodzi, dopóki nie pokażą ci tego na siłę i nie wytłumaczą co to jest.
@DHF1232: Bycie introwertykiem nie oznacza nie odzywania się do nikogo i nie wychodzenia z domu, ok. 1/3 społeczeństwa jest introwertyczna. Introwertycy mogą spokojnie budować relacje społeczne, być dla innych powiernikami itd
Introwertycy nie otwierają się przed obcymi ludźmi i lubią spędzać czas samemu lub z małą grupą bliskich znajomych, ale to nie znaczy, że mają np. fobię przed występowaniem na scenie lub wyjściem między ludzi. Introwertyzm to nie nieśmiałość, ani fobia społeczna, ani jakaś nerwica
@Myszkapl: Piszę to z doświadczeń swoich i innych, z ostatnim zdaniem w pełni się zgodzę, ale złe działanie na introwertyka ma dajmy na to ekstrawertyk, który się narzuca, a takich jest więcej niż wiele, tak jak i starszych osób lub członków rodziny. (Wiele osób może mówić "nie martw się zdaniem innych" nie rozumiejąc jak wielki wpływ ma ono na cudze życie)
@DHF1232: Odpowiesz na moje zaproszenie? Bo mam podobne doświadczenia i twoja wypowiedź brzmi 1:1 jak coś co jeszcze kilka lat temu sama bym napisała i mnie to zaciekawiło, ale nie mam odwagi napisać tu nic osobistego
@Myszkapl: Dokładnie. Introwertyzm a bycie aspołecznym to dwie różne rzeczy. Ja na przykład kiedyś byłem aspołeczny, a już nie jestem. Mimo że całe życie jestem introwertykiem.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 17 maja 2023, 10:13
I tak potem wszyscy mają cię w dupie, bo jesteś dziwny, że nie robisz tego co większość osób, czyli nie marnujesz energii na poznawanie więcej debili marnujących energię, gdzie większość z nich nie jest na tyle inteligentna, żeby nie zachowywać się jak dziecko, lub zwierzę. (Słowo homo sapiens traci sens) Wszyscy mówią "wyjdź do ludzi" i co mam zrobić, zabić ich? Poznać ich imiona i nigdy więcej ich nie spotkać? "Czemu się nie odzywasz?" Bo słucham i nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Jakim cudem ciche osoby co słuchają gdy ktoś im się zwierza i pomagają w szczerej rozmowie są ostatnimi osobami do których idzie się zwierzyć? Dzisiaj nikt nie bierze pod uwagę czy ktoś jest introwertykiem, a nawet jeśli, to mu nie zależy, żeby dowiedzieć się co to jest i na siłę zabiera cię do ludzi. Introwertyk jest jak myszojeleń, niby wiesz, niby słyszałeś, ale nigdy cię to nie obchodzi, dopóki nie pokażą ci tego na siłę i nie wytłumaczą co to jest.
Odpisz
17 maja 2023, 10:49
@DHF1232: powinniśmy coś odpowiedzieć?
Odpisz
17 maja 2023, 11:01
@DHF1232: Bycie introwertykiem nie oznacza nie odzywania się do nikogo i nie wychodzenia z domu, ok. 1/3 społeczeństwa jest introwertyczna. Introwertycy mogą spokojnie budować relacje społeczne, być dla innych powiernikami itd
Introwertycy nie otwierają się przed obcymi ludźmi i lubią spędzać czas samemu lub z małą grupą bliskich znajomych, ale to nie znaczy, że mają np. fobię przed występowaniem na scenie lub wyjściem między ludzi. Introwertyzm to nie nieśmiałość, ani fobia społeczna, ani jakaś nerwica
Odpisz
17 maja 2023, 11:57
@Myszkapl: Inaczej brak komfortu w większym gronie.
Odpisz
17 maja 2023, 12:05
@Myszkapl: Piszę to z doświadczeń swoich i innych, z ostatnim zdaniem w pełni się zgodzę, ale złe działanie na introwertyka ma dajmy na to ekstrawertyk, który się narzuca, a takich jest więcej niż wiele, tak jak i starszych osób lub członków rodziny. (Wiele osób może mówić "nie martw się zdaniem innych" nie rozumiejąc jak wielki wpływ ma ono na cudze życie)
Odpisz
17 maja 2023, 12:13
@DHF1232: Odpowiesz na moje zaproszenie? Bo mam podobne doświadczenia i twoja wypowiedź brzmi 1:1 jak coś co jeszcze kilka lat temu sama bym napisała i mnie to zaciekawiło, ale nie mam odwagi napisać tu nic osobistego
Odpisz
17 maja 2023, 16:15
@Myszkapl: Dokładnie. Introwertyzm a bycie aspołecznym to dwie różne rzeczy. Ja na przykład kiedyś byłem aspołeczny, a już nie jestem. Mimo że całe życie jestem introwertykiem.
Odpisz
18 maja 2023, 13:46
@TrueStoryGuy: Mam takie deja vu trochę, bo przypomniało mi się, że kiedyś widziałem bardzo podobny wątek...
Odpisz
16 lipca 2023, 20:11
@TrueStoryGuy: na pewno było dużo podobnych, bo ludzie nie mogą się pogodzić co w końcu oznacza bycie itnoreweykiem
Odpisz
16 lipca 2023, 21:07
@PiesAndaluzyjski: To akurat tak, ale dosłownie kropka w kropkę słowa były takie same, no większość przynajmniej.
Odpisz
17 maja 2023, 16:59
boze czm takie smutne memy dzisiaj widze. Przeciez wiem ze jestem zj...ny, nie musicie mi przypominac.
Odpisz
17 maja 2023, 12:37
Jak jeden jedyny raz rozgadałem się przy znajomej spytała się czy coś brałem...
Odpisz
17 maja 2023, 12:24
Czyli ludzie z fobią przed swoim wnętrzem nie powinni nazywać się extrawetykiem?
Odpisz
17 maja 2023, 11:23
chyba muszę iść w końcu na tę terapię
Odpisz