Standardem u ludzi jest to, że to mężczyzna rozpoczyna relacje, więc z tego wynika fakt że faceci mający dużo partnerów są bardziej atrakcyjni, niż kobiety które także miały wiele partnerów. Z biologicznego punktu widzenia, to facet jest zrobiony jako ten, który powinien mieć stosunek z dużą ilością partnerów, bo zapłodnić może tyle partnerek ile razy mu się uda licznik nabić, a kobieta raz na 9 miesięcy może oddać potomstwo. To, że niektórzy mają sprzeczne poglądy i nie widzą w tym przeszkody - obie wersje nie mają sensu w zdrowych relacjach, z różnicą iż u mężczyzn jest to bardziej logiczne i wynika z natury oraz faktu że u niego nie jest to takie łatwe. Ale patrząc na to, że w obecnych czasach bycie otyłym do granic możliwości jest uważane za "piękne"... Ja rozumiem tolerancje, ale niektóre rzeczy są naturalnie odpychające i powinno być to oczywiste u każdego z choć odrobiną zdrowego szacunku, bo w innym wypadku albo ktoś ma niecodzienne fetysze, albo jest ubogi myślowo. Ale nawiązując do mema, 200 bolców to już serio czerwona flaga
@Dykta: O "biologicznym punkcie widzenia" decyduje gadzi mózg natomiast ludzie są nieco bardziej skomplikowani i raczej wybór partnera jest decydowany przez mózg ssaczy. 200 partnerów seksualnych to może być dla kogoś redflag - wcale tego nie neguję, bardziej chodziło mi o sytuacje gdzie facet potrafi zerwać z kobietą bo "nie jest dziewicą". Uważam, że jako społeczeństwo dorośliśmy do seksu w takim stopniu, że nie musimy unikać tematu jak ognia, a kobieta nie powinna się wstydzić tego, iż go uprawiała. Tak jak pisałam, wybór zawsze będzie należał do którejś ze stron, z tekstu, który otrzymaliśmy wynika, że nie rozmawiali o tym w żaden sposób więc raczej nie była to zbyt głęboka emocjonalnie relacja. Natomiast o tym gadaniu o poluzowanej pochwie (to nie są twoje słowa ale padły wielokrotnie) jest to po prostu kłamstwo i brak wiedzy gdyż kształt pochwy dopasowuje się do partnera i maksymalnie podczas pierwszych kilku razów może dojść do sytuacji gdzie jest "za ciasno" lub "zbyt luźno".
Konkluzja:
Każdy stawia swoją granicę gdzie chce, uważam, iż każdy redflag powinien zostać w pierwszej kolejności przedyskutowany, a dopiero potem powinno dojść do zerwania. Tutaj tego nie widać bo bazujemy na wszystkim co było w poście. Seks to nie powód do wstydu, a ktoś jako młodsza osoba mógł robić głupie rzeczy - ważne, żeby zrozumieć, iż zmienianie partnera seksualnego co tydzień może być nie do końca odpowiedzialne.
Tak jak pisałam - róbta co chceta, ja w każdej sytuacji mogę mieć swoją opinię, a wy swoją.
"poluzowana pochwa" no to jednak bardziej skrót myślowy i ludzie nie mają na myśli tego dosłownie.
"kobieta nie powinna się wstydzić tego, iż go uprawiała" jak robiła to z w zasadzie nieznajomymi, to jak najbardziej powinna się tego wstydzić. Kobiety nie chcą brać odpowiedzialności za swoje decyzję, więc przepychają taką narrację, że nie ma nic złego w byciu dz....., w byciu grubą itp...
Przy takiej liczbie partnerów, to nie możliwe jest żeby każdy z nich to był jakiś większy związek, z samego faktu, że nie możnaby zmieścić tego w czasie.
Wolność wiąże się z braniem odpowiedzialności za swoje decyzję i ponoszeniu ich konsekwencji.
@Noxen: Sorki bardzo za wtręt, ale: "jak robiła to z w zasadzie nieznajomymi, to jak najbardziej powinna się tego wstydzić" według twojej logiki, goście co tydzień wyrywający randomowe laski na dyskotekach, po barach i tak dalej, oraz korzystający z usług prostytutek też powinni się wstydzić tego co robią? Bo praktycznie nie znają swoich partnerek, prawda? Tak w ramach symetrii i braku podwójnych standardów... Czy chodzi ci raczej o to że częste współżycie z przypadkowymi osobami, przy żałosnym średnim poziomie zabezpieczania się, zwykle skutkuje chorobami wenerycznymi, i zwyczajnie byś nie chciał trafić na taką osobę? (Dlatego przed rozpoczęciem współżycia warto zażądać - i samemu zrobić- badania w tym kierunku)
Poza tym obliczenia gościa są od czapy. Zakładając że podstawił do nich swoje własne doświadczenia z dziewczyną (i wcale nie jestem pewna czy "miała 200 facetów" = "uprawiała stosunki z 200 facetami"), to przy założeniu że byli razem od dwóch lat wychodzi że jego członek jest długi na 8 kilometrów (albo że tyle ma pochwa jego dziewczyny, bo skoro już dodaje długości jednego organu...). No błagam -.-
@smok_nad_rozlewiskiem: nie ma symetrii między kobietami i mężczyznami, bo nie jesteśmy tacy sami. Zrób sobie taki eksperyment myślowy: Wchodzi przeciętna kobieta do pomieszczenia gdzie jest 100 facetów i pyta każdego czy chce iść z nią do łóżka. I druga sytuacja w której odwracamy płcie i to przeciętny mężczyzna pyta kobiety. Jak myślisz, które z nich znajdzie więcej chętnych?
Przeciętna kobieta może odpalić jakiegoś tindera i w ciągu dwóch minut, albo i szybciej znaleźć faceta do seksu, natomiast facet musi włożyć wysiłek. Poza tym samo podejście do seksu u kobiet i mężczyzn się różni i wywołuje inne efekty na człowieku. U mężczyzn jest to bardziej jak zwykła potrzeba fizjologiczna, poza tym mają wyższe libido. Taki facet może iść por..... losową laskę i pięć minut później o niej zapomnieć i przejść do robienia innych rzeczy. Nie ma tutaj symetrii i nawet nie chodzi o jakieś podwójne standardy, bo to nie są analogiczne sytuację. Kolejna sprawa jest taka, że właśnie przez różnicę w podejściu, to mężczyznom zależy, żeby ich partnerka nie miała wielu partnerów seksualnych w przeszłości, a kobietom to aż tak nie przeszkadza. A niektóre kobiety chciałyby żeby móc r....ć się na lewo i prawo nie ponosząc konsekwencji i ostatecznie i tak móc wejść w związek z wartościowym mężczyzną. No i potem właśnie zarzucają tekstami że patrzenie na przeszłość seksualną jest "dziecinne", myśląc że w ten sposób można przekonać mężczyzn, żeby tolerowali nieodpowiednie zachowanie kobiet, ale takie coś może podziałać tylko na frajerów, którzy będą to powtarzać w celu przypodobania się tym kobietom.
Przy czym ostatecznie to i tak nie uważam że jak facet wyrywa ciągle laski to jest to dobre, ale po prostu mu to nie zaszkodzi w taki sposób jak kobiecie. Choroby to jedna sprawa, ale też nie jest to dobre dla psychiki i lepiej jednak jakby ludzie nie chodzili do łóżka z randomami.
A wyliczenia wyliczeniami, ale one nie są tutaj szczególnie istotne, bo ostatecznie chodzi o fakt że spała z ogromną liczbą facetów i tyle, a te obliczenia raczej miały na celu stworzenie zabawnej historyjki.
nie miałem na myśli, że jest to jakaś masowa akcja z przemyślanym w ten sposób celem, tylko bardziej to, że kobiety nie lubią być oceniane, dlatego często przepychają taką narrację, że nie wolno oceniać. No a osobami przez które szczególnie nie chcą być negatywnie ocenione są na ogół mężczyźni którzy w ich oczach są atrakcyjni.
Spróbuj popatrzeć na to z perspektywy mężczyzny. Dlaczego mielibyśmy nie mieć żadnych standardów i akceptować to że kobieta sypiała z każdym na lewo i prawo? Skoro nie była w stanie się wstrzymać na tyle by poczekać, aż znajdzie faceta z którym faktycznie będzie chciała wejść w długotrwały związek, to jak to o niej świadczy? W oczach mężczyzn to jest nie atrakcyjne i tyle. I nie chodzi tu o to że jak kobieta nie jest dziewicą to do niczego się już nie nadaje, ale bardziej o to jakie ma podejście do seksu i czy daje każdemu na lewo i prawo.
@Noxen: "Zrób sobie taki eksperyment myślowy" zrobiłam. Pomieszczeniem był bar dla gejów. Jeden chętny, bo barman akurat był bi ;)
A na serio zastanawia mnie skąd bierzesz te informacje, i jakie są *twoje* relacje z kobietami (lub jakie masz w swoim otoczeniu), skoro wytworzyły się u ciebie takie poglądy.
"U mężczyzn jest to bardziej jak zwykła potrzeba fizjologiczna" - u kobiet też. Przeciętnie faceci wydają się mieć wyższe libido, ale równie dobrze para może mieć identyczne, albo kobieta chcieć częściej i więcej; kwestia indywidualna, w znacznym stopniu warunkowana wychowawczo a nie tylko ewolucyjnie jak wydajesz się zakładać
"Taki facet może iść por..... losową laskę i pięć minut później o niej zapomnieć i przejść do robienia innych rzeczy" - laska też może zostawić gościa w łazience po czym pójść na kawę z koleżankami i ani razu nawet o typie nie pomyśleć. Dlaczego niby to nie analogia? Kobiecy świat nie kręci się wokół facetów, to nie wiktoriańska Anglia
"właśnie przez różnicę w podejściu, to mężczyznom zależy, żeby ich partnerka nie miała wielu partnerów seksualnych w przeszłości, a kobietom to aż tak nie przeszkadza." - 1) biologicznie zwiększa to prawdopodobieństwo że dzieciak, którego kobita urodzi, będzie jego, 2) ciąg dalszy z chorób wenerycznych, 3) nie chce ciągle się porównywać w myślach z jej poprzednimi partnerami. Zapewniam że kobiecie będzie przeszkadzać, jeśli facet (przerysowuję) co noc spał z inną przed dziesięć lat, jeśli czepia się że miała aż dwudziestu partnerów. Choroby weneryczne są obrzydliwe, a poza tym jak można się na takim wesprzeć psychicznie?
"A niektóre kobiety chciałyby żeby móc r....ć się na lewo i prawo nie ponosząc konsekwencji i ostatecznie i tak móc wejść w związek z wartościowym mężczyzną" - o Panie, jak to rozpakować 0.0... konsekwencje fizyczne i psychiczne zawsze są ponoszone, nawet jeśli nie składają się na nie kiła, dzieciak i smutny post na spotted. Męskie prostytutki też są. Czemu czepiasz się tylko żeńskich? I jaka "wartościowość"? +2, brakuje mu dwóch elektronów? Dopóki obie strony *wiedzą* na co się godzą i z kim, w czym problem? Nie godzą się to się rozejdą i tyle, a jeśli któraś strona kłamie lub to ukrywa jest to nie w porządku bez względu na płeć
"żeby tolerowali nieodpowiednie zachowanie kobiet" - patrz zdanie wyżej oraz mój komentarz nad tym który czytasz. Nie chcesz- nie umawiaj się z prostytutkami czy rekreacyjnymi "zajączkami", ale czemu plujesz jadem gdy ktoś żąda równego traktowania w tym zakresie? Dziewczyna cię zdradziła to ją rzuć, ale jak mnie facet zdradzi też wyleci z kopa
"ale po prostu mu to nie zaszkodzi w taki sposób jak kobiecie" - Jak? Depresja że nikt cię nie chce na dłużej niż minutę, bo tyle trwa stosunek występuje u obu płci. Utrata mi(s)tycznej "reputacji"? Właśnie ją nakręcasz, i to asymetrycznie. Podwójne standardy! >:C
@Noxen:
"lepiej jednak jakby ludzie nie chodzili do łóżka z randomami" - o, właśnie. Ludzie. W całe twojej tyradzie odnoszę wrażenie że zapomniałeś, że kobiety to też LUDZIE. Tacy jak ty. Z *własnym* poczuciem, co jest dla nich najlepsze. Popełniający własne błędy. Chcący zaspakajać własne potrzeby. Bardzo chcący żeby obcy ludzie zabrali swoje nochale z ich żyć, skoro tamtym nie szkodzą.
TL;DR - kobiety to też ludzie, do jasnej cholery, a nie święte obrazki, lalki ze sklepu dla dorosłych czy inkubatory, przy których obrzydzenie bierze że nie nówki sztuki. To, że sama nie skaczę po cudzych łóżkach ani nie chcę prowadzić konta na onlyfansach nie znaczy że nie mogę mieć głęboko w d... tego, co robią kobity je mające, albo jaka jest seksualna historia jakiegoś gościa dopóki ten nie zaczyna się do mnie przystawiać (albo ja do niego, walić normę społeczną że to facet inicjuje związek i jest w nim stroną dominującą). Chill the f*ck up with your attitude, bro!
@smok_nad_rozlewiskiem: No dobra, lecimy
Zacznę od tego że tak patrząc na te komentarze to aż ciekaw jestem czy jest jakiś jejowy odpowiednik high-iq society
Ale mniejsza o to;
Moim zdaniem jednym z problemów jest poprawność polityczna, bo:
1) Prawie wcale nie przyznaje się opieki nad dzieckiem mężczyźnie w przypadku rozwodu, nie wiem czy ktoś słyszał o Kamilku z Częstochowy ale to dobry przykład że nieodpowiedzialne rządy odpi.....ają dużą dole w tym całym pie....niku spie....enia
2) Gw.... i Rasizm działają tylko w jedną stronę, gdyby kobieta zg...ciła mężczyznę to (prawie) każdy by się z tego śmiał, a czarna osoba nękająca białą jest nietykalna, bo jak ofiara będzie się bronić to weźmie się ją za rasistę
3) Taki przykładowy pride month to przykład wyzyskiwania poprawności politycznej dla czystego zysku, firma zrobi sobie kolorowe logo na miesiąc i ło jezu, taka tolerancyjna (ale w krajach skrajnie homofobicznych np. Chinach czy krajach bliskiego wschodu to nie po sprzedaż pójdzie na łeb plus kraj firmę może wyj...ć)
Odnośnie punktu 2, takie rzeczy jak rasizm, gwałty, bycie postrzeganym za zboczeńca, pedofilia i wiele innych przykładów działają w OBIE STRONY. Po prostu jedna z nich jest częstsza, i postrzegana jako bardziej negatywna gdy robi to dana strona, to samo się właśnie tyczy r....nia na potęgę, bez miłości ani nawet znajomości drugiej osoby.
Społeczeństwem jest większość, a większość ludzi jest po prostu głupsza od inteligentniejszej reszty, niestety. Tak jak przykładowo feminazistki walczą o więcej praw niż mają mężczyźni, gdy obydwoje są ludźmi, i życie nie daje równych szans. XXI wiek w jakimś stopniu jednak pozwala osobą które faktycznie starają się by zrównać te szanse, bo tam gdzie mięśnie nie dają rady może dać rozum. Niektóre zawody kompletnie są utożsamione z daną płcią (Budowlaniec, Kosmetyczka, Spawacz, Opiekunka), prawo nie zakazuje osobą innej płci ich wykonywać, to społeczeństwo postrzega taki stan rzeczy za niepoprawny. Na szczęście w erze informatyki, są zawody w których obie płcie są na równych szansach, tak jak finanse, projektowanie, muzyka. Są też przypadki gdzie obie płcie mają te same obowiązki, jednak jedna z nich dostaje inną zapłatę... W marketingu lepiej mogłaby sobie poradzić kobieta ze względu na jej charyzmę, robiąc większe zyski dla firmy i dostawać za to lepsze premie, które rosną wraz z odnotowanymi sprzedażami. A mężczyzna na magazynie, bo może więcej podnieść i szybciej wykona powierzone mu zadania.
Wracając do głównego tematu dyskusji, no r....nie się na lewo i prawo to ...jnia po obu stronach, no ale społeczeństwo jedno bardziej wybacza, drugie nie za bardzo, indywidualne osoby patrzą na to bardziej, inne mniej.
Nie wiem co jeszcze tu mogę napisać, jest już późno więc życzę miłej nocy i wygodnej poduchy
(Moja reakcja na tą konwersacje):
Wczytywanie gifa. Możesz włączyć autostart gifów w opcjach profilu.
@smok_nad_rozlewiskiem: skąd biorę informację? Jest wiele badań na te tematy oraz z własnych obserwacji. Seks dla kobiet i mężczyzn jest inny i chociażby sposób w jaki wydzielają się pod czas niego hormony się różni, co właśnie ma między innymi wpływ na to, że konsekwencję sypiania z kim popadnie dla kobiet są większe.
Zresztą patrzeć tak z ewolucyjnego punktu widzenia, to dla mężczyzny korzystne jest spanie z jak największą liczbą kobiet, a dla kobiety z jednym, ale za to jak najlepszym mężczyzną. Wymieniłaś nawet kilka powodów dla których mężczyźni wolą jak kobieta nie spała z wieloma facetami. Więc chyba nie ma co się dziwić że tak jest? I to jest kolejny powód dla którego sypianie z kim popadnie jest dla kobiet niekorzystne, bo nie znajdą sobie potem dobrego partnera. Natomiast w przypadku mężczyzn nie stanowi to aż takiego problemu.
Ale jest jedną bardzo istotna rzecz, którą musisz zrozumieć. Ja nie mówię co kobietom lub mężczyzną wolno czy nie wolno robić, ani co może im się podobać a co nie.
Kobieta chce r....ć się z kim popadnie, to ma prawo to robić, ale niech liczy się z konsekwencjami, a jedną z tych konsekwencji będzie to, że w oczach innych będzie dz..... i tyle.
Z kolei jak kobieta nie chce faceta który sypiał z masą lasek, to również może to robić, a nawet powiedziałbym że jest to rozsądne, bo jak pisałem to dla mężczyzn też nie jest to moim zdaniem najlepsza strategia, aby tak sypiać z kim się da.
Rzecz jest w tym, że to czy ktoś może coś robić lub nie, nie oznacza odrazu że on będzie tak robić. Zarówno kobiety i mężczyźni mogą chcieć partnerów z niskim "bodycount", ale z przyczyn naturalnych, dużo silniejsza tendencja do takich oczekiwań będzie u mężczyzn i nie ma w tym nic złego, ani dziwnego, bo po prostu się różnimy.
Im bardziej ludzie są wolni, tym silniej ukazują się różnicę między nimi.
Poprzez wartościowego mężczyznę, to w tym przypadku mam na myśli po prostu takiego który jest atrakcyjny dla kobiet. I z góry proszę, żebyś nie wyjeżdżała z jakimiś bzdetami o tym że atrakcyjność jest subiektywna i dla każdego coś innego jest atrakcyjne.
Co do równego traktowania, to sprawa wygląda tak, że jako mężczyznę nie obchodzi mnie specjalnie ile r.... inny mężczyzna, ale to ile r.... się potencjalna partnerka ma dla mnie znaczenie. I też nie jest tak że ja chodzę pytać kobiety jaki mają bodycount i potem nazywam je dz....... To z iloma przespała się kobietą również specjalnie mnie nie interesuję o ile nie jest ona dla mnie osobą bliską lub właśnie potencjalną partnerką. Kobiety też mają prawo nazywać mężczyzn sypiających z dużą ilością kobiet "dz......", a to że tego nie robią to już ich sprawa.
Nie bardzo rozumiem też cel tego wywodu że kobiety to ludzie, bo nigdy temu nie przeczyłem, a słowa "ludzie" użyłem właśnie dlatego żeby zawrzeć zarówno kobiety i mężczyzn.
@Dykta: W "high-iq society" na tej stronie trochę wątpię, ale może? Z częścią aktywnych osób dobrze się gada i można dowiedzieć się naprawdę ciekawych rzeczy...
Zgadzam się z tym, co napisałeś w powyższym komentarzu. Poprawność polityczna i bezmyślne przyklejanie łatek niemożebnie mnie wkurzają; pewnie wychodzi ze mnie hipokryzja, ale nie cierpię gdy ktoś się dowala do tego jak żyję i usiłuje mnie wcisnąć w wydumane przez siebie ramki, nawet jeśli akurat przypadkiem w nich się mieszczę. Albo gdy robi to komuś innemu, bo mimo tego że nie cierpię historii (depresyjna AF), to potrafię z niej wywnioskować że jeśli mu się to uda, prawdopodobnie będę następna
Sorki za długie oczekiwanie na odpowiedź. Dzięki za życzenia i również pozdrawiam :)
@Noxen: a tak z ciekawości jak są np osoby transpłciowe albo po prostu mężczyzna z żeńskim mózgiem (jest coś takiego w np kryminologii) to jakie hormony wydzielają?
@Noxen: Jestem już zmęczona tą dyskusją, więc spróbuję krótko:
Zdaję sobie sprawę, że kobiety i mężczyźni nie są identyczni, i z obecności konkretnych mechanizmów biologicznych, po prostu jestem za tym żeby zarówno prawo, jak i norma obyczajowa, traktowały każdą osobę identycznie bez względu na płeć. Tylko tyle, i AŻ tyle (marzenie ściętej głowy, wiem, ale nadal boli)
Dziękuję za wyjaśnienie mi twojej definicji wartościowego mężczyzny.
A jeśli chodzi o resztę... cóż, trafiłam już, niestety, na ludzi twierdzących, że "natura" (tj. konkretne jej fragmenty pasujące do ich światopoglądu) jest jedyną słuszną podstawą normalizacyjną, a ci, którzy się z tym nie zgadzają lub nie dopasowują, powinni być do tego zmuszani lub eliminowani ze społeczeństwa. Kobiety zaś dla nich, z jakiegoś powodu, były podludźmi. Konstrukcja twoich poprzednich wypowiedzi bardzo mi przypominała tamte, więc założyłam że masz takie same poglądy. Stąd mój (dość agresywny) słowotok.
Dzięki za uściślenia, ze swojej strony przepraszam za agresję, i do zobaczenia pod innymi obrazkami
trans-kobieta ma męski mózg, trans mężczyzna kobiecy, więc bycie trans nie ma tutaj raczej znaczenia. O mężczyznach z żeńskim mózgiem to nie wiem, ale może są takie przypadki, chociaż podejrzewam że rzadko, ale tak generalnie o ile mi wiadomo to sam podział na żeński i męski mózg nie jest taki oczywisty.
A co do samych hormonów to to że wydzielają się w innych ilościach to jedna sprawa, ale również niektóre po prostu pełnią inne funkcje u mężczyzn i kobiet.
Ja nie chcę też udawać że jakoś szczególnie znam się na układzie hormonalnym, bo ja co najwyżej hobbystycznie czasem coś na ten temat poczytam, ale generalnie te różnice między kobietami i mężczyznami są w nauce dobrze znane. To co tam wspominałem wcześniej, to głównie odnosiłem się do oksytocyny.
@Noxen: Pozwól, że trochę głębiej to wytłumaczę - Według Google "Mózg kobiecy jest nieco mniejszy od męskiego — różnica wynosi średnio 10 proc. objętości. Nie przekłada się to na różnicę w liczbie komórek nerwowych, które u kobiet są jednak gęściej rozmieszczone" Tzn, jest mniejszy, ale ma większe stężenie komórek nerwowych, czyli wychodzi na to samo. Biologicznie tak, męski i żeński mózg się różnią, ale wśród osób transpłociowych trans-kobieta to biologiczny mężczyzna, który zmienia lub zmienił płeć na kobietę, to samo trans-mężczyna - kobieta która zmienia/zmieniła płeć, a pojęcie "mieć żeński/męski mózg" odzwierciedla ich psychikę i to, za kogo się uważają (tak już się przyjęło), odnośnie hormonów to są one związane z organami płciowymi, dlatego m.in. jądra mogą mieć lekko ciemniejszą karnację od reszty ciała (przez hormony). A psychika tego kto jak siebie postrzega może w jakimś stopniu na to wpływać, lecz bardziej będzie blokować produkowanie hormonu biologicznej płci a niżeli produkowanie tego przeciwnej / stres + inne czynniki także mogą na to wpłynąć, mając ten sam efekt. Ogólnie słaby poziom hormonów płciowych jest niedobry, zależnie od płci mogą wystąpić problemy takie jak niepoprawne rozłożenie tłuszczu, nadmierny / za słaby zarost i owłosienie, zbyt niski / wysoki głos itd.
@Dykta: tylko doda, że jak popatrzy się na np. tą wielkość mózgu, to o ile istnieje różnica w średnich, to występuje jednocześnie dosyć spora wariancja wewnątrz płci, co oznacza że różnica wielkości mózgów dwóch kobiet może być większa, niż między średnią kobietą i mężczyzną, dlatego po wielkości mózgu nie można jednoznacznie określić płci osoby.
Ja się zastanawiam nad logiką takich, którzy myślą, że duża ilość partnerów seksualnych równa się ,,rozklapciana szpara". Idąc tym tokiem myślenia on uprawiając seks z nią, też jej ,,rozklapciał szparę" po wielu razach.
"rozklapaciał szparę" przynajmniej wiemy, że nie wie nic o seksie, a i jak kobieta która miała tyle facetów i ...jów przed tobą (o ile miała, a historia nie została zmyślona na potrzeby bycia mizogiem) wybrała ciebie, zamiast tych dwustu typa przed tobą, zwłaszcza jeżeli jest z tobą od dłuższego czasu
Komentarze
Odśwież4 października 2023, 20:25
Jajko
Odpisz
21 maja 2023, 22:21
Od razu założył że każdy się r....ł
Odpisz
Edytowano - 15 maja 2023, 13:30
Dobrze, że z nią zerwał, smieci wyniosły się same. Wiecie na co to---->\________/
Odpisz
15 maja 2023, 14:24
@MsCrazyAlex: Ahh
Kosz na zielone
Odpisz
15 maja 2023, 15:37
@MsCrazyAlex: imo zrywanie z kimś tylko ze względu na przeszłość seksualną jest trochę dziecinne, no ale była to jego decyzja
Odpisz
16 maja 2023, 22:33
dziecinne to jest udawanie że przeszłość seksualna nie ma znaczenia. Żaden szanujący się facet nie będzie wchodził w związek z kimś takim.
Odpisz
16 maja 2023, 22:35
@Noxen: ty masz swoje zdanie ja mam swoje.
Odpisz
17 maja 2023, 01:27
Standardem u ludzi jest to, że to mężczyzna rozpoczyna relacje, więc z tego wynika fakt że faceci mający dużo partnerów są bardziej atrakcyjni, niż kobiety które także miały wiele partnerów. Z biologicznego punktu widzenia, to facet jest zrobiony jako ten, który powinien mieć stosunek z dużą ilością partnerów, bo zapłodnić może tyle partnerek ile razy mu się uda licznik nabić, a kobieta raz na 9 miesięcy może oddać potomstwo. To, że niektórzy mają sprzeczne poglądy i nie widzą w tym przeszkody - obie wersje nie mają sensu w zdrowych relacjach, z różnicą iż u mężczyzn jest to bardziej logiczne i wynika z natury oraz faktu że u niego nie jest to takie łatwe. Ale patrząc na to, że w obecnych czasach bycie otyłym do granic możliwości jest uważane za "piękne"... Ja rozumiem tolerancje, ale niektóre rzeczy są naturalnie odpychające i powinno być to oczywiste u każdego z choć odrobiną zdrowego szacunku, bo w innym wypadku albo ktoś ma niecodzienne fetysze, albo jest ubogi myślowo. Ale nawiązując do mema, 200 bolców to już serio czerwona flaga
Odpisz
17 maja 2023, 08:51
@Dykta: O "biologicznym punkcie widzenia" decyduje gadzi mózg natomiast ludzie są nieco bardziej skomplikowani i raczej wybór partnera jest decydowany przez mózg ssaczy. 200 partnerów seksualnych to może być dla kogoś redflag - wcale tego nie neguję, bardziej chodziło mi o sytuacje gdzie facet potrafi zerwać z kobietą bo "nie jest dziewicą". Uważam, że jako społeczeństwo dorośliśmy do seksu w takim stopniu, że nie musimy unikać tematu jak ognia, a kobieta nie powinna się wstydzić tego, iż go uprawiała. Tak jak pisałam, wybór zawsze będzie należał do którejś ze stron, z tekstu, który otrzymaliśmy wynika, że nie rozmawiali o tym w żaden sposób więc raczej nie była to zbyt głęboka emocjonalnie relacja. Natomiast o tym gadaniu o poluzowanej pochwie (to nie są twoje słowa ale padły wielokrotnie) jest to po prostu kłamstwo i brak wiedzy gdyż kształt pochwy dopasowuje się do partnera i maksymalnie podczas pierwszych kilku razów może dojść do sytuacji gdzie jest "za ciasno" lub "zbyt luźno".
Konkluzja:
Każdy stawia swoją granicę gdzie chce, uważam, iż każdy redflag powinien zostać w pierwszej kolejności przedyskutowany, a dopiero potem powinno dojść do zerwania. Tutaj tego nie widać bo bazujemy na wszystkim co było w poście. Seks to nie powód do wstydu, a ktoś jako młodsza osoba mógł robić głupie rzeczy - ważne, żeby zrozumieć, iż zmienianie partnera seksualnego co tydzień może być nie do końca odpowiedzialne.
Tak jak pisałam - róbta co chceta, ja w każdej sytuacji mogę mieć swoją opinię, a wy swoją.
Odpisz
17 maja 2023, 11:13
"poluzowana pochwa" no to jednak bardziej skrót myślowy i ludzie nie mają na myśli tego dosłownie.
"kobieta nie powinna się wstydzić tego, iż go uprawiała" jak robiła to z w zasadzie nieznajomymi, to jak najbardziej powinna się tego wstydzić. Kobiety nie chcą brać odpowiedzialności za swoje decyzję, więc przepychają taką narrację, że nie ma nic złego w byciu dz....., w byciu grubą itp...
Przy takiej liczbie partnerów, to nie możliwe jest żeby każdy z nich to był jakiś większy związek, z samego faktu, że nie możnaby zmieścić tego w czasie.
Wolność wiąże się z braniem odpowiedzialności za swoje decyzję i ponoszeniu ich konsekwencji.
Odpisz
17 maja 2023, 11:43
@Noxen: Sorki bardzo za wtręt, ale: "jak robiła to z w zasadzie nieznajomymi, to jak najbardziej powinna się tego wstydzić" według twojej logiki, goście co tydzień wyrywający randomowe laski na dyskotekach, po barach i tak dalej, oraz korzystający z usług prostytutek też powinni się wstydzić tego co robią? Bo praktycznie nie znają swoich partnerek, prawda? Tak w ramach symetrii i braku podwójnych standardów... Czy chodzi ci raczej o to że częste współżycie z przypadkowymi osobami, przy żałosnym średnim poziomie zabezpieczania się, zwykle skutkuje chorobami wenerycznymi, i zwyczajnie byś nie chciał trafić na taką osobę? (Dlatego przed rozpoczęciem współżycia warto zażądać - i samemu zrobić- badania w tym kierunku)
Poza tym obliczenia gościa są od czapy. Zakładając że podstawił do nich swoje własne doświadczenia z dziewczyną (i wcale nie jestem pewna czy "miała 200 facetów" = "uprawiała stosunki z 200 facetami"), to przy założeniu że byli razem od dwóch lat wychodzi że jego członek jest długi na 8 kilometrów (albo że tyle ma pochwa jego dziewczyny, bo skoro już dodaje długości jednego organu...). No błagam -.-
Odpisz
17 maja 2023, 13:45
@smok_nad_rozlewiskiem: nie ma symetrii między kobietami i mężczyznami, bo nie jesteśmy tacy sami. Zrób sobie taki eksperyment myślowy: Wchodzi przeciętna kobieta do pomieszczenia gdzie jest 100 facetów i pyta każdego czy chce iść z nią do łóżka. I druga sytuacja w której odwracamy płcie i to przeciętny mężczyzna pyta kobiety. Jak myślisz, które z nich znajdzie więcej chętnych?
Przeciętna kobieta może odpalić jakiegoś tindera i w ciągu dwóch minut, albo i szybciej znaleźć faceta do seksu, natomiast facet musi włożyć wysiłek. Poza tym samo podejście do seksu u kobiet i mężczyzn się różni i wywołuje inne efekty na człowieku. U mężczyzn jest to bardziej jak zwykła potrzeba fizjologiczna, poza tym mają wyższe libido. Taki facet może iść por..... losową laskę i pięć minut później o niej zapomnieć i przejść do robienia innych rzeczy. Nie ma tutaj symetrii i nawet nie chodzi o jakieś podwójne standardy, bo to nie są analogiczne sytuację. Kolejna sprawa jest taka, że właśnie przez różnicę w podejściu, to mężczyznom zależy, żeby ich partnerka nie miała wielu partnerów seksualnych w przeszłości, a kobietom to aż tak nie przeszkadza. A niektóre kobiety chciałyby żeby móc r....ć się na lewo i prawo nie ponosząc konsekwencji i ostatecznie i tak móc wejść w związek z wartościowym mężczyzną. No i potem właśnie zarzucają tekstami że patrzenie na przeszłość seksualną jest "dziecinne", myśląc że w ten sposób można przekonać mężczyzn, żeby tolerowali nieodpowiednie zachowanie kobiet, ale takie coś może podziałać tylko na frajerów, którzy będą to powtarzać w celu przypodobania się tym kobietom.
Przy czym ostatecznie to i tak nie uważam że jak facet wyrywa ciągle laski to jest to dobre, ale po prostu mu to nie zaszkodzi w taki sposób jak kobiecie. Choroby to jedna sprawa, ale też nie jest to dobre dla psychiki i lepiej jednak jakby ludzie nie chodzili do łóżka z randomami.
A wyliczenia wyliczeniami, ale one nie są tutaj szczególnie istotne, bo ostatecznie chodzi o fakt że spała z ogromną liczbą facetów i tyle, a te obliczenia raczej miały na celu stworzenie zabawnej historyjki.
Odpisz
17 maja 2023, 14:52
@Noxen: mój bracie w chrystusie nie chcę zmieniać zdania mężczyzn na temat kobiet bo po pierwsze jestem w związku, a po drugie jestem lesbijką
Odpisz
17 maja 2023, 15:25
nie miałem na myśli, że jest to jakaś masowa akcja z przemyślanym w ten sposób celem, tylko bardziej to, że kobiety nie lubią być oceniane, dlatego często przepychają taką narrację, że nie wolno oceniać. No a osobami przez które szczególnie nie chcą być negatywnie ocenione są na ogół mężczyźni którzy w ich oczach są atrakcyjni.
Spróbuj popatrzeć na to z perspektywy mężczyzny. Dlaczego mielibyśmy nie mieć żadnych standardów i akceptować to że kobieta sypiała z każdym na lewo i prawo? Skoro nie była w stanie się wstrzymać na tyle by poczekać, aż znajdzie faceta z którym faktycznie będzie chciała wejść w długotrwały związek, to jak to o niej świadczy? W oczach mężczyzn to jest nie atrakcyjne i tyle. I nie chodzi tu o to że jak kobieta nie jest dziewicą to do niczego się już nie nadaje, ale bardziej o to jakie ma podejście do seksu i czy daje każdemu na lewo i prawo.
Odpisz
17 maja 2023, 20:05
@Noxen: "Zrób sobie taki eksperyment myślowy" zrobiłam. Pomieszczeniem był bar dla gejów. Jeden chętny, bo barman akurat był bi ;)
A na serio zastanawia mnie skąd bierzesz te informacje, i jakie są *twoje* relacje z kobietami (lub jakie masz w swoim otoczeniu), skoro wytworzyły się u ciebie takie poglądy.
"U mężczyzn jest to bardziej jak zwykła potrzeba fizjologiczna" - u kobiet też. Przeciętnie faceci wydają się mieć wyższe libido, ale równie dobrze para może mieć identyczne, albo kobieta chcieć częściej i więcej; kwestia indywidualna, w znacznym stopniu warunkowana wychowawczo a nie tylko ewolucyjnie jak wydajesz się zakładać
"Taki facet może iść por..... losową laskę i pięć minut później o niej zapomnieć i przejść do robienia innych rzeczy" - laska też może zostawić gościa w łazience po czym pójść na kawę z koleżankami i ani razu nawet o typie nie pomyśleć. Dlaczego niby to nie analogia? Kobiecy świat nie kręci się wokół facetów, to nie wiktoriańska Anglia
"właśnie przez różnicę w podejściu, to mężczyznom zależy, żeby ich partnerka nie miała wielu partnerów seksualnych w przeszłości, a kobietom to aż tak nie przeszkadza." - 1) biologicznie zwiększa to prawdopodobieństwo że dzieciak, którego kobita urodzi, będzie jego, 2) ciąg dalszy z chorób wenerycznych, 3) nie chce ciągle się porównywać w myślach z jej poprzednimi partnerami. Zapewniam że kobiecie będzie przeszkadzać, jeśli facet (przerysowuję) co noc spał z inną przed dziesięć lat, jeśli czepia się że miała aż dwudziestu partnerów. Choroby weneryczne są obrzydliwe, a poza tym jak można się na takim wesprzeć psychicznie?
"A niektóre kobiety chciałyby żeby móc r....ć się na lewo i prawo nie ponosząc konsekwencji i ostatecznie i tak móc wejść w związek z wartościowym mężczyzną" - o Panie, jak to rozpakować 0.0... konsekwencje fizyczne i psychiczne zawsze są ponoszone, nawet jeśli nie składają się na nie kiła, dzieciak i smutny post na spotted. Męskie prostytutki też są. Czemu czepiasz się tylko żeńskich? I jaka "wartościowość"? +2, brakuje mu dwóch elektronów? Dopóki obie strony *wiedzą* na co się godzą i z kim, w czym problem? Nie godzą się to się rozejdą i tyle, a jeśli któraś strona kłamie lub to ukrywa jest to nie w porządku bez względu na płeć
"żeby tolerowali nieodpowiednie zachowanie kobiet" - patrz zdanie wyżej oraz mój komentarz nad tym który czytasz. Nie chcesz- nie umawiaj się z prostytutkami czy rekreacyjnymi "zajączkami", ale czemu plujesz jadem gdy ktoś żąda równego traktowania w tym zakresie? Dziewczyna cię zdradziła to ją rzuć, ale jak mnie facet zdradzi też wyleci z kopa
"ale po prostu mu to nie zaszkodzi w taki sposób jak kobiecie" - Jak? Depresja że nikt cię nie chce na dłużej niż minutę, bo tyle trwa stosunek występuje u obu płci. Utrata mi(s)tycznej "reputacji"? Właśnie ją nakręcasz, i to asymetrycznie. Podwójne standardy! >:C
Odpisz
17 maja 2023, 20:06
@Noxen:
"lepiej jednak jakby ludzie nie chodzili do łóżka z randomami" - o, właśnie. Ludzie. W całe twojej tyradzie odnoszę wrażenie że zapomniałeś, że kobiety to też LUDZIE. Tacy jak ty. Z *własnym* poczuciem, co jest dla nich najlepsze. Popełniający własne błędy. Chcący zaspakajać własne potrzeby. Bardzo chcący żeby obcy ludzie zabrali swoje nochale z ich żyć, skoro tamtym nie szkodzą.
TL;DR - kobiety to też ludzie, do jasnej cholery, a nie święte obrazki, lalki ze sklepu dla dorosłych czy inkubatory, przy których obrzydzenie bierze że nie nówki sztuki. To, że sama nie skaczę po cudzych łóżkach ani nie chcę prowadzić konta na onlyfansach nie znaczy że nie mogę mieć głęboko w d... tego, co robią kobity je mające, albo jaka jest seksualna historia jakiegoś gościa dopóki ten nie zaczyna się do mnie przystawiać (albo ja do niego, walić normę społeczną że to facet inicjuje związek i jest w nim stroną dominującą). Chill the f*ck up with your attitude, bro!
Odpisz
18 maja 2023, 00:21
@smok_nad_rozlewiskiem: No dobra, lecimy
Zacznę od tego że tak patrząc na te komentarze to aż ciekaw jestem czy jest jakiś jejowy odpowiednik high-iq society
Ale mniejsza o to;
Moim zdaniem jednym z problemów jest poprawność polityczna, bo:
1) Prawie wcale nie przyznaje się opieki nad dzieckiem mężczyźnie w przypadku rozwodu, nie wiem czy ktoś słyszał o Kamilku z Częstochowy ale to dobry przykład że nieodpowiedzialne rządy odpi.....ają dużą dole w tym całym pie....niku spie....enia
2) Gw.... i Rasizm działają tylko w jedną stronę, gdyby kobieta zg...ciła mężczyznę to (prawie) każdy by się z tego śmiał, a czarna osoba nękająca białą jest nietykalna, bo jak ofiara będzie się bronić to weźmie się ją za rasistę
3) Taki przykładowy pride month to przykład wyzyskiwania poprawności politycznej dla czystego zysku, firma zrobi sobie kolorowe logo na miesiąc i ło jezu, taka tolerancyjna (ale w krajach skrajnie homofobicznych np. Chinach czy krajach bliskiego wschodu to nie po sprzedaż pójdzie na łeb plus kraj firmę może wyj...ć)
Odnośnie punktu 2, takie rzeczy jak rasizm, gwałty, bycie postrzeganym za zboczeńca, pedofilia i wiele innych przykładów działają w OBIE STRONY. Po prostu jedna z nich jest częstsza, i postrzegana jako bardziej negatywna gdy robi to dana strona, to samo się właśnie tyczy r....nia na potęgę, bez miłości ani nawet znajomości drugiej osoby.
Społeczeństwem jest większość, a większość ludzi jest po prostu głupsza od inteligentniejszej reszty, niestety. Tak jak przykładowo feminazistki walczą o więcej praw niż mają mężczyźni, gdy obydwoje są ludźmi, i życie nie daje równych szans. XXI wiek w jakimś stopniu jednak pozwala osobą które faktycznie starają się by zrównać te szanse, bo tam gdzie mięśnie nie dają rady może dać rozum. Niektóre zawody kompletnie są utożsamione z daną płcią (Budowlaniec, Kosmetyczka, Spawacz, Opiekunka), prawo nie zakazuje osobą innej płci ich wykonywać, to społeczeństwo postrzega taki stan rzeczy za niepoprawny. Na szczęście w erze informatyki, są zawody w których obie płcie są na równych szansach, tak jak finanse, projektowanie, muzyka. Są też przypadki gdzie obie płcie mają te same obowiązki, jednak jedna z nich dostaje inną zapłatę... W marketingu lepiej mogłaby sobie poradzić kobieta ze względu na jej charyzmę, robiąc większe zyski dla firmy i dostawać za to lepsze premie, które rosną wraz z odnotowanymi sprzedażami. A mężczyzna na magazynie, bo może więcej podnieść i szybciej wykona powierzone mu zadania.
Wracając do głównego tematu dyskusji, no r....nie się na lewo i prawo to ...jnia po obu stronach, no ale społeczeństwo jedno bardziej wybacza, drugie nie za bardzo, indywidualne osoby patrzą na to bardziej, inne mniej.
Nie wiem co jeszcze tu mogę napisać, jest już późno więc życzę miłej nocy i wygodnej poduchy
(Moja reakcja na tą konwersacje):
Odpisz
18 maja 2023, 01:12
@smok_nad_rozlewiskiem: skąd biorę informację? Jest wiele badań na te tematy oraz z własnych obserwacji. Seks dla kobiet i mężczyzn jest inny i chociażby sposób w jaki wydzielają się pod czas niego hormony się różni, co właśnie ma między innymi wpływ na to, że konsekwencję sypiania z kim popadnie dla kobiet są większe.
Zresztą patrzeć tak z ewolucyjnego punktu widzenia, to dla mężczyzny korzystne jest spanie z jak największą liczbą kobiet, a dla kobiety z jednym, ale za to jak najlepszym mężczyzną. Wymieniłaś nawet kilka powodów dla których mężczyźni wolą jak kobieta nie spała z wieloma facetami. Więc chyba nie ma co się dziwić że tak jest? I to jest kolejny powód dla którego sypianie z kim popadnie jest dla kobiet niekorzystne, bo nie znajdą sobie potem dobrego partnera. Natomiast w przypadku mężczyzn nie stanowi to aż takiego problemu.
Ale jest jedną bardzo istotna rzecz, którą musisz zrozumieć. Ja nie mówię co kobietom lub mężczyzną wolno czy nie wolno robić, ani co może im się podobać a co nie.
Kobieta chce r....ć się z kim popadnie, to ma prawo to robić, ale niech liczy się z konsekwencjami, a jedną z tych konsekwencji będzie to, że w oczach innych będzie dz..... i tyle.
Z kolei jak kobieta nie chce faceta który sypiał z masą lasek, to również może to robić, a nawet powiedziałbym że jest to rozsądne, bo jak pisałem to dla mężczyzn też nie jest to moim zdaniem najlepsza strategia, aby tak sypiać z kim się da.
Rzecz jest w tym, że to czy ktoś może coś robić lub nie, nie oznacza odrazu że on będzie tak robić. Zarówno kobiety i mężczyźni mogą chcieć partnerów z niskim "bodycount", ale z przyczyn naturalnych, dużo silniejsza tendencja do takich oczekiwań będzie u mężczyzn i nie ma w tym nic złego, ani dziwnego, bo po prostu się różnimy.
Im bardziej ludzie są wolni, tym silniej ukazują się różnicę między nimi.
Poprzez wartościowego mężczyznę, to w tym przypadku mam na myśli po prostu takiego który jest atrakcyjny dla kobiet. I z góry proszę, żebyś nie wyjeżdżała z jakimiś bzdetami o tym że atrakcyjność jest subiektywna i dla każdego coś innego jest atrakcyjne.
Co do równego traktowania, to sprawa wygląda tak, że jako mężczyznę nie obchodzi mnie specjalnie ile r.... inny mężczyzna, ale to ile r.... się potencjalna partnerka ma dla mnie znaczenie. I też nie jest tak że ja chodzę pytać kobiety jaki mają bodycount i potem nazywam je dz....... To z iloma przespała się kobietą również specjalnie mnie nie interesuję o ile nie jest ona dla mnie osobą bliską lub właśnie potencjalną partnerką. Kobiety też mają prawo nazywać mężczyzn sypiających z dużą ilością kobiet "dz......", a to że tego nie robią to już ich sprawa.
Nie bardzo rozumiem też cel tego wywodu że kobiety to ludzie, bo nigdy temu nie przeczyłem, a słowa "ludzie" użyłem właśnie dlatego żeby zawrzeć zarówno kobiety i mężczyzn.
Odpisz
19 maja 2023, 13:16
@Dykta: W "high-iq society" na tej stronie trochę wątpię, ale może? Z częścią aktywnych osób dobrze się gada i można dowiedzieć się naprawdę ciekawych rzeczy...
Zgadzam się z tym, co napisałeś w powyższym komentarzu. Poprawność polityczna i bezmyślne przyklejanie łatek niemożebnie mnie wkurzają; pewnie wychodzi ze mnie hipokryzja, ale nie cierpię gdy ktoś się dowala do tego jak żyję i usiłuje mnie wcisnąć w wydumane przez siebie ramki, nawet jeśli akurat przypadkiem w nich się mieszczę. Albo gdy robi to komuś innemu, bo mimo tego że nie cierpię historii (depresyjna AF), to potrafię z niej wywnioskować że jeśli mu się to uda, prawdopodobnie będę następna
Sorki za długie oczekiwanie na odpowiedź. Dzięki za życzenia i również pozdrawiam :)
Odpisz
19 maja 2023, 13:18
@Noxen: a tak z ciekawości jak są np osoby transpłciowe albo po prostu mężczyzna z żeńskim mózgiem (jest coś takiego w np kryminologii) to jakie hormony wydzielają?
Odpisz
19 maja 2023, 13:44
@Noxen: Jestem już zmęczona tą dyskusją, więc spróbuję krótko:
Zdaję sobie sprawę, że kobiety i mężczyźni nie są identyczni, i z obecności konkretnych mechanizmów biologicznych, po prostu jestem za tym żeby zarówno prawo, jak i norma obyczajowa, traktowały każdą osobę identycznie bez względu na płeć. Tylko tyle, i AŻ tyle (marzenie ściętej głowy, wiem, ale nadal boli)
Dziękuję za wyjaśnienie mi twojej definicji wartościowego mężczyzny.
A jeśli chodzi o resztę... cóż, trafiłam już, niestety, na ludzi twierdzących, że "natura" (tj. konkretne jej fragmenty pasujące do ich światopoglądu) jest jedyną słuszną podstawą normalizacyjną, a ci, którzy się z tym nie zgadzają lub nie dopasowują, powinni być do tego zmuszani lub eliminowani ze społeczeństwa. Kobiety zaś dla nich, z jakiegoś powodu, były podludźmi. Konstrukcja twoich poprzednich wypowiedzi bardzo mi przypominała tamte, więc założyłam że masz takie same poglądy. Stąd mój (dość agresywny) słowotok.
Dzięki za uściślenia, ze swojej strony przepraszam za agresję, i do zobaczenia pod innymi obrazkami
Odpisz
Edytowano - 19 maja 2023, 14:01
trans-kobieta ma męski mózg, trans mężczyzna kobiecy, więc bycie trans nie ma tutaj raczej znaczenia. O mężczyznach z żeńskim mózgiem to nie wiem, ale może są takie przypadki, chociaż podejrzewam że rzadko, ale tak generalnie o ile mi wiadomo to sam podział na żeński i męski mózg nie jest taki oczywisty.
A co do samych hormonów to to że wydzielają się w innych ilościach to jedna sprawa, ale również niektóre po prostu pełnią inne funkcje u mężczyzn i kobiet.
Ja nie chcę też udawać że jakoś szczególnie znam się na układzie hormonalnym, bo ja co najwyżej hobbystycznie czasem coś na ten temat poczytam, ale generalnie te różnice między kobietami i mężczyznami są w nauce dobrze znane. To co tam wspominałem wcześniej, to głównie odnosiłem się do oksytocyny.
Odpisz
21 maja 2023, 02:34
@Noxen: Pozwól, że trochę głębiej to wytłumaczę - Według Google "Mózg kobiecy jest nieco mniejszy od męskiego — różnica wynosi średnio 10 proc. objętości. Nie przekłada się to na różnicę w liczbie komórek nerwowych, które u kobiet są jednak gęściej rozmieszczone" Tzn, jest mniejszy, ale ma większe stężenie komórek nerwowych, czyli wychodzi na to samo. Biologicznie tak, męski i żeński mózg się różnią, ale wśród osób transpłociowych trans-kobieta to biologiczny mężczyzna, który zmienia lub zmienił płeć na kobietę, to samo trans-mężczyna - kobieta która zmienia/zmieniła płeć, a pojęcie "mieć żeński/męski mózg" odzwierciedla ich psychikę i to, za kogo się uważają (tak już się przyjęło), odnośnie hormonów to są one związane z organami płciowymi, dlatego m.in. jądra mogą mieć lekko ciemniejszą karnację od reszty ciała (przez hormony). A psychika tego kto jak siebie postrzega może w jakimś stopniu na to wpływać, lecz bardziej będzie blokować produkowanie hormonu biologicznej płci a niżeli produkowanie tego przeciwnej / stres + inne czynniki także mogą na to wpłynąć, mając ten sam efekt. Ogólnie słaby poziom hormonów płciowych jest niedobry, zależnie od płci mogą wystąpić problemy takie jak niepoprawne rozłożenie tłuszczu, nadmierny / za słaby zarost i owłosienie, zbyt niski / wysoki głos itd.
Pozdrawiam serdecznie i dobranoc
Odpisz
21 maja 2023, 11:01
@Dykta: tylko doda, że jak popatrzy się na np. tą wielkość mózgu, to o ile istnieje różnica w średnich, to występuje jednocześnie dosyć spora wariancja wewnątrz płci, co oznacza że różnica wielkości mózgów dwóch kobiet może być większa, niż między średnią kobietą i mężczyzną, dlatego po wielkości mózgu nie można jednoznacznie określić płci osoby.
Odpisz
18 maja 2023, 21:45
And kredyty gołs tu... George Carlin ten tekst napisal, nie?
Odpisz
17 maja 2023, 16:54
Kiła uniknięta..
Odpisz
15 maja 2023, 15:59
"rozklapciał szparę"
Odpisz
16 maja 2023, 20:04
@Veeebs: jak to działa
Odpisz
17 maja 2023, 09:52
@Kargon: presja+tarcie zmusza penisa do zmniejszenia swego rozmiaru w celu nie rozwalenia się
Odpisz
17 maja 2023, 07:04
Takim ...jem cały Radom można przykryć
Odpisz
Edytowano - 17 maja 2023, 01:45
Ja się zastanawiam nad logiką takich, którzy myślą, że duża ilość partnerów seksualnych równa się ,,rozklapciana szpara". Idąc tym tokiem myślenia on uprawiając seks z nią, też jej ,,rozklapciał szparę" po wielu razach.
Odpisz
16 maja 2023, 22:42
Okej ale po co on to pisze i czy daje korepetycje z matmy
Odpisz
16 maja 2023, 21:36
Kiedy spotykasz się z matematykiem.
Odpisz
16 maja 2023, 21:21
Tylko krocze ma robocze
Odpisz
16 maja 2023, 20:31
Jajko studentka
Odpisz
16 maja 2023, 20:03
o k...a
Odpisz
15 maja 2023, 16:33
"rozklapaciał szparę" przynajmniej wiemy, że nie wie nic o seksie, a i jak kobieta która miała tyle facetów i ...jów przed tobą (o ile miała, a historia nie została zmyślona na potrzeby bycia mizogiem) wybrała ciebie, zamiast tych dwustu typa przed tobą, zwłaszcza jeżeli jest z tobą od dłuższego czasu
Odpisz
15 maja 2023, 14:43
A morał jest taki, że co za różnica ilu miała chłopaków skoro łączna długość k....ów, która w niej była wyjdzie taka sama
Odpisz