Socjalizm:
1. ideologia społeczna głosząca zniesienie prywatnej własności środków produkcji i postulująca zbudowanie ustroju społecznego, który doprowadzi do usunięcia podziałów klasowych
2. ustrój społeczny oparty na realizacji postulatów tej ideologii
Kropka.
Ani PiS, ani PO (lub szerzej - ani ZjeP, ani KO) nie zniosły (ani nie planują znieść) „prywatnej własności środków produkcji”, więc socjalistami NIE SĄ. Jeśli jest inaczej - udowodnijcie, że się mylę, wskazując jakieś ostatnie socjalistyczne działanie lub pomysł którejś z wyżej wymienionych partii.
Zdaję się, że „socjalizm” spotyka podobny los jak niegdyś „faszyzm”, „lewactwo” i „neoliberalizm” - słowa, które niegdyś coś znaczyły, znaczenia zostają pozbawione i stają się pejoratywnymi epitetami używanymi przeciwko politycznym wrogom.
Jak tak dalej pójdzie, „socjalizm” - podobnie jak każde z trzech powyższych słów - skończy jako przekorne i ironiczne określenie używane do autoidentyfikacji przez tych, których niegdyś niesłusznie tak nazywano. A rzeczywiści socjaliści stworzą nowe słowo na określenie swego ruchu.
@makapakajekurczaka: Niestety, po tylu latach Korwin wygrał. Jeszcze 10 lat temu jak po kolei nazywał Obamę socjalistą, Unię Europejską socjalizmem, który upadnie za kilka lat, Niemcy socjalizmem to wszyscy się śmiali. Teraz nagle wszyscy mu przyklaskują i wszędzie widzą socjalizm.
@bxwgmd: Niekoniecznie.
Komuniści - poza postulatami pozostałych socjalistów - chcą zbudować społeczeństwo bezpaństwowe, bezpieniężne i - co najważniejsze - bezklasowe. Każdy komunista jest socjalistą, lecz przytłaczająca większość socjalistów nie jest komunistami. A pisowcy i peowcy zdecydowanie nie są żadnymi z nich.
@bxwgmd: Myślałem, że po naszej ostatniej dyskusji na ten temat zmieniłeś zdanie. Albo może nie zauważyłeś mojej ostatniej odpowiedzi. W każdym razie w tamtych komentarzach masz wszystko wyjaśnione https://memy.jeja.pl/907281,i-tak-to-sie-kula.html
@makapakajekurczaka: Sam napisałeś że socialiści dążą do zmian, w wyniku których powstanie społeczeństwo bezklasowe. A anarchokomunistami większość komunistów nie jest.
@bxwgmd: Nie mam się co produkować - po prostu przeczytaj tę zalinkowaną powyżej wiadomość @Nanooka, bo sam bym tego bardziej zrozumiale objaśnić nie umiał.
@jacek1s: Tak to działa, pobudza wyobraźnię najbardziej, a strach pochodzi z naszego umysłu. Musiałbyś mieć ogromną fobię, żeby bać się klaunów czy innych strachów, a ciemność działa na każdego bez względu na fobię. Człowiek zawsze się bał nieznanego. Ufamy swojemu wzrokowi bezgranicznie, jeśli nagle przestaniemy widzieć, nasza pewność siebie diametralnie zniknie.
@TrueStoryGuy: E tam, ciemność mnie nigdy nie przerażała. Po ciemku chodziłam w nocy wszędzie i lubiłam w nocy zgasić światło i się gapić na dwór na to jak wygląda świat
Za to taki pająk czy osa są straszne, bo Cię mogą dziabnąć
@Myszkapl: Wiesz, że nie chodzi mi o półciemność? Jakieś niewielkie światło lub okna otwarte, by wszystko było dość widoczne, piękny i wyraźny klimat nocy. Nie, to nie jest ciemność, no może teoretycznie się tak mówi, lecz prawdziwa i pełna ciemność nie ma w sobie ani krzty światła. Wszystko czarne, ciemne, bez żadnych kontur, niczym podstawa wyobraźni. Pustka, a jednak coś się w niej znajduje. Niewidoczne przedmioty, może stworzenia, których nigdy nie zobaczymy. Wyobraźnia potrafi płatać figle. Pewne jest, że ta pustka pełna smutku i ciszy jest przerażająca, ale może lepiej, że jest cicho...
@TrueStoryGuy: 1. Takich rzeczy nie ma w normalnym życiu, nawet w pochmurną noc Warszawa tak świeci, że widać ją jeszcze w łódzkim
2. Całkowicie nieznane nie jest straszne
3. Dzieci, które się boją ciemności to nie boją się ciemności, tylko tego że niektóre rzeczy wyglądają bardziej ponuro w ciemności, ew. że się przewrócą
4. Czarnej i cichej pustki nie doświadczysz na 99,9%, a jak się bać o czymś nawet nie słyszałeś? O czym nie masz bladego pojęcia?
5. W ciemności przerażać Cię może tylko to co już w świetle przeraża, jak możliwość upadku (lęk wysokości), czy zwierzęta
@Myszkapl: W taki sposób można usprawiedliwić każdy strach, a taką ciemność da się uzyskać w wielu miejscach i sytuacjach. W piwnicach, w domu lub mieszkaniu z mocnymi zasłonami lub roletami, w szczelnych pomieszczeniach, szopach, bywa czasem w lesie całkiem ciemno przy zachmurzonym niebie. Strach pochodzi głównie z naszego umysłu, a ciemność jest czynnikiem, który wyłącza nasz najważniejszy narząd percepcji, przez co musimy używać wyobraźni do określenia położenia przedmiotów i samego siebie. Jest to też strzałą w nogę, bo wystarczy myśl, o czymś strasznym lub jakieś złe wspomnienie i pojawia się strach spotęgowany przez otaczającą ciemność. Nie jesteśmy bezmyślnymi istotami, jedna okropna myśl i wszystko leci z górki, a nieznane jest straszne, bo pobudza nasze instynkty samozachowawcze oraz stawia nas w sytuacji, której nie rozumiemy, a reszta dopisuje nasza bujna wyobraźnia. Żeby się całkowicie nie bać, trzeba wyłączyć myślenie, ale dopóki myślisz, ciemność zawsze będzie najstraszniejsza.
@Jadeja: nie wiem.
Może to kwestia tego że wyglądają jak ludzie ale nie do końca i może jest to związame z Uncanny valley?
Albo chodzi o ich przesadzoną mimikę i gestykulację, której brakuje u zwykłych ludzi, więc jest to postrzegane jako coś dziwnego?
A może tak jak z tą mimiką, fakt, że clowny mają zawsze uśmiech (albo jakąś inną konkretną emocję) a nie wyrażają złożoności i są przerażający bo nie widzimy w nich ludzi tylko symbol niezdrowo bladej a jednak przerażająco uśmiechniętej twarzy?
Albo kwestia straszliwej teatralności ich wszystkich występów do wtóru muzyki z organów parowych co sprawia wrażenie kosmitów udających ludzi którzy się bawią, nie wiedząc czym jest zabawa, przez co w ogóle nie przypomina to ludzi?
Ewentualnie kwestia książki Stephen'a Kinga "To" z której przerażający clown na zawsze wbił się do naszych głów jako symbol tego co kryje się w mroku?
Lub połączenie kilku tych elementów, albo coś jeszcze innego?
@mont111: W stosunku do PKB (masz to też na infografice).
Ja wiem, że jest teraz zasyp memów typu "hehe drukarka robi brrrr" "hehe kiedy 1500+?", ale wydatki społeczne nie są w Polsce na jakimś ogromnym poziomie w porównaniu z innymi krajami naszego regionu. I na pewno podniesienie 500+, kwoty wprowadzonej przed 7 (!) laty, o 300 złotych nie zrujnuje polskiej gospodarki.
@mont111: Wydaje mi się, że brakuje niuansu w tej całej dyskusji na temat 800+. Albo głosy zachwytu, że partia dba o prostych Polaków, albo dramatyzowanie, że to zniszczy polską gospodarkę, że trzeba będzie drukować pieniądze, że inflacja skoczy w kosmos. A prawda leży gdzieś pośrodku.
Tak, 800+ wpłynie na inflację, ale w minimalnym stopniu. Ekonomiści i tak przewidują, że inflacja będzie spadać, bo się zwyczajnie sytuacja na świecie zmienia i wszyscy powoli wychodzą z kryzysu. Więc inflacja na pewno nie będzie wyższa niż teraz.
Tak, 25 miliardów zlotych wydaje się być dużą kwotą. Ale w rzeczywistości jest to tylko 0,6% PKB. Nie sprawi, że będziemy musieli drukować na potęgę i zadłużać państwo. Jak w 2016 roku wprowadzano 500+ to dług publiczny wobec PKB się nie zwiększył. Wręcz przeciwnie, jest obecnie mniejszy o kilka punktów procentowych. Nie ma powodu by dramatyzować, że obecnie będzie inaczej.
I teraz tak, sam nie jestem zwolennikiem 500+ czy też 800+ w obecnym kształcie. Uważam, że zasady przyznawania pieniędzy powinny być zmienione i powinny zależeć od zarobków rodziców. Jednak na pewno nie jestem przeciwny podniesieniu tej kwoty. 500 złotych z 2016 roku to obecnie tylko ok. 320 złotych. Naturalnym jest, że co roku podnosimy przez inflację pensję minimalnę, rentę inwalidzką i minimalną emeryturę. Czemu więc takie szokujące jest podnoszenie innego świadczenia?
Tl;dr 800+ nie jest idealnym świadczeniem, ale wbrew memom nie zrujnuje polskiej gospodarki
@Nanook: Dobrze napisane. Warto też zauważyć, że jakoś nikt nie kwiczał, jak rząd w rok dał firmom blisko 300 miliardów, podczas gdy finansowanie 500+ od początku powstania tego programu nawet tyle nie kosztowało, a dopiero wtedy inflacja tak wystrzeliła. Do tego pomoc Ukrainie kosztowała o wiele więcej niż roczne 500+, więc nic dziwnego, że jesteśmy w o tyle cięższej sytuacji, 500+ nie powodowało ani trochę wyższej inflacji, aż do 2021 utrzymywały się na poziomie poniżej 5% a na ogół wiele niższej.
@mont111: Jeżeli poprzez złe konsekwencje społeczne masz na myśli znaczące zmniejszenie ubóstwa wśród dzieci i jedne z najniższych wskaźników zagrożenia wykluczeniem społecznym w Unii Europejskiej to tak, można tak powiedzieć. Chociaż musiałbyś bardzo nie lubić polskich dzieci, żeby twierdzić, że wprowadzenie 500+ miało złe konsekwencje.
@mont111: Ta, a wcześniej ludzie byli uzależnieli od zmiłuj się Januszexu czy z łaski swojej da im lepszą pensję, bo przed wprowadzeniem płacy minimalnej przez pis ludzie pracowali za 5zł/h xD Typowe liberalne pi3rdololo. O ile pisiorów nie lubię tak neoliberalna narracja jest 10x głupsza.
@mont111: Za pierwszej kadencji? Polepszyli. Między 2016 a 2020 było dużo lepiej niż np. przez poprzednie 5 lat. Dalej już zj...li po całości w dużej mierze :-) Niestety. A mieli szansę zostać prawdziwą proletariacką partią. Tymczasem wolą dopłacać hajs firmom z naszych podatków, pozostawiać kwestię mieszkalnictwa deweloperom i dopłacać BANKOM do kredytów co tylko zwiększy popyt i przy tej samej podaży pewnie napompuje ceny mieszkań jeszcze bardziej. O braku budżetu na szpitale czy szkoły nie wspominając. PiS PO jedno zło tylko drugie gorsze od pierwszego, pozdrawiam.
Komentarze
Odśwież20 maja, 23:28
Socjalizm:
1. ideologia społeczna głosząca zniesienie prywatnej własności środków produkcji i postulująca zbudowanie ustroju społecznego, który doprowadzi do usunięcia podziałów klasowych
2. ustrój społeczny oparty na realizacji postulatów tej ideologii
Kropka.
Ani PiS, ani PO (lub szerzej - ani ZjeP, ani KO) nie zniosły (ani nie planują znieść) „prywatnej własności środków produkcji”, więc socjalistami NIE SĄ. Jeśli jest inaczej - udowodnijcie, że się mylę, wskazując jakieś ostatnie socjalistyczne działanie lub pomysł którejś z wyżej wymienionych partii.
Zdaję się, że „socjalizm” spotyka podobny los jak niegdyś „faszyzm”, „lewactwo” i „neoliberalizm” - słowa, które niegdyś coś znaczyły, znaczenia zostają pozbawione i stają się pejoratywnymi epitetami używanymi przeciwko politycznym wrogom.
Jak tak dalej pójdzie, „socjalizm” - podobnie jak każde z trzech powyższych słów - skończy jako przekorne i ironiczne określenie używane do autoidentyfikacji przez tych, których niegdyś niesłusznie tak nazywano. A rzeczywiści socjaliści stworzą nowe słowo na określenie swego ruchu.
Odpisz
20 maja, 23:31
@makapakajekurczaka: To komunizm.
Odpisz
20 maja, 23:38
@makapakajekurczaka: Niestety, po tylu latach Korwin wygrał. Jeszcze 10 lat temu jak po kolei nazywał Obamę socjalistą, Unię Europejską socjalizmem, który upadnie za kilka lat, Niemcy socjalizmem to wszyscy się śmiali. Teraz nagle wszyscy mu przyklaskują i wszędzie widzą socjalizm.
Odpisz
20 maja, 23:39
@bxwgmd: Niekoniecznie.
Komuniści - poza postulatami pozostałych socjalistów - chcą zbudować społeczeństwo bezpaństwowe, bezpieniężne i - co najważniejsze - bezklasowe. Każdy komunista jest socjalistą, lecz przytłaczająca większość socjalistów nie jest komunistami. A pisowcy i peowcy zdecydowanie nie są żadnymi z nich.
Odpisz
20 maja, 23:41
@bxwgmd: Myślałem, że po naszej ostatniej dyskusji na ten temat zmieniłeś zdanie. Albo może nie zauważyłeś mojej ostatniej odpowiedzi. W każdym razie w tamtych komentarzach masz wszystko wyjaśnione https://memy.jeja.pl/907281,i-tak-to-sie-kula.html
Odpisz
20 maja, 23:42
@makapakajekurczaka: Sam napisałeś że socialiści dążą do zmian, w wyniku których powstanie społeczeństwo bezklasowe. A anarchokomunistami większość komunistów nie jest.
Odpisz
21 maja, 00:19
@bxwgmd: Nie mam się co produkować - po prostu przeczytaj tę zalinkowaną powyżej wiadomość @Nanooka, bo sam bym tego bardziej zrozumiale objaśnić nie umiał.
Odpisz
21 maja, 10:59
@makapakajekurczaka: Wydaje mi się że autorowi chodziło o politykę socialną, i był to w jego mniemaniu skrót myślowy
Odpisz
23 maja, 17:22
@makapakajekurczaka: Nie produkuj się kolego, jejaki to i tak libki, nie załapią. Może paru co mądrzejszych zrozumie.
Odpisz
23 maja, 17:20
POV: nie rozumiesz, czym jest socjalizm.
Odpisz
18 maja, 15:28
Co ciekawe, ciemność powinna być na pierwszym miejscu, bo ułatwia stworzenie w twojej wyobraźni dowolnego strachu.
Odpisz
20 maja, 21:00
@TrueStoryGuy: Nie tak to działa.
Odpisz
20 maja, 21:46
@jacek1s: Tak to działa, pobudza wyobraźnię najbardziej, a strach pochodzi z naszego umysłu. Musiałbyś mieć ogromną fobię, żeby bać się klaunów czy innych strachów, a ciemność działa na każdego bez względu na fobię. Człowiek zawsze się bał nieznanego. Ufamy swojemu wzrokowi bezgranicznie, jeśli nagle przestaniemy widzieć, nasza pewność siebie diametralnie zniknie.
Odpisz
20 maja, 22:07
@TrueStoryGuy: Tylko, że strach w ciemności jest niższy niż strach kiedy widzisz faktycznie to czego się boisz.
Odpisz
21 maja, 09:42
@jacek1s: Strach jest jeszcze większy, jeśli wyobrazisz go sobie w ciemności, nie mówiąc, że ciemność sama w sobie jest straszna.
Odpisz
21 maja, 15:20
@TrueStoryGuy: E tam, ciemność mnie nigdy nie przerażała. Po ciemku chodziłam w nocy wszędzie i lubiłam w nocy zgasić światło i się gapić na dwór na to jak wygląda świat
Za to taki pająk czy osa są straszne, bo Cię mogą dziabnąć
Odpisz
21 maja, 16:40
@Myszkapl: Wiesz, że nie chodzi mi o półciemność? Jakieś niewielkie światło lub okna otwarte, by wszystko było dość widoczne, piękny i wyraźny klimat nocy. Nie, to nie jest ciemność, no może teoretycznie się tak mówi, lecz prawdziwa i pełna ciemność nie ma w sobie ani krzty światła. Wszystko czarne, ciemne, bez żadnych kontur, niczym podstawa wyobraźni. Pustka, a jednak coś się w niej znajduje. Niewidoczne przedmioty, może stworzenia, których nigdy nie zobaczymy. Wyobraźnia potrafi płatać figle. Pewne jest, że ta pustka pełna smutku i ciszy jest przerażająca, ale może lepiej, że jest cicho...
Odpisz
Edytowano - 21 maja, 16:55
@TrueStoryGuy: 1. Takich rzeczy nie ma w normalnym życiu, nawet w pochmurną noc Warszawa tak świeci, że widać ją jeszcze w łódzkim
2. Całkowicie nieznane nie jest straszne
3. Dzieci, które się boją ciemności to nie boją się ciemności, tylko tego że niektóre rzeczy wyglądają bardziej ponuro w ciemności, ew. że się przewrócą
4. Czarnej i cichej pustki nie doświadczysz na 99,9%, a jak się bać o czymś nawet nie słyszałeś? O czym nie masz bladego pojęcia?
5. W ciemności przerażać Cię może tylko to co już w świetle przeraża, jak możliwość upadku (lęk wysokości), czy zwierzęta
Odpisz
21 maja, 17:11
@Myszkapl: W taki sposób można usprawiedliwić każdy strach, a taką ciemność da się uzyskać w wielu miejscach i sytuacjach. W piwnicach, w domu lub mieszkaniu z mocnymi zasłonami lub roletami, w szczelnych pomieszczeniach, szopach, bywa czasem w lesie całkiem ciemno przy zachmurzonym niebie. Strach pochodzi głównie z naszego umysłu, a ciemność jest czynnikiem, który wyłącza nasz najważniejszy narząd percepcji, przez co musimy używać wyobraźni do określenia położenia przedmiotów i samego siebie. Jest to też strzałą w nogę, bo wystarczy myśl, o czymś strasznym lub jakieś złe wspomnienie i pojawia się strach spotęgowany przez otaczającą ciemność. Nie jesteśmy bezmyślnymi istotami, jedna okropna myśl i wszystko leci z górki, a nieznane jest straszne, bo pobudza nasze instynkty samozachowawcze oraz stawia nas w sytuacji, której nie rozumiemy, a reszta dopisuje nasza bujna wyobraźnia. Żeby się całkowicie nie bać, trzeba wyłączyć myślenie, ale dopóki myślisz, ciemność zawsze będzie najstraszniejsza.
Odpisz
21 maja, 01:22
Dlatego obu przedstawicieli tych Partii trzeba zaprosić na spotkanie ze sznurkiem.
Odpisz
20 maja, 23:09
Ciemność straszy tylko gdy masz dużą wyobraźnie
Odpisz
20 maja, 22:30
Socjalizm moment
Odpisz
20 maja, 20:37
A tak z trochę innej beczki czemu ludzie boją się klaunów?
Odpisz
20 maja, 20:47
@Jadeja: nie wiem.
Może to kwestia tego że wyglądają jak ludzie ale nie do końca i może jest to związame z Uncanny valley?
Albo chodzi o ich przesadzoną mimikę i gestykulację, której brakuje u zwykłych ludzi, więc jest to postrzegane jako coś dziwnego?
A może tak jak z tą mimiką, fakt, że clowny mają zawsze uśmiech (albo jakąś inną konkretną emocję) a nie wyrażają złożoności i są przerażający bo nie widzimy w nich ludzi tylko symbol niezdrowo bladej a jednak przerażająco uśmiechniętej twarzy?
Albo kwestia straszliwej teatralności ich wszystkich występów do wtóru muzyki z organów parowych co sprawia wrażenie kosmitów udających ludzi którzy się bawią, nie wiedząc czym jest zabawa, przez co w ogóle nie przypomina to ludzi?
Ewentualnie kwestia książki Stephen'a Kinga "To" z której przerażający clown na zawsze wbił się do naszych głów jako symbol tego co kryje się w mroku?
Lub połączenie kilku tych elementów, albo coś jeszcze innego?
Odpisz
18 maja, 15:03
Socjalizmem jest waloryzacja świadczeń społecznych? Nowatorska definicja, okazuje się, że praktycznie każdy kraj na świecie jest socjalistyczny.
Odpisz
18 maja, 15:10
@Nanook: eee, tak to dosłownie świadczenia socjalne
Odpisz
18 maja, 15:15
@mont111: Świadczenia socjalne ≠ socjalizm
Praktycznie każde państwo na świecie ma świadczenia socjalne.
Odpisz
18 maja, 16:00
@Nanook: ale nie w takim stopniu
Odpisz
18 maja, 16:13
@mont111: W takim to znaczy jakim? Jeżeli chodzi o wydatki socjalne to plasujemy się w środku stawki jeżeli chodzi zarówno o UE jak i OECD.
Odpisz
18 maja, 16:14
@Nanook: ale w stosunku do PKB? bo oni wydają więcej kasy bo mają więcej kasy
Odpisz
18 maja, 16:18
@mont111: W stosunku do PKB (masz to też na infografice).
Ja wiem, że jest teraz zasyp memów typu "hehe drukarka robi brrrr" "hehe kiedy 1500+?", ale wydatki społeczne nie są w Polsce na jakimś ogromnym poziomie w porównaniu z innymi krajami naszego regionu. I na pewno podniesienie 500+, kwoty wprowadzonej przed 7 (!) laty, o 300 złotych nie zrujnuje polskiej gospodarki.
Odpisz
18 maja, 16:20
@Nanook: nawet jeśli nie są tak wysokie to nie mamy na ro kasy, teraz ważne inne rzeczy są niedofinansowane
Odpisz
18 maja, 16:27
@Nanook: zrujnuje jeszcze bardziej, a ona już leży i kwiczy
Odpisz
Edytowano - 18 maja, 16:34
@mont111: Gdyby leżała i kwiczała, to byś zabijał o jedzenie.
Odpisz
18 maja, 16:57
@mont111: Wydaje mi się, że brakuje niuansu w tej całej dyskusji na temat 800+. Albo głosy zachwytu, że partia dba o prostych Polaków, albo dramatyzowanie, że to zniszczy polską gospodarkę, że trzeba będzie drukować pieniądze, że inflacja skoczy w kosmos. A prawda leży gdzieś pośrodku.
Tak, 800+ wpłynie na inflację, ale w minimalnym stopniu. Ekonomiści i tak przewidują, że inflacja będzie spadać, bo się zwyczajnie sytuacja na świecie zmienia i wszyscy powoli wychodzą z kryzysu. Więc inflacja na pewno nie będzie wyższa niż teraz.
Tak, 25 miliardów zlotych wydaje się być dużą kwotą. Ale w rzeczywistości jest to tylko 0,6% PKB. Nie sprawi, że będziemy musieli drukować na potęgę i zadłużać państwo. Jak w 2016 roku wprowadzano 500+ to dług publiczny wobec PKB się nie zwiększył. Wręcz przeciwnie, jest obecnie mniejszy o kilka punktów procentowych. Nie ma powodu by dramatyzować, że obecnie będzie inaczej.
I teraz tak, sam nie jestem zwolennikiem 500+ czy też 800+ w obecnym kształcie. Uważam, że zasady przyznawania pieniędzy powinny być zmienione i powinny zależeć od zarobków rodziców. Jednak na pewno nie jestem przeciwny podniesieniu tej kwoty. 500 złotych z 2016 roku to obecnie tylko ok. 320 złotych. Naturalnym jest, że co roku podnosimy przez inflację pensję minimalnę, rentę inwalidzką i minimalną emeryturę. Czemu więc takie szokujące jest podnoszenie innego świadczenia?
Tl;dr 800+ nie jest idealnym świadczeniem, ale wbrew memom nie zrujnuje polskiej gospodarki
Odpisz
23 maja, 17:40
@Nanook: Dobrze napisane. Warto też zauważyć, że jakoś nikt nie kwiczał, jak rząd w rok dał firmom blisko 300 miliardów, podczas gdy finansowanie 500+ od początku powstania tego programu nawet tyle nie kosztowało, a dopiero wtedy inflacja tak wystrzeliła. Do tego pomoc Ukrainie kosztowała o wiele więcej niż roczne 500+, więc nic dziwnego, że jesteśmy w o tyle cięższej sytuacji, 500+ nie powodowało ani trochę wyższej inflacji, aż do 2021 utrzymywały się na poziomie poniżej 5% a na ogół wiele niższej.
Odpisz
23 maja, 17:43
@Gopostal: i ma to fatalne skutki
Odpisz
23 maja, 17:53
@mont111: Kasa dla firm? Owszem, ma.
Odpisz
23 maja, 17:56
@Gopostal: też budziła opór, ale 500+ budziła większy bo ma złe konsekwencje społeczne
Odpisz
23 maja, 18:53
@mont111: Jeżeli poprzez złe konsekwencje społeczne masz na myśli znaczące zmniejszenie ubóstwa wśród dzieci i jedne z najniższych wskaźników zagrożenia wykluczeniem społecznym w Unii Europejskiej to tak, można tak powiedzieć. Chociaż musiałbyś bardzo nie lubić polskich dzieci, żeby twierdzić, że wprowadzenie 500+ miało złe konsekwencje.
Odpisz
23 maja, 19:38
@Nanook: uzależnia ludzi od państwa
Odpisz
24 maja, 17:53
@mont111: Ta, a wcześniej ludzie byli uzależnieli od zmiłuj się Januszexu czy z łaski swojej da im lepszą pensję, bo przed wprowadzeniem płacy minimalnej przez pis ludzie pracowali za 5zł/h xD Typowe liberalne pi3rdololo. O ile pisiorów nie lubię tak neoliberalna narracja jest 10x głupsza.
Odpisz
24 maja, 17:55
@Gopostal: powinni polepszyć sytuację ekonomiczna zamiast dosypywać pożyczoną kasę
Odpisz
24 maja, 18:01
@mont111: Za pierwszej kadencji? Polepszyli. Między 2016 a 2020 było dużo lepiej niż np. przez poprzednie 5 lat. Dalej już zj...li po całości w dużej mierze :-) Niestety. A mieli szansę zostać prawdziwą proletariacką partią. Tymczasem wolą dopłacać hajs firmom z naszych podatków, pozostawiać kwestię mieszkalnictwa deweloperom i dopłacać BANKOM do kredytów co tylko zwiększy popyt i przy tej samej podaży pewnie napompuje ceny mieszkań jeszcze bardziej. O braku budżetu na szpitale czy szkoły nie wspominając. PiS PO jedno zło tylko drugie gorsze od pierwszego, pozdrawiam.
Odpisz
24 maja, 18:05
@Gopostal: masz słuszność, a co do PiSu i PO to ludzie przy PO myśleli że gorzej być nie może i wtedy wszedł PiS i pokazał że może być dużo gorzej
Odpisz
24 maja, 18:15
@mont111: Dużo gorzej? PO miało swój własny wachlarz problemów oraz afer.
Odpisz
18 maja, 14:42
800+ moment
Odpisz
18 maja, 14:55
@Herbaciarz: darmowe kredyty mmm
Odpisz