Kreatywność ma wiele barw

@TrueStoryGuy: Tworzenie historii nawet wyimaginowanej zajmuje bardzo dużo czasu. Nie wspominając o tym, że Tolkien stworzył dedykowane języki, istoty, zachowania itd.
Wiadomo, że opierając to na religii chrześcijańskiej poszło mu przez to o wiele szybciej, ale i tak 40 lat to dosyć szybko jak na jednego człowieka i olbrzymie uniwersum.

@jacek1s: Czy olbrzymie, to nie wiem, ale zajęłoby mu to mniej niż połowę, gdyby poświęcał na to więcej czasu dziennie.

@TrueStoryGuy: Wielkie rzeczy pisze się pod natchnieniem chwili, a nie na siłę. Dobry pisarz potrzebuje poczuć wenę do pisania, a nie wymyślać jak na rozprawce z polskiego. Sic parvis magna.

@jacek1s: Wielki pisarz potrafi tworzyć własną wenę na zawołanie.

@TrueStoryGuy: Nie, tak tworzą pisarze dla których główną motywacją są pieniądze, a nie stworzenie dzieła. Tym różni się artysta od pisarza, że artysta do wykonania dzieła potrzebuje czasu, nie zadowala się półśrodkami jak zwykły pisarz, tylko po to żeby wydać książkę.

@jacek1s: Jeśli potrzebujesz czekać na wenę, to nie jesteś wybitnym pisarzem. Wena wielkich pisarzy kończy się jedynie, kiedy oni sami źle się czują i nie są w stanie czegokolwiek pisać w danym stanie. To tyczy się chorób, zmęczenia, samopoczucia, stanu psychicznego oraz fizycznego. Tu i tak nie chodzi o pisanie na czas, a o sposób pisania. Jeśli przez całe swoje życie napisałeś tylko jedną książkę, nawet jeśli byłaby niesamowita, to nie jesteś wcale dobry w pisaniu. Rozumiem, że wielu ludzi daje sobie przerwy, mają jakieś hobby, zajęcia lub pracę podczas pisania własnych dzieł, ale tworzenie fabuły i świata nie powinno zajmować tak długo, choć przekształcenie tego wszystkiego w czytelne pismo jest całkiem ciężkie i czasochłonne, wciąż 40 lat to strasznie leniwy okres czasu.

@TrueStoryGuy: 40 lat to bardzo krótki czas. Nie chodzi tu o samo napisanie książki, a o stworzenie świata.

@jacek1s: Świat możesz stworzyć w parę minut lub godzin, rozszerzyć i stworzyć historię wokół niego w kilka dni, stworzyć opisy i postacie w następne kilka dni lub w tym przypadku nawet tygodnie, stworzenie języku może zająć miesiąc, a całe rozbudowanie fabuły gdzieś z rok. Następny rok na całkowite zsumowanie wiedzy i przelanie jej na pismo. Przy odpowiednich przerwach maksymalnie zajmie to z 5 lat. Oczywiste, że Tolkien zajmował się w tym czasie innymi rzeczami i tworzył całość jako zwykłe hobby.

@TrueStoryGuy: Gość w poście mija się trochę z prawdą. Hobbit napisany został stosunkowo szybko na początku lat 30, tylko, że Tolkien przerwał pracę nad książką z powodów osobistych. Książka nie miała jedynie zakończenia, które wymyślił opowiadając tę historię dzieciom, a nakręcony przez przyjaciół dokończył opowieść i wysłał do wydawcy. Ostatecznie Hobbit został wydany w 1937r. Warto pamiętać, że Hobbit powstawał odręcznie, a nie na maszynie do pisania. Władca Pierścieni z kolei tworzony był przez Tolkiena przez 12 lat (między 1937 a 1949, czyli m.in. w trakcie IIWŚ, co oczywiście opóźniało mocno prace). Podsumowując, zajęło to +- 18 lat. No i przecież nie tylko z pisania żył - był profesorem na Oxfordzie.

Ciekawostka: specjaliści ds. lingwistyki ocenili, że język wymyślony do tych powieści (Quenya) móglby stać się pełnoprawnym językiem. Sam Tolkien poza wymyśleniem go biegle się nim posługiwał, stąd nie pojawiają się żadne błędy w tej kwestii w książce.
Natomiast opisy terenu w tych (jak i późniejszych) książkach pozwoliły twórcom filmów odwzorować ten świat niemal idealnie, co też jest godne podziwu.

Warto też pamiętać, że w międzyczasie równolegle pisał Silmarillion, który "uzupełniał" to uniwersum o inne wydarzenia i rozszerzał linię czasową oraz opisy krain.

A i poprawka w kwestii komentarza @jacek1s : przy tworzeniu nie wspomagał się religią chrześcijańską, tylko jak sam stwierdził, napisał ją w tym duchu, jednakże opierał się na mitologii skandynawskiej :)

@TrueStoryGuy: a ty ile napisałeś książek?

skoro to takie łatwe i proste

@blooder: Tak jak myślałem, że zajęło mu to z 20 lat, ale wciąż uważam, że prawdziwy talent mógłby napisać to w 5 lat, gdyby poświęcał dziennie temu 4-6 godzin.

@susanka: Nie piszę, choć próbowałem i pewnie bym chciał, ale uważam to za zbędny trud w tej chwili. Jednak nie znaczy, że nie znam się na tym i nie wiem jakiego potrzeba wysiłku.

I to nie jest nawet żart Tolkien zaczął od napisania 2 książek, Hobbita i Silmarilionu przy czym pierwsza książka na zysk, a druga jako hobby. Potem zaczął pisać Władce pierścieni jako kolejne źródło zysku czyli kontynuację Hobbita, lecz ostatecznie stało się to kontynuacją Silmarilionu. Gość po prostu bardzo chciał pisać o elfich legendach.

@Darwidx: tak dokładnie, to Silmarillion jest rozszerzeniem uniwersum przedstawionego we Władcy Pierścieni ;)

@Kemono16: nie było łatwo mu