W klasie mieliśmy takiego agenta, który wiecznie eksponował dekolt hydraulika. Świecił pośladami przy każdej możliwej okazji, a siadał najczęściej z przodu klasy. Zdolności koncentracji spadły nam niemal do zera, każdy szukał sposobu, żeby tylko nie nadziać się wzrokiem na wychylające się złowieszczo zza dżinsów dupsko. Posypały się pały z matmy, bo nikt nie miał odwagi podnieść oczu znad zeszytu, żeby spisać z tablicy. Uważaliśmy kartkówki, bo nauczyciele mieli tendencję do pisania zadań na tablicy, a tam strach było patrzeć, bo po drodze było wystawione d00psko. Zwracaliśmy uwagę, grzecznie prosiliśmy, wreszcie groziliśmy, ale wszystko na nic! W ogóle się tym nie przejmował i nadal wypinał włochate poślady, a my każdego dnia ryzykowaliśmy oślepnięcie.
W końcu nadszedł sądny dzień, przyszła kryska na Matyska. Jak zwykle, zaczęła się lekcja, a delikwent wypiął się wygodnie na krześle i wietrzył rowa. Tym razem uknuliśmy spisek, cała klasa przyniosła ołówki do naostrzenia, niektórzy nawet po dwa. Pokaźny stosik strużynek został pokruszony i za pomocą zaawansowanego lejka (skleconego z kartki z zeszytu) wsypany prosto w ziejący otwór. Wszystko potajemnie, w najwyższym skupieniu i wyjątkowym zgraniu klasy.
Zapadła cisza. Początkowo nic nie wskazywało na to, żeby nasze niecne knowania przyniosły jakiekolwiek efekty, ale już po kilku minutach zauważyliśmy, że kolega zaczął się mocno wiercić na krześle. Wkrótce tańczył na nim, jakby mu stado owsików grasowało w wiadomym miejscu, na twarz wystąpił mu pot i grymas głębokiego niezadowolenia. Z trudem dotrwał do końca lekcji, na dźwięk dzwonka wystrzelił z krzesła i wybiegł z klasy niemal z drzwiami.
Plus był taki, że nauczył się wreszcie podciągać spodnie przed siadaniem na krzesło.
Komentarze
Odśwież20 czerwca 2023, 20:10
kończy się pewien etap w naszym życiu.. jakaś era dobiega końca.. :(
Odpisz
20 czerwca 2023, 18:51
ewolucja
Odpisz
18 czerwca 2023, 09:55
I to się nazywa dobry dostosowany do potrzeb klienta produkt
Odpisz
17 czerwca 2023, 20:11
W klasie mieliśmy takiego agenta, który wiecznie eksponował dekolt hydraulika. Świecił pośladami przy każdej możliwej okazji, a siadał najczęściej z przodu klasy. Zdolności koncentracji spadły nam niemal do zera, każdy szukał sposobu, żeby tylko nie nadziać się wzrokiem na wychylające się złowieszczo zza dżinsów dupsko. Posypały się pały z matmy, bo nikt nie miał odwagi podnieść oczu znad zeszytu, żeby spisać z tablicy. Uważaliśmy kartkówki, bo nauczyciele mieli tendencję do pisania zadań na tablicy, a tam strach było patrzeć, bo po drodze było wystawione d00psko. Zwracaliśmy uwagę, grzecznie prosiliśmy, wreszcie groziliśmy, ale wszystko na nic! W ogóle się tym nie przejmował i nadal wypinał włochate poślady, a my każdego dnia ryzykowaliśmy oślepnięcie.
W końcu nadszedł sądny dzień, przyszła kryska na Matyska. Jak zwykle, zaczęła się lekcja, a delikwent wypiął się wygodnie na krześle i wietrzył rowa. Tym razem uknuliśmy spisek, cała klasa przyniosła ołówki do naostrzenia, niektórzy nawet po dwa. Pokaźny stosik strużynek został pokruszony i za pomocą zaawansowanego lejka (skleconego z kartki z zeszytu) wsypany prosto w ziejący otwór. Wszystko potajemnie, w najwyższym skupieniu i wyjątkowym zgraniu klasy.
Zapadła cisza. Początkowo nic nie wskazywało na to, żeby nasze niecne knowania przyniosły jakiekolwiek efekty, ale już po kilku minutach zauważyliśmy, że kolega zaczął się mocno wiercić na krześle. Wkrótce tańczył na nim, jakby mu stado owsików grasowało w wiadomym miejscu, na twarz wystąpił mu pot i grymas głębokiego niezadowolenia. Z trudem dotrwał do końca lekcji, na dźwięk dzwonka wystrzelił z krzesła i wybiegł z klasy niemal z drzwiami.
Plus był taki, że nauczył się wreszcie podciągać spodnie przed siadaniem na krzesło.
Odpisz
17 czerwca 2023, 20:14
@Lintu: Jesteście potworami. Uwielbiam i szanuję
Odpisz
Edytowano - 17 czerwca 2023, 20:16
@Lintu: uwalaliśmy kartkówki *, autokorekta /:
Odpisz
17 czerwca 2023, 20:12
Czy produkt jest dostępny w Polsce? Poproszę
Odpisz
Edytowano - 17 czerwca 2023, 19:43
Siku prostokąt
Odpisz